Arkadiusz Ż.

Arkadiusz Ż. Ekspert ds.
komunikacji i
marketingu, project
manager pro...

Temat: Czemuś biedny? Bom głupi...

...czemuś głupi? Bom biedny... głosi stare przysłowie.

Przyjrzałem się ostatnio realiom polskiej piłki na poziomie IV-ligowym. Pasuje jak ulał. Zwrócił moją uwagę przypadek Hutnika Warszawa. Temat na dłuższy wywód, ale najciekawszych jest kilka rzeczy: kilka dni temu w mazowieckim dodatku do dziennika "Polska", jeden z trenerów drużyn juniorskich mówi o fatalnych warunkach w klubie i braku sponsora. Sam urzędujący prezes kiedyś w wywiadzie powiedział, że zimą musieli wyrywać drewniane ławki z trybun, by mieć czym ogrzać budynej klubowy! Bieda, nie ma co. Jest jednak ale - klub nie posiada oficjalnej strony internetowej, nie ma dostępnej informacji dla potencjalnych sponsorów (ani w Internecie, ani w budynku klubowym), a struktura zarządzania klubem wygląda następująco: prezes, prezes urzędujący, wiceprezes, wiceprezes ds. młodzieży, sekretarz, skarbnik, jeden "pozostały członek", komisja rewizyjna, sąd koleżeński.

Dla porównania wziąłem odpowiednik z UK - grający w V lidze angielskiej zespół środka tabeli: Ebbsfleet United Football Club.

Strona internetowa jest, możliwości sponsorowania zawodnika, meczu, członkostwo, reklamy w programie, na stadionie, na stronie www itd. dostępne, ale największą różnicę robi struktura zarządzania klubu: poza Chief executive, Chairman, Acting director, Club secretary i kilkoma Vice Presidents są bowiem także: Sales & Marketing, Football in the Community / Programme editor, Website, Club photographer itd.

Czemuś biedny...?

konto usunięte

Temat: Czemuś biedny? Bom głupi...

Spójrzmy gdziekolwiek na strukturę w Polsce - w Warszawie, rządzie, czymkolwiek. Mnóstwo niepotrzebnych stanowisk. Kto na przykład w PZPN zajmował się pozyskiwaniem sponsora? Albo w Ekstraklasie - bo prezesowi Rusko jakoś to nie szło.
Poza tym założę się, że kluby takie nie mają www, bo "po co? Jak będziemy w wyższej lidze to może..."
Pomijam sprawę działaczy, jak znam życie oni tam żyją całkiem dobrze.
Maciej Makuszewski

Maciej Makuszewski Koordynator ds.
Marketingu i PR,
Ernst & Young

Temat: Czemuś biedny? Bom głupi...

Arkadiusz Ż.:
...czemuś głupi? Bom biedny... głosi stare przysłowie.

Przyjrzałem się ostatnio realiom polskiej piłki na poziomie IV-ligowym. Pasuje jak ulał. Zwrócił moją uwagę przypadek Hutnika Warszawa. Temat na dłuższy wywód, ale najciekawszych jest kilka rzeczy: kilka dni temu w mazowieckim dodatku do dziennika "Polska", jeden z trenerów drużyn juniorskich mówi o fatalnych warunkach w klubie i braku sponsora. Sam urzędujący prezes kiedyś w wywiadzie powiedział, że zimą musieli wyrywać drewniane ławki z trybun, by mieć czym ogrzać budynej klubowy! Bieda, nie ma co. Jest jednak ale - klub nie posiada oficjalnej strony internetowej, nie ma dostępnej informacji dla potencjalnych sponsorów (ani w Internecie, ani w budynku klubowym), a struktura zarządzania klubem wygląda następująco: prezes, prezes urzędujący, wiceprezes, wiceprezes ds. młodzieży, sekretarz, skarbnik, jeden "pozostały członek", komisja rewizyjna, sąd koleżeński.

Dla porównania wziąłem odpowiednik z UK - grający w V lidze angielskiej zespół środka tabeli: Ebbsfleet United Football Club.

