konto usunięte

Temat: Dlaczego tylko ASP?

Piotr F.:
przeceiz przecietny pan wykladwca bedzie wiedzial ze sa jedynie sluszne kolory podstawowe - zolty niebieski czerwony. tyle tylko ze w zetknieciu z przestrzeniami barwnymi rgb, cmyk, cielab czy ihs cala jego teoria kolorow legnie w gruzach. a teoretyczny projektant po ukonczeniu szkoly nie bedzie wiedzial co sie przygotowuje w cmyku a co w ral'u.

To jest absolutna, publiczna kompromitacja.

konto usunięte

Temat: Dlaczego tylko ASP?

Hubert Tatarkiewicz:

To jest absolutna, publiczna kompromitacja.

owszem, wykladowcow. a jesli nie potrafisz zrozumiec metafory (trudne slowo) to bardzo mi przykro.
poza drobnymi a czasem wiekszymi sukcesami odnoszonymi przez maly odsetek zdolnych ludzi nasze szkolnictwo lezy i kwiczy.
chcesz przykladow? idz na dowolna uczelnie i zobacz program wykladow oraz sposob w jaki sa przeprowadzane. za moich czasow pan doktor od sieci komputerowych opowiadal o standardach sprzed 10 lat, ktore na calym swiecie przestawaly jzu istniec, niestety trzeba bylo te bzdury powtarzac by zdac egzamin. owszem obok byla katedra algorytmow ktorej wykladowcy zapraszani byli na prelekcje na calym swiecie. co nie zmienia faktu ze wraz z papierkiem nauczylem sie jednego - ze nic nie wiem i gdyby nie to ze pracowalem w zawodzie jeszcze przed studiami to moglbym uznac te lata za wywalone w bloto.Piotr F. edytował(a) ten post dnia 10.11.10 o godzinie 18:19
Paweł S.

Paweł S. Senior designer,
Art, Graphic
designer, 3D...

Temat: Dlaczego tylko ASP?

Zauwaz ze nawet najbardziej wypierdziane projekty z regoly odpowiadaj na jakos istotna potrzebe a ich genialnosc polega na tym ze ktos ja zidentyfikowal zinterpretowal a nastepnie znalazl jakies niestandardowe podejsie do tematu;))

tak, tylko ludzie zazwyczaj sobie ze swych potrzeb nie zdają sprawy, dopóki ich ktoś nie nazwie i zapytani, jak by chcieli mieć zaprojektowane coś tam, odpowiedzą w przygniatającej większości przypadków, opierając się na tym, co znają, a nie wskazując nowe rozwiązanie.

No i o tym wlasnie mowie ze projektant jest od tego zeby rozwiazywac problemy ale rowniez ich szukac i definiowac a nie robic cos bo tak mi sie podoba;))
Mam wrazenie ogladajac prace studentow i to nawet dyplomy ze wiel z nich powstaje jedynie z wewnetrznego przekonania ze ja jako projektant zrobie sobie projekt tak jak mi sie podoba - bez zadnego przygotowania merytorycznego na dany temat;)
Ot ja jestem designeremi i lepeij wiem co jest ladne a co nie. Apotem powstaja kwiatki ktore pasuja do rzeczywistosci jak piesc do oka;))
No ale to juz problem Uczelni ze toleruje taka postawe i akceptuje takie projekty;))
Irena Laszczyk

Irena Laszczyk projektantka
graficzna zakręcona
na punkcie literek i
nie...

Temat: Dlaczego tylko ASP?

Paweł S.:
No coz u mnie sie zdarzaly do wgladu portfolia z pracami z ASP - oczywiscie z reprodukcjami;))
Dziwia mnie tez portfolia na necie z takimi pracami ale to juz moze inna inkszosc;))
Osobiście mi to nie przeszkadza jeśli ktoś dodatkowo przynosi prace rysunkowe,
pod warunkiem, że ma oczywiście również albo przede wszystkim prace
projektowe/graficzne.:)
Ale zdarza mu sie nadal przynosic projekty z uczelni ktore w zderzeniu z realiami zycia maja sie nijak - jak piesc do nosa;)

Nadal na studiach zdarzaja sie tematy bardzo teoretycne i oderwane od prawdziwych realiw i wymogow zawodu i to jest niestety odrobine smutne.

