Zofia B.

Zofia B. strategia i
marketing, marketing
i strategia

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

Nie rozumiem o co się spieracie. Moim zdaniem każdy z Was ma w tej dyskusji rację. Trudno zajmować się jakąś dziedziną lub branżą nie mając o niej pojęcia. Jednak już to jak szczegółowe pojęcie należy mieć nt. danej branży i dziedziny zawsze zależeć będzie od danej sytuacji.

Np. Sprzedawca w sklepie dla koneserów wina bezwzględnie powinien się doskonale znać na winach..., ale już pani ekspedientka w nocnym sklepie monopolowym lepiej gdyby cechowała się umiejętnością prowadzenia dialogu osobami nie-lekko wstawionymi. Znajomość win może sobie odpuścić.

A jeśli zatrudniamy marketingowca? Znów, będzie to zależeć od stanowiska i oczekiwanych na nim obowiązków. Jeśli nie mamy pod ręką specjalisty od marketingu ze znajomością branży, to warto się zastanowić co na tym stanowisku jest ważniejsze, a czego będzie się można szybciej nauczyć. A nauczyć można się wszystkiego.
Sama pracując jako doradca dla różnych firm prawie zawsze wchodziłam w zupełnie dla mnie nową branżę. I nie raz po oddaniu zlecenia od klientów usłyszałam, że są zaskoczeni tym jak wiele wiem nt. ich branży nie siedząc w niej od lat.
Wszystko się da. Pod warunkiem, oczywiście, że samemu nie traci sięczasu na piętrzenie trudności. ;)
Radosław Zieliński

Radosław Zieliński Z polecenia! Od 2007
roku. / NAZWY DLA
FIRM / NAMING

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

Piotr F.:
jestes pewnien ze chcesz zaczac dyskusje o heurystykach?
co prawda prace inzynierska na temat stosowania heurystyk i wspomagania decyzji pisalem dosc dawno ale moge wygrzebac .. choc wolalbym nie :)
Wyobraź sobie, że na socjologii o tym uczą! Więc nie strasz, bo nie masz czym. Mówię o zdrowym sceptycyzmie wobec naszych ocen, że czasami wydaje się nam, że coś powinno być jakieś! I ślepo idąc zasadą ja płacę ja wymagam oczekujemy tego.

Odwołam się do przykładu. Mój niedoszły klient chciał tekst w stylu NLP, mówię mu, że moim skromnym zdaniem to bełkot, szit i robienie z czytelników idiotów. I, że ja nie piszę takich tekstów. On mi na to, że zapłaci bardzo dobrze, o wiele, wiele więcej. Nie zgodziłem się, bowiem uważam taką pisaninę za nieprofesjonalną. Efekt? Określił mnie mianem dyletanta, który nie wie jak się zarabia pieniądze i że Joe Vitale wyśmiałby moje kompetencje.

Hmm Joe Viatle akurat jest dla mnie spryciarzem, co zarabia na naiwniakach takich jak niedoszły klient.

I teraz Piotrze pytanie do Ciebie: kto tu jest niefachowcem? Ja bo odmówiłem czegoś za dobrą kasę, co uważam za szit? Czy klienta heurystyki niestety nie pozwalają mu ocenić właściwie, co jest szitem a co nie? Kto jest fachowcem: ja czy Vitale,
Grzegorz Rezmer

Grzegorz Rezmer Nie narzekaj że masz
pod górę, w końcu
idziesz na szczyt!

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

Wydaje mi się że nie jest to głupi pomysł, zatrudniać osobę z takim wykształceniem. I nawet nie chodzi tu o znajomość produktów, ale odbiorców. Osoba która studiuje na rolnictwie, zna zapewne lepiej niż osoba studiująca na marketingu osoby związane z rolą. Prze co wie jak do niech trafić, po za tym nie wiemy czy np firma nie przeszkoli nowego pracownika z marketing mix 5P, nie jest to wielka wiedza i na pewno łatwiej ją pozyskać niż, poznać sposób myślenia np rolników.

