Temat: praca magisterska
Jacek Złowocki:
Faktycznie niedokładnie się wyraziłem. Program ma być częścią pracy dyplomowej - realizacją założeń, celów, i innych kwestii opisanych w części "książkowej" pracy.
Rozumiem kwestię pierwszeństwa publikacji. Jeśli natomiast publikacja ta jest założeniem pracy? Chodzi o to, że oprogramowanie (jest to oprogramowanie sieciowe) aby spełniało swoją funkcję musi być z góry udostępnione szerokiej publiczności. Czy taka publikacja byłaby potraktowana jako publikacja przez uczelnię, czy przez studenta?
I dalej, jeśli uczelnia skorzysta z pierwszeństwa prawa publikacji, to czy od tego momentu student może dalej dowolnie dysponować utworem (przed upływem 6 miesięcy)?Jacek Złowocki edytował(a) ten post dnia 08.12.09 o godzinie 16:29
1. To że oprogramowanie ma być dostępne szerokiej publiczności, to jedynie aspekt funkcjonalny. Faktycznie, nie musi być udostępnione, jeżeli tego nie chcesz. Może być też tak, że zostanie przeprowadzony eksperyment na potrzeby obrony pracy, np. instalacja na 10-ciu stanowiskach komputerowych, wszystko jednak zależy od Ciebie. To Ty decydujesz czy ma być to udostępnione czy też nie. Jeżeli tak, to uczelnia może się powołać na prawo pierwszeństwa.
2. Odnośnie programów komputerowych a art. 15a sprawa jest o tyle niefortunna, że art. 15a dotyczył w zamyśle raczej utworów literackich, tak więc uczelnia pewnie wolałaby opublikować Twoją pracę dyplomową opisową, aniżeli wypalać dodatkowo płyty z programem i dołączać egzemplarze do czasopisma uczelnianego.
3. Odnośnie tego co napisałeś, zastanawiam się, czy aby program jest faktycznie niezbędną częścią pracy dyplomowej i czy aby na pewno nie jest nią sama praca opisowa, zaś program to tylko zwyczajowo przyjęta forma zaprezentowania że praca posiada walor praktyczny, a program stworzony w oparciu o przedstawione tam założenia faktycznie działa? Jeżeli by tak było, to moim zdaniem można polemizować i założyć, ze uczelnia może opublikować pracę dyplomową, ale już nie program, bo to nie jest wymagana część składowa pracy dyplomowej (np. przy założeniu, że gdybyś oddał pracę bez CD z programem, to po prostu maxymalnie mógłbyś otrzymać 4-kęza pracę a nie 5-kę, bo przecież nie wiadomo, czy jakiś program by zadziałał w oparciu o nią).
4. Jeżeli chcesz zagrać fair i nie chcesz żeby uczelnia publikowała pracę w ciągu 6 miesięcy, za to Ty koniecznie chcesz tego dokonać w tym, terminie, to możesz wystąpić do władz uczelni z pismem np.:
a) znalazłeś dystrybutora, który chce od Ciebie odkupić pracę lub ją wydać za ciężkie pieniądze, ale natychmiast. Nie chce czekać 6 miesięcy. Składasz pismo u rektora ze zamierzasz to opublikować i mają np. 2 tygodnie na publikację, a jeżeli nie, to rozumiesz, że nie korzystają z prawa pierwszeństwa. Wersja druga zakłada, że nic nie mówisz uczelni, publikujesz pracę, zbierasz pieniądze, a na żachnięcie się władz uczelni odpowiadasz tekstem a hamerykańskiego filmu o prawnikach kategorii C: "Sue me!"
b) składasz pismo z prośbą o zatwierdzenie oświadczenia, że uczelnia nie skorzysta z przysługującego prawa pierwszeństwa publikacji.
5. Jak uczelnia skorzysta z prawa pierwszeństwa, to owszem możesz swobodnie publikować gdzie chcesz (wcześniej też możesz, ale uczelnia może być niezadowolona).
Pozdrawiam,
o.