Temat: co sadzicie o pirelli 2010

Magda Z.:
a gdzie jest dwunasta modelka? :)

A może dwunasta modelka robiła zdjęcie? :)

konto usunięte

Temat: co sadzicie o pirelli 2010


Obrazek


zdjecie jak z NRD-owskiego pornusa z lat 70 -tych

to juz ja mam lepsze cycki choć nikt mnie na taką wysepkę nie zabrał

konto usunięte

Temat: co sadzicie o pirelli 2010

no ja wlasnie sie dowiedzialem ze sie nie znam bo to znany i dobry fotograf jest i nalezy mu okazac szacunek bo mam mase publikacji i fotografowal wiele gwiazd

konto usunięte

Temat: co sadzicie o pirelli 2010

Piotr F.:
no ja wlasnie sie dowiedzialem ze sie nie znam bo to znany i dobry fotograf jest i nalezy mu okazac szacunek bo mam mase publikacji i fotografowal wiele gwiazd
To ja zacytuję komentarz do wpisu o Alior Banku:
"Tak jak wielu innych znawców tematu z goldenline, z którymi nikt z poważnej agencji nie chce nawet zacząć dyskutować, nie ma Pan w tym wypadku pojęcia o rynku, założeniach, procesie, konsumencie, nie ma Pan dostępu do badań itd itp."
http://teslawski.wordpress.com/2009/10/28/grand-prix-d...

[edit]
a co mi tam, ujawnię autora z poważnej agencji :)
wojtek (IP: 83.142.193.46 , gate.czteryczwarte.pl)Maciej Tesławski edytował(a) ten post dnia 24.11.09 o godzinie 21:41

konto usunięte

Temat: co sadzicie o pirelli 2010

rotfl :)
Tomasz P.

Tomasz P. Senior Brand Manager
- Marki Cin&Cin,
Dorato,
MichelAngel...

Temat: co sadzicie o pirelli 2010

Jako oglądacz (prywatnie) i zamawiacz/użytkownik (słuzbowo) zdjęć... ależ marne! Gdyby znalazł na jakimś stocku to skojarzyłbym raczej z szafką budowlańca a nie Pirelli...ale może ja też się nie znam :)
Elżbieta Musiał

Elżbieta Musiał New Business
Director;
PeterWild&Partners

Temat: co sadzicie o pirelli 2010

Kobiety na tych zdjęciach są nijakie...
co w rzeczywistości przynajmniej w 1/3 przypadków nie jest ich winą.
Zdjęcia są nijakie.

konto usunięte

Temat: co sadzicie o pirelli 2010

Fotografia jest bardzo dziwną dziedziną. Jedno pstryknięcie decyduje o tym czy pozostanie techniką zapisu obrazu, czy stanie się narzędziem kreacji lub komunikacji.

Kiedyś zresztą rozdzielano fotografię na dwie profesje: fotografa i fotografika. Pierwszego rozliczano jedynie z perfekcyjnej znajomości warsztatu narzędziowego, drugiego - z tego, na ile umie wyjść poza technikę.

Zdjęcia z poprzednich edycji Pirellego pogrywały techniką, wyciskając z niej czasem co się dało. Ale miały też to coś, czego nigdy nie osiągnie koleś od świateł i gliceryny. Natomiast konwencja się wypaliła i trzymanie się starej formuły estetycznej dziś zaprowadziłoby legendę na cmentarz.

Oczywistym jest, że estetyka to polityka. Definiujemy przez nią, kto swój a kto wróg. Również duzi gracze, jak Pirelli, robią to samo, w dodatku mogąc publicznie ogłosić swój "program" estetyczny, który można kupić lub nie.

Firmie należą się duże brawa nie tylko za (auto)ironiczną wizję i uroczą przebudowę własnego "reżimu przedstawieniowego". Oni poszli tym razem trochę dalej niż chwytanie trendu, co jako jedyny wychwycił Pan Maciej (brawo za intuicję).

Przyszłoroczny kalendarz będzie wyjątkowy, ponieważ pierwszy raz w historii komercyjny kalendarz będzie obiektem sztuki i to w najbardziej antykomercyjnej, krytycznej odmianie. Dlaczego aż tak bardzo przeceniam jego znaczenie? Ano wyobraziłem sobie pana Terryego, jak parafrazuje Kozyrę: "Nie muszą nawet widzieć mojego kalendarza a już się im w głowach p...doli!".

konto usunięte

Temat: co sadzicie o pirelli 2010

"no wyobraziłem sobie pana Terryego, jak parafrazuje Kozyrę: "Nie muszą nawet widzieć mojego kalendarza a już się im w głowach p...doli!"."

ciekaw czy im się w głowach p...oli z kalendarzem na 2011 rok....

w myśl zasady "SPRZEDAŁO SIĘ WCZEŚNIEJ TO I TERAZ SIĘ SPRZEDA"

można czasami się przeliczycJan D. edytował(a) ten post dnia 26.11.09 o godzinie 10:40
Edyta G.

