Jacek H.

Jacek H. Marketing Manager,
Grupa RMF

Temat: VII Dni Marketingu Sportowego, czyli budowy rynku ciąg...

Wracając do rzeczonego meritum. Pojawiły sie 2 głowne zarzuty, w skrócie:

1. Impreza dla zamożnych (a raczej tych, których stać na pokrycie kilkuset zł kosztów wstępu)
2. Zakres i poziom wystąpień

To nie są problemy nie do rozwiązania i to we względnie prosty sposób.

ad 1. umożliwić studentom dostęp (a nie fizyczne uczestnictwo) do imprezy w inny sposób (np. videocast dla zarejestrowanych użytkowników)
ad 2. przeprowadzić badania preferencji i oczekiwać uczestników byłych i potrencjalnych. To naprawdę może pomóc, coś o tym wiem :)
Arkadiusz Ż.

Arkadiusz Ż. Ekspert ds.
komunikacji i
marketingu, project
manager pro...

Temat: VII Dni Marketingu Sportowego, czyli budowy rynku ciąg...

Łukasz Maciej K.:
Nie wiem czy dobrze rozumiem Twoją ideę DMS jako budującego wiedzę na temat marketingu sportowego, ale jeżeli ma to być typowo edukacyjna impreza, budująca aparat pojęciowy i teoretyczne podstawy wiedzy to do tego moim zdaniem powinna raczej służyć edukacja akademicka.

Niezupełnie, a raczej zupełnie nie. :)
Jedna - narzędziowa - dla organizacji sportowych i biznesu, którzy się zazwyczaj nie znają na marketingu sportowym. Cel: pokazanie, że warto, że są w tym dla nich korzyści.
Druga - wizjonersko / pokazująca nowe trendy - dla specjalistów i tych, "co już wiedzą", trochę pokazująca nowe podejścia, trochę okazji do wymiany wiedzy i dyskusji. Cel: jakościowe pchanie polskiego marketingu sportowego do przodu. :D
Łukasz Maciej K.

Łukasz Maciej K. Loopa MS -
właściciel,
marketingowy PM na
zlecenie

Temat: VII Dni Marketingu Sportowego, czyli budowy rynku ciąg...

Ad.1 realne jako impreza, na której dochodzi do styku, ale chyba właśnie ten wymiar DMS realizuje.
Ad.2 chyba raczej cykl spotkań - stałe konsultacje.
Jacek H.

Jacek H. Marketing Manager,
Grupa RMF

Temat: VII Dni Marketingu Sportowego, czyli budowy rynku ciąg...

Łukasz Maciej K.:
Ad.2 chyba raczej cykl spotkań - stałe konsultacje.

Kogo z kim ? To mi pachnie porzuceniem obiektywnej wiedzy na rzecz kwestionowanego w spornym tekście stworzenia "towarzystwa wzajemnej adoracji" :)

Spotkania regularne - tak ! Ale nieformalne i nie decydujące o kształcie tej czy innej imprezy, a raczej służące wymianie opinii na tematy związane z MS. Taki otwarty klub biznesowy :)
Łukasz Maciej K.

Łukasz Maciej K. Loopa MS -
właściciel,
marketingowy PM na
zlecenie

Temat: VII Dni Marketingu Sportowego, czyli budowy rynku ciąg...

Dokładnie taki był zamysł mojej wypowiedzi :)

Jedyną dziurę jaką widzę to potrzeba kogoś na kształt moderatora dyskusji, zeby nie stworzyc kolka rozancowego, a grupe majaca na celu prezentacje jakichs pomysłów/problemów i dyskusje na temat rozwiazan.Łukasz Maciej K. edytował(a) ten post dnia 29.10.08 o godzinie 17:03
Piotr Matecki

Piotr Matecki Prezes Zarządu,
właściciel

Temat: VII Dni Marketingu Sportowego, czyli budowy rynku ciąg...

