Piotr L.

Piotr L. • Weź Mnie •

Temat: coś mi to przypomina

Łukasz Sokół:

Obrazek
:)

pomijając powyższe sam motyw kolorówych ofertówek/kart czy cototam, jest w baaaardzo podobnej formie dostepny w kilku darmowych "pierdolnikach" do generowania logotypów :P

konto usunięte

Temat: coś mi to przypomina

Piotr Lewandowski:
OO! Znowu ten mityczny stwór: "grafik, który nagle zniknął" :D debile...

Piotrze... chyba nieco za mocno skracasz myśli...

Po pierwsze z postu Aldony jednoznacznie wynika, że był zewnętrzny grafik.
Po drugie, firma podziękowała za informację, ale nie jest w żaden sposób zobligowana, by w odpowiedzi informować kto był autorem (być może umowa zakłada poufność autorstwa) ani o dalszych krokach w sprawie.
Po trzecie, forma podziękowania zdecydowanie wskazuje na to, że firma sprawę chce wyjaśnić, ale niekoniecznie pochopnie kogokolwiek wieszając.
Po czwarte. Autor omawianego projektu też ma prawo do obrony. Co prawda plagiatorzy zwykle z niego nie korzystają publicznie, niemniej w konfrontacji z klientem uniku raczej nie będzie.
Aldona Malinowska

Aldona Malinowska Asystentka, Grupa WH

Temat: coś mi to przypomina

Piotr L.:
pomijając powyższe sam motyw kolorówych ofertówek/kart czy cototam, jest w baaaardzo podobnej formie dostepny w kilku darmowych "pierdolnikach" do generowania logotypów :P

Kirill Demidenko jest autorem znaku Lexpro.

Tak się zastanawiam... jak wygląda sprawa ew. dochodzenia "rekompensaty" u wykonawcy jeśli zleceniodawca nie ma umowy, w której autor deklaruje, że praca nie narusza praw innych twórców (czyli umowy o dzieło z przekazaniem praw autorskich) tylko umowę ustną, albo fakturę za usługę? Czy dobrze rozumiem, że instytucja, która emitowała materiał naruszający prawa musi ponieść koszty ew. odszkodowań dla autora, ale nie będzie mogła się ubiegać o ich zwrot u wykonawcy, któremu zleciła wykonanie znaku?

konto usunięte

Temat: coś mi to przypomina

Aldona Malinowska:
jak wygląda sprawa ew. dochodzenia "rekompensaty" u wykonawcy jeśli zleceniodawca nie ma umowy, w której autor deklaruje, że praca nie narusza praw innych twórców (czyli umowy o dzieło z przekazaniem praw autorskich) tylko umowę ustną, albo fakturę za usługę?
Czy dobrze rozumiem, że instytucja, która emitowała materiał naruszający prawa musi ponieść koszty ew. odszkodowań dla autora, ale nie będzie mogła się ubiegać o ich zwrot u wykonawcy, któremu zleciła wykonanie znaku?

W takiej sprawie poszkodowanym jest także klient wprowadzony w błąd i posługujący się znakiem z wadą prawną.
Jeśli wykonawca omawianego znaku przeniósł prawa majątkowe na klienta, to znaczy, że je posiadał lub był przekonany, że je posiada.
A to oznacza możliwość dochodzenia nie tylko zapłaconej za projekt kwoty, ale także pokrycia strat wynikających z wdrożenia wadliwego znaku w życie w tym wszystkich odszkodowań zasądzonych z tytułu wady prawnej projektu.
Aldona Malinowska

Aldona Malinowska Asystentka, Grupa WH

Temat: coś mi to przypomina

Krzysztof B.:
W takiej sprawie poszkodowanym jest także klient wprowadzony w błąd i posługujący się znakiem z wadą prawną.

Czyli mimo, że zleceniodawca nie dopilnuje pisemnej formy umowy i zawrze ją tylko ustnie nadal może dochodzić swoich praw od wykonawcy, który de facto nie zadeklarował, przeniesienia majątkowych praw autorskich na zleceniobiorcę?
Ianczej: plagiator nie może czuć się bezkarny nawet w sytuacji kiedy wszystko odbywa się na tzw. gebę? Czy w tej sytuacji czyli braku umowy plagiator ma jakieś prawa? Czy np. może podważyć prawo do wykorzystywania przygotowanego przez niego znaku przez zleceniodawcę i tym samym zdjąć z siebie wszelkie roszczenia ze strony zleceniodawcy?

konto usunięte

Temat: coś mi to przypomina

Aldona Malinowska:
Ianczej: plagiator nie może czuć się bezkarny nawet w sytuacji kiedy wszystko odbywa się na tzw. gebę? Czy w tej sytuacji czyli braku umowy plagiator ma jakieś prawa? Czy np. może podważyć prawo do wykorzystywania przygotowanego przez niego znaku przez zleceniodawcę i tym samym zdjąć z siebie wszelkie roszczenia ze strony zleceniodawcy?