Prosty przykład, gdy chcesz przeprowadzić kampanię marketingową to szukasz firmy która już wcześniej prowadziła kampanie w interesującym Cię sektorze. Ważniejsze od umiejętności, jest znajomość grupy docelowej, bo wszak po co nam umiejętność prowadzenia ankiet jeśli nie wiemy na kim mamy je prowadzić.
Radosław Zieliński

Radosław Zieliński Z polecenia! Od 2007
roku. / NAZWY DLA
FIRM / NAMING

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

Ewa Z.:
świat jest taki jakim go widzisz więc pozwalam sobie komentować co chcę i kiedy chcę w końcu, krową nie jestem i swoje zdanie mam:)
Beati pauperes spiritu.

EOT.

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

Piotr F.:
Agnieszka Wiącek:
no tak ale kupując wino też nie musisz znać sposobów jego produkcji, wystarczy że poznasz jego smak i porównasz z innymi które piłeś.

wroc prosze do mojej wczesniejszej wypowiedzi. napisalem tam dosc wyraznie ze nie trzeba znac sie na produkcji wina, ale pewne aspekty jego produkcji maja tak duzy wplyw na jego smak ze informacja o nich jest konieczna. na przyklad rzeczone lezakowanie w beczce.
co wolisz przeczytac na kontretykiecie lub uslyszec od sprzedawcy wybierajac butelke wina ??
napis: "wino czerwone gronowe wytrawne"
czy
"Wino zostało wytworzone w 100% z winogron szczepu Shiraz, zebranych 16 kwietnia 2005 roku w winnicy Omodei w Pemberton w Australii Zachodniej.

Winogrona fermentowały w kadziach ze stali nierdzewnej. W celu zneutralizowania dosyć wysokiej kwasowości Shiraza, producent zdecydował się na dodatkową fermentację malolaktyczną. Wino to spędziło aż 18 miesięcy w beczkach z dębu francuskiego. Dnia 27 lutego 2007 roku wino zostało poddane klarowaniu i zabutelkowane.

Wino charakteryzuje się niesamowitą głębią barwy z fioletowo-czerwonymi refleksami. W aromacie prezentuje nuty typowe dla australijskich win ze szczepu Shiraz: pieprz, przyprawy i bardzo słodkie czerwone owoce z dominacją jagód. W smaku przyjemna owocowość zrównoważona jest z odrobiną kwasowości i łagodną taniną zbalansowaną słodkim i pikantnym posmakiem."

Taki dłuższy, szczegółowy opis mnie, laiczkę, bardziej przekonuje. Jednak świadczy to właśnie o tym, że nie trzeba się na tym znać aby zasugerować się "koneserskim" opisem. "Dąb francuski" brzmi na tyle fajnie, że od razu ma się ochotę wypić :)
zresztą na tym samym polegają reklamy kremów do twarzy z jakimiś tajemniczymi składnikami opracowanymi w "paryskich laboratoriach". większość osób się w ogóle nie zna na chemicznych niuansach kremów a kupują bo brzmi odpowiednio.Agnieszka Wiącek edytował(a) ten post dnia 30.11.10 o godzinie 16:10

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

radosław zieliński:
Odwołam się do przykładu. Mój niedoszły klient chciał tekst w stylu NLP, mówię mu, że moim skromnym zdaniem to bełkot, szit i robienie z czytelników idiotów. I, że ja nie piszę takich tekstów. On mi na to, że zapłaci bardzo dobrze, o wiele, wiele więcej. Nie zgodziłem się, bowiem uważam taką pisaninę za nieprofesjonalną. Efekt? Określił mnie mianem dyletanta, który nie wie jak się zarabia pieniądze i że Joe Vitale wyśmiałby moje kompetencje.

hehehe miałam "przyjemność" znać pewnego wyznawcę Joe Vitale - kupa śmiechu z tym była :)

konto usunięte

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

radosław zieliński:
Wyobraź sobie, że na socjologii o tym uczą! Więc nie strasz, bo nie masz czym.