Oderwane od prawdziwych realiów?. A jakie realia są właściwe te prawdziwe?
Jeśli te które, ozdabiają nasze ulice i przydrożne rowy. To ja powiem szczerze
dziękuję za takowe realia i taką estetykę. :)

Bylem w tym roku na wystawie koncowej na Wzornictwie i o ile poziom prezentacji , modeli , ilustracji bardzo sie poprawil to jednak nadal koncepcyjnie duza czesc prac byla mocno "artystyczna" ;) Ale moze deko przesadzam;))
W koncu to tylko studia;)

No tak, bo jak się jest na studiach artystycznych to podchodzenie do tematu
nie jest standardowe, tam się często eksperymentuje, przełamuje stereotypy itd.:)
Tam można sobie pozwolić i jest to czas na to aby zrobić coś inaczej niż
standard. Co uważam jest wielkim plusem.
Niestety realia jak mówisz, nakazują i wymuszają, nie może być inaczej.
Przykład realiów: wszystkie opakowania herbatek owocowych na naszym rynku to
tak naprawdę kserówka jednego od drugiego. Muszą być "cudowne" zdjęcia
malin, truskawek i innych przepysznych owoców, a do tego wszystko w kolorach czerwony
z niebieskim lub czerwony z zielonym inaczej nie przejdzie. Na dobrą sprawę
można zamienić logo i nikt się nie połapie. Ale to tylko jeden z przykładów,
a można ich mnożyć.
I to jest tak naprawdę smutne.
Irena Laszczyk

Irena Laszczyk projektantka
graficzna zakręcona
na punkcie literek i
nie...

Temat: Dlaczego tylko ASP?

Piotr F.:

cholercia .. nie mam dyplomu z asp, ani z innej uczelni foto. w zyciu nie zrobilem ulotki do tesco, a w moim zawodzie udalo mi sie nie chwalac sie cos tam na skale swiatowa osiagnac i pracowac dla duzych marek. tak samo jak dla malych, bo kazdy w zyciu oprocz rzeczy wielkich robi tez chaltury ktorymi srednio chce sie chwalic. i co teraz ? mam wywalic to wszystko w kosmos ze wzgledu na brak papierka, a Klientom powiedziec ze zle wybrali?

To świetnie i gratuluję!
Przecież nikt nie mówi, że trzeba na siłę kończyć studia, jak ktoś nie chce
to tego nie robi. Prosta sprawa. Jeśli jednak już je zrobi to nie jest powód
do zbierania batów.
Nie wszyscy na studia idą dla przysłowiowego papierka.:)
Irena Laszczyk

Irena Laszczyk projektantka
graficzna zakręcona
na punkcie literek i
nie...

Temat: Dlaczego tylko ASP?

Paweł S.:

No i o tym wlasnie mowie ze projektant jest od tego zeby rozwiazywac problemy ale rowniez ich szukac i definiowac a nie robic cos bo tak mi sie podoba;))
Mam wrazenie ogladajac prace studentow i to nawet dyplomy ze wiel z nich powstaje jedynie z wewnetrznego przekonania ze ja jako projektant zrobie sobie projekt tak jak mi sie podoba - bez zadnego przygotowania merytorycznego na dany temat;)
Ot ja jestem designeremi i lepeij wiem co jest ladne a co nie. Apotem powstaja kwiatki ktore pasuja do rzeczywistosci jak piesc do oka;))
No ale to juz problem Uczelni ze toleruje taka postawe i akceptuje takie projekty;))

Myślę Paweł, że jednak trochę wszystko upraszczasz.
A propos tego co napisałeś powyżej, że studenckie projekty
to takie "widzimisię" bez merytorycznego przygotowania,
rozumiem że też bez myśli, przekazu, idei itd.
Polecam do pooglądania w chwilach relaksu.:)
http://www.projektydyplomowe.pl/edycje/20082009/seyfri...

W przypadku tej pracy były nawet konsultacje z psychologiem
http://www.projektydyplomowe.pl/edycje/20082009/krucze...

Tak na marginesie to właśnie studenci i absolwenci próbują pokazać
na świecie nasz design, nie kto inny.
http://www.projektydyplomowe.pl/aktualnosci/praca-z-te...
Paweł S.