Strona internetowa jest, możliwości sponsorowania zawodnika, meczu, członkostwo, reklamy w programie, na stadionie, na stronie www itd. dostępne, ale największą różnicę robi struktura zarządzania klubu: poza Chief executive, Chairman, Acting director, Club secretary i kilkoma Vice Presidents są bowiem także: Sales & Marketing, Football in the Community / Programme editor, Website, Club photographer itd.

Czemuś biedny...?

Arku. Ebbsfleet akurat nie jest tu najlepszym materiałem do porównań dlatego, że to jest klub, którym rządzą kce (efekt MyFootballclub.com). U nas klubami rządzą działacze. A działacz jak wygląda każdy wie. Wystarczy popatrzeć na pana Kręcinę. Czy taki człowiek wie co to jest internet? Albo co to jest marketing? A może dla takich działaczy marketing oznacza spotkanie z kumplami przy wódzi i rozmowa o tym kto kogo zna co ma kasę...

Ech. Jak nie zaoramy PZPNu to wiele się nie zmieni. Przykład idzie z góry.
Arkadiusz Ż.

Arkadiusz Ż. Ekspert ds.
komunikacji i
marketingu, project
manager pro...

Temat: Czemuś biedny? Bom głupi...

Maciej Makuszewski:
Arku. Ebbsfleet akurat nie jest tu najlepszym materiałem do porównań dlatego, że to jest klub, którym rządzą kce (efekt MyFootballclub.com).

Macieju - to był tylko przykład - bardzo proszę dalsze przykłady z tej samej ligi:

Forest Green Rovers FC - zatrudnieni także Press Officer, Commercial Manager, Commercial Assistant, Catering Manager, Club Photographer, Supporters Club Leader, Mathday Programme Editor.

Histon FC - zatrudnieni także PR Manager, Programme Editor, Webmaster, Photographers, Catering Manager, Club Shop Manager, Supporters Club Leader.

Kettering Town FC (które awansowało z niższej ligi) - Commercial Director, Programme Team, Club Photographer, Community & Schools Liaison Officer.

Nie jest więc rzeczą liga, a podejście. I właśnie tego podejścia nam często brakuje.
Maciej Makuszewski

Maciej Makuszewski Koordynator ds.
Marketingu i PR,
Ernst & Young

Temat: Czemuś biedny? Bom głupi...

Arkadiusz Ż.:
Maciej Makuszewski:
Nie jest więc rzeczą liga, a podejście. I właśnie tego podejścia nam często brakuje.

Ależ ja się w 100% zgadzam. Tylko ten Ebbsfleet nie był reprezentatywny więc dobrze, że dałeś pozostałe przykłady:)
Arkadiusz Ż.

Arkadiusz Ż. Ekspert ds.
komunikacji i
marketingu, project
manager pro...

Temat: Czemuś biedny? Bom głupi...

Maciej Makuszewski:
Tylko ten Ebbsfleet nie był reprezentatywny więc dobrze, że dałeś pozostałe przykłady:)

Wybrałem na chybił trafił zespół środka tabeli - a więc o obecnej pozycji Hutnika Warszawa. Nie znam tak dobrze specyfiki zespołów występujących w tej lidze angielskiej, więc po prostu pechowo trafiłem :)

Temat: Czemuś biedny? Bom głupi...

Ten problem to chyba taka nasza, polska specyfika. Poziomowi piłki odpowiada profesjonalizm ludzi wokół niej. Z autopsji, ale tylko w przypadku drużyn młodzieżowych, znam doskonale te systemy zarządzania oparte na zasadzie "im nas więcej, tym weselej". Pięciu prezesów i dziesięciu zastępców dzień w dzień debatuje nad sytuacja klubu. A co z tego wynika? Oczywiście nic i jeśli zawodnicy/trenerzy/często też rodzice sami nie wezmą się za organizację czegokolwiek, to będzie bieda.

