Grzegorz B.

Grzegorz B. copywriter;
ghostwriter

Temat: NJUSY ZE SWIATA PIŁKI BY FOOTBALLBLOG.PL

Drogie moje Zuchy. Wraz z Tomkiem Szatańskim przygotowaliśmy dla Was niespodziankę. Nasz własny serwis informacyjny.

Jak część z Was zapewne wie, Tomek prowadzi fajnego i poczytnego bloga o piłce. Publikacje są bardzo regularne i na czasie. Tomek zgodził się wklejać w specjalnie wyznaczonym po temu wątku duża zajawkę swoich tekstów.

Dzięki temu my będziemy na bieżąco informowani, a Tomek rozreklamuje trochę swojego bloga.

Zasada jest taka, że w tym wątku pisze tylko Tomek. Jeśli macie ochotę skomentować posta, czyńcie to na forum. Zawsze będzie podany link do komentarzy. Dla nas watek ten będzie czysto użytkowym.

Pierwszy post zapewne szybciej, niż nam się zdaje.

Wszelkie komentarze i propozycje odnośnie formy tegoż działu proszę umieszczać tutajGrzegorz B. edytował(a) ten post dnia 12.05.10 o godzinie 12:23
Tomasz Szatański

Tomasz Szatański Profesjonalne
zarządzanie
projektami

Temat: NJUSY ZE SWIATA PIŁKI BY FOOTBALLBLOG.PL

Z tymi informacjami bym nie przesadzał (nie jestem serwisem generującym setki newsów dziennie), ale będę tu wstawiał trochę swoich przemyśleń, analiz i tym podobnych rzeczy. Bez nadęcia i bez ściemy. Mam nadzieję, że uda mi się nie zawieść sponsora mojego wątku:)
Tomasz Szatański

Tomasz Szatański Profesjonalne
zarządzanie
projektami

Temat: NJUSY ZE SWIATA PIŁKI BY FOOTBALLBLOG.PL

FIFA grozi palcem i zawiesza kraj
Zawsze mnie zastanawiało to zawieszanie przez FIFA krajów w rozgrywkach piłkarskich w przypadku ingerencji rządu w pracę futbolowych związków czy wybór ich szefostwa. Tym razem padło na Salwador, którego władze odmówiły uznania szefostwa lokalnego związku piłki nożnej. Nie tak dawno temu Sepp Blatter groził palcem polskiemu rządowi, który zamierzał zrobić porządek w piłkarskich władzach. Nikt nie podjął się prawdziwego starcia z tym piłkarskim mocarstwem, bo za dużo było do stracenia.

Salwador został zawieszony we wszystkich międzynarodowych rozgrywkach piłkarskich do 8 czerwca. Jeśli sytuacja się nie zmieni, embargo zostanie przedłużone. W Polsce po wyborze naszego kraju na gospodarza EURO 2012 raczej żaden rząd nie ruszy Polskiego Związku Piłki Nożnej, choćby działy się tam sceny rodem z filmów o włoskiej mafii. Po prostu za dużo jest do stracenia.

I właśnie na tym opiera się potęga FIFA i całkowita bezkarność krajowych związków piłkarskich...

Pełny tekst artykułuTomasz Szatański edytował(a) ten post dnia 13.05.10 o godzinie 13:13
Tomasz Szatański

Tomasz Szatański Profesjonalne
zarządzanie
projektami

Temat: NJUSY ZE SWIATA PIŁKI BY FOOTBALLBLOG.PL

Finał Ligi Europejskiej
Jakoś tak cicho o tym, że dziś (12 maja 2010) w Hamburgu mecz finałowy Ligi Europejskiej pomiędzy Fulham i Atletico Madryt. Wszyscy emocjonują się finiszami Ekstraklasy i innych lig europejskich, niedługim finałem Ligi Mistrzów (Bayern Monachium vs. Inter Mediolan) albo zbliżającymi się wielkimi krokami Mistrzostwami Świata w RPA (został miesiąc). Tymczasem właśnie dziś odbędzie się historyczny, bo pierwszy, finał Ligi Europejskiej. Ukochanego "dziecka" szefa UEFA, Michela Platiniego.

