Temat: Czy sponsorowanie blogów ma sens?

Maciej Tesławski:

I wciąż jesteśmy w mniejszości, która walczy z trendami światowymi!

Na dodatek kilka gnomów i jeden pan z Momentum uważa to nasze zawracanie kijem Wisły za zawracanie dupy... trzeba by im przypomnieć jakiś case, gdy wszyscy uważali jak wszyscy, a jeden robił po swojemu... Maciek, Jobs wystarczy? lol

Tak, jak się da błysnąć to się kuje takie terminy jak np. prosumeryzm i ogłasza się je we wszystkich możliwych kanałach przy swoim nazwisku, a jak nie są potrzebne, to się o nich zapomina, jak wygodnie... albo mamy czasy rządów jednostki, albo róbmy jak wszyscy bez oglądania się na lokalny "koloryt", bo tak jest słusznie - tu by się znów przydał case jakiś, jak to się można potknąć na wyznawaniu ślepo takich zasad... ech, zwolennicy podążania za jedynie słuszną ideą - kiedy świat w swym przepychu form kopnie Was wreszcie w zadek?! (Maciek, bezpiecznie będzie rzec, że to nie do Ciebie ;D)

Temat: Czy sponsorowanie blogów ma sens?

marek mareksy szewczyk:

Maciej Tesławski:
I wciąż jesteśmy w mniejszości, która walczy z trendami światowymi!

Na dodatek kilka gnomów i jeden pan z Momentum uważa to nasze zawracanie kijem Wisły za zawracanie dupy... trzeba by im przypomnieć jakiś case, gdy wszyscy uważali jak wszyscy, a jeden robił po swojemu... Maciek, Jobs wystarczy? lol

Jobs marnie kończy, ponoć chory jest człowiek... ale jako case przeszedł do historii za życia:)

Tak, jak się da błysnąć to się kuje takie terminy jak np. prosumeryzm i ogłasza się je we wszystkich możliwych kanałach przy swoim nazwisku, a jak nie są potrzebne, to się o nich zapomina, jak wygodnie... albo mamy czasy rządów jednostki, albo róbmy jak wszyscy bez oglądania się na lokalny "koloryt", bo tak jest słusznie - tu by się znów przydał case jakiś, jak to się można potknąć na wyznawaniu ślepo takich zasad... ech, zwolennicy podążania za jedynie słuszną ideą - kiedy świat w swym przepychu form kopnie Was wreszcie w zadek?! (Maciek, bezpiecznie będzie rzec, że to nie do Ciebie ;D)

Dobra, dobra. Nie musisz być taki dosłowny. Jeszcze nie o tej... ilości;)
Terminy to temat na oddzielny wątek, chyba zaraz u siebie założę. Mnie się bardzo "podoba" phygital. Zapewne stoi za tym wielka filozofia, a ja się narażam na personalne ataki, ale niech będzie.
Jak podpisałeś glejt to się identyfikujesz z filozofią lucyfera, jak się identyfikujesz, to jej bronisz do upadłego. To się nazywa uczciwość zawodowa:)

Temat: Czy sponsorowanie blogów ma sens?

Paweł Tkaczyk:

marek mareksy szewczyk:
Pawle i Maćku:
ale to TRZEEEEBA JAAKIEŚŚ STUUUDIA SKOŃCZYĆ i/ lub kumać czaczę, a nie papierem i/ lub zajmowanym stanowiskiem machać przed oczyma! lol

Ja skończyłem. Jak ostatnio sprawdzałem, to Maciek też :) Czy chodzi Ci o jakieś konkretne studia? Jakie byłyby najlepsze?

Widzisz Paweł, tak to jest z kreatywnymi. Okazało się, że nie o nas myślał, tylko o marketerach naszych klientów;)

Temat: Czy sponsorowanie blogów ma sens?

marek mareksy szewczyk:

>> Mamy to samo zdanie, tylko ja mam je nieco zmodyfikowane w

stosunku do MF, bo znam chłopaka i wydaje mi się, że się zagubił w próbie utrzymania szczerości wypowiedzi. Już.

