konto usunięte

Temat: Instytut Marki Polskiej

Chciałbym zapytać o Wasze zdanie w sprawie wymienionej w temacie instytucji.
Czy Waszymz daniem spełnia ona stawiane sobie zadania i czy dobrze się z nich wywiązuje.
Gdzie Waszym zdaniem leży przyczyna tego, że o polskiej marce mówi się tak mało a jeszcze mniej robi?

konto usunięte

Temat: Instytut Marki Polskiej

Kamil S.:
Chciałbym zapytać o Wasze zdanie w sprawie wymienionej w temacie instytucji.
Czy Waszymz daniem spełnia ona stawiane sobie zadania i czy dobrze się z nich wywiązuje.
Gdzie Waszym zdaniem leży przyczyna tego, że o polskiej marce mówi się tak mało a jeszcze mniej robi?

Strona Instytutu jest b. bogata.

Obrazek

http://www.imp.org.pl/
Można by zatem domniemywać, że spełnia swoje promocyjne zadanie.
Ale moja ocena nie jest tak jednoznaczna.
Sądzę, a reprezentuję tu wyłącznie siebie i prezentuję wyłącznie swój osobisty pogląd na sprawę, że kwestia efektywności instytucji jak zwykle rozbija się o personalia.
No, bo pogrzebmy: ciałem statutowym Instytutu jest Fundacja.
Nosi ona nazwę Fundacji Marki Polskiej.
Prezesem Zarządu tejże jest Pan Mirosław A. Boruc.
Natomiast koordynatorem projektów jest Pani Irena Boruc.
Jak to zwykle w przypadku organizacji pozarządowych bywa, inicjatywy społeczne są wspierane potencjałem rodzinnym.
Nic zatem zdrożnego, że nazwisko się powtarza.
Ale zerknijmy jeszcze dla spokoju ducha w przeglądarkę, wpisując nazwisko Pana Mirosława A. Boruca...
cdn

konto usunięte

Temat: Instytut Marki Polskiej

Przemysław W.:
Ale zerknijmy jeszcze dla spokoju ducha w przeglądarkę, wpisując nazwisko Pana Mirosława A. Boruca...
cdn
cd:

Obrazek

Pan Prezes na swojej stronie internetowej zamieszcza wypowiedzi kronikarsko odnotowujące erozję i spustoszenie marki polskiej:
http://imp.org.pl/artykulyprasowe.html+miroslaw+boruc&..." rel="nofollow" target="_blank">http://209.85.135.104/search?q=cache:ev_0pZcHKqsJ:www....
Cyt.: "Polska jako marka nie istnieje w świecie, więc polskie pochodzenie towarów nie jest atutem i inwestorom nie opłaca się go podkreślać. Zresztą, wielu z nich dopiero tu, na miejscu, przekonuje się, jak silne są nasze marki - uważa Mirosław Boruc, dyrektor Instytutu Marki Polskiej. Wymienia też inne przyczyny takiej sytuacji, w tymbiznesowe: inwestor, który pod własną marką sprzedaje produkowane w Polsce produkty za granicą, sam przejmuje premię za wartość dodaną. Nie musi się nią dzielić z polską spółką. Ani z polskim fiskusem."
Tym samym Pan Prezes Boruc uzasadnia konieczność żywotną istnienia Instytutu Marki Polskiej. Diagnozuje sytuację, ale wstrzymuje się przed aplikacją jakiejś terapii. Krótko mówiąc, nie walczy o polską markę, choć dostrzega, że jeśli ona ma istnieć, to chyba zawalczyć by trzeba...
cdn

konto usunięte

Temat: Instytut Marki Polskiej

Przemysław W.:
Krótko mówiąc, nie walczy o polską markę, choć dostrzega, że jeśli ona ma istnieć, to chyba zawalczyć by trzeba...
cdn
Cd
Następnie widzimy Pana Prezesa w MSZ:

Obrazek

Widzimy Go jako prelegenta podczas Konferencji pt. "Rola mediów w polityce zagranicznej państwa. Teraźniejszość i przyszłość radiofonii publicznych nadających za granicę."
Czytamy także w kolejnej odsłonie słowa Pana Prezesa:
cyt. "- Jeszcze pięć lat temu kampania na rzecz marki nie byłaby możliwa. Wtedy Polacy byli zachłyśnięci ofertą z Zachodu. To, że rynek dojrzał do tego typu akcji, jest dowodem sukcesu transformacji w Polsce" - uważa Mirosław Boruc.
A następnie:
"Marka kraju jest istotnym elementem dokonywania wyborów. Na ponad 50 proc. decyzji o zakupie ma wpływ kraj pochodzenia towaru, np. chętnie kupowany jest sprzęt elektroniczny z Japonii, czy wino z Francji. Umocnienie marki Polska jest głównym interesem polskich firm, zwłaszcza małych i średnich."
Te jakże słuszne postulaty odnalazłem na stronie:
http://www.nowamarka.pl/omarce/raport/rap1/lobbying/bo...
cdn