Patrząc z perspektywy zainteresowania meczem finałowym LE trzeba uczciwie powiedzieć, że rozgrywki tego pucharu nie odniosły sukcesu. Pamietam, że Puchar UEFA (ostatnim triumfatorem był Szachtar Donieck z Mariuszem Lewandowskim w składzie) wzbudzał dużo większe emocje. W gruzach legła również koncepcja Platiniego, że LE pomoże odnosić sukcesy drużynom z biedniejszym lig w Europie. Tymczasem do finału dotarły ekipy z lig najbogatszych - hiszpańskiej (Atletico) i angielskiej (Fulham). Być może zmieni się to w przyszłości, ale póki co jestem przekonany, że Liga Europejska nie spełnia pokłądanych w niej przez UEFA nadziei. No ale może pierwsze śliwki robaczywki czy pierwsze koty za płoty...

Pełny tekst artykułuTomasz Szatański edytował(a) ten post dnia 13.05.10 o godzinie 13:14
Tomasz Szatański

Tomasz Szatański Profesjonalne
zarządzanie
projektami

Temat: NJUSY ZE SWIATA PIŁKI BY FOOTBALLBLOG.PL

Cykl: Genialne gole
Gol Kazimierza Deyny (Polska-Portugalia, 29.10.1977)
Nie ukrywam, że akurat ten gol, który tutaj opisuję, wzbudza we mnie cholernie ambiwalentne odczucia. Bo o ile nie można odmówić genialności ani samej bramce, ani jej strzelcowi, o tyle okoliczności przed, w trakcie i po strzeleniu tego gola są przynajmniej bulwersujące. Nie chcę używać mocniejszych słów, i tak padają w filmie poniżej. Bo pokazuję dziś nie tylko genialny strzał, ale również garść wypowiedzi ludzi, których sympatii klubowych nie podzielam, ale podzielam irytację na potraktowanie strzelca tej bramki.

Cała rzecz działa się w październiku 1977 roku. Reprezentacji Polski do zakończenia eliminacji do Mistrzostw Świata w Argentynie został do rozegrania jeden mecz. Z Portugalią u siebie, na Stadionie Śląskim. Portugalczycy musieli wygrać, żeby awansować, naszym wystarczał remis. I faktycznie - zremisowaliśmy. 1:1. Jedyną bramkę dla Polski strzelił Kazimierz Deyna, zawodnik Legii Warszawa. Kapitan reprezentacji. Piłkarz genialny i tragiczny. Strzelił gola bezpośrednio z rzutu rożnego. Ten gol dał naszej reprezentacji przepustki do Argentyny. Teoretycznie więc jego strzelec powinien być noszony na rękach przez kibiców...

Pełny tekst artykułuTomasz Szatański edytował(a) ten post dnia 13.05.10 o godzinie 13:14
Tomasz Szatański

Tomasz Szatański Profesjonalne
zarządzanie
projektami

Temat: NJUSY ZE SWIATA PIŁKI BY FOOTBALLBLOG.PL

Liga Europejska Anno Domini 2010:
Słaby finał dwóch słabych drużyn (12.05.2010)
Niestety, mnie finał pierwszy Ligi Europejskiej rozczarował - zwłaszcza w drugiej połowie. Nieprzypadkowo obie drużyny, które dotarły do tego etapu rozgrywek, zajmują w swoich ligach tak odległe pozycje (Atletico Madryt - 9, Fulham - 12). Dla obydwu ekip ten mecz to była praktycznie ostatnia szansa na uratowanie sezonu i zachowanie twarzy. Teoretycznie siła ofensywna Atletico (Reyes, Simao Sabrosa, Aguero, Forlan) kazała upatrywać faworyta w Atletico, ale ambitni Anglicy z pewnością zamierzali sprawić niespodziankę.

