Piotr L. • Weź Mnie •
Temat: coś mi to przypomina
Łukasz Sokół:
:)
pomijając powyższe sam motyw kolorówych ofertówek/kart czy cototam, jest w baaaardzo podobnej formie dostepny w kilku darmowych "pierdolnikach" do generowania logotypów :P
Piotr L. • Weź Mnie •
Łukasz Sokół:
:)
konto usunięte
Piotr Lewandowski:
OO! Znowu ten mityczny stwór: "grafik, który nagle zniknął" :D debile...
Aldona Malinowska Asystentka, Grupa WH
Piotr L.:
pomijając powyższe sam motyw kolorówych ofertówek/kart czy cototam, jest w baaaardzo podobnej formie dostepny w kilku darmowych "pierdolnikach" do generowania logotypów :P
konto usunięte
Aldona Malinowska:
jak wygląda sprawa ew. dochodzenia "rekompensaty" u wykonawcy jeśli zleceniodawca nie ma umowy, w której autor deklaruje, że praca nie narusza praw innych twórców (czyli umowy o dzieło z przekazaniem praw autorskich) tylko umowę ustną, albo fakturę za usługę?
Czy dobrze rozumiem, że instytucja, która emitowała materiał naruszający prawa musi ponieść koszty ew. odszkodowań dla autora, ale nie będzie mogła się ubiegać o ich zwrot u wykonawcy, któremu zleciła wykonanie znaku?
Aldona Malinowska Asystentka, Grupa WH
Krzysztof B.:
W takiej sprawie poszkodowanym jest także klient wprowadzony w błąd i posługujący się znakiem z wadą prawną.
konto usunięte
Aldona Malinowska:
Ianczej: plagiator nie może czuć się bezkarny nawet w sytuacji kiedy wszystko odbywa się na tzw. gebę? Czy w tej sytuacji czyli braku umowy plagiator ma jakieś prawa? Czy np. może podważyć prawo do wykorzystywania przygotowanego przez niego znaku przez zleceniodawcę i tym samym zdjąć z siebie wszelkie roszczenia ze strony zleceniodawcy?
Aldona Malinowska Asystentka, Grupa WH
Krzysztof B.:
W przypadku, gdy nie zawarto umowy pisemnej, przyjmuje się, że twórca udzielił licencji.
W takiej sytuacji klient używa projektu jako licencjobiorca.
Aldona Malinowska Asystentka, Grupa WH
konto usunięte
Aldona Malinowska:art 49 PA.
Czy sa jakieś ogólne zasady dotyczące praw emisji na zasadach takiej licencji?
Chodzi mi o przypadek w którym taki plagiator może tłumaczyc się tym, że zleceniobiorca owszem chicał posiadać taki znak dla samego faktu posiadania w szufladzie i zapłacił np. 200zł jedynie za projekt bez praw do emisji w "świecie" i nie planował wykorzystywania go w celach komercyjnych.Jeśli mówimy o projekcie znaku / logo/ logotypu (żeby zadowolić maruderów i kpiarzy) dla firmy, to w zasadzie taka linia obrony nie mogłaby się udać. Wynika to wprost z 'roli' klienta.
edit: Co gorsza przychodzi mi do głowy, że taki plagiator może oskarżyć zleceniobiorcę o komercyjne wykorzystywanie znaku i żądać zadośćuczynienia... Czy to możliwe?Musiałby istnieć zapis licencyjny precyzujący niekomercyjne wykorzystanie.
Aldona Malinowska Asystentka, Grupa WH
konto usunięte
Aldona Malinowska:Nie na całej stronie (poprzednie zostało m.in. na wtyczce facebookowej)
Pierwsze efekty krucjaty (jak okreslił mój znajomy to co dzieje sie w tym watku ;))
- folio artysty zablokowane, a na stronie presskiosku nowe logo.
Krzysztof P. MakGajwer
Aldona Malinowska:
Pierwsze efekty krucjaty (jak okreslił mój znajomy to co dzieje sie w tym watku ;))
- folio artysty zablokowane, a na stronie presskiosku nowe logo.
konto usunięte
Krzysztof P.:
Aldona Malinowska:
Pierwsze efekty krucjaty (jak okreslił mój znajomy to co dzieje sie w tym watku ;))
- folio artysty zablokowane, a na stronie presskiosku nowe logo.
No krucjata pasuje jak ulał. Tak naprawdę nie wiadomo było kto jest autorem, a kto plagiatorem. Ale już od pierwszego postu krucjaty gość został osądzony, skazany i stracony + zbluzgany. Tak na przyszłość raczej byłbym ostrożny z takimi ocenami.
Sam powyższy przypadek plagiatu najgorszy z możliwych. Mogę zrozumieć że ktoś zaprojektował podobne/wręcz identyczne logo w przypadku gdy mamy do czynienia ze znakiem o małym stopniu skomplikowania (takie lubię najbardziej) ale tutaj ? Brak słów. Można było zmodyfikować krzywizny, zastosować inne kolory i już można by dyskutować czy to inspiracja czy plagiat. A temu człowiekowi nawet tego się nie chciało.