Kasia Leszek:
A wracając do DMS. Rzeczywiście jako studentka AE byłam świadkiem ewolucji tej imprezy. Pamiętam jak na pierwszych Dniach zarówno przedstawiciele Akademii Ekonomicznej w Poznaniu, Tomasz Redwan, Piotr Matecki i parę jeszcze innych "ojców założycieli" w kółko powtarzało, że idea tej imprezy jest taka żeby młodzi ludzie - studenci i osoby świeżo po studiach miały okazję dowiedzieć się co to jest marketing sportowy, jakie płyną z niego korzyści i jak firmy mogą na tym zarobić. Firmy jako sponsorzy sportu a nie konferencji.Dzisiaj mam duże wątpliwości jak obecnie DMS odnosi się do swoich pierwotnych celów.

Do wrzenia doprowadzają mnie prezentacje trwające 15-20 minut, nie dające szans na zadanie więcej niż jednego pytania i to tylko wtedy gdy siedzi się w pierwszych rzędach. Moim zdaniem szczytny cel zdecydowanie gdzieś się zawieruszył.

No i niestety zgadzam się z artykułem na sponsoring.pl a propos tego kto się prezentuje - przykład: Lech Poznań w zeszłym roku otrzymał statuetkę DEMES oraz miał możliwość prezentacji. Niby
nic, ale konferencję organizuje fundacja, której Prezesem jest
osoba pełniąca równocześnie funkcję Wiceprezesa Marketingu w Lechu Poznań. Trochę nie chce mi się wierzyć, że mając do dyspozycji tyle klubów w piłce nożnej, siatkówce, koszykówce czy piłce ręcznej nie znalazła się lepsza organizacja. Bo kwestię etyki i łączenia stanowisk to już w ogóle pominę milczeniem..

Pani Katarzyno proszę na bok odlożyć Pani uprzedzenia do mojej osoby i pisać na prywatny adres, który Pani doskonale zna, bo niestety ale we wszystkich działach KKS Lech Poznań jest Pani persona non grata stąd zawsze Pani uwagi nie będą obiektywne, a co do etyki to mając zerowe pojecie o sposobie przyznawania Statuetek porywa się Pani na dość niesmaczne uwagi, kórych w tym wątku sobie nie życzymy. To tytułem wstępu bo widze, ze golden nie zawsze spełnia zakładane funkcje czyli merytoryczna dyskusja w temacie, choć bardzo dobrych spostrzeżeń jest dużo i za nie dziękujemy.
Dokładnie 3 lata temu powiedziała Pani, że w Warszawie sobie nie poradzimy, a tu miła niespodzianka, jest całkiem nieźle. Stolica daje większe możliwości biznesowe.

Wyjaśniając kwestie Statuetek DEMES to są one przyznawane od 5 lat. W Radzie zasiadają osoby które są godnymi reprezentantami marketingu sportowego w kraju a śmiem nawet twierdzić, że jednymi z najlepszych fachowców (CV na stronie statuetkidemes.pl). Poza tym nad wszystkim czuwa firma, której chyba nie musze bliżej przedstawiać E&Y, stąd Pani uwagi są wręcz niedorzecznością związaną z brakiem wiedzy, a uwagi wyraźnie wskazują na antypatię w stosunku do mojej osoby. Nikt sobie nie przyznaje statuetek a jeśli zechciałaby Pani zagłębić się w szczegóły regulaminu to osoby w radzie, które mają jakikolwiek związek z kandydatura nie mogą na nią głosować. Uważam nawet, że jest to jedno z lepiej przeprowadzonych glosowań przy tego typu konkursach. Co do mojej osoby nic na to nie poradzę a wręcz cieszę się, że Lech Poznań jest tak wysoko i mogę w nim pracować już od ponad 7 lat tworząc marketing sportowy od podstaw, a jednocześnie budować od 8 lat marketing sportowy w Polsce poprzez organizacje cyklicznych konferencji już od 2001 r. kiedy to w wyszukiwarce można było znaleźć dwa adresy polskich stron podejmujących tę tematykę w tym jedna strona DMS. Pierwsi „wychowankowie” DMS2002 w końcu zdobywają branże i zaczynają w niej bardzo mieszać i o to chodziło. Gratuluję również bardzo aktywnemu Arkowi Żmudzińskiemu finału DEMES dla Górnika Zabrze, bardzo dobra robota, aż nie wiem skąd znajdujesz czas na goldenline ale widocznie tak poukładałeś klocki w Górniku. Arku a może to dlatego że się znamy Górnik jest w finale?:) Pani Katarzyno nie ma Pani kompletnie wiedzy na temat rozwoju marketingu w klubach sportowych w Polsce, bo niby skąd o czym świadczy Pani wypowiedź, ale zachęcam do jej poszerzenia bo kilka wątków na goldenline wyjaśnia ten problem. Co więcej w konkursie uwzględniany jest również sposób zgłaszania (raport, forma przedstawienia kandydatury), jeśli takową Pani ma nie ma problemu aby zgłosić ten jakiś tam klub.
Jeśli potrzebujecie Państwo więcej wyjaśnień o konkursie bardzo proszę. Mamy również bezpośredni kontakt z podobnym konkursami na całym świecie, dość powiedzieć że są to najważniejsze imprezy w sporcie w tamtych krajach i w radach wybierających zasiadają wręcz pracownicy finalistów i kandydatów, tylko, że tam ma się pełne zaufanie do fachowców i my jako organizatorzy również je mamy, a u nas znajdują się jednak osoby które piszą by coś napisać.
Co do Akademii Ekonomicznej to nadal ściśle z nią wspólpracuję i wydaje mi się, że właśnie to dałem Akademii Ekonomicznej w Poznaniu, że była to pierwsza uczelnia, która zajęła się tematem marketingu sportowego „poważnie”, a to że nie potrafiła tego dalej wykorzystać to już błąd uczelni.