Jeśli mowa o klubach w pełni profesjonalnych, to weźmy przykład chociażby CWKS, gdzie to kibice wykonują kawał dobrej roboty prowadząc aktualizowaną na bieżąco stronę internetową, zapraszając i urozmaicając kibicom mecze i przede wszystkim, szukają dla drużyny sponsorów. Wstyd, że klub o takich tradycjach w tej kwestii nie robi nic, a przynajmniej nic o czym by można było podyskutować.

konto usunięte

Temat: Czemuś biedny? Bom głupi...

A ja dam sobie coś tam uciąć, że kilka lat temu była jakaś afera z Hutnikiem i Strejlauem - muszę pogrzebać co to było, ale było - pewnie ktoś z PS by pamiętał.
Poza tym działacze działają dla działaczy nie dla piłki, klubu, kibiców. I dopóki statut PZPN nie będzie dopuszczał ludzi spoza niego będzie utrzymany status quo.
I to na każdym poziomie rozgrywkowym, niestety.

konto usunięte

konto usunięte

Temat: Czemuś biedny? Bom głupi...

Zobaczcie to: http://www.ketteringtownfc.co.uk/index.php?q=node/10

Przyznam się szczerze, że oprócz Lecha Poznań, czegoś takiego jeszcze w Polsce nie widziałem.

konto usunięte

Temat: Czemuś biedny? Bom głupi...

- W zakresie marketingu klub niewiele robi, bo nie ma pieniędzy na zatrudnienie kogoś, kto mógłby się tym zająć i koło się zamyka - powiedział jeden z działaczy Warty Poznań.

Przecież to ręce opadają...

Temat: Czemuś biedny? Bom głupi...

Dziwić się czwartoligowcom, skoro na szczycie jeszcze rok temu mieliśmy taką sytuację, jak opisywała Gazeta Wyborcza:

Gazeta Stołeczna nr 193, wydanie waw z dnia 20/08/2007 SPORT, str. 24
Czy ktoś zdecyduje się umieścić swoje logo na koszulkach Legii? Po wydarzeniach w Wilnie sprzedanie powierzchni reklamowej poważnej firmie wydaje się naprawdę trudne. (...) Co tu robić? Może jak Atletico Madryt, kilka sezonów temu uczynić z trykotów słup reklamowy informujący o zbliżających się premierach filmowych? (...) Na razie Legia każdego tygodnia od momentu zwolnienia powierzchni przez Królewskie traci poważne pieniądze(...).

Kiedy wyjaśniła się sprawa nowego logo, naiwnie myślałem, że od nowego sezonu rozpocznie się prawdziwa ofensywa, jeśli chodzi o sprzedaż najróżniejszych pamiątek i gadżetów. (...) ITI, mając w swojej grupie Onet, wydawało się mieć wystarczającą wiedzę i środki, aby stworzyć profesjonalny sklep internetowy. (...) Niestety, sezon w pełni, a sklepu internetowego nie ma. Jest, owszem, sklep nieoficjalny, ale bardzo wątpliwe, aby klub miał z niego jakieś zyski, a jeśli nawet ma, to raczej niewielkie.

Postanowiłem obejrzeć kilka oficjalnych witryn internetowych. Zajrzałem najpierw do Milanu, Bayernu i Liverpoolu - poczułem żal. Potem wpadłem do Lecha i Wisły - tutaj niestety zalała mnie krew. (...) W porównaniu z "Kolejorzem" i "Białą Gwiazdą" Legia jest na poziomie A-klasowym. Obniżyłem więc proporcjonalnie poprzeczkę i dotarłem do oficjalnej strony klubu Piast Nowa Wieś który pokonał w pierwszej kolejce A klasy Zimowita Rzeszów, a kiedy ten tekst się ukaże, będzie już po kolejnym, zapewne frapującym, pojedynku z Izolatorem II Boguchwała. Co ciekawe, na stronie rzeczonego klubu znalazłem niewielką ofertę pamiątek klubowych, którą spokojnie można nabyć drogą online. (...)


