Temat: PKO BP - Spójna strategia?
Użyję mojego ulubionego określenia: "to zależy".
Bo zależy z jakiego punktu widzenia patrzymy i podchodzimy do tej skomplikowanej materii :)
Dla firmy Nike czy Reebok ważne jest zarówno jaki sport ludzie uprawiają, bo sprzedają sprzęt, ale ważne jest też jaki sport ludzie oglądają, bo tam mogą się reklamować za duże $$$ i dotrzeć do dużej liczby odbiorców.
Przykład biegania - sport niszowy? uprawia go dużo osób, ale interesują się wynikami tylko okazjonalnie podczas igrzysk czy mistrzostw Świata, albo nowojorskiego maratonu, w którym biegnie 49892482942 osób. Nie ma cyklicznej ligi itp są tylko "wielkie imprezy".
Nike czy Reebok mogą być zainteresowane reklamą w każdym przypadku - w jednym mniejsze pieniądze wchodzą w grę, w drugim większe.
a dla producenta czekolad, zup lub telewizorów bieganie będzie atrakcyjne, tylko jeśli będzie to się wiązało z dużą oglądalnością w TV, czyli dużą imprezą - ale tak naprawdę nie samo bieganie, a raczej pakiet sportów letnich czy zawodów lekkoatletycznych czy igrzysk.
a jak jest z żeglarstwem? tysiące łódek na mazurach co roku, mnóstwo ludzi uwielbia żeglować, ale czy to oznacza, że wiedzą kto wygrał ostatnie Volvo Ocean Race? albo oglądają (jeśli w ogóle są) jakieś regaty w telewizji? Nie.
sportem niszowym możemy chyba nazwać dyscyplinę, która zarówno jest mało pokazywana w TV, jak i mało osób się nią interesuje i uprawia, ale ma jednak swoją niszę, czyli określoną grupę osób, które się tym sportem interesują - Polo? :)
trzeba rozgraniczyć oglądalność w telewizji i popularność.