konto usunięte

Temat: pokazowe audiobooki z wykorzystaniem dzieł lit. polskiej...

Znajomi chcą się zająć produkcją audiobooków (zlecenia zewnętrzne). Na swojej stronie internetowej chcą zamieścić przykładowe nagrania, aby potencjalny klient mógł się zorientować czego może się spodziewać. Żeby było z klasą, postanowili stworzyć audiobooka z polskiego dzieła literackiego. Wybór padł na mniej-więcej okres romantyzmu, gdyż utwory są dynamiczne i raczej lubiane. Jako przykładowe dzieło do zarejestrowania wybrali "Marię" Antoniego Malczewskiego.

I tu pytanie:
Czy w sytuacji, gdy dzieło dawno już zmarłego autora zostanie wykorzystane i zarejestrowane tylko i wyłącznie w celach prezentacji możliwości firmy (nie będzie nigdzie, nigdy i nikomu sprzedawane ani udostępniane do ściągnięcia), konieczne jest uzyskanie zgody/licencji? Czy wystarczy jedynie adnotacja o autorze dzieła z krótką notą bibliograficzną?

konto usunięte

Temat: pokazowe audiobooki z wykorzystaniem dzieł lit. polskiej...

Zgody lub licencji to raczej nie uzyskasz, bo autor już przeniósł się na łono Abrahama, a nikt inny ich w tej sytuacji nie ma.

Podaj autora i źródło (tytuł utworu).

Pozdrawiam,

o.

konto usunięte

Temat: pokazowe audiobooki z wykorzystaniem dzieł lit. polskiej...

Utwór "Maria" A. Malczewskiego należy już do domeny publicznej. Korzystanie, rozpowrzechnianie, przetwarzanie twgo utworu nie wymaga licencji. Jednakże w związku z planowaną sprzedażą egzamplarzy audiobooków należy uwzględnić w kosztach działalności art. 40 ustawy o pr.aut. (świadczenie na rzecz Funduszu Promocji Twórczości)

konto usunięte

Temat: pokazowe audiobooki z wykorzystaniem dzieł lit. polskiej...

Tomasz Bakalarz:
Jednakże w związku z planowaną sprzedażą egzamplarzy audiobooków należy uwzględnić w kosztach działalności art. 40 ustawy o pr.aut. (świadczenie na rzecz Funduszu Promocji Twórczości)

Pierwszy raz słyszę o tym Funduszu - będę wdzięczna za informację jakie to koszta i co należy zrobić, by wszystko było zgodnie z prawem :)
Olgierd Kańczugowski:
Zgody lub licencji to raczej nie uzyskasz, bo autor już przeniósł się na łono Abrahama, a nikt inny ich w tej sytuacji nie ma.

To, że nie żyje od dawna, to dość oczywiste ;) ale chodzi o to jak się upewnić, czy nikt praw do danego utworu nie ma, żeby się potem nie znaleźli jacyś prapraprapraprawnukowie z roszczeniami... Nie chodzi tu konkretnie o Malczewskiego, lecz o twórców z XIX w. i wcześniejszych.

No bo przecież dzieła nie każdego nieżyjącego od przynajmniej 70 (75?) lat twórcy można przetwarzać bez licencji - czy się mylę?

konto usunięte

Temat: pokazowe audiobooki z wykorzystaniem dzieł lit. polskiej...

Monika N.:
Pierwszy raz słyszę o tym Funduszu - będę wdzięczna za informację jakie to koszta i co należy zrobić, by wszystko było zgodnie z prawem :)

Prawo Autorskie.
Art. 40.
1. Producenci lub wydawcy egzemplarzy utworów literackich, muzycznych, plastycznych, fotograficznych i kartograficznych, niekorzystających z ochrony autorskich praw majątkowych, są obowiązani do przekazywania na rzecz Funduszu, o którym mowa w art. 111, wpłaty wynoszącej od 5 % do 8 % wpływów brutto ze sprzedaży egzemplarzy tych utworów. Dotyczy to wydań publikowanych
na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
11. Producenci i wydawcy dokonują wpłat, o których mowa w ust. 1, za okresy kwartalne w terminie do końca miesiąca następującego po zakończeniu kwartału, w którym uzyskano wpływy ze sprzedaży. Jeżeli wysokość wpłaty nie przekracza wyrażonej w złotych równowartości kwoty 1 000 euro, możliwe jest rozliczanie w innych regularnych okresach, nie dłuższych jednak niż rok obrotowy.
2. Przepis ust. 1 stosuje się odpowiednio do egzemplarzy chronionych opracowań utworów niekorzystających z ochrony autorskich praw majątkowych.
3. Minister właściwy do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego określa, w drodze rozporządzenia, wysokość procentu, o którym mowa w ust. 1.


To, że nie żyje od dawna, to dość oczywiste ;) ale chodzi o to jak się upewnić, czy nikt praw do danego utworu nie ma, żeby się potem nie znaleźli jacyś prapraprapraprawnukowie z roszczeniami...
Prapraprawnukowie mogą mieć roszczenia tylko przez ustawowy okres.
Potem już nie.

konto usunięte

Temat: pokazowe audiobooki z wykorzystaniem dzieł lit. polskiej...

Monika N.:
To, że nie żyje od dawna, to dość oczywiste ;) ale chodzi o to jak się upewnić, czy nikt praw do danego utworu nie ma, żeby się potem nie znaleźli jacyś prapraprapraprawnukowie z roszczeniami... Nie chodzi tu konkretnie o Malczewskiego, lecz o twórców z XIX w. i wcześniejszych.

No bo przecież dzieła nie każdego nieżyjącego od przynajmniej 70 (75?) lat twórcy można przetwarzać bez licencji - czy się mylę?

No więc właśnie się mylisz.
Wystarczy, że upewnisz się, że autor zmarł 70 lat temu (licząc pełnymi latami, nie datą śmierci!), a już możesz bez jakiejkolwiek zgody rozpowszechniać jego utwory.

Ważne: mówimy o pracach indywidualnych.

konto usunięte

Temat: pokazowe audiobooki z wykorzystaniem dzieł lit. polskiej...

To już chyba wiem wszystko, czego się dowiedzieć chciałam. Dziękuję bardzo! :)

konto usunięte

Temat: pokazowe audiobooki z wykorzystaniem dzieł lit. polskiej...

Jeszcze jeden "drobiazg". Nigdy nie wygasa uprawnienie spadkobierców (o ile takowi są i potrafią to wykazać) do żądania zaniechania działań mogących naruszyć cześć (dobre imię) ich zmarłego przodka. Dlatego polecam uwadze formę/sposób rozpowszechnienia/komercjalizacji utworu.

ps. ale to rada już bardzo "na zapas".

Następna dyskusja:

Zaproszenie na warsztat "Pr...




Wyślij zaproszenie do