Mareksy, przepraszam, ale nie traktuj mnie w ten sposób, rozumiem, że masz swoje zdanie oo sponsoringu, ok. ale "znam chłopaka" i "zagubił się"? Nie wiem po czym wnosisz, że mnie znasz? Po kilku rozmowach, które odbyliśmy na gg? Chyba słabo mnie znasz, skoro nie wiesz jakie mam podejście do prowadzenia swojego bloga i być może w wielu sprawach się pogubiłem, ale w przypadku prowadzenie bloga mam od dawna jasne i klarowne zasady. (na marginesie, jesteś jedynym człowiekiem którego znam, który mówi do mnie Baron(?), nie wiem dlaczego).

Myślę, że w dyskusji, zapędziliśmy się trochę w kozi róg... ja kwestie sponsoringu traktuje przez pryzmat i doświadczenia swojego bloga (również przez propozycje które odrzucałem) oraz obserwacje i dyskusje z innymi blogerami. Państwo, którzy mają odmienne zdanie - pewnie mają inne doświadczenia i obserwacje - rozumiem, sam też obserwuję różne mniej lub bardziej niepokojące zjawiska (tutaj dużo zależy od samego blogera).

Przejrzałem trochę swoich ostatnich wpisów, ciężko mi doszukać się w nich jakichś elementów "niewiarygodnych" czy "pod sponsora" albo "lepiej nie pisać".

Kwestia "nie pisania" o sponsorze czy "strach o odcięcie źródła zasilania" w moim przypadku nie istniała ponieważ sponsoring polegał na jednorazowej wypłacie, więc po wszystkim nie miałem się czego obawiać... Czy pozostałem niezależny... rozumiem, że to opinie subiektywna czytelników, ja wiem, że niezależność to najcenniejsze rzecz dla blogera, więc doskonale wiem ile dla mnie znaczy.

Przyznam, że ciężko mi prowadzić dyskusje na GL bo sam wpadam w "wyłapywanie" słówek w wypowiedziach pozostałych. Przeciwnicy sponsoringu mają swoje zdanie, ja widzę sporo zagrożeń dla blogera, ale również mam swoje zdanie i raczej trudno będzie mnie przekonać że się gdzieś zagubiłem czy straciłem wiarygodność. Maile i kontakty z czytelnikami utwierdzają mnie że jestem wiarygodny (no chyba chyba że wrzucimy ich do jakiejś bandy klakierów). Na tegorocznym PR Forum (w listopadzie) prawdopodobnie będę miał możliwość poruszenie tematów związanych z marką i blogami i o ile organizatorzy się zgodzą to chętnie poruszę ten temat w dyskusji na żywo.

Temat: Czy sponsorowanie blogów ma sens?

Maciej Budzich:

Myślę, że w dyskusji, zapędziliśmy się trochę w kozi róg... ja kwestie sponsoringu traktuje przez pryzmat i doświadczenia swojego bloga (również przez propozycje które odrzucałem) oraz obserwacje i dyskusje z innymi blogerami. Państwo, którzy mają odmienne zdanie - pewnie mają inne doświadczenia i obserwacje - rozumiem, sam też obserwuję różne mniej lub bardziej niepokojące zjawiska (tutaj dużo zależy od samego blogera).

To prawda, tylko moja strategia opiera się na analizie, a nie na pojedynczym przypadku. Jak sam dalej piszesz, wypłata jednorazowa wskazuje bardziej na reklamę niż sponsoring. I znów problemy z rozróżnieniem?
Nigdy nie twierdziłem, że tak było w Twoim przypadku, tak jest jak dokonujemy analizy prawdziwego sponsoringu. Zwłaszcza jeśli mówimy o blogach marketingowych.
Rozumiem, że nie było "tragedii" jak w przypadku LPP czy Avans w czasie Twojej współpracy, ale nie uwierzę, że jeśli taka by była, napisałbyś o niej co naprawdę myślisz...

Temat: Czy sponsorowanie blogów ma sens?

Maciej Tesławski:

andrzej-ludwik "alw" włoszczyński:

Krzysztof B.:

andrzej-ludwik "alw" włoszczyński:

Krzysztof B.:

Widziałeś kiedyś KRYTYCZNY tekst opłacony przez sponsora?
Czy raczej dominują peany na cześć produktu lub usługi?
Tu jest właśnie ukryta analogia.