konto usunięte

Temat: Instytut Marki Polskiej

Przemysław W.:
Te jakże słuszne postulaty odnalazłem na stronie:
http://www.nowamarka.pl/omarce/raport/rap1/lobbying/bo...
cdn
Cd
Na cytowanej stronie znalazlem jeszcze taki piekny cytat (ktoz sie nie zgodzi z zawartymi w nim tezami? Że oczywiste? Ale kto inny tak odważnie i tak pięknie jednocześnie potrafiłby je ubrać w słowa):
"- Marka to latarnia morska w oceanie wyborów, jakim jest życie w dzisiejszych czasach - mówi Mirosław Boruc, prezes Instytutu Marki Polskiej. - Ostoja bezpieczeństwa pośród nadmiaru możliwości, autorytet, a jednocześnie czasami wręcz przedmiot miłości i kultu: jak Harley dla tatuujących sobie jego symbol na przedramionach motocyklistów.
Produkt markowy musi być najwyższej jakości, sprawdzony i bezpieczny, musi budzić zaufanie - tylko wtedy jest w stanie przyciągnąć uwagę, później sympatię, a na końcu miłość i wierność klienta. Kiedy społeczeństwo zaczyna się bogacić, jest skłonne bardziej troszczyć się o swoje potrzeby, a co za tym idzie, wydać więcej, ale na rzeczy sprawdzone, markowe, budzące szacunek.
Kiedy konsument już "pokocha" markę, będzie jej wierny przez lata i odejdzie tylko wtedy, gdy to marka go zdradzi: tracąc zaufanie poprzez utratę jakości. Proces budowania i kształtowania marki liczy się w latach i wymaga wielkiej wiedzy, konsekwencji i cierpliwości ze strony jej twórców. Nagroda to miłość klienta, przekładająca się na stałą pozycję brandu na rynku. O tym wszystkim jakby zapominają ci, w których rękach leży los polskich marek. Zwłaszcza tych, które kiedyś już zdobyły szacunek i uznanie konsumentów."

konto usunięte

Temat: Instytut Marki Polskiej

Przemysław W.:
O tym wszystkim jakby zapominają ci, w których rękach leży los polskich marek. Zwłaszcza tych, które kiedyś już zdobyły szacunek i uznanie konsumentów."
Cd
Następnie czytamy na innej stronie, że np.:
"- Takie analizy niczemu nie przeczą. Mogą tylko pomóc w określeniu tożsamości. Słowo marka, mające swe korzenie w handlu, może nie do końca pasuje do określania tego, co odróżnia region od innych. Dziś mówi się raczej o kreatywnej tożsamości. Do tego powinny zmierzać poszukiwania sposobu na promowanie regionu, utrwalanie pozytywnego wizerunku" - odpowiedział Mirosław Boruc (na konstatację interlokutora, że mitem jest zdobywanie kapitału Wielkopolski poprzez budowanie marki ludzi pracowitych).
Ale jeszcze więcej pood tym adresem dowiedzieć się można o profesji Pana Prezesa Boruca i Jego kompetencjach:
http://www.winnova.pl/PL/Page.aspx?SP=245
Dowiaduję się mianowicie, że:
jest nie tylko prezesem Instytutu Marki Polskiej, ale również specjalistą w dziedzinie brandingu, marketingu miast i reginów, a także współtwórcą programu promocji Polski...
cdn

konto usunięte

Temat: Instytut Marki Polskiej

Przemysław W.:
Dowiaduję się mianowicie, że:
jest nie tylko prezesem Instytutu Marki Polskiej, ale również specjalistą w dziedzinie brandingu, marketingu miast i reginów, a także współtwórcą programu promocji Polski...
cdn
Cd
Z kolei Prezes wypowiada się na temat "marki Solidarności" na stronie:
http://www.paiz.gov.pl/nowosci/?id_news=774&lang_id=7
Czytamy tamże:

