Temat: Badanie rynku reklamy - Co ma na Ciebie wpływ??

Witam
Słowem wstępu. Jestem słuchaczem Warszawskiej Szkoły Reklamy. Powoli rozpoczynam działać jako freelancer. Chcę oferować nie tylko wykonanie grafiki, ale także dobrą i skuteczną reklamę.

Jednak by moja oferta była atrakcyjna muszę dowiedzieć się pewnych informacji.

Proszę każdego kto ma swój pogląd na postawione przeze mnie pytania o odpowiedź, chociaż w jakimś zakresie.
Nie ukrywam, że najbardziej zależy mi na odpowiedziach od osób które korzystają z usług freelancerów, bądź moją swoją firmę.

Ale do rzeczy.

1. Czym się kierujesz wybierając grafika/agencję reklamową? Mianowicie co ma największy wpływ na wybór? (cena, portfolio, referencje, doświadczenie, długi czas na rynku itd.)

2. W jaki sposób docierasz do firm oferujących reklamę/skład graficzny?? Przez wyszukiwarki/polecenia na forach/dzięki reklamie - jeżeli tak to w jakich mediach internet/poczta/prasa???

3. Jakie masz podejście do agencji/freelancerów którzy nie podają cen na stronie internetowej?? Czy w przypadku zleceń w których cena zależna jest od wielu czynników powinny być podane tzw. widełki cenowe??

4. Jaka forma kontaktowania najbardziej Cie zadowala. Mailowa/telefoniczna/spotkania/inna - czemu właśnie ta??

5. W jaki sposób dokonujesz zamówienia??? Formularz na stronie/aukcje internetowe/Mailowo/Telefonicznie/Tylko osobiście

6. Z jakich form reklamy korzystasz, będziesz korzystać???

7. Jakie media wydają Ci się najbardziej atrakcyjne??

8. Czy zamawiając stronę internetową zwracasz uwagę na standardy i ich przestrzeganie przez wykonawce??? W jaki sposób sprawdzasz czy strona napisana jest prawidłowo i czy nie zwiera błędów.

9. Jaki przedział cenowy wybierasz najczęściej??

10. Czy często zmieniasz agencję reklamową lub wykonawcę?? Jak często, co ma wpływ na zmianę


Oczywiście pytań mam znacznie więcej ale żeby nie przesadzić to taka najistotniejsza dla mnie 10.

Będę wdzięczny za każdą odpowiedź.

Temat: Badanie rynku reklamy - Co ma na Ciebie wpływ??

Zrób kwestionariusz on-line i prześlij linka.
Jesteś na forum, gdzie ludzie podpisują się nazwiskiem, a badania w Polsce gwarantują anonimowość.
I generalnie zastanów się z kim i o czym chcesz rozmawiać, bo na razie to jakiś mess....
Nie wybieram agencji reklamowych - naprawdę interesuje Cię moje zdanie na temat procesu o jakim nie mam pojęcia, ale mam wyrobione zdanie ?Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 10.03.10 o godzinie 23:39

Temat: Badanie rynku reklamy - Co ma na Ciebie wpływ??

A ja nijak nie mogę dojść do tego w jaki sposób powyższe pytania mogą pomóc w zbudowaniu oferty...

Temat: Badanie rynku reklamy - Co ma na Ciebie wpływ??

Dagmara D.:
Zrób kwestionariusz on-line i prześlij linka.
Jesteś na forum, gdzie ludzie podpisują się nazwiskiem, a badania w Polsce gwarantują anonimowość.
I generalnie zastanów się z kim i o czym chcesz rozmawiać, bo na razie to jakiś mess....
Nie wybieram agencji reklamowych - naprawdę interesuje Cię moje zdanie na temat procesu o jakim nie mam pojęcia, ale mam wyrobione zdanie ?Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 10.03.10 o godzinie 23:39

Robię już ankietę. Po za tym nie jestem ankieterem, to bardziej ankieta do użytku własnego. Jak wspomniałem najbardziej interesuje mnie zdanie osób które korzystają z usług, bądź mają swoją firmę.

