Marzena Kolodziejczyk

Marzena Kolodziejczyk zmęczona ale
szczęśliwa :-)

Temat: "...szanująca się firma nie wypuszcza dobrego...

w jednej z dyskusji trafiłam na intersującą wypowiedź (patrz tytuł);
zaintrygowała mnie ona na tyle, że chciałabym zgłębić temat i poznać Wasze opinie;
Michał K.

Michał K. Jakość i
bezpieczeństwo - Key
Account Manager.
Budowa str...

Temat: "...szanująca się firma nie wypuszcza dobrego...

To zależy od sytuacji bo może być tak, że pracownik dostanie finansową ofertę "nie do odrzucenia", jego obecnego pracodawcę nie będzie stać na zaoferowanie podobnych pieniędzy a dla pracownika perspektywa dużo większych zarobków będzie kusząca. Oczywiście upraszczam ten przykład ale takie jest życie.
Jeśli chodzi o powyższe stwierdzenie to absolutnie się z nim zgadzam - jeśli tylko są ku temu możliwości to należy podjąć negocjacje z pracownikiem w celu zatrzymania go w firmie. Wystarczy zrobić bilans i sprawdzić ile ten pracownik dla firmy zrobił i zarobił i ile będzie kosztowało wyszkolenie nowego i osiągnięcie przez tego nowego pułapu obecnego pracownika.
Mam nadzieję, że za bardzo nie zagmatwałem:-)Michał Kowański edytował(a) ten post dnia 25.10.08 o godzinie 00:31
Marzena Kolodziejczyk

Marzena Kolodziejczyk zmęczona ale
szczęśliwa :-)

Temat: "...szanująca się firma nie wypuszcza dobrego...

a co z pozbywaniem się dobrych pracowników ze względów tzw. "politycznych" i nie mam tu absolutnie na myśli opcji politycznej pracownika?

konto usunięte

Temat: "...szanująca się firma nie wypuszcza dobrego...

Słusznie powiedziane: "szanująca się firma". Niestety firmy same siebie uważające za szanujące się, w dodatku nagradzane tytułami "firmy równych szans" itp. itd., w sytuacji, gdy pojawiają się problemy finansowe zwalniają dobrych pracowników bez litości. Zwłaszcza wtedy, gdy, o zgrozo!, zatrzymanie dobrego pracownika wiązałoby się z koniecznością zaproponowania mu podwyżki i awansu. O ile łatwiej wtedy i, co najważniejsze, oszczędniej, zatrudnić kogoś nowego, kto przez miesiąc będzie pracował na umowę o dzieło (czyli taniej), później 3 miesiące na okresie próbnym (czyli nadal taniej), a później rok za niezbyt wysoką pensję, bo następna podwyżka jest możliwa dopiero po roku pracy. No chyba że po roku znów nastąpi zmiana...



Wyślij zaproszenie do