Obrazek

Bardzo krytycznie do wykorzystania Solidarności w promocji Polski podszedł Mirosław Boruc, Prezes Instytutu Marki Polskiej. "Czy wiemy, co to jest Solidarność? Nigdy nie było do końca wiadomo, czym jest: ideą, związkiem czy marzeniem?" powiedział. Następnie chłodno zanalizował słabości tej marki. "To, co zostało w kategoriach marki to cień Solidarności, wspomnienia. Odrodzenie, re-branding, renesans Solidarności jest arcytrudny, ale możliwy. Dowody są liczne, ale mało jest mocnych," stwierdził. Nazwał Solidarność 'wydmuszką'. "To, że jest się rozpoznawanym na całym świecie, nic nie znaczy. Nie istnieją w tej chwili filary tej marki. Solidarność jako marka niczym się nie wyróżnia, nie jest potrzebna, zwłaszcza ludziom młodym. Marka Solidarność nie ma tożsamości - nie wiadomo, czym jest i o co jej chodzi, nie wiadomo także, do kogo należy," powiedział.

Obrazek

Tu dodam przekornie, że zaróno "Rzeczpospolita", jak i "TV Polonia" znalazły jednak sposób na zagwarantowanie owej marce trwania: poprzez akcję "Dziękujemy za solidarność", pisaną wprawdzie z małej litery dla podkreślenia idei więzi międzyludzkich, ale z kontekstualnym jednakowoż instytucjonalnym odniesieniem.
Dzięki tej akcji poznawaliśmy bezimiennych szeregowych działaczy polskiego podziemia, a teraz wydobywamy z anonimowości obcokrajowców, którzy w odruchu serca pomagali narodowi w stanie wojennym. Dlaczego Pan Prezes uważa wobec tego, że ta marka to zaledwie wydmuszka?!
cdn

konto usunięte

Temat: Instytut Marki Polskiej

No, dość powiedzieć, że Pan Prezes jest bardzo aktywny. Nie sposób tu wszystkiego zacytować. Jeszcze jeden artykuł do polecenia, w miarę świeży:
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Uciec-przed-bocianami-...
Nie potrafię, po zrobieniu tego przeglądu, odpowiedzieć na pytanie mojego przedmówcy, które zmobilizowało mnie do poszukiwań...
Skoro przecież Pan dr Mirosław A. Boruc tak bardzo czesto występuje w mediach i podnosi kwestię polskiej marki (a cóż innego miałby robić?), to dlaczego z tą polską marką jednakowoż nie jest najlepiej?
Zdecydowanie sylwetka prezesa i Jego nazwisko stało się marką samą w sobie, rozpoznawalną i kojarzącą się jednoznacznie z marką polską.

konto usunięte

Temat: Instytut Marki Polskiej

Na stronie Instytutu Marki Polskiej jest takie logo:

Obrazek

z podpisem:
POLSKA, SERCE EUROPY
Poznaj, a polubisz...

Taaaak, zdecydowanie Pan Prezes działa w pojedynkę. Jest nader pracowity (przytoczyłem zaledwie wierzchołek góry lodowej Jego wypowiedzi prasowych)...
Jego Instytut jest wprawdzie organizacją pozarządową, ale powołany został przez Skarb Państwa i Krajową Izbę Gospodarczą.
Jest zatem umocowany raczej rządowo.
Pozostaje na koniec zasadnicze pytanie, czy Instytut ma jakieś polityczne (partyjne) koneksje?
Jeśli tak, to wiemy, że nieraz one mogą pomóc, a innym razem zaszkodzić organizacji...
Ciekawe, czy ktoś na tym forum wie coś na ten temat?
Będę wdzięczny za podzielenie się uwagami.
Ja tymczasem skończyłem swoje deliberacje...

konto usunięte

Temat: Instytut Marki Polskiej

Dziekuje za Panska prezentacje multimedialna :)
Ja odnosze podobne co Pan wrazenia.

Wydaj mi sie, ze Pan Boruc, to taki nasz krajowy "prawie Wally Olins" - nawet okularki sobie podobne kupil ostatnimi czasy.

Dla mnie najwiekszymi osiagnieciami jego instytucji jest wydanie w Polsce dwoch ksiazek S.Anholta i jednej wspomnianego Olinsa. Poza tym nie dostrzegam tu niestety wiekszych sukcesow.

Byc moze jest to zwiazane z brakiem dobrej wpsolpracy z rzadem, ktory niestety nie jest zainteresowany programem marki narodowej. Byc moze Pan Boruc postawil sobie zbyt wiele niezbyt skonkretyzowanych celow. Mam wrazenie, ze poczatkowy impet i zapal sie juz wyczerpal. Dwa ostatnie wydarzenia ("aktualnosci") odnotowane na stronie IMP odnosza sie do maja 2006 i maja 2005 - to chyba troche za malo. Sama strona internetowa, dobrze mi znana, sprawia wrazenie malej kompetencji i nieprofesjonalnalizmu jej tworcow.