Analogii nadal nie widzę, ale...

Chyba chodzi o peany, tak w reklamie jak i na blogu.

toż wyraźnie Krzysztof odnosi się do sponsorowania wszelakiego, reklama nie jest sponsoringiem.

Nie sądzę by bloger sponsorowany odważył się spojrzeć krytycznie na produkt czy usługę swojego sponsora. Będzie raczej unikał tematu lub pisał tak, żeby nie stracić zasilania...

Tu akurat się zgadzam.

I wciąż jesteśmy w mniejszości, która walczy z trendami światowymi!

Nie nie jesteśmy ani nie walczymy, stwierdzony został fakt, co nie zmienia innego faktu, że blog o biedronkach może, bez zobowiązań tekstowych, sponsorować fabryka opon.

Temat: Czy sponsorowanie blogów ma sens?

andrzej-ludwik "alw" włoszczyński:

Nie nie jesteśmy ani nie walczymy, stwierdzony został fakt, co nie zmienia innego faktu, że blog o biedronkach może, bez zobowiązań tekstowych, sponsorować fabryka opon.

Tylko po co?
Nie sądzę aby się zdarzyło:)

Temat: Czy sponsorowanie blogów ma sens?

Maciej Tesławski:
Dobra, dobra. Nie musisz być taki dosłowny. Jeszcze nie o tej... ilości;)

rozumiem, że moduł wrócił na miejsce ;)

Terminy to temat na oddzielny wątek, chyba zaraz u siebie założę. Mnie się bardzo "podoba" phygital. Zapewne stoi za tym wielka filozofia, a ja się narażam na personalne ataki, ale niech będzie.

Ty to powiedziałeś :).
Ja tam nic nie mam do phygital, wyraźnie wskazałem, że chodzi mi o kucie nowych terminów, teorii i jedynie słusznych koncepcji, a nie o łatki przypinane sobie przez firmy.
Nadinterpretujesz przy tej... ilości :)

Jak podpisałeś glejt to się identyfikujesz z filozofią lucyfera, jak się identyfikujesz, to jej bronisz do upadłego. To się nazywa uczciwość zawodowa:)

raczej bycie adwokatem diabła - uczciwość zawodowa nakazuje się zwolnić z zajmowanego stanowiska w trybie natychmiastowym ;), gdy się nie zgadzasz z filozofią Lucyfera?
Bronienie do upadłego, zwłaszcza przegranych pozycji, każdy strateg (no może nie każdy, niektórzy seniorzy są z tego wyłączeni ;D) uzna za błąd.

Temat: Czy sponsorowanie blogów ma sens?

marek mareksy szewczyk:

raczej bycie adwokatem diabła - uczciwość zawodowa nakazuje się zwolnić z zajmowanego stanowiska w trybie natychmiastowym ;), gdy się nie zgadzasz z filozofią Lucyfera?
Bronienie do upadłego, zwłaszcza przegranych pozycji, każdy strateg (no może nie każdy, niektórzy seniorzy są z tego wyłączeni ;D) uzna za błąd.

Ale pecunia non olet?!

Temat: Czy sponsorowanie blogów ma sens?

Maciej Tesławski:

andrzej-ludwik "alw" włoszczyński:

Nie nie jesteśmy ani nie walczymy, stwierdzony został fakt, co nie zmienia innego faktu, że blog o biedronkach może, bez zobowiązań tekstowych, sponsorować fabryka opon.

Tylko po co?
Nie sądzę aby się zdarzyło:)

Człowieku małej wiary ;) - zlecenia zdobywa się czasem także w inny sposób niż ustawione przetargi lol
Czasem wystarczy mieć właściwe hobby. Rozciągając tę tezę na ten przykład - da się, da się to zrobić i da się to nawet uzasadnić, tak że shareholderzy nie pisną - tu daję za przykład Google i jego politykę wewnętrzną. Oni z pewnością znaleźliby sposób na powiązanie wątków.

Temat: Czy sponsorowanie blogów ma sens?

