konto usunięte
Adrian Spóz Redkroft Studio
Temat: ClaptownDesign vs
grubo polecielikonto usunięte
Temat: ClaptownDesign vs
Adrian Spoz:
grubo polecieli
mało powiedziane :D złodzieje i tyle...
Maciej
S.
Projektuję, buduję i
remontuję marki.
Temat: ClaptownDesign vs
http://www.blog.spoongraphics.co.uk/tutorials/logo-des...Może poczytali, popatrzyli i potraktowali to jako "zrób to sam" ;)
Piotr B. Grafik - projektant
Temat: ClaptownDesign vs
Mnie zaciekawił jeszcze jeden motyw http://www.claptown.pl/grafika.html - a dokładniej:A tutaj ten sam projekt, ale już w portfolio rosyjskiego designera Tito.
konto usunięte
Temat: ClaptownDesign vs
no to prinscreeeny i juz :)http://www.goldenline.pl/jakub-hellwig
Claptown Design
telefon: 513 162 906
e-mail: biuro@claptown.pl
numer konta: 50 1020 5558 1111 1698 0350 0216 (inteligo)
pay-pal: claptown@gmail.com
adres: 43-200 Pszczyna, ul. Katowicka 54
Jakub Hellwig - główny programista
telefon: 513 162 906
e-mail: j.hellwig@claptown.pl
gadu-gadu: 1352624
Anna Hellwig - grafik
telefon: 606 203 367
e-mail: a.hellwig@claptown.pl
gadu-gadu: 2466353
Tomek Mazur - programista PHP, koder HTML
e-mail: tomek.mazur@claptown.pl
Gabriel Besta - przedstawiciel handlowy na Irlandię i Wielką Brytanię
e-mail: g.besta@claptown.pl
Marcin Kubala - JS, Ajax
e-mail: m.kubala@claptown.plŁukasz K. edytował(a) ten post dnia 28.01.10 o godzinie 19:59
konto usunięte
Temat: ClaptownDesign vs
Maciej S.:
http://www.blog.spoongraphics.co.uk/tutorials/logo-des...
Może poczytali, popatrzyli i potraktowali to jako "zrób to sam" ;)
chyba raczej "zrób to samo" :D
Łukasz
Mańka
web developer,
Agencja Interaktywna
7seconds
Temat: ClaptownDesign vs
Znalezione w portfolio: http://www.trango.plZnalezione w necie: http://oswietlenie.pl
Inspirują się i to mocno.
Raphaël
Pudlowski
Freelance Senior
Art&Creative
Director
www.pudlowski.net
Temat: ClaptownDesign vs
to już totalne chamstwo...konto usunięte
Temat: ClaptownDesign vs
Grubo.. grubiej być nie mogło...Katarzyna Karus-Wysocka ux designer, owner
Temat: ClaptownDesign vs
Potem się dziwimy dlaczego są takie a nie inne stereotypy na temat Polaków...
Rafał
O.
Webdesigner "People
ignore design that
ignores people"
Temat: ClaptownDesign vs
Ich głupota jest nieskończona chyba, nie dość, że kradną to jeszcze umieszczają prace z podpisami autora np. TITO.Nie wiem czy się smiać czy płakać? :/
konto usunięte
Temat: ClaptownDesign vs
Rafał Olejarz:
Ich głupota jest nieskończona chyba, nie dość, że kradną to jeszcze umieszczają prace z podpisami autora np. TITO.
Nie wiem czy się smiać czy płakać? :/
Tu nie ma co płakać czy śmiać się... Tu trzeba WYRAŹNIE piętnować - zrobić zrzuty i pokazywać takie ZŁODZIEJSKIE zachowania... Może zainteresować jakieś lokalne (dla ów złodzieja) media? Radio, prasa, tv? Niech się klienci dowiedzą, że płacili za kradzież :D
konto usunięte
Temat: ClaptownDesign vs
Kolejni debile. Nie dość, że kradną logo, to jeszcze są zbyt głupi żeby zauważyć, że im litery nie pasują. :D
Łukasz
Mańka
web developer,
Agencja Interaktywna
7seconds
Temat: ClaptownDesign vs
Portfolio: http://www.epibud.claptown.pl/Digart: http://www.digart.pl/zoom/2318059/nieruchomosci.html
Damian
M.
Repro Department
Manager
Temat: ClaptownDesign vs
"Fachowcy" się połapali i zdjęli "własne" logo ze strony.Był ktoś tak życzliwy i poinformował prawowitego właściciela logotypu o kradzieży?
konto usunięte
Temat: ClaptownDesign vs
Damian M.:
"Fachowcy" się połapali i zdjęli "własne" logo ze strony.
