Temat: budowanie wizerunku marki luksusowej
Jak widać luxus nie jedno ma imię. Bo jest i luxus = lexus, ale jest i luxus = maybach. Obie marki gdzieś - mocniej lub słabiej - uwypuklają luxusowość, ale nie można nie zauważyć, że luxusy owe są na zupełnie innych "poziomach" (coś jak middle class, upper middle class itp.).
Na jednym biegunie "niższego" luxusu, jest bardziej konwencjonalny marketing - reklamy, promocje, twarze, billboardy i sklepy...
Ale na drugim biegunie "wyższego" luxusu, gdzie produkty są adresowane do tych samych twarzy, które reklamują "niższy luxus" to już inna historia. Tutaj zaczyna się szeroko rozumiany PR (jak ktoś nadmienił). Głównie wydaje mi się jest to szeptany marketing, cena (paradoks Veblena), niedobory, eventy ...W brew pozorom tutaj też ważne są twarze, ale troche w innym sensie. Mam tutaj na myśli snobizm, zazdrość itp. No i komunał: nikt z tego przedziału luxusu nie skusi się na towar z billboardu.