Paweł S. Senior designer,
Art, Graphic
designer, 3D...

Temat: Dlaczego tylko ASP?


Oderwane od prawdziwych realiów?. A jakie realia są właściwe te prawdziwe?
Jeśli te które, ozdabiają nasze ulice i przydrożne rowy. To ja powiem szczerze
dziękuję za takowe realia i taką estetykę. :)

Ja mam na mysli to co oparte jest na chociazby szczatkowym badaniu rynku i analizie jego potrzeb , wad i zalet oraz potencjalnych nisz;)
Cos takiego mialem okazje robic na 4 roku wzornictwa na projektowaniu i niewiele sie to roznilo od tego co teraz robie;))

Bylem w tym roku na wystawie koncowej na Wzornictwie i o ile poziom prezentacji , modeli , ilustracji bardzo sie poprawil to jednak nadal koncepcyjnie duza czesc prac byla mocno "artystyczna" ;) Ale moze deko przesadzam;))
W koncu to tylko studia;)

No tak, bo jak się jest na studiach artystycznych to podchodzenie do tematu
nie jest standardowe, tam się często eksperymentuje, przełamuje stereotypy itd.:)

I to jest ok ale bez jesli ktos to robi tylko poto zeby przelamywac cos czego przelamywac nie warto to sorki strata czasu;)
Tam można sobie pozwolić i jest to czas na to aby zrobić coś inaczej niż
standard. Co uważam jest wielkim plusem.

No a potem taka osoba przychodzi do studia i dostaje brief od klienta - czyta go bez zrozumienia i kreuje zajefajne rzeczy ktore trafiaja do kosza;)
I tak przez rok az zacznie podchodzic do spraw deko realniej;))
Niestety realia jak mówisz, nakazują i wymuszają, nie może być inaczej.
Przykład realiów: wszystkie opakowania herbatek owocowych na naszym rynku to
tak naprawdę kserówka jednego od drugiego. Muszą być "cudowne" zdjęcia
malin, truskawek i innych przepysznych owoców, a do tego wszystko w kolorach czerwony
z niebieskim lub czerwony z zielonym inaczej nie przejdzie. Na dobrą sprawę
można zamienić logo i nikt się nie połapie. Ale to tylko jeden z przykładów,
a można ich mnożyć.
I to jest tak naprawdę smutne.

No coz ja robie w tym biznesie 10 lat i czesc z tych kodow kategori wspoltworzylem;)
Nasz rynek w zasadzie niczym szczegolnym nie rozni sie od innych:) poza tym ze jestesmy polakami i patrzymy na swait nieco inaczje nz nasi sasiedzi;)

Praca dla klienta masowego wymaga kompromisow;)
Jak robisz dla przecietnego Kowalskiego to jesli chcesz zeby kupil on Twoj produkt a nie konkurencji to musisz go jakos zachecic do siebie ;) i masz z regoly na to gora 2-5 sekund na polce

Mozna to robic przez awangardowy design, inny od innych. ale wtedy bez kasy na reklame w TV nikt nie przekona Kowalskiego zeby kupil Twoj awangardowy design bo on lubi piosenki ktore zna i ma do nich zaufanie;)

To ze opakowanie sa podobne do siebie wynika z wielu czynnikow;) i nie sadze zeby byl to czs i miejsce na szczefolowe ich omawianie;)

Moga to wynikac np. ze strategi folowera , z badan rynkowych , z gustow danej grupy lub calego spolecznstwa, z poziomu edukacji, z braku strategii i odwagi klienta, z jezyka/ kodu wlasciwego dla danej kategor i itp itd...

Oczywiscie co jakis czas pojawia sie na rynku marka ktora probuje sie odroznc od reszty i dzieki temu zdobyc pozycje i czesto odnosi sukces ale jesli chodzi o marki ktore sa juz na rynku od dluzszego czasu to tego typu dzialania stosowane sa z regoly wtedy kiedy marka zaczyna traci i spada na leb na szyje i trzeba ja rewitalizowac;))

Jak kazdy projektant chcialbym robic tylko zajefajne designy tylko zawsze staram sie sobie zadac pytanie dla kogo robie ten projekt?
Czy robie go dla siebie zeby sie polechatac i dostac nagrode na konkursie czy tez robie to dla Pana lub Pani XYZ a oni nie musza kochac tego co ja i nie musza wpasc w zachwyt na widok mojego projektu;)