Tak czy owak skład meczu finałowego stanowił sensację. W zasadzie chyba nikt nie przewidywał, że tak słabe w tym sezonie ekipy będą walczyły o pierwszy w historii puchar Ligi Europejskiej - trzeba uczciwie przyznać, że naprawdę imponujący.

Już uroczystość otwarcia meczu finałowego zapowiadała słabe widowisko. Dwie niby-rusałki z buchającymi z tyłków sztucznymi ogniami i kilkudziesięciu młodzianów wymachujących jakimiś niby-sztandarami, miotających się bez ładu i składu po całym boisku...

Pełny tekst artykułuTomasz Szatański edytował(a) ten post dnia 13.05.10 o godzinie 21:37
Tomasz Szatański

Tomasz Szatański Profesjonalne
zarządzanie
projektami

Temat: NJUSY ZE SWIATA PIŁKI BY FOOTBALLBLOG.PL

Czas na reprezentację
Wielkimi krokami zbliżają się towarzyskie mecze naszej reprezentacji. Niestety tylko towarzyskie, bo Polaków zabraknie na najbliższym mundialu w RPA - stąd nasze "orły" pokopią sobie wyłącznie po to, żeby pokazać się trenerowi. Wyniki tych spotkań są sprawą drugorzędną. Aczkolwiek kibice mają swoje wymagania i trener Smuda doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Dlatego powołał na mecze z Finlandią (29.05), Serbią (2.06) i Hiszpanią (8.06) takich piłkarzy, do których może należeć przyszłość polskiego futbolu.

Może to zbyt wielkie słowa, ale Smuda tak naprawdę nie ma wyboru. Musi szukać nowych rozwiązań i to robi. Ma teraz carte blanche i chyba wie doskonale, że nigdy więcej taka sytuacja już się nie powtórzy. Właśnie teraz jest czas, żeby wynaleźć dla kadry pełnowartościowych, dobrych zawodników, którzy dadzą gwarancję przyzwoitego występu na EURO 2012. Bo - co warto podkreślić - dopiero wtedy nasza reprezentacja zagra o punkty. Jest więc czas, żeby spokojnie przygotować kadrę. Ale czas selekcji nastąpił właśnie teraz - teraz trzeba wygenerować taki skład, który będzie się zgrywał przez kolejny rok czy półtora. Bo paniczne i chaotyczne zmiany po jednym przegranym meczu do niczego dobrego nie doprowadzą. Piłkarze muszą wiedzieć, że jeśli pokażą się z dobrej strony, trener będzie na nich stawiał.

Smuda idzie chyba dobrym tropem...

Zobacz pełny artykułTomasz Szatański edytował(a) ten post dnia 13.05.10 o godzinie 13:15
Tomasz Szatański

Tomasz Szatański Profesjonalne
zarządzanie
projektami

Temat: NJUSY ZE SWIATA PIŁKI BY FOOTBALLBLOG.PL

Gierki i podchody przed ostatnią kolejką Ekstraklasy
Jeszcze dwie drużyny w Ekstraklasie mają szansę na mistrzowski tytuł: Lech Poznań i Wisła Kraków. Z moich pobieżnych i mocno amatorskich wyliczeń (proszę nie brać ich na serio) wynika, że większe szanse na tytuł ma "Kolejorz". A to choćby dlatego, że wszystko jest w rękach lechitów: jeśli wygrają swój mecz, Wisła może "puknąć" Odrę nawet 10:0, a i tak zostanie jedynie wicemistrzem. Jednak trzeba pamiętać, że Zagłębie Lubin, z którym zmierzy się Lech, wbrew pozorom wcale nie gra o nic.

