konto usunięte

Temat: Problem czy nie?

UP sam z siebie nie bada czy tego czy ktoś ma prawa autorskie do znaku czy ich nie ma. Inaczej rejestracja nie trwałaby 2,5 - 3 lata, a lat 5 co najmniej :-).

Problem pojawi się jeśli w trakcie procesu rejestracji (bo zobaczy zgłoszenie na stronie UP) lub po zarejestrowaniu zgłosi się ktoś to wykaże swoje prawa....

k

konto usunięte

Temat: Problem czy nie?

Nie bez znaczenia w niniejszym stanie faktycznym, jest to kiedy firma "nabyła" od twórcy projekt znaku.
Pan Andrzej wspominał że było to lata temu.
Jeśli było to lata temu np. podczas obowiązywania prawa autorskiego z 1952r. to dla skutecznego przeniesienia praw majątkowych wymagana była jedynie forma pisemna ( nie jak obecnie zastrzeżona pod rygorem nieważności ). Brak pisemnej umowy nie był wieć tożsamy z korzystaniem z utworu w sposób bazprawny.

Skoro firma zapłaciła za znak i korzysta ze znaku od wielu lat, bez protestu ze strony twórcy - to możliwym jest, w razie wytoczenia przez twórce powództwa cywilnego, skuteczne dowodzenie, że strony zawarły w przeszłości ustną umowę dzieła mocą której majątkowe prawa autorskie przeszły na firmę.

Stara ustawa o prawie autorskim obowizywała do 1994.05.24
Po tej dacie przeniesienie praw autorskich wymagało dla swej ważności umowy w formie pisemnej. Wobec czego brak umowy oznacza korzystanie z utworu w sposób bezprawny.

Co do rejestracji znaku w UP. To faktycznie nie bada się praw do zanku - pozostawiając to samym zainteresowanym - np. twórcy, który może wnieść sprzeciw.
Michał Strzelecki

Michał Strzelecki radca prawny,
praworeklamy.pl

Temat: Problem czy nie?

Andrzej-Ludwik Włoszczyński:
Czyli mamy lukę w prawie, bo jednak wychodzi, że można zarejestrować nie swoją wlasność :)

Pisze Pan o 5 latach jeśli wiedział, a jeśli nie wiedział?

Odnośnie 5 lat

Art. 165 ust. 1 pkt 1 p.w.p.
Z wnioskiem o unieważnienie prawa ochronnego nie można wystąpić:
z powodu kolizji z wcześniejszym znakiem bądź naruszenia praw osobistych lub majątkowych wnioskodawcy, jeżeli przez okres pięciu kolejnych lat używania zarejestrowanego znaku wnioskodawca, będąc świadomym jego używania, nie sprzeciwiał się temu.

Czyli 5 lat liczy się od momentu, kiedy twórca był świadomy - jeżeli firma nie posługuje się znakiem powszechnie, mogą być pewne problemy dowodowe dla firmy naruszającej. Brak możliwości unieważnienia znaku nie wyklucza oczywiście roszczeń wynikających z naruszenia prawa autorskiego.

Co do kwestionowania prawa do oznaczenia przed rejestracją.

Przypomniał mi się wyrok w sprawie Wołoszański v. TVP o znak "Sensacje XX wieku".

Wyrok z dnia 13 kwietnia 2005 r.
wojewódzki sąd administracyjny w Warszawie
VI SA/Wa 172/2004

Urząd Patentowy powinien był, a czego nie uczynił, zawiesić postępowanie w sprawie (art. 97 § 1 pkt 4 k.p.a.) oraz wezwać stronę o wystąpienie do sądu o rozstrzygnięcie zagadnienia wstępnego, o którym wyżej mowa (art. 100 § 1 k.p.a.). Należy wskazać, iż taki pozew został złożony przez skarżącego, jednakże dopiero na etapie postępowania sądowoadministracyjnego.

Tylko mam jedną wątpliwość - czy TVP jest stroną w postępowaniu przez UP RP przed rejestracją znaku (wniosek o udzielenie prawa ochronnego złożył Wołoszański)? Wg mnie nie... W takim przypadku TVP mogło jedynie słać pisma do UP RP, co robiła. Jeżeli Urząd powziąłby wątpliwości, mógłby zwrócić się do Wołoszańskiego o wystąpienie do sądu i ustalenie, że przysługują mu prawa do tytułu "Sensacje XX wieku".