jesli rozmowa o heurystyce jest dla ciebei straszeniem to moze lepiej nie wlaczaj telewizji.
na socjologii ucza wielu rzeczy, wiec nie dziwi mnie ze heurystyki rowniez, podobno ucza nawet tworzenia stron internetowych .. to jeden z tych kierunkow ktore ksztalca niezaradnych zyciowo fachowcow od zycia. generalizujac oczywiscie, ale ty lubisz generalizowanie :)
Odwołam się do przykładu. Mój niedoszły klient chciał tekst w stylu NLP, mówię mu, że moim skromnym zdaniem to bełkot, szit i robienie z czytelników idiotów.

wyjatkowo trafnie ujales to co ogolnie jest uwazane za NLP
Hmm Joe Viatle akurat jest dla mnie spryciarzem, co zarabia na naiwniakach takich jak niedoszły klient.
I teraz Piotrze pytanie do Ciebie: kto tu jest niefachowcem? Ja bo odmówiłem czegoś za dobrą kasę, co uważam za szit? Czy klienta heurystyki niestety nie pozwalają mu ocenić właściwie, co jest szitem a co nie? Kto jest fachowcem: ja czy Vitale,

nie wiem czy jestes fachowcem w dziedzinie nlp - nie mialem mozliwosci okreslenia tego. patrzac po tym co wypisujesz nie watpie ze masz odpowiedni kwalifikacje by wciskac kit ludziom. ze tego robic nie chcesz - chwala ci za to.
Vitale fachowcem bez watpienia jest. od zarabiania kasy.
jak dla mnie mylisz profesjonalizm z zarabianiem pieniedzy, bo choc jedno z drugim wiaze sie dosc mocno to nie jest to wzajemny wyznacznik
mam nadzieje ze ta odp ci wystaczy bo zaczyna mnie nudzic ta dyskusja .. mam do zrobienia zupe orzechowa a potem mase zdjec do obrobienia wiec skupie sie na czyms co przynosi efekty zamiast na jalowej dyskusji.

konto usunięte

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

Agnieszka Wiącek:

Taki dłuższy, szczegółowy opis mnie, laiczkę, bardziej przekonuje. Jednak świadczy to właśnie o tym, że nie trzeba się na tym znać aby zasugerować się "koneserskim" opisem.

to nie jest koneserski opis. to suche fakty z przebiegu produkcji. bajkopisarstwo wygladaloby zupelnie inaczej :)
"Dąb francuski" brzmi na tyle fajnie, że od razu ma się ochotę wypić :)

coz .. rodzaje debu uzywane do lezakowania sa tak samo wazne jak to czy beczki sa nowe czy wieloletnie. byc moze dla laika takie opisy brzmia bajkowo, dla osob ktore choc troche otarly sie o degustacje win - sa waznym kryterium wyboru.

poruszasz tu kwestie swiadomego klienta - a to zupelnie inna bajka :)
Radosław Zieliński

Radosław Zieliński Z polecenia! Od 2007
roku. / NAZWY DLA
FIRM / NAMING

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

Piotr F.:
radosław zieliński:
Wyobraź sobie, że na socjologii o tym uczą! Więc nie strasz, bo nie masz czym.

jesli rozmowa o heurystyce jest dla ciebei straszeniem to moze lepiej nie wlaczaj telewizji.
na socjologii ucza wielu rzeczy, wiec nie dziwi mnie ze heurystyki rowniez, podobno ucza nawet tworzenia stron internetowych .. to jeden z tych kierunkow ktore ksztalca niezaradnych zyciowo fachowcow od zycia. generalizujac oczywiscie, ale ty lubisz generalizowanie :)
OK. Rzeczywiście bez kokieterii mówiłeś o tym, że starasz się być wykształconym... To przyniesie rezultaty, ale musisz jeszcze więcej od siebie wymagać. Trzymam kciuki.

Z takim podejściem rzeczywiście nie jesteśmy dla siebie dyskutantami.

Ciekawa sprzeczność: ignorant lubiący profesjonalistów.

Smacznego.
EOT.
Ewa Z.