O tym jak ludzie reaguja na projekt najlepiej jest sie przekonac wybierajac sie na badania jakosciowe albo ilosciowe i posluchac sobie komentarzy na temat wlasnych projektow;))

Polecam:)

Wiele sie mozna nauczyc i nabrac odrobie szacunku dla ludzi dla ktorych sie pracuje;))

A projekty zajefajne sa i mozna je znalezc tylko z reguly sa to produkty niszowe i mocno dedykowane, produkowane w malych seriach:)

Niestety poki co troche naszym klientom i konsumentom brak te odwagi i maja nieco inne gusty niz np Anglicy i trzeba jeszcze troche poczekac, ale pomalu sie to zmienia;)
W koncu ile razy mozna robic coraz bardziej soczyste herbatki:)
Ktos kiedys musi pierszy pojsc pod prad;))Paweł S. edytował(a) ten post dnia 11.11.10 o godzinie 19:44
Paweł S.

Paweł S. Senior designer,
Art, Graphic
designer, 3D...

Temat: Dlaczego tylko ASP?

Irena Laszczyk:
Paweł S.:

No i o tym wlasnie mowie ze projektant jest od tego zeby rozwiazywac problemy ale rowniez ich szukac i definiowac a nie robic cos bo tak mi sie podoba;))
Mam wrazenie ogladajac prace studentow i to nawet dyplomy ze wiel z nich powstaje jedynie z wewnetrznego przekonania ze ja jako projektant zrobie sobie projekt tak jak mi sie podoba - bez zadnego przygotowania merytorycznego na dany temat;)
Ot ja jestem designeremi i lepeij wiem co jest ladne a co nie. Apotem powstaja kwiatki ktore pasuja do rzeczywistosci jak piesc do oka;))
No ale to juz problem Uczelni ze toleruje taka postawe i akceptuje takie projekty;))

Myślę Paweł, że jednak trochę wszystko upraszczasz.
A propos tego co napisałeś powyżej, że studenckie projekty
to takie "widzimisię" bez merytorycznego przygotowania,
rozumiem że też bez myśli, przekazu, idei itd.
Polecam do pooglądania w chwilach relaksu.:)
http://www.projektydyplomowe.pl/edycje/20082009/seyfri...

W przypadku tej pracy były nawet konsultacje z psychologiem
http://www.projektydyplomowe.pl/edycje/20082009/krucze...

Tak na marginesie to właśnie studenci i absolwenci próbują pokazać
na świecie nasz design, nie kto inny.
http://www.projektydyplomowe.pl/aktualnosci/praca-z-te...

Tez bylem studentem i tez moj projekt wyladowal na wystawie koncowej na ASP :)

Fajnie ze takie projekty powstaja i ze ktos stara sie je jakos promowac - ale widac latwiej je promowac na swiecie niz w Polsce???

Jak mawial moj profesor prowadzacy - dyplom to ostatni moment w zyciu projektanta w ktorym mozesz poszalec nie liczac sie specjalnie z realiami zycia;)

:)
Piotr M.

Piotr M. Projektant

Temat: Dlaczego tylko ASP?

za moich czasow pan doktor od sieci komputerowych opowiadal o standardach sprzed 10 lat, ktore na calym swiecie przestawaly jzu istniec, niestety trzeba bylo te bzdury powtarzac by zdac egzamin. owszem obok byla katedra algorytmow ktorej wykladowcy zapraszani byli na prelekcje na calym swiecie.

oki to ja potrzebuje tylko jednej rzeczy ... wytlumaz mi prosze jak to co napisales ma sie do studiow na asp? miales kiedys kontakt z tego typu uczlnia? rozumiesz ze design to nie technologia i ta wiedza sie nie starzeje?
Ania P.

Ania P. Web and Information
Design

Temat: Dlaczego tylko ASP?

