Igor Downar-Zapolski

Igor Downar-Zapolski
marketing/reklama/pr
/www

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

Przepraszam, musiałem ;)

http://www.goldenline.pl/praca/oferta/172260

Zakres zadań:

* Administrowanie i redagowanie serwisu http://naturalcrop.com
* Opracowywanie narzędzi marketingowych

Wymagania

* Wykształcenie wyższe rolnicze, biologiczne lub pokrewne

konto usunięte

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

Oferujemy:

Ciekawą i pełną wyzwań pracę w małym zespole specjalistów
Atrakcyjne warunki wynagradzania
Elastyczne godziny pracy

czyli nic nei oferują :)

tak mi się skojarzyło z ofertą dla sekretarki akwizytora ;)

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

Do czego to doszło... Żeby być specjalistą ds. marketingu trzeba mieć wykształcenie rolnicze:)

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

ja też sądzę, że to nienormalne, że marketing i sprzedaż produktów medycznych robią lekarze. Że portal dla weterynarzy robi mój znajomy weterynarz. Że do prowadzenia portalu budowlanego szukałem ludzi po budownictwie, a do kreowania sprzedaży w hurtowni budowlanej budowlańców.
Nie po to jest kierunek marketing i zarządzanie, żeby ktoś do marketingu szukał ludzi bez odpowiedniego wykształcenia. Przecież po Akademii Rolniczej (uniwersytecie przyrodniczym) powinni krowy doić, a po polibudzie siedzieć przy komputerze i desce a nie jeździć po kraju !
Przyłączam się do protestu! - przecież to oczywiste, że doskonały marketingowiec dogada się bez problemów z hodowcami owiec i w 3 dni pozna bolączki hodowli i specyfikę rynku. A "rolnik" nigdy nie opanuje Excela, "nawijki" i jeszcze metod sprzedaży - choćby skończył kierunkowe studia podyplomowe. Do tego jeszcze dochodzą ludzie po politologi i socjologii, którzy pchają sie do marketingu nie wiadomo po co !?
Świat się wali.
Sławomir D.

Sławomir D. PM, KAM IT

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

Nie słyszeli Panowie o studiach podyplomowych z marketingu? Każdy może sobie zrobić
Szczerze to ciężko znaleźć tak interdyscyplinarne osoby.
Radosław Zieliński

Radosław Zieliński Z polecenia! Od 2007
roku. / NAZWY DLA
FIRM / NAMING

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

Marcin Deręgowski:
ja też sądzę, że to nienormalne, że marketing i sprzedaż produktów medycznych robią lekarze. Że portal dla weterynarzy robi mój znajomy weterynarz. (...)

EE nie jest źle!!! Jest całkiem dobrze!

Nadal nie żyjemy w czasach, w których do portalu weterynaryjnego szukają czarnowłosego sznaucera po marketingu, weterynarii, z 10 letnim stażem w agencji i udokumentowanymi sukcesami.

Szukają oczywiście do młodej, dynamicznie rozwijającej się firmy, w której praca jest ciekawa, atmosfera miła, a płaca uznaniowa, w zależności od wyników. Przez ostatnie należy rozumieć "widzi mi się" szefa, ale jak to brzmi, no tak się nie pisze!
Igor Downar-Zapolski

Igor Downar-Zapolski
marketing/reklama/pr
/www

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

Marcin Deręgowski:
ja też sądzę, że to nienormalne, że marketing i sprzedaż produktów medycznych robią lekarze. Że portal dla weterynarzy robi mój znajomy weterynarz. Że do prowadzenia portalu budowlanego szukałem ludzi po budownictwie, a do kreowania sprzedaży w hurtowni budowlanej budowlańców.

Rozumiem, że Kolega tak prześmiewczo? Zatem potwierdzam, nie prześmiewczo, tylko całkiem na poważne - tak, to nienormalne - i wcale nie dlatego, że "rolnik" powinien "krowy doić" - bo to już nadmierne przerysowanie. Ale dlatego, że marketing nie polega na znajomości danego produktu - niezależnie od tego, czy jest nim krowa, cegła, czy lekarstwa. Owszem, znajomość produktu jest konieczna, ale znacznie ważniejsza jest znajomość zasad i narzędzi marketingu (zarówno teoretyczna, jak i praktyczna). A tej nikt po studiach rolniczych ani technikum budowlanym nie posiada. I faktycznie - być może do opisania na portalu internetowym nowego rodzaju szczepionki dla psów albo nowego rodzaju cegieł osoba po weterynarii czy budowlance będzie się nadawać. Tylko co z tego, jeśli nikt tego nie przeczyta, bo po prostu na ten portal nie trafi :)

Edit: I tak jeszcze myślę, że ktoś, kto pisze na portalu tematycznym, to "redaktor" a nie "specjalista ds. marketingu" ;)

