Temat: Marketing i Promocja metodą "Kopiuj- Wklej"

Od pewnego czasu opuściłem "Marketing i Promocja". Pomimo tego z pozycji widza baczę czy pojawia się coś warte uwagi. Niestety od kilku lat mam podobne przemyślenia.

Odnoszę wrażenie, iż:

1. Albo nasi "marketingowcy" są leniwi- liczne przykłady metody "kopiuj-wklej" - projekty reklam premier kinowych, modeli samochodowych.

2. Albo mamy czas surferów tzn. nie orientuję się o co w tym chodzi ale jakoś balansuje i biorę kasę.

Od razu zaznaczę, iż nie zamierzam uogólniać. Bo nie wszędzie tak jest. Jednak ze swojego doświadczenie ( pracowałem ponad 4 lata w wydrukach reklamowych) i współpracy z domami mediowymi i agencjami reklamowymi mogę śmiało powiedzieć, iż często dobry lans a nie wiedza decydują o stanowisku i wypłacie.

Czy może być lepiej? Czy polski marketing, promocja, reklama może być bardzie kreatywny?

Mieliśmy wspaniałą szkołę plakatu, która nie została w żaden sposób wykorzystana. Mamy świetnych grafików.

Dlaczego wciąż mamy do czynienia z metodą "Kopiuj- wklej"?

Temat: Marketing i Promocja metodą "Kopiuj- Wklej"

Robert Krzysztof Warzyński:
Od pewnego czasu opuściłem "Marketing i Promocja". Pomimo tego z pozycji widza baczę czy pojawia się coś warte uwagi. Niestety od kilku lat mam podobne przemyślenia.

Odnoszę wrażenie, iż:

1. Albo nasi "marketingowcy" są leniwi- liczne przykłady metody "kopiuj-wklej" - projekty reklam premier kinowych, modeli samochodowych.

A może to się nazywa unifikacja...? Promocja szyta na miarę ogólnoświatową?

2. Albo mamy czas surferów tzn. nie orientuję się o co w tym chodzi ale jakoś balansuje i biorę kasę.

W przypadku małych agencji tak jest w istocie. W przypadku dużych i renomowanych- ciężko mi powiedzieć, ponieważ nie pracowałem dla nich na etacie.

Od razu zaznaczę, iż nie zamierzam uogólniać. Bo nie wszędzie tak jest. Jednak ze swojego doświadczenie ( pracowałem ponad 4 lata w wydrukach reklamowych) i współpracy z domami mediowymi i agencjami reklamowymi mogę śmiało powiedzieć, iż często dobry lans a nie wiedza decydują o stanowisku i wypłacie.

Aby się dobrze wylansować, to jednak jakąś tam wiedzę trzeba posiadać. A że często stanowiska obejmują osoby niekompetentne? A znasz jakąś branżę, która jest wolna od tego typu przypadków...? Bo ja sobie żadnej nie kojarzę.

Czy może być lepiej? Czy polski marketing, promocja, reklama może być bardzie kreatywny?

Może wtedy, kiedy klienci będą doceniać dobrą robotę, a nie płacić za zgrane schematy na zasadzie "konkurencja tak zrobiła, więc my chcemy mieć coś podobnego".

Mieliśmy wspaniałą szkołę plakatu, która nie została w żaden sposób wykorzystana. Mamy świetnych grafików.

To prawda.

Dlaczego wciąż mamy do czynienia z metodą "Kopiuj- wklej"?

Temat-rzeka. Przyczyn jest wiele.

Temat: Marketing i Promocja metodą "Kopiuj- Wklej"

A może to się nazywa unifikacja...? Promocja szyta na miarę ogólnoświatową?

Zazwyczaj producent danej marki wręcz wymaga aby reklama było nowa. Po co zlecać stworzenie reklamy jeśli chciałoby się wszędzie to samo. Nie wierzę, że dana firma lubi wyrzucać kasę za bezdurno i dawać zlecenia agencji reklamowej.

W przypadku małych agencji tak jest w istocie. W przypadku dużych i renomowanych- ciężko mi powiedzieć, ponieważ nie pracowałem dla nich na etacie.

Czas serferów dotyka wszystkich. O rządzie już nie mówię bo tam "nie matura a chęć szczera robi... ministra"

Aby się dobrze wylansować, to jednak jakąś tam wiedzę trzeba posiadać. A że często stanowiska obejmują osoby niekompetentne? A znasz jakąś branżę, która jest wolna od tego typu przypadków...? Bo ja sobie żadnej nie kojarzę.

Wiedza objawia się zazwyczaj na niższych szczeblach. Im wyżej tym gorzej. Tak jak w 90 procentach firm.

Może wtedy, kiedy klienci będą doceniać dobrą robotę, a nie płacić za zgrane schematy na zasadzie "konkurencja tak zrobiła, więc my chcemy mieć coś podobnego".

Oby to kiedyś nastąpiło

Temat: Marketing i Promocja metodą "Kopiuj- Wklej"

Sie ma Robert - kopę lat.

Wkładasz kij w mrowisko i... bardzo dobrze.

Moje obserwacje są podobne, a wnioski doprowadzają do zażenowania.
Zauważam, że wraz z postępem hi-tech, spadkiem cen sprzętu komputerowego i geometrycznym postępem jego wydajności, dramatycznie spadła jakość marketerów.

Będąc dostawcą w branży reklamowej od lat zauważam, że po drugiej stronie biurka zasiadają coraz gorzej wykształceni ludzie. Których wiedza sprowadza się często do dra Googla. Twoja obserwacja dotyczy co prawda kreacji - moja samych marketerów, ale zdaje się że to ma ze sobą sporo wspólnego ;)

Maciej był łaskaw sformułować tezę o unifikacji komunitkatów. Byłbym skłonny ją nawet poprzeć, ale jedynie w zakresie unifikacji zadań, a główne to - ścinanie budżetu. Wystarczy przejrzeż niemieckie media, żeby zauważyć spolszczanie wielu reklam. Po za tym od dobrych 3-4 lat obserwuję powtarzanie kilku tych samych spotów TV. Są całkiem niezłe, ale Mars w górach skalistych już mi się obrzydził - chyba, że ten batonik ma zakorzenic się jako tradycyjny ;)

kończąc ten przydługi wywód - mamy epokę: mniejszy, szybszy, tańszy, lepszy - niestety dotyczy to również edukacji marketingowej.Marcin K. edytował(a) ten post dnia 16.02.12 o godzinie 22:24