Tomek Banasik

Tomek Banasik NAZYWAMY.COM /
firmujemy dobre
nazwy

Temat: Bobasy na rolkach

Nie wiem dlaczego, ale jak widzę takie reklamy:

http://www.youtube.com/watch?v=XQcVllWpwGs

http://www.youtube.com/watch?v=IfZOvNxYEf8&eurl=http%3...

staje mi przed oczami np. to:

http://www.youtube.com/watch?v=b_PVraiWUsc&hl=pl

http://www.youtube.com/watch?v=o4z_UEblUfQ&eurl=http%3...

I zastanawiam się, jak to jest, że w pierwszych nie pada ani jedno zdanie, a w drugich lektor gada bez przerwy. Skąd taka dysproporcja?Tomek Banasik edytował(a) ten post dnia 08.07.09 o godzinie 16:44
Karolina Małkowska

Karolina Małkowska Aktywna Dziewucha!

Temat: Bobasy na rolkach

reklamy są różne. zależy to od pomysłu na pokazanie produktu ale tu mamy doczynienia z polskimi i nie polskimi. Tak jak patrze to w PL wiele reklam jest podobnych. wszędzie się mówi. w dwóch pierwszych jest fajny pomysl i nie potrzeba komentarza albo kanon tworzonych komunikatów ( o ile cos takiego jest :) ) jest inny u nas a inny w za granicą. albo nasi konsumenci sa na pewnym poziomie albo firmy boja sie zmienic standardy ktore do tej pory się sprawdzały i przestać "mowic" w reklamach.

konto usunięte

Temat: Bobasy na rolkach

Mistrz w wytrząsaniu zostanie gwiazdą porno!
Karolina Małkowska

Karolina Małkowska Aktywna Dziewucha!

Temat: Bobasy na rolkach

Krzysztof S.:
Mistrz w wytrząsaniu zostanie gwiazdą porno!

no co ty. masz takie skojarzenia po obejrzeniu tej reklamy?? :)

konto usunięte

Temat: Bobasy na rolkach

Karolina Małkowska:
no co ty. masz takie skojarzenia po obejrzeniu tej reklamy?? :)
No poważnie. Jak zobaczyłem tego dzieciaka to myślałem, że będzie jakiś "mistrz w łóżku". A nawet lektor to "potrząsaniu" powiedział o mało nie wybuchając śmiechem :D

O Marysi już nie wspomnę...Krzysztof S. edytował(a) ten post dnia 08.07.09 o godzinie 17:27

konto usunięte

Temat: Bobasy na rolkach

Tomek Banasik:
>
I zastanawiam się, jak to jest, że w pierwszych nie pada ani jedno zdanie, a w drugich lektor gada bez przerwy. Skąd taka dysproporcja?Tomek Banasik edytował(a) ten post dnia 08.07.09 o godzinie 16:44

Wygląda jakby "milczące" reklamy były dla tych co mają wolne 30 sekund żeby je obejrzeć, a produkcje w PL raczej dla tych co
zerkają kątem oka i potrzebują trochę treści mówionej.

Swoją drogą nie lubię takich reklam jak załączona Eviana... Moim zdaniem zniekształcanie takich bobasów to głupi pomysł. Coś jak
pocztówka znad morza, z durnym hasłem w dymku...

K.

konto usunięte

Temat: Bobasy na rolkach

Krzysztof S.:
Mistrz w wytrząsaniu zostanie gwiazdą porno!

hehe drugi raz sie przyjrzałem i coś w tym jest :)

K.
Leszek Łuczyn

Leszek Łuczyn digital marketing /
creative

Temat: Bobasy na rolkach

zgaduję, że w filmach europejskich pada przeciętnie więcej słów, niż w amerykańskich

i jaki z tego wniosek?

hm... może niektóre nacje mają trudności z jednoczesnym śledzeniem ruchu i słowa mówionego? ;D

eee, nie, to nie może być to! to pewnie jakiś spisek przegadanych copywriterów ;)
Tomek Banasik