Ewa Z.
http://www.youtube.c
om/watch?v=u5HRzaOFh
ec

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

Marketing ma służyć sprzedaży a nie jego ocenie. Ważne by był skuteczny dla grupy docelowej, do której dany produkt jest kierowany. Nie ma co się oburzać, znajomość danego produktu jest istotna by móc wykreować cokolwiek. Zdaje mi się, że sam wybierasz co jest najlepsze dla danego produktu uznając się za fachowca.
Jestem więcej niż pewna, że gdyby któryś z twórców jednego z projektów podanych w linku przyszedł do Ciebie http://www.eioba.pl/a71225/6_najbardziej_zaskakuj_cych...

to posłałbyś go pewnie na drzewo:) albo do najpierw do szkoły by się pouczył gamoń jeden;)

konto usunięte

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

radosław zieliński:

Bez przesady wszystkiego można się nauczyć. Nie trzeba być programistą by rozumieć sens i pożytek posiadania komputera.

Zresztą wiedza, która podałeś a propos win dla specjalisty jest oczywista, więc tym mu nie sprzedaż tego wina,

Ciekawe jak bez fachowej wiedzy zdobędziesz zaufanie i uwiarygodnisz siebie i swoją ofertę? Wybacz, ale jakoś trudno mi sobie wyobrazić, że koneser wina kupuje cokolwiek nowego i dotychczas sobie nieznanego od laika. Akurat zakup win to zwykle pewien rytuał (oczywiście nie tych za 5 czy 25 złotych w hipermarkecie), w którym ważna jest też jakaś historia. Z resztą, tak jest w każdej sprzedaży, gdzie przedmiotem handlu nie są dobra pierwszej potrzeby. Sprzedawca i klient powinni znaleźć wspólny język i temat. Tylko wtedy powstaje szansa na długofalową współpracę i zaufanie.

a laikowi wystarczy info o tym, że kupienie sobie takiej butli to super na
święta, bo to właśnie takie coś odświętne.

Maksymalnie duże uproszczenie, ale tylko po to by pokazać, że "czucie" produktu nie oznacza bycia od razu autorytetem w danej dziedzinie. Bo tak to agencje do każdego zlecenia powinny powoływać biegłych.
Może nie zaraz biegłych tylko specjalistów z danej dziedziny. ...A, że tego nie robią za często, to potem mamy takie kwiatki jak identyczne reklamy proszków do prania, pożyczek gotówkowych i innych "dzieł", które obrażają inteligencję szympansa, o ludzkiej nie wspominając.Bartosz S. edytował(a) ten post dnia 30.11.10 o godzinie 16:53

konto usunięte

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

a może jakby to ogłoszenie brzmiało prawdziwie:
- zarobisz tyle....
-chcemy żebyś robił to...
- miał takie wykształcenie i takie doświadczenie

a nie pierdu pierdu o zespole, wyzwaniach, zmotywowaniu na...

jedna wielka ściema
Radosław Zieliński

Radosław Zieliński Z polecenia! Od 2007
roku. / NAZWY DLA
FIRM / NAMING

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

Bartosz S.:
Może nie zaraz biegłych tylko specjalistów z danej dziedziny. ...A, że tego nie robią za często, to potem mamy takie kwiatki jak identyczne reklamy proszków do prania, pożyczek gotówkowych i innych "dzieł", które obrażają inteligencję szympansa, o ludzkiej nie wspominając.

;) Nikogo nie obrażają, są po prostu skuteczne. A to akurat potwierdzają badania na TG, dlatego konwencja reklamy proszków jest trwała.

konto usunięte

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

radosław zieliński:

Z takim podejściem rzeczywiście nie jesteśmy dla siebie dyskutantami.
dobrze ze doszedles do takiego wniosku, bo zaczynales sie platac.
Ciekawa sprzeczność: ignorant lubiący profesjonalistów.

najprostszym porownaniem byloby porownanie osiagniec i umiejetnosci zawodowych oraz wiedzy ogolnej. wtedy podejrzewam zdanie o ignorancji mialbys zupelnie inne. o ile bys cokolwiek z tego porownania zrozumial.
Radosław Zieliński