Karol C.:
A ja nijak nie mogę dojść do tego w jaki sposób powyższe pytania mogą pomóc w zbudowaniu oferty...

Oferować mogę standardowo to co wszyscy, tylko po co?? Czy nie o to chodzi w marketingu żeby poznać potrzeby klienta i je zaspokoić.

Liczę, że ktoś kto nie znalazł nigdzie odpowiedniej oferty, bądź miał złe przeżycia z wykonawcą, może napisze kilka zdań odpowiadając na któreś z moich pytań.

Temat: Badanie rynku reklamy - Co ma na Ciebie wpływ??

Najpierw określ :

z kim chcesz rozmawiać
o czym chcesz rozmawiać ( bo na razie o wszystkim)
co dadzą Ci wyniki

p.s. ankieterzy nie tworzą ankiet :)Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 11.03.10 o godzinie 00:22

Temat: Badanie rynku reklamy - Co ma na Ciebie wpływ??

Maciek Antoniewski:
Oferować mogę standardowo to co wszyscy, tylko po co?? Czy nie o to chodzi w marketingu żeby poznać potrzeby klienta i je zaspokoić.

Liczę, że ktoś kto nie znalazł nigdzie odpowiedniej oferty, bądź miał złe przeżycia z wykonawcą, może napisze kilka zdań odpowiadając na któreś z moich pytań.

Skoro "wszyscy" oferują coś, a Ty chcesz co innego to znaczy, że albo jesteś wizjonerem i trafisz w niezagospodarowaną niszę, albo przestrzelisz.

Bo skoro "wszyscy" oferują "to samo" to znaczy, że na "to samo" jest popyt. A jak nie ma popytu to nie ma zabawy.

Nie wiem jaki jest dokładnie zakres Twoich usług, ale ja zwracam uwagę przy współpracy z freelancerami na:

1. portfolio
2. portfolio
3. terminowość
4. portfolio
5. możliwosć wystawienia FV (chociaż to mniej).

Temat: Badanie rynku reklamy - Co ma na Ciebie wpływ??

Dzięki Karol za jakiś konkret.

Rozumiem, że cena dla Ciebie nie gra roli, jak freelancer ma zachwycające portfolio to może mieć całkowicie nie konkurencyjne ceny.

A odpowiadając na Twoje pytania. Jeżeli znajdzie się możliwość stworzenia niszy i będę w stanie sprostać temu wyzwaniu to jak najbardziej dążył bym w tym kierunku.

Jednak stąpam po ziemi i raczej cel ankiety jest mniej ambitny.

Jeżeli odpowie mi więcej osób, a co jakiś czas zamierzam te pytania wklejać na różne fora, to może dowiem się ciekawych informacji. Oczywiście taka ankieta to i tak trochę bajka.

Np. nie chcę mi się wierzyć, że nie zwracasz uwagi na doświadczenie i cenę, ale oczywiście nie podważam.

Temat: Badanie rynku reklamy - Co ma na Ciebie wpływ??

portfolio = doświadczenie.

ceny ustala rynek (masz "grafików" którzy zrobią Ci pracę x za y złotych, masz też grafików, którzy tę samą rzecz x zrobią Ci za 10y złotych) - kwestia tego, w której grupie chcesz się znaleźć.

a cena jest rzeczą wtórną, bo zdarzają się tacy freelancerzy, u których masz praktycznie zapisy na ileś czasu do przodu. I np. w ich przypadku cena schodzi kompletnie na drugi plan.

Temat: Badanie rynku reklamy - Co ma na Ciebie wpływ??

cena nie gra roli??:))) a to dobre

"ceny ustala rynek" jaki? zpn?

zawsze jest "za drogo"

więc może mniej ideologii, więcej szczerości

-szukasz po folio, następnie składzasz propozycję "współpracy" zaznaczając że "tym razem niestety budżet jest skromny,ale" i tutaj bajki o świetlanej przyszłości, jak ktoś ma ceny na których nie przytniesz to urywasz kontakt, a jak wymięka to urywasz ile się da zaznaczając że to twój dobry wymagający klient więc musi być tak jak w portflio ale za "promocyjną" cenę.