Był ktoś tak życzliwy i poinformował prawowitego właściciela logotypu o kradzieży?
Tacy z nich fachowcy jak z kurwy adwokat :D
edit: sorka za tego adwokata :DPiotr Lewandowski edytował(a) ten post dnia 29.01.10 o godzinie 16:49
Jakub H. Branża mięsna
Temat: ClaptownDesign vs
Tak sobie przeglądałem internet i trafiłem na ten wątek. Nie ukrywam, dość przykro czyta się takie rzeczy, choć dyskusja na pewno celowa, nie bezpodstawna:)Chciałbym sprostować kilka rzeczy, gdyż sytuacja chociaż efekt miała taki jak opisujecie, posiadała niestety trochę inne podłoże. Sam jako programista zajmowałem się systemami CRM (jedno większe zlecenie na kilka miesięcy pracy), był spokój. Niestety mimo zabezpieczenia umowami, zaliczką itd. jeden z klientów nie płacił (czego z resztą nie zrobił do dnia dzisiejszego). By popłacić ZUSy, podatki, opłaty i jeszcze za coś żyć, podjąłem się kilkunastu nisko budżetowych zleceń, co na jakiś czas pozwoliło utrzymać płynność finansową. Grafiką (CRMy nie wymagały jej zbyt dużo) okazjonalnie zajmowała się moja żona. Niestety mimo szczerych chęci, ciąża nie bardzo pozwoliła jej się tym pałać, co skłoniło mnie do zlecenia zaprojektowania grafiki osobie zupełnie z zewnątrz, poprzez jeden ze znanych portali ogłoszeniowych na „G”. W sumie miało być "zaprojektowania grafiki".
Szczęśliwie przeglądając bodajże http://smashingmagazine.com trafiłem na jeden z tutoriali, i "swoje logo". Nabrałem podejrzeń. Kolega grafik na moją prośbę o wyjaśnienie sytuacji - wyparował.
Kilka dni zajęło mi zweryfikowanie jego "projektów", a jeden z klientów sam się połapał (teraz już wiem z jakiego źródła:)) niestety wnioski był tragiczne. Przez następne dwa tygodnie starałem się w jak najszybszy i bezbolesny dla klientów sposób zaprojektować grafikę od zera. Dwa projekty były w początkowej fazie, lecz pozostałe trzy kosztowały sporo pracy i pieniędzy (jeden pseudo logotyp poszedł w wartą 5 tys. reklamę drukowaną). Zacisnąłem pasa, chciałem być fair wobec klientów i autorów.
Obecnie zajmuję się trochę inną działką, a z CLAPTOWN została jedynie usługa związana z wirtualnym hostingiem dla byłych klientów, znajomych i paru projektów non-profit. Zasada: byle się bilansowało.
Podsumowując zarzuty:
1. Logo - chamsko wzięty z tutoriala, było grubo, na szczęście się połapałem
2. Grafika pana TITO - zaczerpnięta, znalezione na deviant
3. Trango vs. oświetlenie - złodziejski motyw z deviant (bardzo mocna inspiracja)
4. Epibud – deviant (wersja robocza – jak widzicie w subdomenie - co nie zmienia faktu, że mogła pójść po „udoskonaleniach” klienta w świat)
+ trzy inne sprawy, dla dobrego imienia klientów, nie będę o tym pisał. Naprawione.
Przepraszam za przynudzanie:) Pozdrawiam
PS. Prosiłbym Pana Łukasza K. o usunięcie ze swojego postu danych osobowych, z racji tego, że:
a. są to dane osobowe
b. osoby tam wypisane nie mają nic wspólnego z całym zamieszaniem, moją winą było wybranie tegoż feralnego grafika
c. chyba nie o takie printscreeny chodziło:)
DziękujeJakub H. edytował(a) ten post dnia 03.08.10 o godzinie 00:35
konto usunięte
Temat: ClaptownDesign vs
Jakub H.:
Tak sobie przeglądałem internet i trafiłem na ten wątek. Nie ukrywam, dość przykro czyta się takie rzeczy, choć dyskusja na pewno celowa, nie bezpodstawna:)
Chciałbym sprostować kilka rzeczy, gdyż sytuacja chociaż efekt miała taki jak opisujecie, posiadała niestety trochę inne podłoże. Sam jako programista zajmowałem się systemami CRM (jedno większe zlecenie na kilka miesięcy pracy), był spokój. Niestety mimo zabezpieczenia umowami, zaliczką itd. jeden z klientów nie płacił (czego z resztą nie zrobił do dnia dzisiejszego). By popłacić ZUSy, podatki, opłaty i jeszcze za coś żyć, podjąłem się kilkunastu nisko budżetowych zleceń, co na jakiś czas pozwoliło utrzymać płynność finansową. Grafiką (CRMy nie wymagały jej zbyt dużo) okazjonalnie zajmowała się moja żona. Niestety mimo szczerych chęci, ciąża nie bardzo pozwoliła jej się tym pałać, co skłoniło mnie do zlecenia zaprojektowania grafiki osobie zupełnie z zewnątrz, poprzez jeden ze znanych portali ogłoszeniowych na „G”. W sumie miało być "zaprojektowania grafiki".