Piotr F.:

za moich czasow pan doktor od sieci komputerowych opowiadal o standardach sprzed 10 lat, ktore na calym swiecie przestawaly jzu istniec, niestety trzeba bylo te bzdury powtarzac by zdac egzamin.

jako, że staram się nie wypowiadać w temacie, na temat ktorego mogę tylko sobie bleblac teoretycznie, bo się z nim nie zetknęłam w realu (tu: studiowanie sieci komputerowych i algorytmów), odniose się jednak do kształcenia projektantów. Nie sądzę, żeby im rzeczywiście było potrzeba więcej godzin z komputerowego wspomagania projektowania, jako, ze po pierwsze i tak projekty na innych zajęciach robią z mniejszą lub większą pomocą komputerów, a po drugie i najważniejsze, gdyby ich "przygotowanie do zawodu" w większym stopniu polegało na nauce oprogramowania graficznego, to zanim delikwent by doszedł do dyplomu, jego wiedza z pierwszych dwóch-trzech lat byłaby z deka przestarzała i bezużyteczna na rynku.

konto usunięte

Temat: Dlaczego tylko ASP?

Piotr F.:
Hubert Tatarkiewicz:
To jest absolutna, publiczna kompromitacja.

owszem, wykladowcow. a jesli nie potrafisz zrozumiec metafory (trudne slowo) to bardzo mi przykro.

Po raz drugi. Proszę sprawdzić znaczenie słowa metafora.

Wie Pan, spodziewałem się do pewnego stopnia rozwoju wątku. Ale że istnieje fotograf (!), który po tylu latach pracy myli teorię, przestrzenie i mieszanie barw - zaskoczyło mnie.

konto usunięte

Temat: Dlaczego tylko ASP?

Piotr M.:
miales kiedys kontakt z tego typu uczlnia?

alez o czywiscie ze zadnego. nigdy nie przekroczylem nawet progu zadnej uczelni i dlatego wypowiadam sie w temacie. to chyba nic nowego na tej grupie prawda :D

rozumiesz ze design to nie
technologia i ta wiedza sie nie starzeje?

a rozumiesz cos takiego jak rozwoj i nowoczesne technologie bez ktorych by nie bylo nowych projektow w designie?

Ania P.:
Nie sądzę, żeby im rzeczywiście było potrzeba więcej godzin z komputerowego wspomagania projektowania, jako, ze po pierwsze i tak projekty na innych zajęciach robią z mniejszą lub większą pomocą komputerów

nie wiem czy obecnie tak samo ale jeszcze par lat temu drukowalem na ploterze studentom architektury projekty z delikatnymi niedorobkami by wygladaly jak rysowane rapitografem. bo zaden z nich nie siedzial nad rysunkami przy desce, czego wymagal pan wykladowca. zeby bylo jasne - uwazam ze na desce kazdy tez powinien umiec kreslic, ale umiec a nie zajmowac sie glownie kresleniem albo zastanawianiem sie jak cadowski rysunek podrobic pod rysunek z deski.

a po drugie i najważniejsze, gdyby ich
"przygotowanie do zawodu" w większym stopniu polegało na nauce oprogramowania graficznego, to zanim delikwent by doszedł do dyplomu, jego wiedza z pierwszych dwóch-trzech lat byłaby z deka przestarzała i bezużyteczna na rynku.

chyba nie zrozumialas co napisalem. szkoda. nigdzi nie napisalem ze wiedza studenta ma sie skladac wylacznie z umiejetnosci obslugi komputera. to ty pisalas ze nauka takowej jest zbedna bo kazdy douczy sie sam z ksiazki co jak dla mnie jest bzdura. douczy sie i tak, ale wiedze powinien wyniesc ze studiow.

fajnie by bylo natomiast wrocic do tematu watku :) obiecuje ze wiecej nie bede offtopowal
Hubert Tatarkiewicz:
Wie Pan, spodziewałem się do pewnego stopnia rozwoju wątku. Ale że istnieje fotograf (!), który po tylu latach pracy myli teorię, przestrzenie i mieszanie barw - zaskoczyło mnie.

fakt .. najwiekszym fachowcem jest marketer. mysle ze dyskusja z Panem nie ma sensu wiec nie zamierzam sie jej dalej z Panem prowadzic. szkoda klawiatury.
Irena Laszczyk

Irena Laszczyk projektantka
graficzna zakręcona
na punkcie literek i
nie...

Temat: Dlaczego tylko ASP?