Jednocześnie zapraszam Panią do udziału w konferencji która już za tydzień oraz zapraszam na Galę żeby poznać kulisy oraz zapoznać się kompetencjami osób biorących w niej udział, którzy już od 5 lat popierają sposób wyróżniania i sens.

Co do ceny konferencji jak na poziom merytoryczny, dwa dni, lunch, materiały pokonferencyjne to kwota nie jest wysoka. Dość powiedzieć, że konferencje w podobnej tematyce, które odbyły się w tym roku w Polsce miały cenę od 2400 zł a nawet większą i też wielkie idee przyświecały organizatorom. Pragnę jednak przypomnieć, że do 30 września każdy student mógł wykupić udział za nieco ponad 300 zł (uwzględniając rabat a jest sporo sposobów jego uzyskania). Jeśli to dużo na Warszawę to znaczy że NIKT z osób krytykujących nie organizował imprezy w stolicy.

Niestety wszelkie odpowiedzi będę mógł skomentować dopiero po zakończeniu konferencji.

Jedno jest pewne. W DMS 2008 weźmie udział największa liczba uczestników z dotychczasowych edycji, a dość słaby artykuł Pana Łobanowskiego na sponsoring.pl przyniósł wręcz same plusy DMS!. Zważając na nadal duża popularność tego serwisu na naszą strone weszło wyjątkowo dużo osób i rekordowa dotychczas liczba zgłoszeń, także mimo wszystko dziękujemy sponsoring.pl bo sporo osób, które zapomniały o terminie bądź nie wiedziały o wydarzeniu dzięki informacjom i burzliwym dyskusjom weszły na stronę i oceniły czy warto a to zostawiam już Państwa prywatnej ocenie. To się nazywa darmowa promocja:) nawet jak sponsoring.pl był partnerem DMS nie dawała takich korzyści.Piotr Matecki edytował(a) ten post dnia 30.10.08 o godzinie 03:10
Piotr Matecki

Piotr Matecki Prezes Zarządu,
właściciel

Temat: VII Dni Marketingu Sportowego, czyli budowy rynku ciąg...

Arkadiusz Ż.:
http://www.sponsoring.pl/news.php?informacja=56

Ulala - żeby zazdrościć, to jeszcze bym zrozumiał, ale żeby aż tak pluć jadem?

Jako organizator wzbraniałem się przed skomentowaniem tego naprawdę pozbawionego głębszego sensu artykułu, ale już wiem, że przyniósł on same korzyści DMS, więc pewnie miał głebszy, ukryty przez autora sens (zdecydowanie większa wizytacja, bardzo duzo zgłoszeń własnie tego dnia)dlatego mimo wszystko chciałbym podziękować sponsoring.pl.

