Temat: Promocja koszykówki w Polsce.
Stanisław Pogorzelski:
Michał Pacuda:
PZKosz. i polska koszykówka ma jeden nierozwiązany problem - przejście z juniora do seniora. 19 i 20-latkowie trafiają do dorosłego basketu i "giną", bo są słabsi fizycznie, bo nikt z nimi nie pracuje, bo nikt w nich nie inwestuje itd.
>
To problem nie tylko koszykówki. W Polsce niestety jest to problem nierozwiązany w wielu innych dyscyplinach - szczególnie w grach zespołowych.
A koszykarzom życzę by USA pyknęli w finale ;)
słabe przygotowanie fizyczne w polskim sporcie to problem nie tylko w sporcie zawodowym ale też amatorskim. Stan komercyjnych siłowni jest opłakany lub go w ogóle nie ma. Licea/uczelnie jeśli w ogóle coś posiadają to jest to namiastka siłowni a polscy trenerzy na poziomie szkolenia młodzieży nie mają pojęcia o przygotowaniu siłowym.
Dlatego polski młody początkujący sportowiec lub też trochę starszy amator ma 2 alternatywy. Albo osiedlowe siłownie fatalnie wyposażone o powierzchni 100m2 odwiedzane przez wiadomy typ ludzi ;) wiecznie zapchane albo całkiem spore (choć do USA sporo brakuje a moim zdaniem to jest wyznacznik postrzegania sportu) nieźle wyposażone siłownie kilku niedawno powstałych sieci....w najdroższych centrach handlowych/hotelach za chore pieniądze nastawione na klientów premium. Niech dalej USA będzie dalej odnośnikiem bo akurat tam trochę mieszkałem, tam siłownie są ulokowane na przedmieściach gdzie czynsz/ziema jest relatywnie tania, przeważnie w okolicy mall'u. Powierzchnię mają przeważnie jakby połączyć dwie warszawskie największe siłownie wyposażenie oczywiście przednie. Karnet kosztuje na poziomie 300-500$ za rok czyli około połowy tego co chcą "polskie" sieci. Nie będę już wspominał o tym, że w liceach/uczelniach są siłownie o jakich polska myśl szkoleniowa nie śniła.
Powiem szczerze powiem że powrót na polskie siłownie bardzo mnie bolał.
Nie wiem czym ten stan rzeczy jest spowodowany tym bardziej że szczerze mówiąc nie orientuję się jaki jest stan rzeczy w innych krajach Europy. Jedyne co mi na myśl przychodzi to jest często podkreślany przez Guy'a Sormana amerykański kult ciała i dlatego nas tak wyprzedzają w tym względzie
Kuba Stupałkowski edytował(a) ten post dnia 11.07.10 o godzinie 12:36