Krzysztof P. MakGajwer
Piotr Lewandowski:... ale "równie dobrze" to logo mogło być plagiatem presskiosku.
Krzysztof P.:
Aldona Malinowska:
Pierwsze efekty krucjaty (jak okreslił mój znajomy to co dzieje sie w tym watku ;))
- folio artysty zablokowane, a na stronie presskiosku nowe logo.
No krucjata pasuje jak ulał. Tak naprawdę nie wiadomo było kto jest autorem, a kto plagiatorem. Ale już od pierwszego postu krucjaty gość został osądzony, skazany i stracony + zbluzgany. Tak na przyszłość raczej byłbym ostrożny z takimi ocenami.
Sam powyższy przypadek plagiatu najgorszy z możliwych. Mogę zrozumieć że ktoś zaprojektował podobne/wręcz identyczne logo w przypadku gdy mamy do czynienia ze znakiem o małym stopniu skomplikowania (takie lubię najbardziej) ale tutaj ? Brak słów. Można było zmodyfikować krzywizny, zastosować inne kolory i już można by dyskutować czy to inspiracja czy plagiat. A temu człowiekowi nawet tego się nie chciało.
Zaraz, moment, jak to nie wiadomo, kto był autorem: http://www.redbrand.ru/projects/field/catalog10/view77/ ??
konto usunięte
Krzysztof P.:
Piotr Lewandowski:... ale "równie dobrze" to logo mogło być plagiatem presskiosku.
Zaraz, moment, jak to nie wiadomo, kto był autorem: http://www.redbrand.ru/projects/field/catalog10/view77/ ??
Wiem wiem w tym wypadku to było maaaaaaaaaaaaaaaało prawdopodobne, ale gdy nie ma pewności 100% to wszelki osądy bym wygłaszał ostrożnie.
Krzysztof P. MakGajwer
Piotr Lewandowski:Przepraszam w którym momencie napisałem o BEZPODSTAWNOŚCI tych oskarżeń? Mi to zajęło 35sekund i co z tego wynika. Autor(w tym wypadku plagiator) też miał logo w swoim portfolio. Ja go nie bronię, tylko chodzi mi o to że mogło się zdarzyć że redbrand zainspirował się logiem pana Łukasza. Wiem że tym wypadku od początku było to bardzo mało prawdopodobne i można było skazywać i osądzać ale ...
Krzysztof P.:
Piotr Lewandowski:... ale "równie dobrze" to logo mogło być plagiatem presskiosku.
Zaraz, moment, jak to nie wiadomo, kto był autorem: http://www.redbrand.ru/projects/field/catalog10/view77/ ??
Wiem wiem w tym wypadku to było maaaaaaaaaaaaaaaało prawdopodobne, ale gdy nie ma pewności 100% to wszelki osądy bym wygłaszał ostrożnie.
W PIERWSZEJ odpowiedzi na post została wklejona grafika z logolounge (idać dalej można znaleźć ten artykuł http://www.logolounge.com/article.asp?aid=kfP gdzie znajdziesz owe logo z podpisem - a stamtąd już prosta droga do tej firmy, autora logo: http://www.redbrand.ru/ - całość zajęła mi 40 sekund...
Wiesz, na tym forum udzielają się ludzie którzy poruszają się w internecie troszkę dłużej niż od zeszłego wtorku... I zauważ, że raczej nie zdarzyło się tutaj BEZPODSTAWNE oskarżenie...
konto usunięte
Krzysztof P.:
Przepraszam w którym momencie napisałem o BEZPODSTAWNOŚCI tych oskarżeń? Mi to zajęło 35sekund i co z tego wynika. Autor(w tym wypadku plagiator) też miał logo w swoim portfolio. Ja go nie bronię, tylko chodzi mi o to że mogło się zdarzyć że redbrand zainspirował się logiem pana Łukasza. Wiem że tym wypadku od początku było to bardzo mało prawdopodobne i można było skazywać i osądzać ale ...
Krzysztof P. MakGajwer
Piotr Lewandowski:Teraz już to wiemy, ale też trzeba zaznaczyć że zachowali się bardzo ok, inna sprawa że nie mieli innego wyjścia :)Krzysztof P. edytował(a) ten post dnia 14.06.11 o godzinie 09:12
Krzysztof P.:
Przepraszam w którym momencie napisałem o BEZPODSTAWNOŚCI tych oskarżeń? Mi to zajęło 35sekund i co z tego wynika. Autor(w tym wypadku plagiator) też miał logo w swoim portfolio. Ja go nie bronię, tylko chodzi mi o to że mogło się zdarzyć że redbrand zainspirował się logiem pana Łukasza. Wiem że tym wypadku od początku było to bardzo mało prawdopodobne i można było skazywać i osądzać ale ...
Nie piszmy może o tym co mogłoby się wydarzyć, bo FIKCJA i PRZYPUSZCZENIA są mniej interesujące od FAKTÓW... A owe fakty są takie: PressKiosk posługiwał się kradzionym logiem...
Karol Sidorowski www.brandking.eu
Zofia
B.
strategia i
marketing, marketing
i strategia
Następna dyskusja: