Temat: Mazowszanka Pruszków, Korona Kolporter Kielce, Dospel...
No tak, Ty przeżyjesz, bo wiesz jak to jest ważne, ale np. w Sopocie był podział wśród kibiców, za jednym koszem krzyczeli "Prokom Trefl",a za drugim była dużo mniejsza grupka, którzy krzyczeli tylko "Trefl Sopot". Ktoś mi to próbował wytłumaczyć, że ci są za "dawnym treflem" i coś tam - skomplikowane w każdym bądź razie.
Trzeba też pamiętać o chwytliwej nazwie, nie wyobrażam sobie kibiców krzyczących np. "gaz ziemny", ale takie nazwy jak Anwil czy Prokom są krótkie i chwytliwe.
Firma, która decyduje się na sponsoring musi mieć to na uwadze. No i oczywiście jeden rok niczego nie da - jeśli sponsorować, to tylko myśleć długofalowo (minimum kilka lat).
Przykład kolejny Atlas Stal Ostrów Wlkp. - Od lat to była "stalówka", więc każdy, nawet dziennikarze odmieniali "zawodnicy Stali", a nie "zawodnicy Atlasa", chociaż Atlas był sponsorem tytularnym przez kilka ładnych lat - niestety chyba w tym roku się wycofał i koszykówka w Ostrowie umarła.
jeśli chodzi o "gadżety", to myślę, że się zgodzisz, że to powinna być podstawa w działania klubu, który chce się rozwijać - podstawą powinno być stworzenie potrzeby na takie produkty.
Z drugiej strony jak przywiązać kibica do zawodnika/zawodników, jeśli w naszej lidze 90% składów zmienia się po sezonie? To jest paranoja! Dlatego ludzie kibicują klubom, przywiązują się do barw klubowych, bo nie mają do kogo - w NBA wiedzieli co robią, tam podpisują z zawodnikami kontrakty wieloletnie, właśnie po to, aby przez lata wytworzyć więź z kibicami na linii "gwiazdy=liderzy, a kibice".
Koszulki meczowe zawodników to nie jest tania sprawa, może nie każdego na to stać, ale już na przykład t-shirty z logo drużyny i fajnym napisem - na miejscu klubów zrobiłbym kilkaset sztuk i część sprzedawał, a znaczną część rozdał, organizował konkursy itd
Mamy ciekawy "kejs" w Trójmieście. Asseco Prokom Sopot przeniósł się do Gdyni i ma też zmienić barwy klubowe - na te co Arka? (żółto-niebieskie?).
Swoją drogą do dziś nie zostało wytłumaczone kibicom co ta zmiana oznacza, bo podobno "prawa do tytułów mistrza Polski mają oba kluby" tzn ten z Gdyni i ten z Sopotu, bo Asseco Prokom przeniósł się do Gdyni, a w Sopocie utworzono nowy klub "Trefl Sopot" :)
Wracając do tematu, to bardzo ważna zmiana dla klubu, dla kibiców, na miejscu szefostwa zainwestowałbym w koszulki i różne gadżety nawet te najmniejsze, które podkreślałyby zmianę barw i nazwę drużyny.
Może nie rozdawał każdemu, bo towar za 0zł nie wzbudza pożądania, ale przekazał je na tyle konkursów, że mnóstwo osób by je dostało i np. na pierwszym meczu, każdy kto przyjdzie w niebieskim t-shircie Asseco Prokom Gdynia otrzyma "coś tam" (coś tam fajnego, atrakcyjnego).
Poza tym czemu sprzedawane są toporne t-shirty z logiem drużyny, jak można wziąć Qyntela Woodsa czy Przemka Zamojskiego, który leci na kosz, wyciąć go, dodać jakiś fajny napis i zrobić 1000 koszulek. Bardzo dobrej jakości białe koszulki są 8zł, sito 2-3zł i gotowe. A ja raz dostałem t-shirt Prokomu - jakość była taka, że nie dało się jej założyć po praniu nawet do spania - najtańsza i sztuczna.