Mysle, ze instytucja powinna sie samookrelsic i przedefiniowac swoje cele, zawezic je i sprecyzowac czym tak naprawde sie zajmuje: badaniami, tworzeniem wizerunku Polski, jego promocja, ochrona eksportowych marek narodoych, czy w koncu czym? Obawiam sie ze wszystkim na raz zajac sie nie da, czego dowodza dotychczasowe dzieje tej placowki.Kamil Szczepańczyk edytował(a) ten post dnia 29.09.07 o godzinie 14:27

konto usunięte

Temat: Instytut Marki Polskiej

Nic dodać, nic ująć.
To proces, który wszyscy zaakceptowali, choć dla nikogo nie komfortowy. Nawet chyba dla samego prezesa? Który stał się omnibusem. Pan dr Boruc jest z wykształcenia elektronikiem, więc chętnie przyrównuje "markę" do "silnego magnesu" (czytaj: elektromagnesu). Jeździ po kraju i "pomaga wypromować miasta" (Łódź, Poznań, Szczecin...). Potem jedzie do Turcji i daje wykład o wielowiekowych dobrych stosunkach polsko-tureckich...
Jak gdzie mówi się o promocji Polski, wizerunku, to dawaj Boruca. Pan Boruc od wszystkiego. Chyba już sam się tym zmęczył. Nadmiar obowiązków i zespół wypalenia... Bo czyż można postawić znak równości między marką polską a Borucem? Nie, mimo najlepszych chęci. Sam w pojedynkę Prezes Boruc nie wypromuje wszystkiego, polskich marek handlowych, polskich miast, polskiej turystyki i Polski w ogólności.
Owszem, może zaopiniować, ale to wszystko. Wziął na siebie za dużo i dał się tym przytłoczyć...

konto usunięte

Temat: Instytut Marki Polskiej

Kamil S.:
Chciałbym zapytać o Wasze zdanie w sprawie wymienionej w temacie instytucji.
Czy Waszymz daniem spełnia ona stawiane sobie zadania i czy dobrze się z nich wywiązuje.
Gdzie Waszym zdaniem leży przyczyna tego, że o polskiej marce mówi się tak mało a jeszcze mniej robi?

Kamil, poznalem faceta, ktory o meandrach dzialalnosci IMP wie chyba wszystko. Nikt ode mnie nie wydobedzie jego nazwiska, bo on chce pozostac anonimowy. Ale musze go zacytowac tutaj wlasnie, bo nasza dyskusja bylaby niepelna, gdybym tego nie uczynil.
Chapo baux wobec tego anonimowego Informatora:

"Prosze sie zainteresowac dzialaniem rady promocji polski ktora sie praktycznie pokłóciła o Instytut (MSZ za, MG przeciw).
Dlaczego M Gospodarki nie chce na to dawac kasy.
Co powiedziala NIK po "skontrolowaniu wykonania programu promocji polski do 2005" (wskazano ze konflikt paralizuje dzialania wokol promocji Polski).

Zastanawia lekceważące traktowanie Solidarności o której przecież Angela Merkel wciaz mowi ze dzieki niej jest w polityce.

Drugi etap Marki dla Polski - slyszalem ze ma kosztowac kilka mln. A to ma byc etap koncepcyjny. PAIIZ na kampanie telewizyjne w CNN i BBC wydaje po 2 mln - z wielkim bólem.

Mam wrazenie ze za PISu Instytut praktycznie nie funckjonuje.
Za SLD zrobili min wielki kongres w Wieliczce z Prezydentem i calym panteonem gwiazd.
Zdrugiej strony siłą amerykańskiej polityki są think tanki. To nie musi byc zla koncepcja.

Niezaleznie od wszystkiego najwazniejsza jest merytoryczna wartosc tego co Instytut proponuje. Nie widzialem jeszcze atykulu w ktorym byloby o tym cos wiecej niz to co jest na stronach IMP.
Dziennikarze to łykają jak dzieci - bez refleksji.
Adam Mikołajczyk

Adam Mikołajczyk CEO / Best Place -
Europejski Instytut
Marketingu Miejsc

Temat: Instytut Marki Polskiej

Witam serdecznie

Niestety muszę się z Wami zgodzić.. ani IMP ani żadna organizacja (czyt. MSZ, PAIZ, POT etc.) nie robi nic konkretnego, a tym bardziej skutecznego, by tworzyć silną markę Polski. Sama mnogość tych organizacji świadczy o tym, że kazdy chce ugrać coś dla siebie i swojej organizacji a nic dla Polski..niestety! Uważam, że żadna organizacja powiązana jakoś z rzadem, polityką itd. nie będzie w stanie skutecznie działać. Z drugiej strony firmy i organizacje, które się na tematyce znają nie będą w stanie przebić się by działać na poziomie centralnym, bo właśnie nie mają konatacji politycznych. Tak więc mamy PAT!! Może ktoś zna rozwiązanie tej sprawy? bo mnie ręcę już opadają! :)

A.
Iwona K.

Iwona K. Cluster Sales
Manager MICE:
Polonia Palace
Hotel, Metropo...