jeśli to nie wypali lecisz dalej i szukasz kolejnego który da się zwabić

jako że jest dość sporo chętnych i akurat będących w kryzysie finansowym ,zawsze znajdziesz kogoś kto zrobi za dość niską cenę.

stąd budujesz sobie "bazę freelacerów" i w razie ciśnienia ślesz do wszystkich to samo zapytanie i zawsze ktoś się zgodzi i wymięknie.

najważnijsze

-portfolio i jednocześnie miękka dupa czyli ustępliwość freelancera
-terminowość załatwisz bajkami o długiej współpracy a jak nie to umową która wymusi terminy lub kary po których zostanie freelncer bez gaci.

a że jest tego dużo także nawinie się kolejny do "współpracy" jeśli tego ogolisz do 0

tak wygląda prawda a nie bajkiJan D. edytował(a) ten post dnia 11.03.10 o godzinie 11:10

Temat: Badanie rynku reklamy - Co ma na Ciebie wpływ??

hahahahahhahahahahahahahahahaha

Ad. 1. nie napisałem, że cena nie gra roli. Nie umieściłem jej zwyczajnie w kryteriach, po których szukam w pierwszej kolejności.

Ad. 2. ZPN? To wracaj Janku na ZPN w takim razie, ja nie korzystam.

Ad. 3. Skoro twierdzisz, że za drogo to niech Ci będzie.

Ad. 4. Gdzie tam była ideologia?

Ad. 5. Jeśli ten krótki wywód na końcu jest wyjęty z Twojej rzezczywistości to Ci współczuję:
a. klientów
b. podejścia do Twoich podwykonawców.

Pzdr.

Temat: Badanie rynku reklamy - Co ma na Ciebie wpływ??

Ad. 1. nie napisałem, że cena nie gra roli. Nie umieściłem jej zwyczajnie w kryteriach, po których szukam w pierwszej kolejności.

skoro nie umieściłeś to znaczy że nie brałeś jej pod uwagę:)

Ad. 2. ZPN? To wracaj Janku na ZPN w takim razie, ja nie korzystam.

hehe no popatrz,nikt z GL nie korszysta ani tam nie siedzi:)

Ad. 3. Skoro twierdzisz, że za drogo to niech Ci będzie.

to dla was "za drogo":)
zawsze jak agencje podrzucją śmieci to gadka jest ta sama "a co tak drogo?inni chą mniej":)

Ad. 4. Gdzie tam była ideologia?

folio,folio,termin,folio.zbrakło $:)

Ad. 5. Jeśli ten krótki wywód na końcu jest wyjęty z Twojej rzezczywistości to Ci współczuję:

to dotyczy sytacji agencja-freelancer:)))a nie freelancer-freelancer

Pzdr.

Temat: Badanie rynku reklamy - Co ma na Ciebie wpływ??

Dagmara D.:
...
I generalnie zastanów się z kim i o czym chcesz rozmawiać, bo na razie to jakiś mess....
...
10.03.10 o godzinie 23:39[/edited]

W sumie racja. Powinienem był założyć osobny temat dla każdego z pytań. Teraz jest trochę bałagan

co dadzą Ci wyniki

Bez obaw, wyniki służą mi tylko i wyłącznie do zorientowania się czego klient może oczekiwać.

Jan Dzban dzięki za szczerą odpowiedź.

Temat wciąż nie jest zamknięty, będę wdzięczny za szczere odpowiedzi.

Temat: Badanie rynku reklamy - Co ma na Ciebie wpływ??

Trochę korzystałam z pracy grafików. W ramach pośredniej odpowiedzi, powiem co mnie wkurzało.

Przede wszystkim - przekonanie, że wiedzą najlepiej. Ja zamawiam ulotkę, a słyszę o wywracaniu całej identyfikacji do góry nogami, aha i logo też trzeba zmienić.

Dwa, niedostosowanie się do istniejących składników Brand Identity. Jeśli moje kolory firmowe to turkus i szarość, proszę mi nie wtykać na stronę internetową ozdóbek we wszystkich kolorach tęczy.

Trzy, jak się umówimy na trzy rzeczy, to chcę otrzymać trzy. A typowy grafik zrobi jedną w miarę porządnie, drugą do połowy, a o trzeciej zapomni.