Koniec końców - UP RP nie jest władny do samodzielnego rozstrzygania sporu o autorstwo znaku.

Więc jeżeli wyniknie spór o autorstwo w trakcie postępowania rejestracyjnego, firmie pozostaje albo zawrzeć ugodę z autorem, albo dłuuugo poczekać na udzielenie prawa ochronnego.
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Problem czy nie?

Chciałbym zwrócić jednak uwagę na dość dziwną sytuację prawną sankcjonującą, jak by nie patrzeć, możliwość zarejestrowania cudzej własności.

Twórca nie musi być świadomy co z jego pracą jest dokonywane. Jeżeli sprzedaję uzywany samochód muszę okazać wszystkie jego papiery świadczące że jest moją własnością, tutaj wychodzi że można wziąć cudzy projekt i zgłosić go do rejestracji, a twórcy pozostaje li tylko droga cywilna.

Czegoś nie rozumiem, chyba nie jest problemem postawienie przez UP żądania okazania przejęcia praw do znaku? Nie sądzę aby takie żądanie wydłużyło w jakikolwiek sposób okres rejestracji.

konto usunięte

Temat: Problem czy nie?

proponuje zobaczyć art. 143 w związku z art. 131 ust. 1 pkt 1 ustawy Prawo własności przemysłowej.
I cały powyższy wywód jest zbyteczny.
Michał Strzelecki

Michał Strzelecki radca prawny,
praworeklamy.pl

Temat: Problem czy nie?

KAR0L B.:
proponuje zobaczyć art. 143 w związku z art. 131 ust. 1 pkt 1 ustawy Prawo własności przemysłowej.
I cały powyższy wywód jest zbyteczny.

Sama możliwość zgłoszenia uwag niczego nie przesądza...
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Problem czy nie?

Michał Strzelecki:
KAR0L B.:
proponuje zobaczyć art. 143 w związku z art. 131 ust. 1 pkt 1 ustawy Prawo własności przemysłowej.
I cały powyższy wywód jest zbyteczny.

Sama możliwość zgłoszenia uwag niczego nie przesądza...
Też tak sądzę. Trochę jak musztarda po obiedzie. Tym bardziej że mówimy o sytuacji gdy twórca, i właściciel praw jednocześnie, nie ma pojęcia o postępowaniu w UP.

konto usunięte

Temat: Problem czy nie?

Jeżeli masz dowód że prawo przysługuje Tobie a nie zgłaszającemu to jest oczywiste że go załączasz do uwag , a w tedy jest chyba oczywiste że UP nie udzieli prawa.

Jeśli nie ma pojęcia o postepowaniu to wynajmuje rzecznika patentowego, niestety ale nieznajomośc prawa szkodzi (pomijam art. 8 i 9 kpa bo dotyczy tylko stron postępowania, a jeśli nie zgłosisz żądania to nie jesteś stroną czyli obowiązek informowania wyłaczający zasade o nieznajomości prawa nie obowiązuje)KAR0L B. edytował(a) ten post dnia 22.02.08 o godzinie 14:03

konto usunięte

Temat: Problem czy nie?

KAR0L B.:
proponuje zobaczyć art. 143 w związku z art. 131 ust. 1 pkt 1 ustawy Prawo własności przemysłowej.
I cały powyższy wywód jest zbyteczny.
Cyt:
"1. Nie udziela się praw ochronnych na oznaczenia:
1) których używanie narusza prawa osobiste lub majątkowe osób trzecich;"

"2. Nie udziela się praw ochronnych na oznaczenia, jeżeli:
1) zostały zgłoszone w złej wierze do Urzędu Patentowego w celu uzyskania ochrony;"

Czyli jak dobrze rozumiem, wnioskodawca musi przedstawić kwit, że ma prawo do znaku. W innym przypadku można domniemywać, że może być to działanie w złej wierze. Wszak dołączenie kopii przekazania praw nie jest niczym strasznym czy trudnym.

konto usunięte

Temat: Problem czy nie?

Źle rozumiesz.

Zgodnie z dyspozycją art. 143 pwp UP publikuje informacje o zgłoszeniu (kto, kiedy na co itp), domniemywa się że od tego momentu treśc tego zgłoszenia jest znana osobom trzecim.
Czyli domniemywa sie że uprawniony zna treść zgloszenia i jeśli narusza to jego prawa to w jego interesie jest poinformowanie UP w formie uwag, że prawo zgłaszającemu nie przysługuje.

konto usunięte

Temat: Problem czy nie?