Edyta G. menedżer -
diagnozuję i leczę

Temat: co sadzicie o pirelli 2010

Dla mnie to sygnał, że Pirelli odkrywa nowe segmenty. Widać chcą zdominować rynek oponami do taczek i innego sprzętu budowlanego ;-)

konto usunięte

Temat: co sadzicie o pirelli 2010

Marcin F.:
Przyszłoroczny kalendarz będzie wyjątkowy, ponieważ pierwszy raz w historii komercyjny kalendarz będzie obiektem sztuki i to w najbardziej antykomercyjnej, krytycznej odmianie.

wybacz, ale dla mnie zdjecie rzygajacego faceta nei jest sztuka. nawet jesli robi je najlepszy fotograf swiata.
zdeformowane modeki tez sztuka nie sa, chyba ze mowimy o sztuce miesa.

o jakiej wypalonej konwencji mowisz skoro nikt nie jest w stanie zrobic roznie zmyslowych zdjec jak Lindbergh albo rownie perfekcyjnych jak Avedon? moze to wlasnie z braku tych umiejetnosci usiluje sie na sile przeforsowac mode bylejakosci, bo wiadomo ze mistrzowie sa niedoscignieni wiec po co sie starac... cos sie jak dla mnei w tym swiecie popierd..lo skoro za sztuke uwaza si cos takiego

Obrazek


pisze si eo powrocie do zrodel,ale go jakich zrodel??bo z tego co mi wiadomo wielcy mistrzowie od samego zarania dazyli do doskonalosci .. wiec gdzie tu powrot do zrodel??

i ostatnie pytanie .. czy powiesilbys ten kalendarz na scianie w salonie by pohwalic sie nim znajomym jesli nei mialby znaczka pirelli?

bo skoro to sztuka to powinien byc ozroba kazdego domu w ktorym by sie znalazl prawda?

konto usunięte

Temat: co sadzicie o pirelli 2010

wybacz, ale dla mnie zdjecie rzygajacego faceta nei jest sztuka.


to tylko STIVO z JACKASS-ów:)

konto usunięte

Temat: co sadzicie o pirelli 2010

Piotr F.:
Marcin F.:
wybacz, ale dla mnie zdjecie rzygajacego faceta nei jest sztuka. nawet jesli robi je najlepszy fotograf swiata.
zdeformowane modeki tez sztuka nie sa, chyba ze mowimy o sztuce miesa.

o jakiej wypalonej konwencji mowisz skoro nikt nie jest w stanie zrobic roznie zmyslowych zdjec jak Lindbergh albo rownie perfekcyjnych jak Avedon? moze to wlasnie z braku tych umiejetnosci usiluje sie na sile przeforsowac mode bylejakosci, bo wiadomo ze mistrzowie sa niedoscignieni wiec po co sie starac... cos sie jak dla mnei w tym swiecie popierd..lo skoro za sztuke uwaza si cos takiego
Zasadniczo to ponadczasowa argumentacja. Swego czasu w ten sposób opisywano impresjonistów(mdłych przecież jak cholera), a rewolucyjnych w myśleniu. Zmierzam do tego że przełamania kanonów są równie ujmujące jak przecudne(swoją drogą jak bardzo da się przecudnić sprawy) ujęcia. Nawet gdy się nie podobają, a te mi się nie podobają.
pisze si eo powrocie do zrodel,ale go jakich zrodel??bo z tego co mi wiadomo wielcy mistrzowie od samego zarania dazyli do doskonalosci .. wiec gdzie tu powrot do zrodel??
doskonałości w swoim własnym ujęciu. To jeden z filarów artystycznej wolności :)Patryk T. edytował(a) ten post dnia 26.11.09 o godzinie 11:47
Marta Zając

