konto usunięte
Temat: CNN promuje Polskę - i-list Poland pod koniec czerwca
Grzegorz Szymański:Ja Panu życzę nieco więcej umiarkowania, bo styl Pana komunikacji może sprawić, że dużo czasu upłynie zanim mechanizmy rynkowe pozna Pan z autopsji. Egzamin na studiach czy rozmowa kwalifikacyjna prowadzone w takim stylu mogą się skończyć niepomyślnie.
Jako osoba zaangażowana w dyskutowaną kampanię (a nie programy odredakcyjne - jeszcze raz podkreślmy różnicę) chciałam rozwiać Pana wątpliowści i odpowiedziec na Pana pytania. I nawet jeśli dziwiły mnie niektóre informacje przytaczane przez Pana to nie widziałam tutaj miejsca na osobiste wycieczki, do których Pan się uciekał.
A więc podsumujmy jeszcze raz FAKTY, aby nie było wątpliwości:
- CNN Int. nakręcił serie reportaży o Polsce. O szczegółach napisała w swoich postach p. Luiza;
- koszty reportaży pozostają sprawą samej telewizji. Osoby czy miasta w nich występujące nie płacą za pojawienie się w odredakcyjnych materiałach. Takich Pana podejrzeń nie potwierdziła p. Magda - przedstawicielka władz miasta, wspominając jedynie o "pakiecie sponsorskim", który CNN przedstawił potencjalnym reklamodawcom
- pakiet sposnorski to nic innego jak oferta zakupu czasu antenowego (czyt. emisji reklam) PRZY OKAZJI PROGRAMU I-LIST. Jasne jest, że program i-list, czy w latach wcześniejszych Eye on Poland sa dobrą okazją dla wzmocnienia działań wizerunkowych polskich firm i instytucji. Dlatego POT, MSZ+PAIiIZ oraz miasta (?) zdecydowały się na emisję w tym czasie swoich reklam.
- Całe nieporozumienie wynikło z tego, że założył Pan, że programy CNN muszą byc przez kogoś (czyt. polską stronę) finansowane i Pana założenie było na tyle silne, że wygrywało z podawanymi tutaj faktami.
Oczywiście, w ogólnym rozrachunku CNN musi się z czegoś utrzymać. I utrzymuje się głównie z reklam. Tych zakupionych przez instytucje i przedsiębiorców w Polsce oraz innych. Z ciekawości włączyłam teraz CNN. Widziałam reklamę Polski, a tuż za nią poleciał spot Enel - cokolwiek to jest.
Uważa Pan, że jestem przekonana o dobroczynności i nie jestem umiarkowana? Nie, ja po prostu wiem jak wygląda kwestia samej kampanii promującej Polskę (czyt. spoty, NIE PROGRAM I-LIST). Także - ja trzymam się faktów. Pan coś tam sobie zakłada.Krystyna A. edytował(a) ten post dnia 05.07.10 o godzinie 13:28