Temat: Stworzyłem znak graficzny podobny do innego, czy to plagiat?

Witam

Mam pewien problem, w związku z czym chciałbym poprosić Was o interpretację. Otóż całkiem niedawno przygotowałem nowe logo do prowadzonego przeze mnie fanpejdża na facebooku. Przy tworzeniu znaku nie inspirowałem się niczym konkretnym, do efektu finalnego doszedłem własną metodą prób i błędów. Przygotowany przeze mnie znak wygląda tak:




Tymczasem właśnie otrzymałem od jednej z osób informację, że mój znak jest bardzo podobny do znaku graficznego jednej z firm, a dokładniej Sesto Senso. Ich logo można odnaleźć na stronie internetowej http://www.sestosenso.pl/pl/. Co ciekawe, nieco inny znak stosują na stronie głównej, a inny w swoich materiałach promocyjnych, jak np. tu: http://www.sestosenso.pl/images/pdf_download/damskie/S... Przy czym oba znaki stosowane przez Sesto Senso, choć nie są identyczne, mają symbol znaku zastrzeżonego.

Moje pytanie jest następujące: czy stworzona przeze mnie grafika wyczerpuje znamiona plagiatu, mimo że do ostatecznej wersji swojego dzieła doszedłem zupełnie sam, nie znając nawet loga Sesto Senso? Jeśli tak, jakie czynności powinienem podjąć? Poprosić firmę Sesto Senso o oficjalne oświadczenie, że nie będzie podejmowała żadnych kroków w tej sprawie? Czy muszę zmienić swoje logo?

Z góry dziękuję za wszelkie porady i sugestie w tej sprawie.

Temat: Stworzyłem znak graficzny podobny do innego, czy to plagiat?

Witaj,

W mojej ocenie są niemal identyczne i osobiście radzę Ci zmienić logotyp. Czasami się tak zdarza, że się zaprojektuje to samo lub niemal to samo.
A R jest bo mają rejestracje znaków.

Pozdrawiam,

Temat: Stworzyłem znak graficzny podobny do innego, czy to plagiat?

To jak z penicyliną -tez wynaleziono ja w rożnych miejscach w tym samym czasie.

Temat: Stworzyłem znak graficzny podobny do innego, czy to plagiat?

Szczerze?
Apple za fotkę jabłka by cię pozwał, tu jest podobieństwo, ALE

obie grafiki, świadomie bądź nie nawiązują do tego:




Ich bardziej, bo twoja nie jest tak symetryczna.

Ja bym się chyba nie przejmował, dopóki ktoś z tamtej firmy nie będzie cię atakował sądem, szczególnie, że masz czyste sumienie.