Cztery, jak za rok poproszę o przesłanie projektu w innym formacie, to nie chcę słyszeć, ze został na starym komputerze, zjedzonym przez psa sąsiada.

Mnie portfolio interesuje o tyle, żeby zobaczyć, czy grafik w ogóle wie, co to jest dizajn. Prawdę mówiąc, przemawiają przeze mnie traumatyczne doświadczenia. (Podobnie jak przez kolegę Jana, łączę się w bólu).

Temat: Badanie rynku reklamy - Co ma na Ciebie wpływ??

Agnieszka Górnicka:
Cztery, jak za rok poproszę o przesłanie projektu w innym formacie, to nie chcę słyszeć, ze został na starym komputerze, zjedzonym przez psa sąsiada.

A przepraszam na jakiej to podstawie takie oczekiwanie?

Do Jana - lepiej gdybyś nie umierał za miliony, szkoda by było, ale i sie za nie nie wypowiadał. Odpowiedz o swoim podejściu, a nie co myślisz że inni myślą :)andrzej-ludwik "alw" włoszczyński edytował(a) ten post dnia 11.03.10 o godzinie 20:20

Temat: Badanie rynku reklamy - Co ma na Ciebie wpływ??

Agnieszka Górnicka:
Trochę korzystałam z pracy grafików. W ramach pośredniej odpowiedzi, powiem co mnie wkurzało.

Przede wszystkim - przekonanie, że wiedzą najlepiej. Ja zamawiam ulotkę, a słyszę o wywracaniu całej identyfikacji do góry nogami, aha i logo też trzeba zmienić.

Dwa, niedostosowanie się do istniejących składników Brand Identity. Jeśli moje kolory firmowe to turkus i szarość, proszę mi nie wtykać na stronę internetową ozdóbek we wszystkich kolorach tęczy.

Trzy, jak się umówimy na trzy rzeczy, to chcę otrzymać trzy. A typowy grafik zrobi jedną w miarę porządnie, drugą do połowy, a o trzeciej zapomni.

Cztery, jak za rok poproszę o przesłanie projektu w innym formacie, to nie chcę słyszeć, ze został na starym komputerze, zjedzonym przez psa sąsiada.

Mnie portfolio interesuje o tyle, żeby zobaczyć, czy grafik w ogóle wie, co to jest dizajn. Prawdę mówiąc, przemawiają przeze mnie traumatyczne doświadczenia. (Podobnie jak przez kolegę Jana, łączę się w bólu).

Wprawdzie jestem z drugiej strony barykady :) ale chciałem odnosząc się do Pani wypowiedzi pomóc też autorowi wątku. Jak Panią czytałem to się mimowolnie uśmiechnąłem - dokładnie tak chyba to wygląda od strony zleceniodawcy i pracując od wielu lat mam bardzo zbliżone podejrzenia co do odbioru tego co robię :) Ale proszę mi wierzyć - tu wszystko zależy od punktu spojrzenia. Bo proszę też wczuć się w nasze położenie. Czasem rzeczywiście widzimy (bardziej jako projektanci nie zaś tylko graficy) że nasz potencjalny zleceniodawca w swych działaniach wizerunkowych brnie czy dawno już zabrnął w ślepą uliczkę. Z różnych powodów ale najczęściej jest to przekonanie, że skoro to jest dla niego, to on wie najlepiej jak to wszystko powinno wyglądać... Wskazanie i wytłumaczenie błędów (załóżmy że są oczywiste) jest pierwszą miną na którą projektant wpada i jest to szczególnie niebezpieczne gdy dotychczasowy wizerunek tworzony był przez zleceniodawcę właśnie na zasadzie "wsłuchujących się w niego" nie szukających problemów grafików jako wykonawców. I tu przestroga dla założyciela tematu. Idealne dopasowywanie się do potrzeb zleceniodawcy to niekoniecznie dobra droga do budowy własnej dobrej marki. Niekoniecznie, bo różnie jest z wiedzą na takie tematy u zleceniodawców. To się powoli zmienia ale póki co projektant wciąż musi edukować klientów. No i stąd pewnie przekonanie o "wiedzących lepiej" grafikach. Ja już czuję do nich szacunek :) choć oczywiście nie nie odnoszę się wprost do Pani doświadczeń. Po prostu wiem, że niekiedy konflikt na linii projektant - zleceniodawca jest nieunikniony i wtedy więcej już zależeć będzie od podejścia projektanta, jego umiejętności argumentacji, zdolności komunikacji i wielu innych rzeczy nijak z jego profesją wprost nie związanych :) Wtedy portfolio znaczenie ma już niewielkie. Projektant MUSI rozumieć się ze zleceniodawcą i na odwrót, musi powstać czysto ludzka platforma porozumienia - inaczej nikt z efektów zadowolony nie będzie.
Sprawa archiwizacji prac to kolejny temat i sporo tu złych przyzwyczajeń samych projektantów - potwierdzam więc w całej rozciągłości. Ale i tu można by wskazać zupełnie inny punkt widzenia :) no ale nie chcę zanudzać.
Do autora wątku - poznać potrzeby zleceniodawcy? Zdecydowanie tak ale niekoniecznie po to by je natychmiast zaspokoić :) Wpierw trzeba je prawidłowo ocenić...