Kilka osób już odpowiedziało na pytanie dlaczego sponsoring.pl zajął się tym tematem, więc nie zamierzam komentować.
Dodam tylko kilka informacji o cenniku, choć dziwię się że w tym obszarze szuka się jakiś minusów:

Student jeśli zgłosiłby się do 30 września mógł zapłacić nieco ponad 300 zł (uwzgldniając rabat a było sporo możliwości). Jeśli to wysoka cena zachęcam do zorganizowania czegokolwiek w Warszawie. Oczywiście kwoty 790 i 890 zł nie komentuje bo jak trafnie zauważyliscie dla firm to naprawdę nie są duze koszty. Zapraszam do zapoznania się z cennikiem innych dwudniowych konferencji w Warszawie. A co w cenie bo nie wiem czy komentujący się zapoznali:
- przerwy kawowe
- lunch (2 dni)
- materiały konferencyjne
- materiały pokonferencyjne

Chciałbym również jasno zaznaczyć DMS nie jest konferencją dla studentów, był nią w latach rozwoju od podstaw branży marketingu sportowego, którą usilnie rozwijamy, choćby poprzez wydawanie książek (a nie jest to łatwa sprawa w dzisiejszych czasach). Przynajmniej od 3 lat DMS skierownay jest do fachowców a jest u nas w kraju grono zdolnych osób, którym nie jest potrzebna wiedza studencka (zupełnie inny sposób przekazu). DMS jest dla biznesu i osób, które są świadome, że również w Polsce tak jak na całym świecie za wiedzę przekzywaną przez fachowców należy płacić.

Ponadto pragnę podkreślić że DMS to oczywiście wiedza ale przede wszystkim spotkanie branży, wymiana kontaktów, podtrzymywanie więzi ze sponsorami, partnerami, nowe biznesy - rzecz nie do wycenienia, a my wiemy, że doceniana przez stałych uczestników. Jak zobaczycie szacowne grono podmiotów biorących udział w DMS zrozumiecie, że z perspektywy zdecydowanej większości jest to dobry kierunek rozwoju konferencji. Informacje jutro w naszym newsletterze.

Sprawa lokalizacji. Uważam ze nie ma lepszego miejsca dla świata sportu i biznesu i bardzo dziękujemy PKOl za gościnność i w pełni profesjonalne przygotowanie.

Co do tematyki. W poprzednich latach bylo wiele tematów dotyczących polskiego rynku ale uczestnicy nie wykazywali zainteresowania, a zatem idziemy zgodnie z trendami. Konferencja ma też wymiar międzynarodowy. Nie tak dawno mialem możliwośc rozmowy jak dla mnie z jednym z najlepszych fachowców Szymonem Dobrzyńskim który potwierdził, że najlepsze projekty sponsoringowe w Polsce nie odstają od zachodnich wzorców, zatem dlaczego podpatrywanie zachodnich rozwiązań nie ma sensu? Model biznesowy NIKE i FC Barcelona do wprowadzenia w niejednym klubie, sami się przekonacie w czwartek 6.11. Zarządzanie obiektem takim jak Ricoh Arena? już za 2-3 lata bedziemy mieli kilka takich stadionów, sprawdzcie proszę że to nie jest niedościgniony obiekt. Fajny stadion umiejęnie zarządzany.
Oba tematy są dość dobrze rozpoznane przez SBF poprzez współpracę z tymi podmiotami.NIe zgadzam się kompletnie z uwagami, że zbyt dużo zagranicznych prelekcji. Jeśli wskażecie osoby w Polsce, które w tych tematach są w stanie godnie zastąpić naszych gości bardzo proszę o podanie przykładów.

Co więcej SBF nadal prowadzi działania edukacyjne!!! Darmowy udział we wspólorganizowanej konferencji o Euro2012 na AE Poznań http://2012.ae.poznan.pl czy darmowy udział w konferencji która juz wkrótce http://wolontariatwsporcie.pl. Także nadal robimy dość dużo dla osób, które nie stać albo mają problemy finansowe i nic nie dostajemy w zamian realizując cele SBF - rozwoju branży, strasznie zaniedbanej, ale dość dynamicznie rozwijajacej się.

A nie jesteśmy instytucją charytatywną podobnie jak sponsoring.pl chyba ze sie mylę (do niedawna należało płacić za artykuł z angielskiej prasy czy wywiad z Dyrektorem Marketingu KKS Lech Poznań). Portal który chełpi sie wspólpracą z zagranicznymi podmiotami krytykuje zagranicznych prelegentów? Wybaczcie nie widzę logiki.