Po pierwsze - "Miedziowi" mają minimalną przewagę nad kolejnymi zespołami. Obecnie są na 6 miejscu w tabeli z 35 punktami, za nimi czają się (z 34 punktami) Korona Kielce, Jagiellonia Białystok, Lechia Gdańsk i Polonia Bytom oraz (z 33 punktami) Śląsk Wrocław i Polonia Warszawa. Przegrywając z Lechem Zagłębie ryzykuje poważny spadek w tabeli. A to z kolei oznacza dużo mniejsze pieniądze dla klubu od Ekstraklasy S.A. (kasa za sprzedaż praw do transmisji, których wysokość zależy od miejsca w tabeli).

Po drugie...

Zobacz pełny artykuł
Tomasz Szatański

Tomasz Szatański Profesjonalne
zarządzanie
projektami

Temat: NJUSY ZE SWIATA PIŁKI BY FOOTBALLBLOG.PL

Gorące nazwiska na listach transferowych
Piłkarski sezon 2009/2010 w Europie nieubłaganie zbliża się do końca. Na jego podsumowanie przyjdzie jeszcze czas, natomiast mnie intryguje ogromne zamieszanie, jakie panuje na rynku futbolowym. Wielu graczy o znanych nazwiskach (zresztą nie tylko graczy) planuje, zapowiada lub oczekuje zmian barw klubowych. Jeśli sprawdzi się choćby połowa z tych zapowiedzi, bedziemy mieli naprawdę poważne przemeblowanie sił w czołowych klubach Starego Kontynentu.

Zacznijmy od najgorętszych nazwisk. Leo Messi za 120 milionów euro z Barcelony do Realu? To akurat moim zdaniem element walki między dwoma największymi hiszpańskimi klubami przed ostatnią, decydującą kolejką Primera Division. Raczej nie sądzę, żeby nawet taki fantasta jak Florentino Perez (prezes Realu) na poważnie traktował ten pomysł.

Steven Gerard. Pomocnik Liverpoolu i reprezentacji Anglii ma już dość klubu, w którym zostawił masę swojego zdrowia...

Zobacz pełny artykułTomasz Szatański edytował(a) ten post dnia 14.05.10 o godzinie 00:04
Tomasz Szatański

Tomasz Szatański Profesjonalne
zarządzanie
projektami

Temat: NJUSY ZE SWIATA PIŁKI BY FOOTBALLBLOG.PL

Bąk się ulotnił
Jacek Bąk nie był nigdy wybitnym piłkarzem. Mam również wątpliwości, czy był piłkarzem bardzo dobrym. Z pewnością 96 meczów w reprezentacji Polski nie zdarza się każdemu, ale śmiem twierdzić, że gdyby Bąk grał w czasach świetności ekipy Kazimierza Górskiego, nawet nie powąchałby reprezentacyjnej piłki. Szczęściem Bąka było to, że urodził się później. W 2008 roku zakończył karierę reprezentacyjną, 13 maja 2010 roku zakończył swoją karierę piłkarską definitywnie.

Bąk zaczynał w Motorze Lublin, potem był Lech Poznań, Olympique Lyon, Lens, katarski Al-Rayyan i na koniec Austria Wiedeń. A więc zacna kariera polskiego obrońcy, nawet zbyt zacna jak na klasę tego piłkarza. Ale być może ja po prostu nigdy na jego talencie się nie poznałem albo po prostu nie znam się na piłce:)

Dlaczego więc zrobił taką karierę? Moim zdaniem z dwóch powodów...

Zobacz pełny artykuł
Tomasz Szatański

Tomasz Szatański Profesjonalne
zarządzanie
projektami

Temat: NJUSY ZE SWIATA PIŁKI BY FOOTBALLBLOG.PL

Weekend prawdy ostatecznej
O tym, że dzisiaj w Ekstraklasie rozstrzygną się losy mistrzostwa Polski wie wielu. Oczywiście nie wszyscy, no ale czego oczekiwać po ignorantach. Wiele już napisano o tej ostatniej kolejce naszej polskiej ligi, mnóstwo spekulacji, przewidywań, prognoz i wróżenia z fusów. Mistrzem Lech czy Wisła? Zagłębie się podłoży czy zagra na maksa? Kto spadnie - Odra, Arka czy Piast? Czy ktoś się komuś będzie za coś odwdzięczał? Czy mimo wszystko ktoś komuś zapłaci pod stołem?