W przypadku, gdy nie zawarto umowy pisemnej, przyjmuje się, że twórca udzielił licencji.
W takiej sytuacji klient używa projektu jako licencjobiorca.
Dla plagiatora niewiele się zmienia, nadal bowiem plagiat jest wykorzystywany komercyjnie, nadal ma wadę prawną (prawa majątkowe osób trzecich) i nadal narusza prawa autora pierwowzoru.
Aldona Malinowska

Aldona Malinowska Asystentka, Grupa WH

Temat: coś mi to przypomina

Krzysztof B.:
W przypadku, gdy nie zawarto umowy pisemnej, przyjmuje się, że twórca udzielił licencji.
W takiej sytuacji klient używa projektu jako licencjobiorca.

Czy sa jakieś ogólne zasady dotyczące praw emisji na zasadach takiej licencji? W umowie zwykle wyszczególnione sa pola emisji na których, zleceniobiorca może produktu używać, jeśli umowy nie było jaki zakres emisji przyjmuje sie w granicach takiej licencji? Chodzi mi o przypadek w którym taki plagiator może tłumaczyc się tym, że zleceniobiorca owszem chicał posiadać taki znak dla samego faktu posiadania w szufladzie i zapłacił np. 200zł jedynie za projekt bez praw do emisji w "świecie" i nie planował wykorzystywania go w celach komercyjnych.
edit: Co gorsza przychodzi mi do głowy, że taki plagiator może oskarżyć zleceniobiorcę o komercyjne wykorzystywanie znaku i żądać zadośćuczynienia... Czy to możliwe?Aldona Malinowska edytował(a) ten post dnia 13.06.11 o godzinie 14:00
Aldona Malinowska

Aldona Malinowska Asystentka, Grupa WH

Temat: coś mi to przypomina

.Aldona Malinowska edytował(a) ten post dnia 13.06.11 o godzinie 13:53

konto usunięte

Temat: coś mi to przypomina

Aldona Malinowska:
Czy sa jakieś ogólne zasady dotyczące praw emisji na zasadach takiej licencji?
art 49 PA.
1. Jeżeli w umowie nie określono sposobu korzystania z utworu, powinien on być zgodny z charakterem i przeznaczeniem utworu oraz przyjętymi zwyczajami.
Chodzi mi o przypadek w którym taki plagiator może tłumaczyc się tym, że zleceniobiorca owszem chicał posiadać taki znak dla samego faktu posiadania w szufladzie i zapłacił np. 200zł jedynie za projekt bez praw do emisji w "świecie" i nie planował wykorzystywania go w celach komercyjnych.
Jeśli mówimy o projekcie znaku / logo/ logotypu (żeby zadowolić maruderów i kpiarzy) dla firmy, to w zasadzie taka linia obrony nie mogłaby się udać. Wynika to wprost z 'roli' klienta.
Skoro klient jest podmiotem komercyjnym, to z założenia wykorzystuje komercyjnie zlecane projekty.
edit: Co gorsza przychodzi mi do głowy, że taki plagiator może oskarżyć zleceniobiorcę o komercyjne wykorzystywanie znaku i żądać zadośćuczynienia... Czy to możliwe?
Musiałby istnieć zapis licencyjny precyzujący niekomercyjne wykorzystanie.
Co stawiałoby pod znakiem zapytania sens zlecenia.
Aldona Malinowska

Aldona Malinowska Asystentka, Grupa WH

Temat: coś mi to przypomina

Pierwsze efekty krucjaty (jak okreslił mój znajomy to co dzieje sie w tym watku ;))
- folio artysty zablokowane, a na stronie presskiosku nowe logo.

konto usunięte

Temat: coś mi to przypomina

Aldona Malinowska:
Pierwsze efekty krucjaty (jak okreslił mój znajomy to co dzieje sie w tym watku ;))
- folio artysty zablokowane, a na stronie presskiosku nowe logo.
Nie na całej stronie (poprzednie zostało m.in. na wtyczce facebookowej)
Edit: http://www.presskiosk.pl/index/o-projekcieMateusz Dymek edytował(a) ten post dnia 14.06.11 o godzinie 00:18

Temat: coś mi to przypomina

Aldona Malinowska:
Pierwsze efekty krucjaty (jak okreslił mój znajomy to co dzieje sie w tym watku ;))
- folio artysty zablokowane, a na stronie presskiosku nowe logo.

