Karolina
F.
Rozwój, Szkolenia,
Diagnoza Talentów,
HR
Ul Piotrowski ctrl+c
Karolina Kobiałka:
aha no Oczywiście pozdrowię P.Iwona:D
Karolina
F.
Rozwój, Szkolenia,
Diagnoza Talentów,
HR
Ul Piotrowski:Nawet klan Iwonów pozdrowię [kropka]
Karolina Kobiałka:
aha no Oczywiście pozdrowię P.Iwona:D
A co mi tam! Pozdrów nawet Panią Iwonę! Powodzenia!
Ul Piotrowski ctrl+c
konto usunięte
Paweł Tkaczyk:
Plusa robi PZL. Dyrektor kreatywny nazywa się Iwo Zaniewski. Próbuj :) Na GL są ludzie z PZL, może Ci się uda.
Alina Patrycja K. Szczęśliwa kobieta
Olga Rutkowska:
Paweł Tkaczyk:
Plusa robi PZL. Dyrektor kreatywny nazywa się Iwo Zaniewski. Próbuj :) Na GL są ludzie z PZL, może Ci się uda.
PZL ma taką zasadę, że maile z pomysłami na reklamę są odrazu kasowane przez recepcję i asystentkę zarządu. Nawet nie są czytane. Nasza kreacja polega wyłącznie na sobie. Więc niestety ten pomysł to pudło.
Ale jakbyś zaczęła u nas pracować, albo byłabyś u Nas na praktykach to co innego;)
PS: Iwek nie czyta maili;)Olga Rutkowska edytował(a) ten post dnia 08.05.08 o godzinie 16:06
konto usunięte
Mateusz Gruca piszę i kręcę
Ul Piotrowski:
b) kultowe "wazzzzzap!?" powstało podobno wcale nie do budd'a.
Bom chicka wah wah też nie powstało specjalnie dla Lynxa (AXE),
Simpsonowie również nie specjalnie do reklamy Renault, Offenbach nie skomponował specjalnie baletu z okazji realizowania reklamy o tańczących samochodach.
I ta tak dalej, i tak dalej...
To się nazywa czerpanie z tekstów kultury- dopasowanie istniejących (lub wyznaczenie nowych) odpowiednich treści do pewnych WYMOGÓW, które dostajemy od tego, kto reklamy sobie życzy i za nią płaci.
konto usunięte
Anna P.:
To bardzo dobra metoda, pomaga uniknąć posadzenia o wykorzystanie cudzych pomysłów.
Ul Piotrowski ctrl+c
Mateusz Gruca piszę i kręcę
Ewa
Michałowska
www.copywriting.pl.t
l copywriting,
naming, marketing,
P...
Alina Patrycja K.:
Olga Rutkowska:
Paweł Tkaczyk:
Plusa robi PZL. Dyrektor kreatywny nazywa się Iwo Zaniewski. Próbuj :) Na GL są ludzie z PZL, może Ci się uda.
PZL ma taką zasadę, że maile z pomysłami na reklamę są odrazu kasowane przez recepcję i asystentkę zarządu. Nawet nie są czytane. Nasza kreacja polega wyłącznie na sobie. Więc niestety ten pomysł to pudło.
Ale jakbyś zaczęła u nas pracować, albo byłabyś u Nas na praktykach to co innego;)
PS: Iwek nie czyta maili;)Olga Rutkowska edytował(a) ten post dnia 08.05.08 o godzinie 16:06
Nie rozumiem takiego podejścia. Czy to powszechna praktyka, czy tylko w firmach, w których pracownicy "Nas" piszą z wielkiej litery?
Ewa
Michałowska
www.copywriting.pl.t
l copywriting,
naming, marketing,
P...
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
MALINA W.:
Ul Piotrowski:a ja myślę, że wręcz przeciwnie:)
Olaboga. Biedny byłby ten Pan Iwo, gdyby tak każdy przychodził do niego z genialnymi pomysłami.
gdyby przychodzili do Niego ludzie TYLKO Z GENIALNYMI pomysłami, byłby bardzo bogaty
:)
Karolina
F.
Rozwój, Szkolenia,
Diagnoza Talentów,
HR
Olga Rutkowska:
Jak udowodnić, że się nie czytało patentu nie mam. Jedynie uczciwość osób zarządzających firmową skrzynką mailową. Jak pracowałam w recepcji PZL to też musiałam kasować maile z pomysłami na scenariusz reklamy.
Osobiście myślę, że lepszym sposobem, niż pisanie wiadomości, jest spotkanie się osobiście z danym dyrektorem kreatywnym lub inna bardziej "kreatywna" forma;)
konto usunięte
konto usunięte
Następna dyskusja:
пропозиції роботи