Dziś dowiemy się na pewno, kto zostanie mistrzem, a kto spadnie. Pozostałe pytania pozostaną raczej bez odpowiedzi. Ale nie tylko w Polsce w ten weekend zapadną decydujące rozstrzygnięcia. Poznamy bowiem mistrzów w Hiszpanii i Włoszech, a we Francji rozstrzygnie się przyszłość Ireneusza Jelenia.

W Hiszpanii wreszcie dotrzemy do ostatniego odcinka tasiemca "Barcelona czy Real"...

Zobacz pełny artykuł
Tomasz Szatański

Tomasz Szatański Profesjonalne
zarządzanie
projektami

Temat: NJUSY ZE SWIATA PIŁKI BY FOOTBALLBLOG.PL

Chelsea w podwójnej koronie
Roman Abramowicz triumfuje. Najlepszy sezon Chelsea w historii właśnie dobiegł końca. "Niebiescy" po triumfie w lidze zmierzyli się w finale FA Cup ze zdegradowanym z Premier League Portsmouth. Mistrz kontra spadkowicz - wynik wydawał się być przesądzony. Tymczasem okazało się po raz kolejny, że na Wyspach jest dokładnie odwrotnie niż choćby w Hiszpanii, gdzie mecz pomiędzy Barceloną a Xerez byłby rzezią niewiniątek.

Ambitni zawodnicy Portsmouth postawili Chelsea bardzo twarde warunki gry. Przy odrobinie szczęścia (lub umiejętności) mogli się nawet pokusić o niespodziankę - Boateng nie wykorzystał rzutu karnego. Znowu stare piłkarskie porzekadło ("Zmarnowane sytuacje się mszczą") znalazło swoje potwierdzenie. Dosłownie chwilę później Didier Drogba kapitalnie i superdokładnie przymierzył z rzutu wolnego...

Zobacz pełny artykuł
Tomasz Szatański

Tomasz Szatański Profesjonalne
zarządzanie
projektami

Temat: NJUSY ZE SWIATA PIŁKI BY FOOTBALLBLOG.PL

30 kolejka Ekstraklasy - Lech Poznań mistrzem Polski
Dwie ostatnie kolejki sezonu 2009/2010 były naprawdę emocjonujące. Gdyby tak nasi piłkarze grali przez cały sezon, być może nie mielibyśmy jako kibice tylu powodów do narzekań. Układ przed 30 kolejką był jasny: Lech wygrywając mecz zostawał mistrzem Polski bez względu na pozostałe wyniki. Wisła musiała liczyć na potknięcie "Kolejorza" oraz (przede wszystkim) na swoje zwycięstwo. Lech swoje zadanie wykonał, Wisła nie. Mistrzem Polski AD 2010 został Lech Poznań.

Poznaniacy podejmowali u siebie Zagłębie Lubin z rewelacyjnym na wiosnę Bułgarem Ilijanem Micanskim. Tym razem Micanski gola nie strzelił, choć "Miedziowi" naprawdę nie ustępowali Lechowi na boisku. Lechici grali tak, jakby chcieli wygrać jak najmniejszym nakładem sił, jakby chcieli zachować tych sił jak najwięcej na pomeczowe celebrowanie tytułu. No i udało się - najpierw samobój, potem ładny gol Lewandowskiego i świętowanie można było zacząć.

Robert Lewandowski dostał na minutę przed końcem tego spotkania owację na stojąco od swoich kibiców...

Zobacz pełny artykuł
Tomasz Szatański

Tomasz Szatański Profesjonalne
zarządzanie
projektami

Temat: NJUSY ZE SWIATA PIŁKI BY FOOTBALLBLOG.PL

Czy 22 maja Louis Van Gaal opuści Bayern?
Louis Van Gaal jakiś czas temu, jeszcze kiedy Bayern Monachium pod jego wodzą grał słabo, zapowiedział, że opuści drużynę z Bawarii, jeśli zdobędzie z nią 3 trofea. Ludzie pukali się w głowę, a Karl-Heinz Rummenigge powstrzymywał się siłą swej germańskiej woli, żeby nie spuścić Holendra z wodą Izary. Chyba sam Van Gaal nie spodziewał się, że tak szybko może będzie musiał wycofywać się ze swoich słów. Bo całkiem niedawno Bayern został mistrzem Niemiec, a w sobotę 15 maja zdobył Puchar Niemiec. A 22 maja zagra z Interem Mediolan w finale Ligi Mistrzów!

Bayern w finale Pucharu Niemiec zmierzył się z ekipą Werderu Brema. Na Stadionie Olimpijskim w Berlinie zjawił się komplet publiczności, ponad 70 tysięcy kibiców. Mecz lepiej zaczął Werder, ale monachijczycy szybko zabrali się do roboty i zdemolowali drużynę z Bremy 4:0 po golach swoich największych gwiazd - Robbena, Olicia, Ribery'ego i Schweinsteigera.

Dwa trofea już są, teraz pora na trzecie...

Zobacz pełny artykuł
Tomasz Szatański

Tomasz Szatański Profesjonalne
zarządzanie
projektami

Temat: NJUSY ZE SWIATA PIŁKI BY FOOTBALLBLOG.PL

Inter Mediolan - tak się przechodzi do historii
Zanim o historycznym wyczynie Interu Mediolan - jedno jest pewne. 22 maja 2010 roku któraś z drużyn walczących w finale Ligi Mistrzów zdobędzie potrójną koronę. Zarówno Inter, jak i Bayern Monachium, już paradują w koronie podwójnej - obie drużyny triumfowały w swoich ligach i wygrywały wyścig po puchar swojego kraju. Zatem "królem polowania" w tym sezonie nie będzie ani Barcelona, ani Real Madryt, ani Manchester United. Ani nawet Chelsea, która również zdobyła już w tym sezonie dwa trofea. Ale na Ligę Mistrzów szans już nie ma.

Najlepszą drużyną tego sezonu zostanie Inter albo Bayern. Nikt nie ma co do tego wątpliwości. O wyczynie Bayernu napisałem już wcześniej, teraz pora na kilka słów o mediolańczykach. Dokonali wyczynu niemal bez precedensu - nie dość, że zdobyli Puchar Włoch, to jeszcze zajęli pierwsze miejsce w Serie A w tym sezonie (2009/10). W ostatnim meczu pokonali Sienę 1:0 po golu niezawodnego Diego Milito. Ale nie to jest takie bezprecedensowe, przy odrobinie szczęścia ze Sieną wygrałaby nawet Legia Warszawa. Absolutnie wyjątkowe jest to, że Inter po raz piąty z rzędu został mistrzem Włoch! Do tej pory udało się to dwóm ekstraordynaryjnym drużynom - przed II Wojną Światową Juventusowi Turyn oraz najlepszej chyba w historii klubowej drużynie świata wszech czasów - AC Torino, której na drodze do pobicia wszelkich rekordów stanęła wielka tragedia samolotowa..

Inter mógł jeszcze przegrać mistrzostwo...

Zobacz pełny artykuł
Tomasz Szatański

Tomasz Szatański Profesjonalne
zarządzanie
projektami

Temat: NJUSY ZE SWIATA PIŁKI BY FOOTBALLBLOG.PL

Barcelona wygrywa najnudniejszą ligę Europy
FC Barcelona to wybitna drużyna. Świetni piłkarze, dobry trener, prezes z gestem, fanatyczni i oddani do bólu kibice. Szacunek i prestiż na całym świecie. Masa trofeów, pięknych wspomnień i jeszcze piękniejszych goli. Gigantyczny budżet i pozbywanie się zawodników, którzy gdzie indziej byliby niezastąpieni. Cudowny, legendarny stadion. No cud-miód, wszystko co najlepsze w futbolu. Ale Barcelona nie ma jednego - nie ma z kim grać jak równy z równym na co dzień. Poza jednym, "biednym" Realem Madryt.

