Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)
Marcin Deręgowski:
ja też sądzę, że to nienormalne, że marketing i sprzedaż produktów medycznych robią lekarze. Że portal dla weterynarzy robi mój znajomy weterynarz. Że do prowadzenia portalu budowlanego szukałem ludzi po budownictwie, a do kreowania sprzedaży w hurtowni budowlanej budowlańców.
Rozumiem, że Kolega tak prześmiewczo? Zatem potwierdzam, nie prześmiewczo, tylko całkiem na poważne - tak, to nienormalne - i wcale nie dlatego, że "rolnik" powinien "krowy doić" - bo to już nadmierne przerysowanie. Ale dlatego, że marketing nie polega na znajomości danego produktu - niezależnie od tego, czy jest nim krowa, cegła, czy lekarstwa. Owszem, znajomość produktu jest konieczna, ale znacznie ważniejsza jest znajomość zasad i narzędzi marketingu (zarówno teoretyczna, jak i praktyczna). A tej nikt po studiach rolniczych ani technikum budowlanym nie posiada. I faktycznie - być może do opisania na portalu internetowym nowego rodzaju szczepionki dla psów albo nowego rodzaju cegieł osoba po weterynarii czy budowlance będzie się nadawać. Tylko co z tego, jeśli nikt tego nie przeczyta, bo po prostu na ten portal nie trafi :)
Edit: I tak jeszcze myślę, że ktoś, kto pisze na portalu tematycznym, to "redaktor" a nie "specjalista ds. marketingu" ;)
Tak samo, jak ktoś, kto sprzedaje reklamy to "specjalista ds. sprzedaży" a nie "specjalista ds. reklamy", czego niestety w dalszym ciągu spora część ludzi nie odróżnia...
Igor Downar-Zapolski edytował(a) ten post dnia 28.11.10 o godzinie 21:32