konto usunięte

Temat: De Lorean

Biorąc pod uwagę profil grupy -szeroko pojęta marka,
umieszczam informację o jednej z najciekawszych marek samchodowych, które
zaistniały w historii motoryzacji (i filmie) . W przeciwieństwie do
batmobilu, który jest zdecydowanie tworem fantastycznym samochody tej marki
były w rzeczywistości produkowane. Mowa o autach 'De Lorean' które zagrały
w "Powrocie do przyszłości". Pierwszy model pojawił sie w 1981r. Po reaktywacji
i zakupie praw do marki przez innego właściciela każdy może stać się posiadaczem tak ekscentrycznego gadżetu:

http://delorean.com/

http://www.youtube.com/watch?v=zROChwak-gA
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: De Lorean

co ciekawego jest w marce de lorean, poza tym, ze samochód zagrał w znakomitym filmie? technicznie był to bardzo słaby samochód, a sam de Lorean skończył w więzieniu jako przemytnik narkotyków. niewątpliwie auto było jakieś, ale pisanie o nim, ze to jedna z najciekawszych marek, to jakby napisać, ze w KFC serwują jedne z najlepszych potraw z kurczaka, jakie zaistniały w historii. jedyne, co ciekawe jest w tym aucie, to jego historia, nic więcej.

konto usunięte

Temat: De Lorean

Jestem prostym designerem, więc zwrocilem uwage na aspekt: film - opowiedzina historia - wybór samochodu
jako rekwizytu ze względu na specyficzny, futurystyczny wygląd. Mozna na to spojrzec w ten sposob: Film tworzy marke - trudno mi znalezc lepszy przyklad 'product placement'... Poza tym jestem ciekaw ile innych marek zaistnialo i zdobylo rozglos w taki sposob.
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: De Lorean

o marce De lorean było głośno przed filmem i właśnie dlatego ten samochód się pojawił w filmie.
film powstał w 1985, marka De Lorean upadła w 1983.. jaki product placement? tym bardziej dobry? może się nie znam..
Dorota S.

Dorota S. UPDATE w profilu :)

Temat: De Lorean

No to trafiłeś na mój konik :)
Łukasz Wiktorski:
W przeciwieństwie do batmobilu, który jest zdecydowanie tworem fantastycznym
Nie zgodzę się. Najsłynniejsza wersja była zbudowana na podstawie kultowej Corvetty C3. Stąd jej późniejszy przydomek "batmobil". Przy czym batmobilów w historii wszystkich filmów, komiksów i seriali było od cholery. Był nim już Cadillac, Mercury 8, czy słynny z serialu Lincoln Futura. Z Futurą mam nawet oryginalną figurkę z czasów, która z tego co wiem, jest najlepiej wycenianą figurką bat-autka wśród kolekcjonerów.
Tutaj szeroko o batmobilach:
http://en.wikipedia.org/wiki/Batmobile

Co do De Lorean'a- jedna z największych klap motoryzacyjnych wszechświata. Pisałam o nim kiedyś obszerny artykuł. Tak jak pisał Arkadiusz- konstrukcja bardzo słaba technicznie, do tego problemy finansowe "marki", niemożność realizacji założeń ( w tym sportowych fanaberii) i kilka skandali przełożyło się na nędzny i jeden z najmniej fortunnych obrazów marki w historii motoryzacji. Samochód można sobie co prawda złożyć w stanach za kilkadziesiąt kawałków i faktycznie są fanatycy, którzy to robią. Jest też jeden egzemplarz, o którym wiem, który trafił do PL. Na pewno jako motoryzacyjny świr nie omieszkałabym sobie takie coś złożyć, gdybym miała możliwość, ale gdyby nie R. Zemeckis, pewnie nie byłoby w tym tyle "fanu"...;)

konto usunięte

Temat: De Lorean

W porzadku chcialem zwrocic tylko uwage na fakt ze Delorean byl istniejacym produktem wykorzystanym jako rekwizyt, co zapewnilo mu status nie do uzyskania w inny sposob... "The first prototype appeared in March 1976"
http://en.wikipedia.org/wiki/DeLorean_DMC-12Łukasz Wiktorski edytował(a) ten post dnia 26.05.12 o godzinie 08:40
Mateusz W.

Mateusz W. Możesz sobie być
synem kogo tam
chcesz, ale dopóki
ja tu ...

Temat: De Lorean

Wszechświata? No proszę Cię. Jak niskoseryjny samochód sportowy może być klapą wszechświata. De Lorean miał jeden podstawowy problem, który sprawił że nie znalazł nabywców - a mianowicie relacja cena - osiągi. De miałbyć supersamochodem, a niestety maksymalna prędkość 209 km na godzinę, i prawie 10 sek do setki sprawiały - że nie znalazł nabywców. Obecnie jednak jego niskoseryjność jest jego wielkim atutem. Ceny tych samochodów na rynku wtórnym są kosmiczne, a ich właściciele wybrańcami losu wśród kolekcjonerów. Nie ma chyba kolekcji samochodów, w której może zabraknąć tego samochodu.
Dorota S.