Tak samo, jak ktoś, kto sprzedaje reklamy to "specjalista ds. sprzedaży" a nie "specjalista ds. reklamy", czego niestety w dalszym ciągu spora część ludzi nie odróżnia...Igor Downar-Zapolski edytował(a) ten post dnia 28.11.10 o godzinie 21:32

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

Igor Downar-Zapolski:
znajomość zasad i narzędzi marketingu (zarówno teoretyczna, jak i praktyczna). A tej nikt po studiach rolniczych ani technikum budowlanym nie posiada.

to już pozostawię bez komentarza :) A wydawało mi się, że wystarczająco dobitnie napisałem co sądzę o takich poglądach :/.
Igor Downar-Zapolski

Igor Downar-Zapolski
marketing/reklama/pr
/www

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

Marcin Deręgowski:
A "rolnik" nigdy nie opanuje Excela, "nawijki" i jeszcze metod sprzedaży - choćby skończył kierunkowe studia podyplomowe.

Jeśli dla kogoś marketing to Excel, "nawijka" i metody sprzedaży to zachęcam do przeczytania przynajmniej jednej książki na ten temat. Albo chociaż sprawdzenie (nawet w Wikipedii) znaczenia słowa "marketing".

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

Igor Downar-Zapolski:
Jeśli dla kogoś marketing to Excel, "nawijka" i metody sprzedaży to zachęcam do przeczytania przynajmniej jednej książki na ten temat.

nie pogrążaj się.
Igor Downar-Zapolski

Igor Downar-Zapolski
marketing/reklama/pr
/www

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

Marcin Deręgowski:
Igor Downar-Zapolski:
Jeśli dla kogoś marketing to Excel, "nawijka" i metody sprzedaży to zachęcam do przeczytania przynajmniej jednej książki na ten temat.

nie pogrążaj się.

Ze zrozumieniem przeczytać, ze zrozumieniem...
Ilija P.

Ilija P. Senior Product
Manager

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

ja to 5 lat pracowałem w branzy rolniczej w dziale jednoosobowym marketingu i całkiem całkim mi szło bez ani grama wiedzy na pcczątku na temat rolnictwa.:):)

konto usunięte

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

Marcin Deręgowski:
ja też sądzę, że to nienormalne, że marketing i sprzedaż produktów medycznych robią lekarze.

Co do marketingu to zgoda, tyle, że w większości koncernów, farmaceutycznych marketing to jednak nie tylko lekarze. Natomiast co do sprzedaży, to fakt, sporo w niej lekarzy i farmaceutów, ale to akurat taka specyfika rynku. Mimo wszystko łatwiej nauczyć lekarza czy aptekarza technik sprzedaży i podstaw tego czym zajmują się te "nieroby z działu marketingu" ;) , niż marketingowców niuansów biochemii czy różnych, zwłaszcza specjalistycznych dziedzin medycyny.

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

Ilija P.:
ja to 5 lat pracowałem w branzy rolniczej w dziale jednoosobowym marketingu i całkiem całkim mi szło bez ani grama wiedzy na pcczątku na temat rolnictwa.:):)

Ilija - oczywiście! to działa w dwie strony, skoro wybitni marketingowcy są po praktycznie dowolnych studiach to inteligentni marketingowcy bez problemów wejdą w prawie każdą branżę. Powiem nawet więcej szansa zostania dobrym specjalistą od marketingu jest większą po studiach kierunkowych, ale to nie oznacza, że tylko po nich?.

Co do ogłoszeń marketingowych, w których wymagane jest wykształcenie kierunkowe ... idę o zakład, że "marketingowiec" bez tego wykształcenia, ale z dobrą znajomością branży potwierdzoną np.: poprzednim zatrudnieniem bez problemów przejdzie rekrutację ;).

konto usunięte

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

Marcin Deręgowski:

Co do ogłoszeń marketingowych, w których wymagane jest wykształcenie kierunkowe ... idę o zakład, że "marketingowiec" bez tego wykształcenia, ale z dobrą znajomością branży potwierdzoną np.: poprzednim zatrudnieniem bez problemów przejdzie rekrutację ;).

No pod warunkiem, że rekrutacji nie prowadzi 24 letnia panienka z firmy headhunterskiej, która jedyne co posiada (poza nadętą i bardzo mondrom" miną) to
koślawy teścik osobowościowy z netu wraz z kluczem "właściwych" odpowiedzi ;)

konto usunięte

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

Igor Downar-Zapolski: Owszem, znajomość produktu jest konieczna, ale znacznie ważniejsza jest znajomość zasad i narzędzi marketingu (zarówno teoretyczna, jak i praktyczna).

tak zupelnie dla przykladu dam ci male zadanie.
grupa docelowa - 35+, dobrze sytuowana kadra srednia i wyzsza, lubiaca wysokiej klasy wino.
produkt - butelka wina, mieszanka cabernet franc, cabernet sauvignon, merlot, petit verdot. rocznik 2002. zachodnia australia.
cel - 300 butelek do konca roku (zadne to zadanie biorac pod uwage zblizajace sie swieta i fakt ze to zaledwie 300szt)

podejmiesz sie zakladajac ze nie odrozniasz caberneta od merlota, nie masz pojecia o maceracji, mieszance bordoskiej i nie rozroznisz aromatow z debu amerykankiego od tych z debu francuskiego?

mozesz wykorzystac wszystkie narzedzia marketingowe jakie sobie wymyslisz.
Bartosz Kulmatycki

Bartosz Kulmatycki CEO, Agencja VOLKY

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

Wydaje mi się, że to ogłoszenie jest przygotowane pod konkretną osobę.