Marta Zając fotograf, grafik

Temat: co sadzicie o pirelli 2010

A ja podejrzewam że to nowy trynd w fotografii,
dużo dokumentacji, brak estetyki i stosowania świadomie zasadach np. kompozycji, za to duużo dopisanej filozofii jaka to wielka sztuka,
to widać na festiwalach fotografii coraz częściej i to pojawiło się tutaj. Cóż pozostaje mi tylko zahibernować się i poczekać aż wrócą czasy kiedy fotografia znów będzie Panią Fotografią przez "F"
Maksymilian Godek

Maksymilian Godek MDFILM - filmy
wizerunkowe nowej
generacji

Temat: co sadzicie o pirelli 2010

Najpierw obejrzałem zdjęcia - bez rewelacji - następnie po prawej zapuściłem sobie filmik "mejking e foto". Znając zdjęcia i widząc na filmie jak były robione, zastanawiam się dlaczego autor wybrał akurat te fotki, uważam, że np zdjęcia na tym drewnianym tle są fatalne (tło) a na filmie widać, że ta część sesji była robiona w klimatycznej chatce, i było tam dużo więcej (moim zdaniem) lepiej zrobionych fotografii...

a może to operator kamery lepiej kadrował niż sam "maestro"

http://www.dziennik.pl/auto/article486688/Kalendarz_Pi...Maksymilian Godek edytował(a) ten post dnia 26.11.09 o godzinie 12:36
Wojciech Bachta

Wojciech Bachta just be happy now :)

Temat: co sadzicie o pirelli 2010

słabe

konto usunięte

Temat: co sadzicie o pirelli 2010

Piotrze, zdjęciom Lindbergha, Avedona, Rittsa czy Donovana nie można niczego zarzucić. Tylko że są to zdjęcia już historyczne (w dobrym tego słowa znaczeniu) i ich estetyka po prostu nie mogła być ponownie użyta, bo to trąciłoby ekshumacją.

Powodem, dla którego wówczas zatrudniano tych fotografów, było maskowanie pornograficznego charakteru kalendarza. Mieli mu nadać polor dobra luksusowego, udawać sztukę przez duże S.

Dzisiaj, kiedy kalendarz jest w pewien sposób samodzielną marką, takiej potrzeby nie ma. Pirelli zdecydował na wybór innej estetyki pornografii: ironicznej, ciepłej, celowo niezdarnej. Tym razem pogrywa naszymi przyzwyczajeniami, oczekiwaniami, fałszywymi wspomnieniami.

W warstwie ikonicznej macie serię nawiązań do przedstawień kobiet ze świata kultury wysokiej: Ewy, Ofelii, Judyty, Diany, Maryi, Zuzanny, Lolity i kogo tam jeszcze chcecie. Czytelne są referencje do segmentów biznesu porno: jest i zwierzak i dwie panie, fetysz itd. I to wszystko w atmosferze nowhere in particular osiągniętej przez zamaskowanie zastanego światła i kadrowanie w stylu self made trash.

To jest niezdarne, ale paradoksalnie bardziej niezdarne byłoby wciąż "udawać dorosłego", robiąc "erotykę" pod krawatem, kiedy jest tyle innych możliwości i robiąc zdjęcia o którym można powiedzieć jedynie: "ładne". ("Ładne" rymuje się z "żadne").

konto usunięte

Temat: co sadzicie o pirelli 2010

Przychylam się do opinii Marcina. Takie było moje pierwsze odczucie - ktoś tu kurka czegoś nie do końca rozumie... Złamanie konwencji tego wydawnictwa jest celowe - Pirelli postawił na sztukę. A jeżeli się mówi o tym, czym jest dla kogo fotografia, to ja doleję oliwy: prace przywoływanych przez Piotra mistrzów to sztuka wyłącznie w ujęciu historycznym. W postpostpostmoderniźmie (jak to nazwać) te zdjęcia są właśnie jak czkawka po tym, co nazywano dawniej sztuką fotografii.

konto usunięte

Temat: co sadzicie o pirelli 2010

ano.

Temat: co sadzicie o pirelli 2010

Lame..
W tej sesji nie ma nic co stanowiło by o wyjątkowości tego produktu(kalendarza który niewątpliwie w opinii znawców wyjątkowy jest) Nie chcę dyskutować o samych obiektach fotografowanych czyli o modelkach bo o gustach się nie dyskutuje, ale
nie podoba mi sie konwencja, nie podobają mi się same zdjęcia które notabene wyglądają jakby były zrobione "na odwal". Mam wrażenie że mogłabym sama wziąć aparat cyfrowy do ręki i postrzelać takie fotki dziewczynom- a przecież nie o to chodzi.

Następna dyskusja:

co sadzicie?




Wyślij zaproszenie do