Dorota S. UPDATE w profilu :)

Temat: De Lorean

Łukasz Wiktorski:
W porzadku chcialem zwrocic tylko uwage na fakt ze Delorean byl istniejacym produktem wykorzystanym jako rekwizyt, co zapewnilo mu status nie do uzyskania w inny sposob...
No nie do końca. Jak przeczytasz pod linkiem wyżej, Batki też nieraz powstawały na istniejącym modelu, czasem również z niewielką, bardzo znikomą charakteryzacją. Pisałam kiedyś artykuł o pojazdach filmowych, konstruowanych na podstawie realnie istniejących maszyn. Takich przypadków były tysiące. Nawet poduszkowce ze Star Wars, to faktyczne i realnie istniejące na rynku pojazdy ;)
Arkadiusz Piotr Z.:
o marce De lorean było głośno przed filmem i właśnie dlatego ten samochód się pojawił w filmie.
film powstał w 1985, marka De Lorean upadła w 1983.. jaki product placement? tym bardziej dobry? może się nie znam..

Arkadiusz- tu są zdania podzielone. Takich marek jednego, czy kilku modeli były tysiące. Nie każda skończyła jak Bugatti ;) O większości świat nie pamięta. DeLorean co prawda zaznaczył się złą sławą, czyli jakoś tam w środowisku zaistniał, ale nie wiem, czy poza światem motoryzacyjnym, bez filmu wbiłby się w masową świadomość.
Tyle tylko, że...chronologicznie rzecz biorąc to już musztarda po obiedzie ;)Dorota S. edytował(a) ten post dnia 25.05.12 o godzinie 22:55
Dorota S.

Dorota S. UPDATE w profilu :)

Temat: De Lorean

Mateusz W.:
Wszechświata? No proszę Cię. Jak niskoseryjny samochód sportowy może być klapą wszechświata.
Może być i to jak...Mało tego to głównie zresztą za sprawą przyczynowo-skutkowości, to właśnie niewielkie serie stawały się słynnymi klapami. A im więcej nadziei pokładanej w produkt, tym słynniejszy i bardziej wyśmiewany, noszony falą viralu failer ;)

podstawowy problem, który sprawił że nie znalazł nabywców - a mianowicie relacja cena - osiągi. De miałbyć supersamochodem, a niestety maksymalna prędkość 209 km na godzinę, i prawie 10 sek do setki sprawiały - że nie znalazł nabywców.
Dokładnie to- tak sformułowana poprzeczka i zupełny brak realizacji założeń spowodował tak głośną klapę. To tak jakby ktoś obiecał w latach70-80's wskrzeszenie legendarnego 300SL i włożył do niego silnik od cytryny 2CV ;)Dorota S. edytował(a) ten post dnia 26.05.12 o godzinie 00:21

konto usunięte

Temat: De Lorean

Koncentrujac sie tylko na sprawach marki wyglada na to, ze batmobil to jeden z niewielu produktow, na ktory zapotrzebowanie az tak przekracza podaz;) Stad grupy entuzjastow budujacych wlasne wersje:

http://www.youtube.com/watch?v=GZVI0fourV8&feature=rel...
Łukasz Mielnik

Łukasz Mielnik marketing /
strategia / reklama

Temat: De Lorean

Łukasz Wiktorski:
Jestem prostym designerem, więc zwrocilem uwage na aspekt: film - opowiedzina historia - wybór samochodu
jako rekwizytu ze względu na specyficzny, futurystyczny wygląd. Mozna na to spojrzec w ten sposob: Film tworzy marke - trudno mi znalezc lepszy przyklad 'product placement'... Poza tym jestem ciekaw ile innych marek zaistnialo i zdobylo rozglos w taki sposob.

Co do product placement w temacie motoryzacyjnym to
- "Borewicz" czyli Polonez w 07 był nie niej udanym i to w czasach kiedy nikt w PRLu o tym nie myślał nawet;')
- "święty" czyli Volvo P1800 to już kultowy model i naprawdę wypromowany przez film. BTW: do tego modelu chyba należy też rekord przejechanych kilometrów

ale to są dawne czasy bo teraz już nawet Bond, James Bond przesiada się na byle jakie marki i nawet martini wstrząśnięte, nie zmieszane już odstawił ... takie czasy;)Łukasz Mielnik edytował(a) ten post dnia 25.05.12 o godzinie 23:04



Wyślij zaproszenie do