Temat: Vectra C - na co zwracać uwagę przy zakupie używanej...
Jeśli, jak sam powiedziałeś, nie znasz się zbytnio na samochodach to zbyt wiele bez mechanika/osoby znającej się na rzeczy nie zdziałasz. Sam możesz ocenić to o czym napisałeś, to czy wszystkie przestrzenie między elementami (drzwi, klapa bagażnika) są równiutkie i takie same w całym samochodzie - oczywiście jeśli sprzedający twierdzi, że był "bezwypadkowy", stopień zniszczenia szkieł reflektorów vs. deklarowany przebieg, to czy szyby są oryginalne i z tego samego roku, możesz próbować ocenić stopień zużycia opon vs. deklarowany przebieg (nie jest to jakoś super dokładne ale powinno zwracać uwagę w przypadku bardzo nowego ogumienia lub bardzo zużytego, zgrubnie jesteś w stanie ocenić ile kompletów opon zużył dotychczas samochód), zobacz czy silnik był myty czy nie (jak myty to słabo), czy widać wycieki z silnika, czy pod wszelkimi wykładzinami masz widoczne jakieś spawania czy stan fabryczny, czy cała ekektronika działa bez zarzutu (jeśli nie to możliwe, że coś było robione). Sprawdź też czy wszelkie śruby/mocowania w komorze silnika nie noszą aby śladów niedawnego odkręcania (są dziwnie czyste), jeśli samochód jest sprowadzany to od momentu sprowadzenia do rejestracji nie powinno minąć dłużej niż 2-3 tygodnie, jeśli jest to dłuższy czas, to pewnie była jakaś gruntowna naprawa. Jeśli masz książkę serwisową to te zapisy, ew. telefon do salonu, który robił ostatni przegląd celem potwierdzenia autentyczności, zbadaj grubość lakieru...
:))
przejedź się autem, słuchaj czy nic nie puka, stuka, czy silnik równo pracuje, czy dobrze przyspiesza itp ;)
to są tylko jakieś tam podstawy, proponowałbym gruntowny przegląd w ASO, kosztuje to 2-3 stówki, trochę trwa ale jest duża szansa, że będzie ok.
No i oczywiście sam wybieraj ASO, najlepiej nie mów sprzedającemu gdzie...
no i pamiętaj, że jeśli sprzedający będzie chciał zrobić jakiś wałek, to będzie miał na wszystko dobre wytłumaczenie - np. jeśli przednia szyba nie jest oryginalna, to mogę uwierzyć, że to była kwestia kamienia, natomiast jeśli sprowadzony samochód stał pół roku na placu zanim do zarejestrowano, to historie o wyjeździe do pracy do Holandii możesz wsadzić między bajki - jak nic był trupem i go chłopcy wskrzeszali...
no i jeśli auto jest sprowadzane, to kup tylko przerejestrowane, szkoda życia na wtopy z dokumentami.
D.
Dominik N. edytował(a) ten post dnia 08.03.10 o godzinie 17:44