Mianowicie firma stara się o dotację na stworzenie nowego miejsca pracy w PUP. Żeby nie przysyłali 100 tys osób po "zarządzaniu i marketingu", a wskazali jedną konkretną spełniająca warunki ogłoszenia.
Oczywiście na kilka dni wcześniej zarejestrowaną w powyższym urzędzie pracy.

Chyba że na studiach rolniczych wykładają marketing i reklamę.
Innego wytłumaczenia nie znajduję.

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

Piotr F.:
Igor Downar-Zapolski: Owszem, znajomość produktu jest konieczna, ale znacznie ważniejsza jest znajomość zasad i narzędzi marketingu (zarówno teoretyczna, jak i praktyczna).

tak zupelnie dla przykladu dam ci male zadanie.
grupa docelowa - 35+, dobrze sytuowana kadra srednia i wyzsza, lubiaca wysokiej klasy wino.
produkt - butelka wina, mieszanka cabernet franc, cabernet sauvignon, merlot, petit verdot. rocznik 2002. zachodnia australia.
cel - 300 butelek do konca roku (zadne to zadanie biorac pod uwage zblizajace sie swieta i fakt ze to zaledwie 300szt)

podejmiesz sie zakladajac ze nie odrozniasz caberneta od merlota, nie masz pojecia o maceracji, mieszance bordoskiej i nie rozroznisz aromatow z debu amerykankiego od tych z debu francuskiego?

mozesz wykorzystac wszystkie narzedzia marketingowe jakie sobie wymyslisz.
jak pracowałam w agencji reklamowej jako strateg, to dostawaliśmy różnorodne zadania i czasem trzeba się było faktycznie dokształcić z różnych dziedzin... dlatego raczej zadanie związane z motoryzacją, o której nie mam pojęcia, przekazałabym koledze lub koleżance z działu, sama chętnie zajmowałam się serwisami związanymi z kosmetykami, z modą - dobrze znam te dziedziny a to pomagało w wyczuciu potrzeb konsumentów. nie wiem czy do prowadzenia portalu rolniczego trzeba aż skończyć rolnictwo, no ale jakieś przygotowanie z tego zakresu warto mieć, podobnie jak z zakresu samego marketingu rzecz jasna.
Zofia B.

Zofia B. strategia i
marketing, marketing
i strategia

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

Wszystkiego można się samemu nauczyć - czy to marketing, czy rolnictwo, czy fizyka. Studia są w tym bardzo pomocne, ale nie przesadzajmy. Na końcu to i tak jednostka sama musi sobie pewne rzeczy przyswoić.

Gdybym się miała czepiać przytoczonego ogłoszenia, to raczej zwróciłabym uwagę na fakt, że chociaż w zakresie zadań widnieje "opracowywanie narzędzi marketingowych", to w wymaganiach nie pojawiają się żadne związki z marketingiem (ani podyplomówka, ani doświadczenie). Bałabym się nieco zupełnemu laikowi powierzać te kwestie. Wierzmy jednak w ludzi. Może pracodawca zamierza zainwestować w pracownika i dokształcić go w tym zakresie.

Temat: Bo każdy rolnik to spec od marketingu! ;)

Zofia B.:
Wszystkiego można się samemu nauczyć - czy to marketing, czy rolnictwo, czy fizyka. Studia są w tym bardzo pomocne, ale nie przesadzajmy. Na końcu to i tak jednostka sama musi sobie pewne rzeczy przyswoić.

Gdybym się miała czepiać przytoczonego ogłoszenia, to raczej zwróciłabym uwagę na fakt, że chociaż w zakresie zadań widnieje "opracowywanie narzędzi marketingowych", to w wymaganiach nie pojawiają się żadne związki z marketingiem (ani podyplomówka, ani doświadczenie). Bałabym się nieco zupełnemu laikowi powierzać te kwestie. Wierzmy jednak w ludzi. Może pracodawca zamierza zainwestować w pracownika i dokształcić go w tym zakresie.
to prawda, szczególnie jeśli chodzi o dziedziny które się szybko zmieniają i są dość otwarte jak marketing, informatyka, HR. No, gorzej z medycyną czy architekturą :)Agnieszka Wiącek edytował(a) ten post dnia 30.11.10 o godzinie 14:10



Wyślij zaproszenie do