No krucjata pasuje jak ulał. Tak naprawdę nie wiadomo było kto jest autorem, a kto plagiatorem. Ale już od pierwszego postu krucjaty gość został osądzony, skazany i stracony + zbluzgany. Tak na przyszłość raczej byłbym ostrożny z takimi ocenami.
Sam powyższy przypadek plagiatu najgorszy z możliwych. Mogę zrozumieć że ktoś zaprojektował podobne/wręcz identyczne logo w przypadku gdy mamy do czynienia ze znakiem o małym stopniu skomplikowania (takie lubię najbardziej) ale tutaj ? Brak słów. Można było zmodyfikować krzywizny, zastosować inne kolory i już można by dyskutować czy to inspiracja czy plagiat. A temu człowiekowi nawet tego się nie chciało.

konto usunięte

Temat: coś mi to przypomina

Krzysztof P.:
Aldona Malinowska:
Pierwsze efekty krucjaty (jak okreslił mój znajomy to co dzieje sie w tym watku ;))
- folio artysty zablokowane, a na stronie presskiosku nowe logo.

No krucjata pasuje jak ulał. Tak naprawdę nie wiadomo było kto jest autorem, a kto plagiatorem. Ale już od pierwszego postu krucjaty gość został osądzony, skazany i stracony + zbluzgany. Tak na przyszłość raczej byłbym ostrożny z takimi ocenami.
Sam powyższy przypadek plagiatu najgorszy z możliwych. Mogę zrozumieć że ktoś zaprojektował podobne/wręcz identyczne logo w przypadku gdy mamy do czynienia ze znakiem o małym stopniu skomplikowania (takie lubię najbardziej) ale tutaj ? Brak słów. Można było zmodyfikować krzywizny, zastosować inne kolory i już można by dyskutować czy to inspiracja czy plagiat. A temu człowiekowi nawet tego się nie chciało.

Zaraz, moment, jak to nie wiadomo, kto był autorem: http://www.redbrand.ru/projects/field/catalog10/view77/ ??

Temat: coś mi to przypomina

Piotr Lewandowski:
Krzysztof P.:
Aldona Malinowska:
Pierwsze efekty krucjaty (jak okreslił mój znajomy to co dzieje sie w tym watku ;))
- folio artysty zablokowane, a na stronie presskiosku nowe logo.

No krucjata pasuje jak ulał. Tak naprawdę nie wiadomo było kto jest autorem, a kto plagiatorem. Ale już od pierwszego postu krucjaty gość został osądzony, skazany i stracony + zbluzgany. Tak na przyszłość raczej byłbym ostrożny z takimi ocenami.
Sam powyższy przypadek plagiatu najgorszy z możliwych. Mogę zrozumieć że ktoś zaprojektował podobne/wręcz identyczne logo w przypadku gdy mamy do czynienia ze znakiem o małym stopniu skomplikowania (takie lubię najbardziej) ale tutaj ? Brak słów. Można było zmodyfikować krzywizny, zastosować inne kolory i już można by dyskutować czy to inspiracja czy plagiat. A temu człowiekowi nawet tego się nie chciało.

Zaraz, moment, jak to nie wiadomo, kto był autorem: http://www.redbrand.ru/projects/field/catalog10/view77/ ??
... ale "równie dobrze" to logo mogło być plagiatem presskiosku.
Wiem wiem w tym wypadku to było maaaaaaaaaaaaaaaało prawdopodobne, ale gdy nie ma pewności 100% to wszelki osądy bym wygłaszał ostrożnie.

konto usunięte

Temat: coś mi to przypomina

Krzysztof P.:
Piotr Lewandowski:

Zaraz, moment, jak to nie wiadomo, kto był autorem: http://www.redbrand.ru/projects/field/catalog10/view77/ ??
... ale "równie dobrze" to logo mogło być plagiatem presskiosku.
Wiem wiem w tym wypadku to było maaaaaaaaaaaaaaaało prawdopodobne, ale gdy nie ma pewności 100% to wszelki osądy bym wygłaszał ostrożnie.