Paweł S.:

Oderwane od prawdziwych realiów?. A jakie realia są właściwe te prawdziwe?
Jeśli te które, ozdabiają nasze ulice i przydrożne rowy. To ja powiem szczerze
dziękuję za takowe realia i taką estetykę. :)
Ja mam na mysli to co oparte jest na chociazby szczatkowym badaniu rynku i analizie jego potrzeb , wad i zalet oraz potencjalnych nisz;)

Ok. Rozumiem. Jest to jakiś konkret. :)
Skupiłam się bardziej na samych projektach i estetyce zewnętrznej.
No tak, bo jak się jest na studiach artystycznych to podchodzenie do tematu
nie jest standardowe, tam się często eksperymentuje, przełamuje stereotypy itd.:)

I to jest ok ale bez jesli ktos to robi tylko poto zeby przelamywac cos czego przelamywac nie warto to sorki strata czasu;)

Nie wiem czy przełamywać nie warto, raczej po prostu się nie da
bo jak sam piszesz rządzą prawa rynku.
Niemniej ja osobiście wolałabym jeździć zajefajnymi nowymi
pociągami(projektów studentów z wzornictwa chociażby) niż tym starym
rozklekotanym taborem, który ma pewien urok sentymentalny.
I chyba każdy z chęcią przesiadł by się na ten nowy pociąg.:)
No a potem taka osoba przychodzi do studia i dostaje brief od klienta - czyta go bez zrozumienia i kreuje zajefajne rzeczy ktore trafiaja do kosza;)
I tak przez rok az zacznie podchodzic do spraw deko realniej;))

No tak, ale cały czas mówimy o studentach, którzy rzeczywiście rzadko
mają do czynienia z brief`em, ale przecież to kwestia doświadczenia.
Tego można się nauczyć i wyrobić odpowiednie podeście.
Dobrze by było jak studenci mieli by praktyki w agencjach, ale nie kilka
tygodni tylko chociaż rok wtedy mieli by znacznie łatwiej w odnalezieniu
się, nabyli by podstawowe doświadczenie pracy z klientem.
A może takie agencje powinny powstać przy uczelniach, dziwię się
że właśnie ich tam jeszcze nie ma.
Od razu nie jest się wszystkowiedzącym, popełnia się błędy jak w każdej
nowej pracy, wyciąga wnioski, itd.
Himalaiści, czy zdobywcy szczytów robią kilka kroków w przód i klika
w tył po to aby dostosować się do warunków panujących na danej wysokości.:)
To, że student czy absolwent idzie do pierwszej pracy i nie potrafi
pracować z brief`em nie może być głównym kryterium oceny jego
potencjalnych możliwości, umiejętności i kwalifikacji zawodowych. :)

No coz ja robie w tym biznesie 10 lat i czesc z tych kodow kategori wspoltworzylem;)
Nasz rynek w zasadzie niczym szczegolnym nie rozni sie od innych:) poza tym ze jestesmy polakami i patrzymy na swait nieco inaczje nz nasi sasiedzi;)

Wiem, że masz duże doświadczenie i wiedzę, dlatego uważnie czytam
to co piszesz, naprawdę zgadzam się z wieloma sprawami. :)
Tylko, że siedzisz w tym 10 lat, a to wielka różnica w porównaniu
ze studentem który dopiero zaczyna.

Praca dla klienta masowego wymaga kompromisow;)
Jak robisz dla przecietnego Kowalskiego to jesli chcesz zeby kupil on Twoj produkt a nie konkurencji to musisz go jakos zachecic do siebie ;) i masz z regoly na to gora 2-5 sekund na polce

Specjalista w jakieś dziedzinie jest też od tego aby klienta przekonać,
a nie tylko zachęcić.
Mozna to robic przez awangardowy design, inny od innych. ale wtedy bez kasy na reklame w TV nikt nie przekona Kowalskiego zeby kupil Twoj awangardowy design bo on lubi piosenki ktore zna i ma do nich zaufanie;)

To ze opakowanie sa podobne do siebie wynika z wielu czynnikow;) i nie sadze zeby byl to czs i miejsce na szczefolowe ich omawianie;)

Moga to wynikac np. ze strategi folowera , z badan rynkowych , z gustow danej grupy lub calego spolecznstwa, z poziomu edukacji, z braku strategii i odwagi klienta, z jezyka/ kodu wlasciwego dla danej kategor i itp itd...