Do dziś trochę już się zmieniło, ale jeśli brać pod uwagę inne zespoły Ekstraklasy to faktycznie bardziej są A-klasowe...
Arkadiusz Ż.

Arkadiusz Ż. Ekspert ds.
komunikacji i
marketingu, project
manager pro...

Temat: Czemuś biedny? Bom głupi...

Przemysław Soczyński:
- W zakresie marketingu klub niewiele robi, bo nie ma pieniędzy na zatrudnienie kogoś, kto mógłby się tym zająć i koło się zamyka - powiedział jeden z działaczy Warty Poznań.

Dobre to - skąd ten cytat?

konto usunięte

Temat: Czemuś biedny? Bom głupi...

Arkadiusz Ż.:
Przemysław Soczyński:
- W zakresie marketingu klub niewiele robi, bo nie ma pieniędzy na zatrudnienie kogoś, kto mógłby się tym zająć i koło się zamyka - powiedział jeden z działaczy Warty Poznań.

Dobre to - skąd ten cytat?

To jest cytat ze spotkania pomiędzy zarządem, zawodnikami oraz dziennikarzami i kibicami.

Tak jest w Warcie Poznań.
Arkadiusz Ż.

Arkadiusz Ż. Ekspert ds.
komunikacji i
marketingu, project
manager pro...

Temat: Czemuś biedny? Bom głupi...

Przemysław Soczyński:
Tak jest w Warcie Poznań.

Przecież jest tam jakiś marketing prowadzony przez ludzi z Jako Red Box Soccer?
Adam Supranowicz

Adam Supranowicz Manager Sportu

Temat: Czemuś biedny? Bom głupi...

Arkadiusz Ż.:
Przemysław Soczyński:
Tak jest w Warcie Poznań.

Przecież jest tam jakiś marketing prowadzony przez ludzi z Jako Red Box Soccer?

No właśnie "jakiś", wydaje mi się że te osoby muszą dzielić prowadzenie sklepu z marketingiem w Warcie co przekłada się na ta co widzimy.

konto usunięte

Temat: Czemuś biedny? Bom głupi...

Adam Supranowicz:
Arkadiusz Ż.:
Przemysław Soczyński:
Tak jest w Warcie Poznań.

Przecież jest tam jakiś marketing prowadzony przez ludzi z Jako Red Box Soccer?

No właśnie "jakiś", wydaje mi się że te osoby muszą dzielić prowadzenie sklepu z marketingiem w Warcie co przekłada się na ta co widzimy.

Może trzeba im pomóc? W kilka osób byłoby to bardzo możliwe...
Arkadiusz Ż.

Arkadiusz Ż. Ekspert ds.
komunikacji i
marketingu, project
manager pro...

Temat: Czemuś biedny? Bom głupi...

Przemysław Soczyński:

Może trzeba im pomóc? W kilka osób byłoby to bardzo możliwe...

To co, montujemy ekipę? Mam sentyment do Poznania :)
Stanisław Pogorzelski

Stanisław Pogorzelski Konsultant -
komunikacja,
marketing,
zarządzanie

Temat: Czemuś biedny? Bom głupi...

Brak wiedzy jak widać dosięga każdego - bez względu na wiek. W dzisiejszym przeglądzie sportowym, Fibak pisze, że Agnieszka Radwańska nie potrzebuje sponsora. Że potrzebują go początkujący a nie gwiazdy... Że nie potrzebuje już wparcia... ;)
Dziwne Tiger Woods potrzebuje, a ona nie...

Ciekawe co na to tata - http://www.sports.pl/wydania/artykul.asp?Artykul=36893

konto usunięte

Temat: Czemuś biedny? Bom głupi...

Arkadiusz Ż.:
Przemysław Soczyński:

Może trzeba im pomóc? W kilka osób byłoby to bardzo możliwe...

To co, montujemy ekipę? Mam sentyment do Poznania :)

Ja jestem jak najbardziej za! :)

Następna dyskusja:

Biedny jak informatyk




Wyślij zaproszenie do