Tomek Banasik NAZYWAMY.COM /
firmujemy dobre
nazwy

Temat: Bobasy na rolkach

Leszek Łuczyn:
eee, nie, to nie może być to! to pewnie jakiś spisek przegadanych copywriterów ;)

Jesteś blisko mojej teorii :) Bo jak dla mnie - u nas się w reklamach gada, tam robi się... po prostu reklamy. ;)
Leszek Łuczyn

Leszek Łuczyn digital marketing /
creative

Temat: Bobasy na rolkach

pójdźmy dalej w myśleniu spiskowym - może to efekt kultury pracy?

wiesz - gdy w pracy liczy się wielkość widocznego gołym okiem efektu, czyli w przypadku copywriterów ilość napisanych wersów, no to jest ciśnienie na to, by copywriter napisał coś więcej niż hasło i pomysł "niemowlaki jeżdżące na rolkach" - czyli byłby to spisek dyrektorów w agencjach i działach marketingu ;D w ilości cena!
Dominik Koza

Dominik Koza ogarniacz /
rozwijacz, Hand Made

Temat: Bobasy na rolkach

Są jeszcze badania mówiące o wpływie lektora na perswazyjność reklam i tym podobne, ale wtedy to już nie byłaby spiskowa teoria. ;)
Tomek Banasik

Tomek Banasik NAZYWAMY.COM /
firmujemy dobre
nazwy

Temat: Bobasy na rolkach

Leszek - no to w niezłym G siedzimy panie DK :P W ilości kupa!

Dominik - jest tylko jedno ale. Bez względu na badania: lepiej produkt sprzeda dobra reklama bez lektora, niż kiepska od 1 do 30 sekundy spotu głosem z puszki przekonująca jaki to ten produkt jest dobry. Np. pierwszy spot dostałem w linku od osoby w życiu nie interesującej się reklamami, a tą konkretną była tak zachwycona, że porozsyłała link wszystkim znajomym.

konto usunięte

Temat: Bobasy na rolkach

Wg mnie tam, gdzie powtają reklamy bez głosu z jajem, zauważyli już, że oglądający nie przełącza kanału, tylko gdy go reklama zainteresuje a najłatwiej zainteresować czymś śmiesznym, albo z ładunkiem emocjonalnym. U nas się nadal wciska dużo tekstu a ludzie przez to mają tylko szum informacyjny w głowie. Nawet jeśli skojarzą logo/brand/nazwę, która zostala wyświetlona, to żadko skojarzą dany przekaz słowny z obrazem. Statystycznie większość z nas jest wzrokowcami + mamy mało podzielną uwagę. Te 2 czynniki chyba dowodzą słuszności kroków pierwszych 2 reklamach. Nielepiej jest więc pokazać to co się chce powiedzieć?
Dorota S.

Dorota S. UPDATE w profilu :)

Temat: Bobasy na rolkach

hehe-no tak,ale jakoś nikomu nie wpadło do głowy,że reklama z bobasami na rolkach to wiele milionów inwestycji na efekty specjalne (bo nie wiem czy wiecie ale to w dużym stopniu animacja 3d) i dużo blue-boxa,a nasze Polskie przegadane to kasa dla operatora kamery,copywritera, reżysera i lektora ...

w ten sposób można się zastanawiać,jak to do cholery jest że :
tu nie gadają
http://www.youtube.com/watch?v=TOZivcpDT78

a tu już tak:
http://www.youtube.com/watch?v=TRGTO-G8hnQ

różnica której szukacie to...

Obrazek

konto usunięte

Temat: Bobasy na rolkach

Znacie takie zjawisko horror vacui - strach przed próżnią?

To jest właśnie to. Jeśli coś można zapchać, to zapychamy - nie wystarczy obraz, trzeba gadać, gadać, gadać, bo przecież mamy ścieżkę dźwiękową, a tam też można coś upchnąć.

To samo jest reklamie prasowej. Widziałam reklamę płytek ceramicznych, gdzie na JEDNYM obrazku były:

- taras w polskim dworku
- niebo i morze
- egzotyczne rośliny w donicach
- pies
- facet w kowbojskim kapeluszu grający na gitarze
- trzy źródła światła )naturalnego, oczywiście)

Płytki też były, tzn gdzieniegdzie wystawały spod tego wszystkiego.

