Mirosław
N.
Starszy Manager
Produktu, ING Bank
Śląski
Temat: Marketing oparty o EVENTy, o co tak na prawdę chodzi?
Jakiś czas temu szukałem informacji o tzw. 'marketingu eventowym'. Udało mi się nawet znaleźć w 0,25 sekundy około 572.000 wyników dotyczący tego zagadnienia. Sprawdziłem dosłownie kilka z nich, ale to było zupełnie co innego niż oczekiwałem ;-( Postaram się zatem spisać wszystko to co sam wiem na ten temat.Jak ja rozumiem marketing oparty o eventy, czy też marketing eventowy? Zasadniczo są to wszelkiego rodzaju zautomatyzowane działania marketingowe odpowiadające na potrzeby Klienta wyzwalane określonymi jego zachowaniem, zdarzeniami ;-) Taka oto definicja przyszła mi do głowy.
Innymi słowy dla mnie marketing oparty o EVENTy nie ma nic wspólnego z koncertami, spotkaniami masowymi na Stadionie Narodowym czy też targami mieszkań. To zupełnie inna dziedzina budowania relacji z Klientami. Żeby nie być gołosłownym poniżej znajdziecie pierwszy prosty przykład tego o czym będę mówił.
Jednym z prostych przykładów akcji EVENTowej może być wysłanie elektronicznej ankiety do Klienta po 25 dniach od zakupu ebooka. W ankiecie należy nawiązać do zakupionej książki, tej jednej konkretnej (zbudować kontekst) i zapytać czy był to trafny zakup. Czy Klient jest zadowolony z dokonanego zakupu, czy spełnia jego oczekiwania.
W przypadku Klientów, których jeszcze nie udało nam się opisać, zakwalifikować do danego profilu warto zapytać o preferencje dotyczące kolejnych książek. Na tej podstawie można bardzo precyzyjnie oferować kolejne ebook wysyłając personalizowany newsletter do danych grup Klientów.
Prawda, że proste ;-) Cała moc drzemiąca w tego typu akcji polega na budowaniu trwałych relacji z Klientem. Pewnie zastanawiacie się gdzie podziała się sprzedaż, o której wspominałem w nagłówku? Przyjdzie szybciej niż myślicie, ale najpierw musimy poznać bliżej naszego Klienta i nauczyć się właściwie odpowiadać na jego potrzeby!