W PIERWSZEJ odpowiedzi na post została wklejona grafika z logolounge (idać dalej można znaleźć ten artykuł http://www.logolounge.com/article.asp?aid=kfP gdzie znajdziesz owe logo z podpisem - a stamtąd już prosta droga do tej firmy, autora logo: http://www.redbrand.ru/ - całość zajęła mi 40 sekund...
Wiesz, na tym forum udzielają się ludzie którzy poruszają się w internecie troszkę dłużej niż od zeszłego wtorku... I zauważ, że raczej nie zdarzyło się tutaj BEZPODSTAWNE oskarżenie...

Temat: coś mi to przypomina

Piotr Lewandowski:
Krzysztof P.:
Piotr Lewandowski:

Zaraz, moment, jak to nie wiadomo, kto był autorem: http://www.redbrand.ru/projects/field/catalog10/view77/ ??
... ale "równie dobrze" to logo mogło być plagiatem presskiosku.
Wiem wiem w tym wypadku to było maaaaaaaaaaaaaaaało prawdopodobne, ale gdy nie ma pewności 100% to wszelki osądy bym wygłaszał ostrożnie.

W PIERWSZEJ odpowiedzi na post została wklejona grafika z logolounge (idać dalej można znaleźć ten artykuł http://www.logolounge.com/article.asp?aid=kfP gdzie znajdziesz owe logo z podpisem - a stamtąd już prosta droga do tej firmy, autora logo: http://www.redbrand.ru/ - całość zajęła mi 40 sekund...
Wiesz, na tym forum udzielają się ludzie którzy poruszają się w internecie troszkę dłużej niż od zeszłego wtorku... I zauważ, że raczej nie zdarzyło się tutaj BEZPODSTAWNE oskarżenie...
Przepraszam w którym momencie napisałem o BEZPODSTAWNOŚCI tych oskarżeń? Mi to zajęło 35sekund i co z tego wynika. Autor(w tym wypadku plagiator) też miał logo w swoim portfolio. Ja go nie bronię, tylko chodzi mi o to że mogło się zdarzyć że redbrand zainspirował się logiem pana Łukasza. Wiem że tym wypadku od początku było to bardzo mało prawdopodobne i można było skazywać i osądzać ale ...

konto usunięte

Temat: coś mi to przypomina

Krzysztof P.:

Przepraszam w którym momencie napisałem o BEZPODSTAWNOŚCI tych oskarżeń? Mi to zajęło 35sekund i co z tego wynika. Autor(w tym wypadku plagiator) też miał logo w swoim portfolio. Ja go nie bronię, tylko chodzi mi o to że mogło się zdarzyć że redbrand zainspirował się logiem pana Łukasza. Wiem że tym wypadku od początku było to bardzo mało prawdopodobne i można było skazywać i osądzać ale ...

Nie piszmy może o tym co mogłoby się wydarzyć, bo FIKCJA i PRZYPUSZCZENIA są mniej interesujące od FAKTÓW... A owe fakty są takie: PressKiosk posługiwał się kradzionym logiem...

Temat: coś mi to przypomina

Piotr Lewandowski:
Krzysztof P.:

Przepraszam w którym momencie napisałem o BEZPODSTAWNOŚCI tych oskarżeń? Mi to zajęło 35sekund i co z tego wynika. Autor(w tym wypadku plagiator) też miał logo w swoim portfolio. Ja go nie bronię, tylko chodzi mi o to że mogło się zdarzyć że redbrand zainspirował się logiem pana Łukasza. Wiem że tym wypadku od początku było to bardzo mało prawdopodobne i można było skazywać i osądzać ale ...

Nie piszmy może o tym co mogłoby się wydarzyć, bo FIKCJA i PRZYPUSZCZENIA są mniej interesujące od FAKTÓW... A owe fakty są takie: PressKiosk posługiwał się kradzionym logiem...
Teraz już to wiemy, ale też trzeba zaznaczyć że zachowali się bardzo ok, inna sprawa że nie mieli innego wyjścia :)Krzysztof P. edytował(a) ten post dnia 14.06.11 o godzinie 09:12
Karol Sidorowski

Karol Sidorowski www.brandking.eu

Temat: coś mi to przypomina

dajcie spokój z nerwami, nie pierwszy i nie ostatni raz tak się dzieje

założyłem temat, dałem im info bo domyślałem się że mogą nie wiedzieć o tym że mają plagiat, usunęli, zmienili, jest ok

temat do zamknięcia :)
Zofia B.

Zofia B. strategia i
marketing, marketing
i strategia

Temat: coś mi to przypomina

Tak do kompletu: http://www.dolnoslaskatablica.pl/ :)



Wyślij zaproszenie do