Niestety to było dawno i nie znalazłam w internecie.

Tak jakby celem reklamy było upchnięcie maksimum informacji w możliwie najkrótszym czasie.

Zjawisko horror vacui widać też na opakowaniach - zapchane tak, w rezultacie podobne jedne do drugich (przy czym kluczowe informacje podane czcionką o rozmiarze 6 pkt).

Słychać je też w sklepach i restauracjach - spróbujcie znaleźć miejsce gdzie nie leci jakiś łomot z głośnika. Nawet na parkingach w centrach handlowych chrypiący radiowęzeł umila życie.

Estetyka japońska mówi, że w dziele ważniejsza jest pusta przestrzeń od tej zapełnionej. Najpiękniejsze projekty graficzne cudownie grają "pustką". Niezwykła jest moc ciszy, słychać w niej każdy dźwięk.

Te same reklamy pozbawione połowy tekstu byłyby dwa razy lepsze.
Na efekty specjalne trzeba kasy, ale na to by wyłączyć raz na jakiś czas potrzebę bezustannego gadania, wystarczy się zamknąć.

A konsumenci dawno zainwestowali w telewizory z pilotem do przełączania kanałów.

Ech, co tu gadać.

konto usunięte

Temat: Bobasy na rolkach

Tomek Banasik:
I zastanawiam się, jak to jest, że w pierwszych nie pada ani jedno zdanie, a w drugich lektor gada bez przerwy. Skąd taka dysproporcja?

no tak, czasem reklamy są tak łopatologiczne, że aż żal

wiadomo, że lekkie niedopowiedzenie, pozostawienie widza z własnymi przemyśleniami, wnioskami, pozostawienie jakiejkolwiek przestrzeni na własną interpretację - jest fajne...

ALE

ale co na to badania fokusowe i wyniki kampanii?
być może łopatologia działa po prostu lepiej?

konto usunięte

Temat: Bobasy na rolkach

Leszek Łuczyn:
pójdźmy dalej w myśleniu spiskowym - może to efekt kultury pracy?

wiesz - gdy w pracy liczy się wielkość widocznego gołym okiem efektu, czyli w przypadku copywriterów ilość napisanych wersów, no to jest ciśnienie na to, by copywriter napisał coś więcej niż hasło i pomysł "niemowlaki jeżdżące na rolkach" - czyli byłby to spisek dyrektorów w agencjach i działach marketingu ;D w ilości cena!
informuję, iż oceniłam Twoją wypowiedź jako wartościową:)))
Tomek Banasik

Tomek Banasik NAZYWAMY.COM /
firmujemy dobre
nazwy

Temat: Bobasy na rolkach

Agnieszka Górnicka:
To jest właśnie to. Jeśli coś można zapchać, to zapychamy - nie wystarczy obraz, trzeba gadać, gadać, gadać, bo przecież mamy ścieżkę dźwiękową, a tam też można coś upchnąć.

Hmmmm. To może problem jest w tym, że w większości PL kreacji bardzo małą uwagę przywiązuje się do ścieżki dźwiękowej (przynajmniej tak to wygląda na finalnym efekcie), a która przecież może świetnie zastąpić lektora.

A focusy - wiadomo, że na nich wychodzą przeróżne rzeczy. To tak jak z każdymi ankietami - to jakie dostajesz odpowiedzi zależy przede wszystkim od tego jak pytasz.
Tomek Banasik

Tomek Banasik NAZYWAMY.COM /
firmujemy dobre
nazwy

Temat: Bobasy na rolkach

Dorota S.:
różnica której szukacie to...

Obrazek

Nieprawda. Odniosłaś się wyłącznie do pierwszej reklamy z rollującymi bobasami. Czy druga, rozegrana w domu z udziałem bobasa i jednej aktorki, pracująca wyłącznie mimiką i produktem też była droga? Na pewno taniej dałoby się ją nakręcić od tego czegoś z tańczącym tatą.

Następna dyskusja:

Dwa bobasy




Wyślij zaproszenie do