Temat: Badanie rynku reklamy - Co ma na Ciebie wpływ??

Ja bardzo chętnie słucham opinii specjalistów, i bardzo dużo się nauczyłam dzięki takim dyskusjom; zaczęłam się interesować typografią, wiem już co to siatka, odróżniam CMYK od Pantone'a i tak dalej.

Ale nie mogę zmieniać logotypu (i wszystkiego, co z tym się wiąże) za każdym razem, gdy zmieniam grafika. Z freelancerami jest tak, że niestety nie udało mi się nawiązać stałej współpracy, choć miałoby to niewątpliwie sens. Jeden zaczął pracować w redakcji, drugi wyjechał do Londynu, trzeci woli ilustrować książki. I tak dalej. Skutek jest taki, że rzeczywiście projekty wykonane dla naszej firmy w różnych okresach są z różnych nieco bajek. Podejrzewam, że wiele firm jest w podobnej sytuacji.

Na pocieszenie dodam, że z webmasterami jest jeszcze gorzej.

Temat: Badanie rynku reklamy - Co ma na Ciebie wpływ??

Agnieszka Górnicka:

Ale nie mogę zmieniać logotypu (i wszystkiego, co z tym się wiąże) za każdym razem, gdy zmieniam grafika.

I nie musi Pani jeśli jest opracowany katalog identyfikacji, nie sama ksiega znaku, jednak

Z freelancerami jest tak, że niestety nie udało mi się nawiązać stałej współpracy, choć miałoby to niewątpliwie sens. Jeden zaczął pracować w redakcji, drugi wyjechał do Londynu, trzeci woli ilustrować książki. I tak dalej. Skutek jest taki, że rzeczywiście projekty wykonane dla naszej firmy w różnych okresach są z różnych nieco bajek. Podejrzewam, że wiele firm jest w podobnej sytuacji.

właśnie podejrzewam że takiego katalogu identyfikacji nie ma stąd problem z kazdym nowym.

Ale nie odpowiedziała mi Pani na moje pytanie - na jakiej podstawie oczekuje Pani że grafik MUSI mieć archiwizację jednorazowej pracy?

Temat: Badanie rynku reklamy - Co ma na Ciebie wpływ??

Może i grafik nie musi mieć archiwum, szczególnie jeśli nie było tego w umowie. Ale MÓGŁBY, i na tym polega różnica pomiędzy grafikiem, który chce dłużej współpracować i takim, który łapie jednorazowe zlecenia.

W mojej firmie standardy są takie, że klient może po paru latach zadzwonić, że potrzebuje danych czy czegokolwiek z naszego badania, i dostaje.

Na początku działalności na opracowanie katalogu identyfikacji po prostu nie mogliśmy sobie pozwolić. Potem działy się różne rzeczy, tu reklama, tam broszura, aż powstał trochę w tym bałagan. Staram się to uporządkować. Nie neguję potrzeby istnienia takowego, staram się tylko autorowi wątku przybliżyć punkt widzenia klienta, a o to mu chyba chodziło.