Oczywiscie co jakis czas pojawia sie na rynku marka ktora probuje sie odroznc od reszty i dzieki temu zdobyc pozycje i czesto odnosi sukces ale jesli chodzi o marki ktore sa juz na rynku od dluzszego czasu to tego typu dzialania stosowane sa z regoly wtedy kiedy marka zaczyna traci i spada na leb na szyje i trzeba ja rewitalizowac;))

Zgadzam się z powyższym. :)

Jak kazdy projektant chcialbym robic tylko zajefajne designy tylko zawsze staram sie sobie zadac pytanie dla kogo robie ten projekt?
Czy robie go dla siebie zeby sie polechatac i dostac nagrode na konkursie czy tez robie to dla Pana lub Pani XYZ a oni nie musza kochac tego co ja i nie musza wpasc w zachwyt na widok mojego projektu;)

No tak to zawsze jest odwieczny dylemat, komercja czy art.
Najprościej albo najtrudniej zachować równowagę.
Może jednak za bardzo siedzisz z w tych realiach, barierach.
Czasem warto zrobić coś dla siebie, a nie tylko dla kasy,
ale to jest mój punkt widzenia. :)

O tym jak ludzie reaguja na projekt najlepiej jest sie przekonac wybierajac sie na badania jakosciowe albo ilosciowe i posluchac sobie komentarzy na temat wlasnych projektow;))

Polecam:)

Wiele sie mozna nauczyc i nabrac odrobie szacunku dla ludzi dla ktorych sie pracuje;))

Jasne! :):)

A projekty zajefajne sa i mozna je znalezc tylko z regoly sa to produkty niszowe i mocno dykowane, produkowane w malych seriach:)

Niestety poki co troche naszym klientom i konsumentom brak te odwagi i maja nieco inne gusty niz np Anglicy i trzeba jeszcze troche poczekac, ale pomalu sie to zmienia;)
W koncu ile razy mozna robic coraz bardziej soczyste herbatki:)
Ktos kiedys musi pierszy pojsc pod prad;))

Właśnie tak, także nie do końca jest to wina projektu,
ale często klienta i odbiorcy.

konto usunięte

Temat: Dlaczego tylko ASP?

Przyznam, że nie rozumiem tej dyskusji.
Pracodawca ma prawo oczekiwać od pracownika określonych kwalifikacji. Posiadanie dyplomu konkretnego typu uczelni nie jest formą dyskryminacji, więc nie ma o co kruszyć kopii.

Poziom wiedzy i umiejętności absolwentów jest różny, dotyczy to także nieabsolwentów pracujących w różnych zawodach.
Można więc spotkać kompetentnego absolwenta ASP, który wpasuje się zespół, da zastrzyk świeżych pomysłów i skutecznie oraz estetycznie je zrealizuje, można też trafić na niekompetentnego samouka, któremu wydaje się, że zjadł wszystkie rozumy, jednak nie będzie to miało poparcia zarówno w ideach jak i w realizacjach.
Irena Laszczyk

Irena Laszczyk projektantka
graficzna zakręcona
na punkcie literek i
nie...

Temat: Dlaczego tylko ASP?

Krzysztof B.:
Przyznam, że nie rozumiem tej dyskusji.
Pracodawca ma prawo oczekiwać od pracownika określonych kwalifikacji. Posiadanie dyplomu konkretnego typu uczelni nie jest formą dyskryminacji, więc nie ma o co kruszyć kopii.

Poziom wiedzy i umiejętności absolwentów jest różny, dotyczy to także nieabsolwentów pracujących w różnych zawodach.
Można więc spotkać kompetentnego absolwenta ASP, który wpasuje się zespół, da zastrzyk świeżych pomysłów i skutecznie oraz estetycznie je zrealizuje, można też trafić na niekompetentnego samouka, któremu wydaje się, że zjadł wszystkie rozumy, jednak nie będzie to miało poparcia zarówno w ideach jak i w realizacjach.

