Agnieszka
O.
Asystentka Biura
Zarządu
Temat: Sponsor dla KICKBOXERKI
Kickboxing trenuję od 2009 roku. Od samego początku trenuję w klubie KSW Łuków.Jest to dla mnie sposób na życie, hobby, niemalże profesja. Na swoim koncie mam wiele osiągnięć krajowych i międzynarodowych. Swój pierwszy sukces medalowy osiągnęłam już po roku treningów, kiedy to jako ówczesna kadetka zajęłam pierwsze miejsce na Mistrzostwach Polski. Później nabierając wiatru w żagle, trenowałam z coraz większym zaangażowaniem i zdobywałam medale.
Każda wygrana, była dla mnie sukcesem, budowała moją wartość. Każda przegrania nie była przyjmowana ze spokojem. Byłam zła na siebie, że w przygotowaniach dałam z siebie za mało. Za mało by zwyciężyć.
Na co dzień taram się realizować swoje cele na dany rok, podwyższać poprzeczkę, walczyć nie tylko z przeciwniczką na macie, ale i swoimi słabościami.
Bo chyba najtrudniejszą przeciwniczką jestem sama dla siebie.
Nie jest łatwo uprawiać sport, z którego nie można przeżyć.
A wręcz przeciwnie, najczęściej bywa tak, że się do niego dokłada. Tak, tak... Kariera sportowca- amatora nie jest kolorowa w kickboxingu. I powie to każdy, kto trenuje ten sport. To walka o samoprzetrwanie.
Pracuję jak inni, studiuję zaocznie jak inni. Mój koniec dnia nie wygląda jednak tak samo, jak wieczór pozostałych ludzi w moim wieku.
Ja spędzam go na sali. Na takiej sali, na której już na wejściu czuć trening, widać mnóstwo medali , pucharów, dyplomów i klubowych zdjęć. Na sali, gdzie podłoga i ściany nie są wymuskane i wyposażone w lustra z każdej strony. Ma to swój urok. Tam chce się trenować.
Ten sport kształtuje charakter, ten kto mnie zna, wie o tym najlepiej.
Założyłam ten wątek z myślą o swoim kolejnym celu jakim jest udział
Mistrzostwach Świata 2015 w Irlandii, które zbliżają się wielkimi krokami.
Obecnie jestem w kadrze narodowej, ale Polskiego Związku Kick-Boxingu nie stać jest na wysłanie większej ilości zawodników. Jadą nieliczni, można ich policzyć na palcach jednej ręki.
Mnie niestety nie udało się znaleźć w tym gronie, dlatego na własną rękę z ogromną determinacją szukam osoby, która wesprze mnie w tym wyjeździe.
Chodzi o pokrycie kosztów przejazdu, pobytu na MŚ. Mnie nie stać jest na wydanie kilku tysięcy na taki wyjazd. Przygotowuję się, jestem pracowita i sumienna- jednak to nie wystarczy. Potrzebne są jeszcze środki...
Jeśli jesteś zainteresowana/y moją osobą, chcesz dowiedzieć się więcej o moich osiągnięciach, o moim życiu, planach i marzeniach. Jeśli chcesz mi pomóc je spełnić, zapraszam do kontaktu: agnieszkao1994@o2.plTen post został edytowany przez Autora dnia 25.09.15 o godzinie 11:58