A swoją drogą ile opracowanie takiego katalogu identyfikacji kosztuje? Co powinien obejmować?
Może być odpowiedziedź na priva.Agnieszka Górnicka edytował(a) ten post dnia 11.03.10 o godzinie 21:53

Temat: Badanie rynku reklamy - Co ma na Ciebie wpływ??

Agnieszka Górnicka:
Ja bardzo chętnie słucham opinii specjalistów, i bardzo dużo się nauczyłam dzięki takim dyskusjom; zaczęłam się interesować typografią, wiem już co to siatka, odróżniam CMYK od Pantone'a i tak dalej.

Ale nie mogę zmieniać logotypu (i wszystkiego, co z tym się wiąże) za każdym razem, gdy zmieniam grafika. Z freelancerami jest tak, że niestety nie udało mi się nawiązać stałej współpracy, choć miałoby to niewątpliwie sens.

To jest moim zdaniem sedno sprawy. Nie ma większego sensu wynajmować projektanta do jednego obrazka (logo) czy kilku na ulotce. To powinny być umowy na minimum miesiące a najlepiej lata. I tak staram się to robić.

Jeden zaczął pracować w redakcji, drugi wyjechał do Londynu, trzeci woli ilustrować książki. I tak dalej. Skutek jest taki, że rzeczywiście projekty wykonane dla naszej firmy w różnych okresach są z różnych nieco bajek. Podejrzewam, że wiele firm jest w podobnej sytuacji.

Dokładnie tak, ale spora w tym zasługa zleceniodawców którzy czasem rozumieją całą pracę jako wynajęcie człowieka do kilku obrazków i trochę nie dziwię się tym którzy ewentualnie podejmują się, że próbują na nowo "meblować" (nowy znak i stylistyka) cały system. Sam często to proponuję nie widząc możliwości budowy na fundamentach które nie wydają mi się stabilne. Należy już wyraźnie rozróżnić - budowa wizerunku a projekt ulotki czy dowolnego nośnika. Najczęściej zleceniodawcy uznają że z wizerunkiem sobie poradzą i zależy im tylko na tych przejawach (z tym przychodzą do projektantów). Niestety to nigdy nie da dobrego rezultatu

Na pocieszenie dodam, że z webmasterami jest jeszcze gorzej.

Temat: Badanie rynku reklamy - Co ma na Ciebie wpływ??

Agnieszka Górnicka:
Może i grafik nie musi mieć archiwum, szczególnie jeśli nie było tego w umowie. Ale MÓGŁBY, i na tym polega różnica pomiędzy grafikiem, który chce dłużej współpracować i takim, który łapie jednorazowe zlecenia.

Myli się Pani bo to żaden wyznacznik, tym bardziej jeśli klient oczekuje tego archiwum bo będzie duuuzo taniej następnym razem :)

W mojej firmie standardy są takie, że klient może po paru latach zadzwonić, że potrzebuje danych czy czegokolwiek z naszego badania, i dostaje.

Być może, u grafika kupuje Pani JEDNORAZOWĄ pracę w postaci pliku do druku i nawet nie musi tego archiwizować, bo to jednorazowe a nie na wieczność. To Klient powinien u siebie plik archiwizować, bo w końcu za niego zapłacił. . Osobną sprawą jest dobra wola grafika ze archiwizuje i udostępnia.

Na początku działalności na opracowanie katalogu identyfikacji po prostu nie mogliśmy sobie pozwolić. Potem działy się różne rzeczy, tu reklama, tam broszura, aż powstał trochę w tym bałagan. Staram się to uporządkować. Nie neguję potrzeby istnienia takowego,

No to sama Pani raczej nie podoła :)

A swoją drogą ile opracowanie takiego katalogu identyfikacji kosztuje? Co powinien obejmować?
Może być odpowiedziedź na priva.

Mogę odpowiedzieć tu - by wycenić potrzebna jest szczegółowa lista potrzeb projektowych w tym zakresie oparta najlepiej na dokładnym audycie dotychczasowego stosowania.