Temat: Czy w Polsce warto żyć?
Katarzyna Przywecka:
Grzegorzu, zatem Ci wszyscy którym się udało, którzy potrafią w Polsce działać mogą cieszyć się sukcesami tylko dzięki koneksjom, nepotyzmie, "szerokim plecom" lub grubemu portfelowi?? Smutny to pogląd jak na młodego człowieka.
Ja rozumiem, że wiele osób ma naprawde trudne warunki, że czasami można się starać a profity zbiera ktoś inny. Ale czy to wystarczy, by odpowiedzieć negatywnie na zadane w temacie pytanie?? Mam nadzieję, że nie...
Bo smutne są czasami realia, gdy widzę co się dzieje w praktyce. Nie mieszkam na strzeżonym osiedlu, ani nie woże się limuzyną na uczelnie. Fajnie mieć rozwojową pracę, dobrą płacę i satysfakcję, ale czasami ten idealny świat to straszna kompromitacja, bo ludzie "muszą" się bać prawnych zawiłości albo tego że właśnie jakiś pajac od limuzyny przejedzie Cie swoją furą, bo jest dumny że ma rozwalony tłumik. Chyba naturalnym stanem rzeczy powinien być szacunek wobec prawa, a nie strach? Przeswiadczenie że "tak" nie można. Gdy jest inaczej to powstają koterie i wiele innego złego. Potem jest korupcja i tak śnieżny bałwanek rośnie. Owszem że są ludzie którzy uczciwie pracują i nie demonizuje rzeczywistości, ale co z tego, jeśli pokutują czasem jakieś relikty oraz brakuje wpływu jakościowego na życie? W ten sposób mają dojrzeć niezależne umysły odrywające się od maminej spódnicy podczas studiowania jeśli nie ma na kino, na wyjazdy, trzeba jesc najtanszy prowiant z jakiegos marketu, żadnemu nie uwłaczając? W ten sposób nie powstaną nawet potrzeby dla ewentualnej klasy średniej o której sie tyle w Polsce mówi. Bodźce oraz realne możliwości poznania rzeczywistosci i w niej funkcjonowania jesli ma być zmieniana to istota sprawy i nie twierdze, że jest tragicznie, ale mogłoby być lepiej dla tej naszej soli ziemi.