"W innym przypadku można domniemywać, że może być to działanie w złej wierze. "

Domniemuje się że zgłoszenie nastąpiło w dobrej wierze - złą wiare zawsze musi udowodnić ten kto z danej czynności wywodzi skutki prawne - czyli w tym wypadku "autor projektu".
Michał Strzelecki

Michał Strzelecki radca prawny,
praworeklamy.pl

Temat: Problem czy nie?

A mógłbyś napisać co nieco o praktyce UP w przypadku zgłaszania uwag w nawiązaniu do cytowanego przeze mnie wyżej wyroku i § 21 rozporządzenia wykonawczego "W uzasadnionych przypadkach Urząd Patentowy może wezwać zgłaszającego do nadesłania, w wyznaczonym terminie, dowodów i wyjaśnień dotyczących w szczególności podstawy uprawnienia do uzyskania ochrony albo prawa do uprzedniego pierwszeństwa.".

konto usunięte

Temat: Problem czy nie?

No właśnie nie rozumiem dlaczego interpretujesz art. na korzyść podmiotu składającego wniosek, skoro dołożenie jednego papierka potwierdzającego prawo do znaku nie powinno dla legalnego jego użytkownika stanowić kłopotu.
Co więcej brzmienie artykułu może wskazywać, że rejestrator ma prawo poprosić o okazania prawa do znaku.
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Problem czy nie?

Jko że daloby się to porównac na drodze prawa cywilnego to proszę mi wyjaśnić czy jest możliwe zarejestrowanie samochodu bez przedstawienia praw do niego, i czy urząd rejestrujacy może ogłosić chęć mojej rejestracji na swojej stronie uznając to za powiadomienie stron trzecich a w razie braku protestu zarejestrować pojazd. Proszę pamiętać że w obu wypadkach mowa o prawach wlasności.

konto usunięte

Temat: Problem czy nie?

od.na pytanie Pana Andrzeja:
Prosze pamiętać że nabycie samochodu jest nabyciem wtórnym od poprzedniego właściciela (dealera lub osoby fizycznej itp.), a "zarejestrowanie" znaku jest nabyciem pierwotnym, gdzie prawa nie wywodzimy od poprzedniego właściciela (przynajmniej nie zawsze)

odp. Na pytanie Pana Krzysztofa:
Cytowany przez Pana Michała paragraf daje możliwość, a nie nakazuje wzywać zawsze.KAR0L BAT0R edytował(a) ten post dnia 17.04.08 o godzinie 12:57
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Problem czy nie?

czyli jakby nie patrzeć problem istnieje.
Michał Strzelecki

Michał Strzelecki radca prawny,
praworeklamy.pl

Temat: Problem czy nie?

Andrzej-Ludwik Włoszczyński:
czyli jakby nie patrzeć problem istnieje.

Myślę, że są gorsze problemy. Np. długość postępowania przez Urzędem - czeka się na rejestrację 2-3 lata. A na podstawie samego zgłoszenia nie zakażesz nikomu używania znaku - musisz się opierać o nieuczciwą konkurencję.

Dlatego też prowadzenie dodatkowych badań przedłużałoby postępowanie, zawsze mogłyby pojawiać się wątpliwości co do umów, etc. A w obecnym systemie można zgłosić swoje uwagi, które powinny skłonić Urząd do niezarejestrowania znaku. Oczywiście w przypadku, kiedy fakt naruszenia prawa autorskiego doszedłby do twórcy.

konto usunięte

Temat: Problem czy nie?

Michał Strzelecki:
Dlatego też prowadzenie dodatkowych badań przedłużałoby postępowanie, zawsze mogłyby pojawiać się wątpliwości co do umów, etc.
Gdyby był obowiązek dostarczenia umowy to w ciągu kilku dni autor znaku mógłby potwierdzić prawdziwość umowy i po kłopocie.
Więc Twój argument jest nietrafiony.
A w obecnym systemie można zgłosić swoje uwagi, które powinny skłonić Urząd do niezarejestrowania znaku.
Ale ten system wymusza na twórcy, którego znak mógł zostać ukradziony, do śledzenia informacji pochodzących od rejestratora.
A kto przy zdrowych zmysłach będzie szukał tam informacji gdy nie zgłaszał niczego do rejestracji?

Następna dyskusja:

Można czy nie?




Wyślij zaproszenie do