Jeśli będę mógł się podzielić z Państwem moją wiedzą na temat rozwoju marketingu, udostępnieniem materiałów również tych zagranicznych to zachęcam do kontaktu. Ponadto jeśli ktoś aktywnie chce włączyć sie w przygotowania, pomoc w promowanu DMS i Gali jesteśmy otwarci na wspólpracę. Wielu studentów samych wyszło z róznymi incjatywami i zostaną zaproszeni na DMS. Nie zawsze pieniądze są najważniejsze czesto wystarczą tylko chęci a nie banalne komentarze.
Zapraszam do dyskusji ale już po DMS.

konto usunięte

Temat: VII Dni Marketingu Sportowego, czyli budowy rynku ciąg...

Łukasz Maciej K.:
Dokładnie taki był zamysł mojej wypowiedzi :)

Jedyną dziurę jaką widzę to potrzeba kogoś na kształt moderatora dyskusji, zeby nie stworzyc kolka rozancowego, a grupe majaca na celu prezentacje jakichs pomysłów/problemów i dyskusje na temat rozwiazan.

Może rzeczywiście warto byłoby się zastanowić nad stworzeniem grupy ludzi (stowarzyszenie czy organizacja to może za duża formalność), którzy na co dzień obcują z tematem marketingu sportowego z różnych stron - jedni od strony organizacji i struktur sportowych, inni od strony firm i działów marketingu. Otwarta forma dyskusji z moderatorem dawałaby szanse na wymianę doświadczeń. A jak środowisko akademickie będzie chciało przyjść posłuchać to tylko plus. W końcu coraz więcej uczelni proponuje kierunek "zarządzania w sporcie" lub "marketingu sportowego", a jakość edukacji w tej dziedzinie jest bardzo bardzo różna..
Maciej Reczek

Maciej Reczek ...bo wszystkie
drogi prowadzą do
ludzi.

Temat: VII Dni Marketingu Sportowego, czyli budowy rynku ciąg...

Witam,

Mam pewne doświadczenie w marketingu sportowym ( tym z najwyższej półki ) i niestety ale w naszym kraju muszą najpierw wymrzeć wszystkie "Leśne Dziadki", żeby móc zrealizować się w tej dziedzinie :/

Pozdrawiam
Tadeusz Huskowski

Tadeusz Huskowski Senior Associate,
The Boston
Consulting Group

Temat: VII Dni Marketingu Sportowego, czyli budowy rynku ciąg...

Maciej R.:
Witam,

Mam pewne doświadczenie w marketingu sportowym ( tym z najwyższej półki ) i niestety ale w naszym kraju muszą najpierw wymrzeć wszystkie "Leśne Dziadki", żeby móc zrealizować się w tej dziedzinie :/

Pozdrawiam

To rzeczywiście ciekawy, oryginalny i rzeczowy wkład w dyskusję, która jest na zupełnie inny temat.

Sorry, ale nie mogę się powstrzymać, kiedy ktoś pisze banały, powtarzane wszędzie - w tym także na tym forum - tysiące razy.Tadeusz Huskowski edytował(a) ten post dnia 17.01.09 o godzinie 08:54

konto usunięte

Temat: VII Dni Marketingu Sportowego, czyli budowy rynku ciąg...

.Bartłomiej Chełmecki edytował(a) ten post dnia 01.06.09 o godzinie 21:03
Maciej Reczek

Maciej Reczek ...bo wszystkie
drogi prowadzą do
ludzi.

Temat: VII Dni Marketingu Sportowego, czyli budowy rynku ciąg...

Bartłomiej Chełmecki:
Ministerstwo Sportu
i Turystyki RP

Bez Komentarza :)
Jak tam ma się Pan Minister Lipiec?

konto usunięte

Temat: VII Dni Marketingu Sportowego, czyli budowy rynku ciąg...

.Bartłomiej Chełmecki edytował(a) ten post dnia 01.06.09 o godzinie 21:02
Tadeusz Huskowski

Tadeusz Huskowski Senior Associate,
The Boston
Consulting Group

Temat: VII Dni Marketingu Sportowego, czyli budowy rynku ciąg...

Maciej R.:
Bartłomiej Chełmecki:
Ministerstwo Sportu
i Turystyki RP

Bez Komentarza :)
Jak tam ma się Pan Minister Lipiec?

