Temat: BMW to radość
a innej perspektywy:
- czemu dresiarze (powinna się tu znaleźć analiza psychograficzna dresiarza - pozwólcie że sobie ją daruje) w PL kupują BMW - BMW dostarcza pewnych wyjątkowych stanów emocjonalnych - dominacja (na drodze), władza (nad tym co pod maską), szacunek (wśród kumpli z ławki - bo BMW to BMW), dowartościowanie (wszystkie wymienione wcześniej).
- czy zatem BMW kupują tylko osoby głęboko niedowartościowane - nie.
- bo BMW to też: rewelacyjny stosunek spalania do osiągów, bardzo wysoki poziom bezpieczeństwa - biernego i czynnego - 8 PP to standard + NCAP bardzo wysoko, ponadprzeciętna trwałość materiałów, ponadprzeciętny stosunek - cena zakupu - przyjemność z jazdy.
- zatem racjonalnie to bardzo dobry wybór.
Podsumowując: BMW postrzegam jako markę dla osób, które traktują samochód jako coś więcej niż maszynkę do transportowania się z punktu A do punktu B. Dla tych, którzy mają na tyle odwagi by kupić samochód dla siebie nie dla ogólnych opinii, dla tych którzy szanują właścicieli Toyoty - bo wiedzą, że oni potrzebują po prostu innych doznań w życiu.
A SAMA REKLAMA I POMYSŁ - poprawny. Tak bym to określił. Poprawnie pokazuję atrybuty marki, poprawnie utrzymuję konwencję. Ale zdecydowanie NIE PORYWA. NIE CZUĆ w niej tej "pure pleasure" którą czuć niewątpliwie w jeździe "bawarką".
Pozdrawiam i życzę samych pozytywnych wrażeń z jazdy samochodem (obojętnie jakiej marki) :)
p.s. przedstawiony post wynika z doświadczeń osobistych - była Honda, była Toyota, a od 10 dni jest BMW (tak - czasem czuję, że towarzysze niedoli w porannych korkach patrzą na mnie jak na mafiozę, ale jakoś mnie to nie rusza) :)