W zupełności zgadzam się z powyższym. :)
Dlatego wrzucanie wszystkich do jednego worka, tekstem jednego
z kolegów na początku wątku:
"że w branży unika się ludzi po ASP" jest wysoce nie stosowne.
Wszystko jest sprawą indywidualną. Jedni się nadają inni nie.
Czy to będzie ktoś po szkole czy nie.
Nie wszyscy po szkole muzycznej grają w filharmonii, są tacy co
zakładają własne kapele i grają po swojemu, są tacy co umilają
życie na weselach.
Niemniej większość grających w filharmonii jest po szkole
muzycznej nie odwrotnie. :)
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Dlaczego tylko ASP?

Piotr M.:
oki to ja potrzebuje tylko jednej rzeczy ... wytlumaz mi prosze jak to co napisales ma sie do studiow na asp? miales kiedys kontakt z tego typu uczlnia? rozumiesz ze design to nie technologia i ta wiedza sie nie starzeje?
Każda wiedza się starzeje :) z wielu powodów również postępu technologicznego.
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Dlaczego tylko ASP?

Irena Laszczyk:
Wszystko jest sprawą indywidualną. Jedni się nadają inni nie.
Czy to będzie ktoś po szkole czy nie.
Nie wszyscy po szkole muzycznej grają w filharmonii, są tacy co
zakładają własne kapele i grają po swojemu, są tacy co umilają
życie na weselach.
Niemniej większość grających w filharmonii jest po szkole
muzycznej nie odwrotnie. :)
Przykład chyba nie za bardzo trafiony z filharmonią, o ile znam, to tam "samorodków" w ogóle nie ma, a wykształcenie, jak nigdzie, być musi :)
Piotr M.

Piotr M. 3d, rzemiosło
artystyczne

Temat: Dlaczego tylko ASP?

Małgorzata Jakubiak:
E, wiecie co, mi się zdaje że teza z tematu to jakiś mit. Osobiście wielokrotnie miałam wrażenie, że nie jestem traktowana jak pełnoprawny projektant bo mam średnie plastyczne zamiast ASP i jako taka nie mam prawa do posiadania prawdziwie kreatywnej wizji, mogę tylko klepać jakieś mniej ważne projekciki, a jeśli dostał mi się poważniejszy to tylko z braku innych chętnych.

Ale może to kompleksy zakrzywiają mi wizję. Kto wie.

A według niektórych tutaj, powinno się mnie stawiać na piedestale za ogarnięcie zagadnień technicznych. Nic z tego, obawiam się. ;->

Pani Małgorzto to nie brak dyplomu na starcie dyskwalifikuje ew. pracownika tylko znajomość kodeksu pracy. Pracodawcy nie lubią jeżeli ktoś dobrze orientuje się ile może pracowac h dziennie i ile dni w tygodniu, a co najgorsze jakie ma prawa np. do urlopu itp.Peter Wojciech Mikielewicz edytował(a) ten post dnia 11.11.10 o godzinie 19:11

Temat: Dlaczego tylko ASP?

Ewa Andrychiewicz:
Łukasz K.:
Ewo, mowie z wlasnego doswiadczenia patrzac po duzych agencjach :)
Nie wiem jakie masz doswiadczenie i na co patrzysz bo tak naprawde to nie wiem z kim rozmawiam. Temat odpuszczam. Tyle tutaj wylano pomyj na absolwentow uczelni plastycznych lacznie z zarzutem ze sie "nie myja" ze nie chce mi sie przekonywac ze jak w kazdej branzy i zawodzie sa i wspaniali i beznadziejni.
Co do duzych agencji to sie mylisz ale jak juz napisalam z anonimem nie dyskutuje.
pracowałam w dużych agencjach interaktywnych, pracę z osobami po ASP wspominam bardzo dobrze, myślę że nie można generalizować. absolwent ASP to zazwyczaj gwarancja dobrego gustu, nie tylko techniki - poza tym umieją konkretnie rysować. ale amatorzy są też świetnymi grafikami, jeśli mają talent, wyobraźnię, doświadczenie, umiejętności techniczne - niezależnie od skończonej szkoly.
co mnie drażni u niektórych grafików, i tych po ASP i pozostałych, to artystowska poza i foch..Agnieszka Wiącek edytował(a) ten post dnia 11.11.10 o godzinie 19:18
Jarek M.

Jarek M. POP (Pan Od
Pudełek), czasem i
inne...

Następna dyskusja:

kontrowersyjne reklamy i ni...




Wyślij zaproszenie do