Maciej Tesławski:

marek mareksy szewczyk:

raczej bycie adwokatem diabła - uczciwość zawodowa nakazuje się zwolnić z zajmowanego stanowiska w trybie natychmiastowym ;), gdy się nie zgadzasz z filozofią Lucyfera?
Bronienie do upadłego, zwłaszcza przegranych pozycji, każdy strateg (no może nie każdy, niektórzy seniorzy są z tego wyłączeni ;D) uzna za błąd.

Ale pecunia non olet?!

teoretycznie owszem, ale jak będziesz miał 200 tysięcy eur z niewiadomego źródła, to zobaczysz, przynajmniej w Unii, co to znaczy mieć problem :)
Oczywiście żartuję, ale jest takie magiczne sformułowanie o segmentacji, z której wynika, że nie po każdy grosz należy się schylić, prawda?

Temat: Czy sponsorowanie blogów ma sens?

marek mareksy szewczyk:

Maciej Tesławski:

marek mareksy szewczyk:

raczej bycie adwokatem diabła - uczciwość zawodowa nakazuje się zwolnić z zajmowanego stanowiska w trybie natychmiastowym ;), gdy się nie zgadzasz z filozofią Lucyfera?
Bronienie do upadłego, zwłaszcza przegranych pozycji, każdy strateg (no może nie każdy, niektórzy seniorzy są z tego wyłączeni ;D) uzna za błąd.

Ale pecunia non olet?!

teoretycznie owszem, ale jak będziesz miał 200 tysięcy eur z niewiadomego źródła, to zobaczysz, przynajmniej w Unii, co to znaczy mieć problem :)
Oczywiście żartuję, ale jest takie magiczne sformułowanie o segmentacji, z której wynika, że nie po każdy grosz należy się schylić, prawda?

Jest takie zdanie, tak jak ze strategią nie ma strategii cenowej, nie ma segmentacji cenowej.

Temat: Czy sponsorowanie blogów ma sens?

Maciej Tesławski:

andrzej-ludwik "alw" włoszczyński:

Nie nie jesteśmy ani nie walczymy, stwierdzony został fakt, co nie zmienia innego faktu, że blog o biedronkach może, bez zobowiązań tekstowych, sponsorować fabryka opon.

Tylko po co?
Nie sądzę aby się zdarzyło:)

Mam wrażenie Macieju że całą dyskusję można by uprościć dając wybór:
kto za hasłem "szukam sponsora", a kto za "sponsor niemile widziany" i po zawodach ;)

Temat: Czy sponsorowanie blogów ma sens?

andrzej-ludwik "alw" włoszczyński:

Maciej Tesławski:

andrzej-ludwik "alw" włoszczyński:

Nie nie jesteśmy ani nie walczymy, stwierdzony został fakt, co nie zmienia innego faktu, że blog o biedronkach może, bez zobowiązań tekstowych, sponsorować fabryka opon.

Tylko po co?
Nie sądzę aby się zdarzyło:)

Mam wrażenie Macieju że całą dyskusję można by uprościć dając wybór:
kto za hasłem "szukam sponsora", a kto za "sponsor niemile widziany" i po zawodach ;)

Dokładnie!
Dlatego pisałem, że jesteśmy w mniejszości (liczebnej)...
A słowo sponsoring brzydko mi się kojarzy, nadal ;)

Temat: Czy sponsorowanie blogów ma sens?

Maciej Tesławski:

andrzej-ludwik "alw" włoszczyński:

Maciej Tesławski:

andrzej-ludwik "alw" włoszczyński:

Nie nie jesteśmy ani nie walczymy, stwierdzony został fakt, co nie zmienia innego faktu, że blog o biedronkach może, bez zobowiązań tekstowych, sponsorować fabryka opon.

Tylko po co?
Nie sądzę aby się zdarzyło:)

Mam wrażenie Macieju że całą dyskusję można by uprościć dając wybór:
kto za hasłem "szukam sponsora", a kto za "sponsor niemile widziany" i po zawodach ;)

Dokładnie!

to co, aklamacja ma zastąpić dyskusję ;) To po co w ogóle ta grupa, strach pomyśleć, po co GL, po co w ogóle internet ;) - czyżby Chińczycy demokratyczni mieli rację? :)

Dlatego pisałem, że jesteśmy w mniejszości (liczebnej)...

mniejszy nie znaczy gorszy albo słabszy - przynajmniej nie zawsze ;)

A słowo sponsoring brzydko mi się kojarzy, nadal ;)

i tu zostaniesz za chwilę zjedzony, trzeba tylko poczekać na kolejnego zbłąkanego satelitę, który tu trafi lotem komety i nie czytając poprzednich wypowiedzi zaszczyci nas swoją :)

Temat: Czy sponsorowanie blogów ma sens?