Zdarzało mi się narzekać na Primera Division. Że zdominowana przez dwa kluby, że przewidywalna do bólu, że nudna. Że niedługo będzie taka, jak liga szkocka, gdzie od wielu już lat dwie drużyny walczą ze sobą o wszystkie tytuły, a cała reszta jest tylko niezbędnym tłem. I właśnie tak zaczyna wyglądać liga hiszpańska. Kiedyś jeszcze zawalczyła Sevilla, Valencia, Atletico Madryt, Athletic Bilbao... W tym sezonie nikt inny się nie liczył poza Barcą i Realem. Trzecia w tabeli Valencia straciła do "Blaugrany" niemal 30 punktów! Przecież to przepaść. Obawiam się, czy to nie początek końca fascynującej, kolorowej i emocjonującej Primera Division...

Jedyna szansa dla innych drużyn hiszpańskich to przeinwestowanie lub bankructwo Barcelony i/lub Realu...

Zobacz pełny artykuł
Tomasz Szatański

Tomasz Szatański Profesjonalne
zarządzanie
projektami

Temat: NJUSY ZE SWIATA PIŁKI BY FOOTBALLBLOG.PL

Widzew Łódź w Ekstraklasie. Chyba...
Rok temu łódzki Widzew wygrał I ligę i awansował do Ekstraklasy. Kilka tygodni później zapadła decyzja, że za wcześniejsze przewinienia (głównie korupcyjne) klub zostanie karnie relegowany z powrotem do I ligi. Protesty, petycje, zażalenia i głosy poparcia nic nie dały, Widzew ponownie musiał przebijać się przez pierwszoligowe zasieki, żeby awansować do najwyższej klasy rozgrywek. I znowu mu się udało, na kilka kolejek przed końcem jest już pewny kwalifikacji. Nikt Widzewa już nie dogoni.

Widzew jest konsekwentnie i chyba w dobrym kierunku prowadzony przez swojego prezesa, Sylwestra Cacka (pisałem o tym wcześniej). Zatrudniono niezłego trenera (Paweł Janas), sprowadzono dobrych piłkarzy, zainwestowano w infrastrukturę oraz nie patrząc na miasto zaczęto planować budowę nowoczesnego stadionu - przypominam, że w Łodzi nie ma żadnego stadionu nawet średniej klasy europejskiej. Tegoroczny pewny awans do Ekstraklasy pokazuje, że klub jest na dobrej drodze do osiągnięcia sukcesu.

Bo przecież sam awans sukcesem trudno nazwać, to dopiero początek drogi...

Zobacz pełny artykuł
Tomasz Szatański

Tomasz Szatański Profesjonalne
zarządzanie
projektami

Temat: NJUSY ZE SWIATA PIŁKI BY FOOTBALLBLOG.PL

- Co tam, panie, w Lechu?
Media żyją teraz w zasadzie Lechem Poznań. Kto odejdzie, kto przyjdzie, z kim poznaniacy zagrają w eliminacjach do Ligi Mistrzów? Czy awansują? Kogo najlepiej wylosować? A kogo unikać jak ognia? Czy Lech jest na najlepszej drodze do zdominowania Ekstraklasy na dłużej? Pytań jest cała masa, odpowiedź na większość z nich przypomina wróżenie z fusów albo z wielkości oślego prącia.

Jedno jest pewne na 100% - z Lecha odejdzie Robert Lewandowski. Pojechał już na badania lekarskie do Dortmundu i za kwotę 5 lub 4,5 miliona euro od nowego sezonu będzie reprezentował barwy Borussii. Drugi z najbardziej rozchwytywanych zawodników Lecha, Sławomir Peszko, ma mały orzech do zgryzienia. Z jednej strony obiecał, że jak Lech zdobędzie tytuł, wtedy zostanie w drużynie, ale z drugiej dostał ponoć wielce kuszącą ofertę z VfL Wolfsburg. Jednak odstępne za Peszkę (pół miliona euro) to chyba nie jest kwota, jaka mogłaby zadowolić Lecha. Musimy poczekać na decyzję samego zawodnika i klubu.

