Paul
L.
Prezes zarzadu MY
TOWN CHANNEL (MTC
sp. z o.o) -
Producen...
Temat: Promocja Warszawy
Faktycznie, nie zrozumielismy sie a to z cala pewnoscia przeze mnie poniewaz tak jak pisalem wczesniej, czasami jezyk polski do mnie dociera "takojako". :)Odnosnie doceniania tego co maja inne miasta jest oczywiscie bardzo sluszne i zgadzam sie z Panem, aczkolwiek bedac w forum "promocja Warszawy" moja uwagi odnosily sie wylacznie miasta Warszawy. Co nie znaczy ze inne miasta nie robia tak "duzo" co stolica. ;)
Jezeli moge jednak dorzucic slowo co do Pana uwagi, to mysle osobiscie ze office de tourisme - mimo ze sa oczywiscie niezbedne - nie moga byc jedynym zrodlem do dostepu do informacji. Nie wiem, lecz wydaje mi sie ze to informacja ma docierac do turysty a nie turysta do informacji. Jest to toszeczke inne podejscie "filozoficzne"...
Dlatego tez, przepraszam ze wezme ponownie przyklad naszego informatora Bienvenue! (moglbym rowniez wziasc jako przyklad inne prywatne informatory anglofonskie), ale oprocz tego ze jest dostepny w 4-ech punktach informacji turystycznej, nasz nosnik jest dostepny w blisko 250-ciu innych punktach dystrybucji. Tzn. tam gdzie znajduja sie turysci. (np. hotele, restauracje, kawiarnie itp.) W tym wypadku, turysta nie musi sie wogole wysilac aby dotrzec do informacji poniewaz jest ona tam gdzie sie znajduje turysta.
Tym bardziej ze w przypadku Warszawy, punkty informacji turystycznej zamykaja drzwi o... 18:00. Po czym, jezeli maja liczyc na stoleczna informacje, turysci moga tylko pocalowac klamki... Gdyby to byla Jelenia Gora, to mozna zrozumiec. Ale niestety... mowimy o stolicy Polski! ;)