Radosław Zieliński Z polecenia! Od 2007
roku. / NAZWY DLA
FIRM / NAMING

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

Piotr F.:
radosław zieliński:

Z takim podejściem rzeczywiście nie jesteśmy dla siebie dyskutantami.
dobrze ze doszedles do takiego wniosku, bo zaczynales sie platac.
Ciekawa sprzeczność: ignorant lubiący profesjonalistów.

najprostszym porownaniem byloby porownanie osiagniec i umiejetnosci zawodowych oraz wiedzy ogolnej. wtedy podejrzewam zdanie o ignorancji mialbys zupelnie inne. o ile bys cokolwiek zradosław zieliński edytował(a) ten post dnia 12.12.10 o godzinie 16:12

konto usunięte

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

Bartosz S.:
Może nie zaraz biegłych tylko specjalistów z danej dziedziny. ...A, że tego nie robią za często, to potem mamy takie kwiatki jak identyczne reklamy proszków do prania, pożyczek gotówkowych i innych "dzieł", które obrażają inteligencję szympansa, o ludzkiej nie wspominając.

dzieki .. powoli zaczynalem sie zastanawiac czy nie jestem idiota ktory nie wiadomo po co wymaga zeby ludzie znali sie na tym co robia.

konto usunięte

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

radosław zieliński:

Kolego nie masz zielonego pojęcia o socjologii a komentujesz tak, że wychodzisz na debila.

coz...usilnie staram sie znizyc do twojego poziomu .. wybacz ze jescze mi troche brakuje
Pisząc to co piszesz pokazujesz 1: nie wiesz o czym piszesz.
wiesz nie na moim poziomie. Sorki, ale za mały jesteś w porcientach, by mi się chciało dłużej znosić Twoje impertynencje i zwykłą chamówę.

coz .. powieniem zglosic twoje wypowiedzi do moderacji bo sloma ci z butow wyszla ze siega nawet do pepka ale jak na razie bawi mnie to co piszesz.

dzieki ludziom z takim podejsicem jak twoje mamy w polsce w wiekszosci agencji reklamowych debili ktorzy nie odrozniaja billboardu od baniaka z woda, marketingowcow ktorzy uwazaja ze mozna sprzedac wszystko i nie trzeba sie na tym znac

co zas do bycia za malym - jak poprowadzisz firme z 5-10 lat w JAKIEJKOLWIEK branzy to porozmawiamy, bo jak na razie to zyjesz na koszt panstwa korzystja z ulgi zusowskiej dla swojej firemki. jak zaczniesz zarabiac na tym co robisz (normalnie i uczciwie) - bedizesz partnerem do rozmowy. bez wzgledu na to jakie studia skonczyles. jak zdobedziesz jakiekolwiek uznanie na swiecie - wtedy stwierdze ze w tej dziedzinie twoje slowa sa czyms wiecej niz slinotokiem. bo jak na razie sie blaznisz. a najgorsze ze blaznisz sie w podobno swojej dziedzinie. Piotr F. edytował(a) ten post dnia 30.11.10 o godzinie 17:21
Radosław Zieliński

Radosław Zieliński Z polecenia! Od 2007
roku. / NAZWY DLA
FIRM / NAMING

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

Piotr F.:
Także życzę Ci miłego dnia! Trzymam kciuki za biznes i naukę. Pozdrawiam.
Rafał Hostyński

Rafał Hostyński Ten od
pozycjonowania

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

Marcin Bober:
Do czego to doszło... Żeby być specjalistą ds. marketingu trzeba mieć wykształcenie rolnicze:)
Najgorsze być 'specjalistą', bo 'specjaliści' przestają być otwarci na nowinki ;)
Samo wykształcenie rolnicze nie przeszkadza by mieć smykałkę do marketingu ;)
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

radosław zieliński:
Piotr F.:
Także życzę Ci miłego dnia! Trzymam kciuki za biznes i naukę. Pozdrawiam.
Proponuję tygodniowy odpoczynek od tej grupy.



Wyślij zaproszenie do