Szczęśliwie przeglądając bodajże http://smashingmagazine.com trafiłem na jeden z tutoriali, i "swoje logo". Nabrałem podejrzeń. Kolega grafik na moją prośbę o wyjaśnienie sytuacji - wyparował.
Kilka dni zajęło mi zweryfikowanie jego "projektów", a jeden z klientów sam się połapał (teraz już wiem z jakiego źródła:)) niestety wnioski był tragiczne. Przez następne dwa tygodnie starałem się w jak najszybszy i bezbolesny dla klientów sposób zaprojektować grafikę od zera. Dwa projekty były w początkowej fazie, lecz pozostałe trzy kosztowały sporo pracy i pieniędzy (jeden pseudo logotyp poszedł w wartą 5 tys. reklamę drukowaną). Zacisnąłem pasa, chciałem być fair wobec klientów i autorów.
Obecnie zajmuję się trochę inną działką, a z CLAPTOWN została jedynie usługa związana z wirtualnym hostingiem dla byłych klientów, znajomych i paru projektów non-profit. Zasada: byle się bilansowało.
Podsumowując zarzuty:
1. Logo - chamsko wzięty z tutoriala, było grubo, na szczęście się połapałem
2. Grafika pana TITO - zaczerpnięta, znalezione na deviant
3. Trango vs. oświetlenie - złodziejski motyw z deviant (bardzo mocna inspiracja)
4. Epibud – deviant (wersja robocza – jak widzicie w subdomenie - co nie zmienia faktu, że mogła pójść po „udoskonaleniach” klienta w świat)
+ trzy inne sprawy, dla dobrego imienia klientów, nie będę o tym pisał. Naprawione.
Przepraszam za przynudzanie:) Pozdrawiam
Jednym słowem odpowiadasz za CLAPTOWN? Wymyśliłeś jakąś bajeczkę i po ponad połowie roku po odkryciu próbujesz nas tutaj czarować? Daruj sobie - niesmak i tak pozostał...
PS. Prosiłbym Pana Łukasza K. o usunięcie ze swojego postu danych osobowych, z racji tego, że:
a. są to dane osobowe
Jeżeli były na stronie to były to FIRMOWE dane kontaktowe, zgadza się?
b. osoby tam wypisane nie mają nic wspólnego z całym zamieszaniem, moją winą było wybranie tegoż feralnego grafika
kurcze, zawsze ten "feralny grafik"... nie odnosicie czasem wrażenia, że to ten sam, co odpowiada za wszystkie inne plagiaty tutaj umieszczone? Grafik czy nie grafik to Ty odpowiadasz prawnie za plagiat, jeżeli firmowałeś to swoim nazwiskiem i tyle...
c. chyba nie o takie printscreeny chodziło:)
DziękujeJakub H. edytował(a) ten post dnia 03.08.10 o godzinie 00:35
Jakub H. Branża mięsna
Temat: ClaptownDesign vs
Niestety nie mam działu PR monitorującego media 24h. Poporstu na to wpadłem przypadkiem teraz. W desperacji łapnąłem zlecenia za kilkaset złotych, na takiego grafika mogłem sobie pozwolić. Z perspektywy wiem, że był to błąd. Niesmak mam nadal, dlatego odpowiedziałem. Nie zrzucam odpowiedzialności z siebie, chciałem tylko wyjaśnić. Wszystkie sprawy starałem się szybko naprawić.Są to dane osób, które nie były odpowiedzialne za plagiaty, dlatego nie widzę celowości umieszczania ich tutaj, taka moja prośba by być fair wobec nich. Nawet przeróżne, szukające sensacji media, nie wypisują na swoich łamach, danych osobowych pracowników, obarczając ich po częsci winą za przekręy jednego gościa, ktory przez moją głupotę, kosztował mnie sporo problemow, pracy i pieniędzy.