![Przemysław Uniejewski](https://static.goldenline.pl/user_photo/192/user_1078208_5a4dcf_basic.jpg)
Przemysław Uniejewski radca prawny
Temat: Zazębianie się praw autorskich i praw pokrewnych
Witam,Zastanawiam się nad przedstawionym w temacie zagadnieniem. Dokładniej chodzi mi o to, że gdy mam sytuację, w której w radiu nadawana jest jakaś piosenka/utwór słowno-muzyczny/artystyczne wykonanie/fonogram, od kogo w zasadzie wymagana jest zgoda?
Od twórcy (tudzież innego podmiotu uprawnionego) to na pewno, z tym że tu mamy obowiązkowy zbiorowy zarząd (art. 21 PrAut). Dalej mamy artystę wykonawcę - jeżeli nadawanie dokonywane jest z egzemplarza już wprowadzonego do obrotu to mamy do czynienia z wyłączeniem, czy też swego rodzaju wyczerpaniem prawa do wyłącznego nadawania przez artystę wykonawcę (art. 86 ust. 1 pkt 2 lit. c) PrAut). Ostatnim szczeblem jest producent fonogramu - tu mamy tylko prawo do stosownego wynagrodzenia (art. 94 ust. 5 PrAut). Czyli tak na prawdę mamy wymaganą tylko zgodę twórcy (wyrażoną przez OZZ), zgadza się?
Szukam potwierdzenia mojego toku rozumowania, bądź naprowadzenia mnie na prawidłowe tory ;)uczę się do obrony mgr i rozważam podchwytliwe pytania ;)
Z góry dziękuję za wszelką pomoc!
Pozdrawiam,
P.