Bez komentarza to chyba my powinniśmy pozostawić Twoje wypowiedzi. Zanim zaczniesz oceniać ludzi na podstawie miejsca pracy to może poczytaj ich wcześniejsze posty - na pewno więcej wnoszące od Twoich.

Bartek - chyba miałeś rację, że na tym drugim forum jest znacznie bardziej merytoryczna dyskusja :)

konto usunięte

Temat: VII Dni Marketingu Sportowego, czyli budowy rynku ciąg...

.Bartłomiej Chełmecki edytował(a) ten post dnia 01.06.09 o godzinie 21:02
Maciej Reczek

Maciej Reczek ...bo wszystkie
drogi prowadzą do
ludzi.

Temat: VII Dni Marketingu Sportowego, czyli budowy rynku ciąg...

Przepraszam bardzo Panowie, ale jeśli ktoś mówi że nie mam racji twierdząc iż prawdziwy i profesjonalny sponsoring nie jest w naszym kraju możliwy bez brudzenia sobie rąk, a sam reprezentuje przy tym firmę/instytucję skompromitowaną w zakresie korupcji w sporcie, to pozostaje mi pozostać przy swoim zdaniu i opuścić to kółko wzajemnej adoracji.
Maciej Reczek

Maciej Reczek ...bo wszystkie
drogi prowadzą do
ludzi.

Temat: VII Dni Marketingu Sportowego, czyli budowy rynku ciąg...

Bartłomiej Chełmecki:
Tadeusz Huskowski:
Maciej R.:
Bartłomiej Chełmecki:
Na pewno dużo w terenie załatwi.

I wszystko jasne :)
Jak owe "załatwianie" i "praca w terenie" wygląda wie każdy - pozdrawiam "Leśne Dziadki" :)
Tadeusz Huskowski

Tadeusz Huskowski Senior Associate,
The Boston
Consulting Group

Temat: VII Dni Marketingu Sportowego, czyli budowy rynku ciąg...

Maciej R.:
Przepraszam bardzo Panowie, ale jeśli ktoś mówi że nie mam racji twierdząc iż prawdziwy i profesjonalny sponsoring nie jest w naszym kraju możliwy bez brudzenia sobie rąk, a sam reprezentuje przy tym firmę/instytucję skompromitowaną w zakresie korupcji w sporcie, to pozostaje mi pozostać przy swoim zdaniu i opuścić to kółko wzajemnej adoracji.

Czyli rozumiem że każdy kto pracuje dla Państwa Polskiego reprezentuje skompromitowaną instytucję?

To nie jest kółko wzajemnej adoracji (jakbyś przeczytał wcześniejsze wypowiedzi w wątku w którym się wypowiadasz to byś wiedział). Jest to miejsce aktywnej, konkretnej dyskusji a nie pisania banałów.

Jakbyś poczytał więcej, to byś zobaczył że krytyka polskich instytucji i związków sportowych zdarza się na forum bardzo często. Tyle że jest przeważnie to krytyka merytoryczna a nie rzucanie inwektywami.

Tak więc tylko jedna rada na przyszłość - jak zaczynasz pisać na jakimś forum to najpierw zorientuj się w temacie. Bo rzucając tego typu hasła "na wejściu" nie stawiasz się w najlepszym świetle.

konto usunięte

Temat: VII Dni Marketingu Sportowego, czyli budowy rynku ciąg...

.Bartłomiej Chełmecki edytował(a) ten post dnia 16.05.09 o godzinie 01:23
Rafał Witkowski

Rafał Witkowski Prawo, Marketing,
Public Relations

Temat: VII Dni Marketingu Sportowego, czyli budowy rynku ciąg...

Bartek olej...to kolejny napinacz ;-) niech pisze ja juz przestalem komentowac takie newsy, szkoda czasu ma swoja wiedze czlowiek i doswiadczenie i z Bogiem ;-) mysle ze tylko widzi na jakim etapie, poziomie znajduje sie sport w Polsce, wlasnie dzieki tego typu podejsciu...lub mysli idealistycznie nie majac pojecia o tym jak wyglada praca w tej dziedzinie zycia

Następna dyskusja:

Knferencja Naukowa "VI Dni ...




Wyślij zaproszenie do