Maciej Tesławski:

Dlatego pisałem, że jesteśmy w mniejszości (liczebnej)...
A słowo sponsoring brzydko mi się kojarzy, nadal ;)

Ja jednak będę bronił sponsoringu i to co pojawiało się w wielu wcześniejszych wypowiedziach - zależy do od blogera (i również zamiarów sponsorujacej firmy)...

Wyobrażam sobie świetnego fotografa robiącego zdjęcia i prowadzącego bloga oraz firmę, producenta sprzętu foto, który zasponsoruje mu sprzęt (i tak często w podpisach zdjęć czy w komentarzach pojawia się dyskusja "jakim sprzętem robiłeś"). Nie widzę tutaj zagrożeń dla wiarygodności blogera. Również na takich blogu chętnie przeczytałbym o doświadczeniach blogera z zasponsorowanym sprzętem...

Podobnie grafik-bloger, któremu firma jest w stanie zasponsorować monitor czy np. tablet. Czy recenzja może się pojawić? Czemu nie. Czy będzie obiektywna? Czy odważy się skrytykować? Pewnie szybko od czytelników dostałby po tyłku, gdyby bloger wysmażył chwalący post... również krytyczna opinia na blogach to ważna wskazówka dla producenta.

Ja zresztą o wiele bardziej chętnie czytam opinie dotyczące sprzętu właśnie na blogach znanych mi blogerów niż w dużych "niezależnych" serwisach.

Tutaj recenzja sprzętu który bloger kupił za własne pieniądze:
http://tomasz.topa.pl/asus-eeepc-1000he-moj-nowy-supee...
a tutaj recenzja telefonu który dostał do testów:
http://tomasz.topa.pl/testuje-telefon-nokia-e75.html
http://tomasz.topa.pl/po-trzech-tygodniach-testow-tele...

Która z tych recenzji jest mniej wiarygodna?

Temat: Czy sponsorowanie blogów ma sens?

Moim zdaniem, mniej wiarygodny jest test Nokii (bo dostał egzemplarz wybrany przez producenta). Jak wygląda wiarygodność tych blogowych testów na tle np. Stiftung Warentest?Łukasz Nowakowski edytował(a) ten post dnia 29.06.09 o godzinie 13:16

Temat: Czy sponsorowanie blogów ma sens?

Maciej Budzich:
Która z tych recenzji jest mniej wiarygodna?

Nokia.
Jeśli napisze zbyt surowo, to już nigdy nie dostanie sprzętu do testu, a zatem nie dostanie bannerka a zatem nie dostanie keszu.
Więc napisze łagodnie.
Gdyby kupił telefon za swoje i był niezadowolony, mógłby zdecydowanie subiektywniej wyrazić swoje niezadowolenie, a dobór słów nie byłby w żaden sposób związany z przelewem.

Temat: Czy sponsorowanie blogów ma sens?

trzeba tylko poczekać na kolejnego zbłąkanego satelitę, który tu trafi lotem komety i nie czytając poprzednich wypowiedzi zaszczyci nas swoją :)

Tia. To, że odzywam się pierwszy raz na 8 czy 9 stronie, nie oznacza, że nie przeczytałem wcześniejszych wypowiedzi. Akurat temat sponsoringu bloga jest mi obecnie bardzo bliski i miałem cień nadziei, że przeczytam wartościową dyskusję na ten temat.

Daruj sobie nazywanie mnie spamerem.

Temat: Czy sponsorowanie blogów ma sens?

Jak ja lubię spamerów!

Drogi Kolego, netykieta się kłania, nie wypada wpadać jak Św. Mikołaj przez komin do domu i udowadniać mieszkańcom, że nie potrafią mieszkać!

Wybacz, że nie zapytałem najpierw o zgodę, czy mogę przyłączyć się do dyskusji :)