Temat: Instytut Marki Polskiej

Panie Adamie :)

jeśli Panu już ręce opadają, to co my możemy poradzić ;-)Iwona K. edytował(a) ten post dnia 01.10.07 o godzinie 19:02

konto usunięte

Temat: Instytut Marki Polskiej

Próbował zmienić wizerunek Polski, ale się poddał

Brytyjski ekspert zatrudniony przez polską Krajową Izbę Gospodarczą uważa, że notowania Polski w świecie są osłabiane przez "kontrowersyjnych bliźniaków" kierujących krajem - pisze brytyjski dziennik "Daily Telegraph".

Wally Olins, brytyjski specjalista od marek i stylu, zatrudniony ponad trzy lata temu przez Krajową Izbę Gospodarczą, by zmienić wizerunek Polski jako zaściankowego kraju na bardziej nowoczesny, uważa, że bracia Kaczyńscy "to z punktu widzenia public relations katastrofa, szargająca imię kraju".

Jego zdaniem, negatywny wizerunek międzynarodowy Kaczyńskich może przeważyć szalę podczas zbliżających się wyborów parlamentarnych, w których głosy Polaków z zagranicy mogą okazać się decydujące. - W tej chwili łączy się z nimi (Kaczyńskimi) zdecydowanie zbyt wiele negatywnych skojarzeń - twierdzi Olins. - W obecnej sytuacji niewiele możemy zrobić, żeby pomóc Polsce.

Jak pisze "DT", "z powodu polityki w sferze aborcji i praw gejów (Kaczyńscy) zaczęli być postrzegani jako ograniczeni umysłowo i homofobiczni. Spory z Niemcami uznano za niepotrzebne i przeraźliwie nacjonalistyczne. Nieumiejętność zawierania kompromisów na szczytach Unii Europejskiej krytykowano jako małostkową i nieprofesjonalną".

Według Olinsa, "z Polakami wyjątkowo trudno się pracuje". - Są wielkimi indywidualistami. (...) Są bardzo dobrzy w łączeniu sił w celu obalania (rządów), ale gorsi w budowaniu czegoś w to miejsce.

Jak pisze "DT", ten zarzut podnoszono w związku z prowadzeniem przez Kaczyńskich polityki, "która jest często opisywana jako destrukcyjna czystka skierowana przeciwko osobom podejrzanym o współpracę z byłym reżimem komunistycznym".

Jak mówi Olins, zatrudniono go w Polsce, by zaradził postrzeganiu państw środkowoeuropejskich jako "niestrawnego, ponurego bałaganu".

- Próbowaliśmy znaleźć jakiś pomysł na ten kraj, przypisać mu jakiś charakter. W przypadku Włoch jest to styl, w przypadku Hiszpanii - pasja. My zdecydowaliśmy, że Polska odznacza się kreatywną niesfornością, co jest niezwykłe i zabawne - mówi.

Jednak wobec "rozpętanej przez Kaczyńskich negatywnej machiny public relations Olins i jego zespół poddali się" - pisze "Daily Telegraph". - Spauzowaliśmy i czekamy na wynik wyborów - cytuje dziennik Olinsa.

Za: ONET http://wiadomosci.onet.pl/1617030,12,item.html

konto usunięte

Temat: Instytut Marki Polskiej

Kamil S.:
Jednak wobec "rozpętanej przez Kaczyńskich negatywnej machiny
public relations Olins i jego zespół poddali się" - pisze "Daily Telegraph". - Spauzowaliśmy i czekamy na wynik wyborów -
cytuje dziennik Olinsa.

Za: ONET http://wiadomosci.onet.pl/1617030,12,item.html

Kamil!
B. ciekawy tekst.
Chyba i my posłuchajmy się recepty Mr Olinsa i poczekajmy na wynik wyborów.
Chociażby z tej racji, żeby nikt nam nie zarzucił włączania się w kampanię wyborczą, ale nie tylko dlatego.
Także z pobudek identycznych, jakie manifestuje zespół kierowany przez cytowanego w artykule DT specjalisty...
:-))))))

Następna dyskusja:

Promocja polskiej kultury z...




Wyślij zaproszenie do