Kogo Lech sprowadzi? Już kilka nazwisk potencjalnych wzmocnień słychać...

Zobacz pełny artykuł
Tomasz Szatański

Tomasz Szatański Profesjonalne
zarządzanie
projektami

Temat: NJUSY ZE SWIATA PIŁKI BY FOOTBALLBLOG.PL

Czy działacze Borussi Dortmund są idiotami?
Fakty są brutalne. Reprezentacja Polski zajmuje 58 miejsce w rankingu FIFA (za Gabonem i innymi "potęgami"). Najlepsze polskie kluby odpadają w eliminacjach do eliminacji Ligi Mistrzów (od 1997 roku czekamy na LM) z klubami, o których nikt wcześniej ani później nie słyszał. Polscy zawodnicy grają ogony w przeciętnych klubach na zadupiu Europy lub wycierają swoimi dupskami ławki rezerwowych. Tymczasem Borussia Dortmund może mieć w nowym sezonie w swoim składzie... 4 Polaków!

W Dortmundzie gra już Kuba Błaszczykowski. Spisuje się nieźle, wybiega najczęściej w pierwszej jedenastce, sporo asystuje, robi szum na prawym skrzydle. Teraz dołączy do niego Łukasz Piszczek z Herthy Berlin, którego Borussia przejęła ze spadkowicza z Bundesligi na zasadzie wolnego transferu - polskiemu obrońcy skończył się bowiem kontrakt. Z Dortmundem Piszczek podpisał 3-letnią umowę.

Za moment zawodnikiem Borussi stanie się Robert Lewandowski...

Zobacz pełny artykuł
Tomasz Szatański

Tomasz Szatański Profesjonalne
zarządzanie
projektami

Temat: NJUSY ZE SWIATA PIŁKI BY FOOTBALLBLOG.PL

RPA 2010 - Mundial śmierci?
FIFA postanowiła zorganizować Mistrzostwa Świata w Afryce za wszelką cenę. Nie chcę wnikać szczegółowo w powody takiego działania, ale chęć krzewienia futbolu na Czarnym Lądzie to nie jest misja charytatywna. Wiadomo, że chodzi o gigantyczne pieniądze. Wybrano teoretycznie najbardziej zbliżony do cywilizacji zachodniej kraj - Republikę Południowej Afryki. Jednak to, co może spotkać piłkarzy już na miejscu, raczej przejdzie ich najśmielsze oczekiwania - szalejąca przestępczość, prostytucja, gwałty i zagrożenie zamachami.

RPA to kraj założony przez potomków białych osadników z Holandii, później pod panowaniem brytyjskim, od 1961 republika. Do lat 90-tych XX wieku obowiązywał apartheid, czyli system rządów białej mniejszości - dyskryminujący napływową ludność o czarnym kolorze skóry. Przez wiele lat RPA właśnie z tego powodu była wykluczona z większości światowych organizacji politycznych, sportowych i gospodarczych. W 1994 roku odbyły się wybory powszechne, w których zwyciężył Nelson Mandela i jego Afrykański Kongres Narodowy. Wprowadzenie demokracji oraz rządy Kongresu oznaczały jednak gwałtowne pogorszenie się jakości życia w RPA oraz gospodarki. Również ludność o białym kolorze skóry przestała czuć się w kraju bezpiecznie.

W tym mimo wszystko (sic!) najbogatszym kraju afrykańskim, po oficjalnym przyznaniu mundialu, cieszyły się nie tylko władze i zwykli obywatele, ale również (przede wszystkim) półświatek i mafia...

Zobacz pełny artykuł



Wyślij zaproszenie do