konto usunięte
- 1
- 2
Iwona
K.
Cluster Sales
Manager MICE:
Polonia Palace
Hotel, Metropo...
Temat: wizerunek turystyczny
pewnie jest, ja bardzie spotkałam sie z określeniem marketing i kreowanie marki produktów turystycznych, ale pewnie dotyczy to tego samegoŁukasz Karwat kup pan okno
Temat: wizerunek turystyczny
Zapewne chodzi to o coś, co prof. Fleischer określa mianem " wizerunku eksportowego", co w języku praktycznym oznacza, "jak mieszkańcy przedstawiliby swoje miasto przyjezdnym?" U Szromnika ( Marketing terytorialny) można znaleźć podział wizerunku na własny i obcy (i kilka innych typów wizerunku), czyli jakie jest miasto w świadomości jego mieszkańców oraz szeroko ujmowanego otoczenia,w tym również turystów.Takie typologizacje wizerunku występuj dosyć często w różnych publikacjach i są tworzone na potrzeby praktyczne, co zamiast ułatwiać, utrudnia zrozumienie pojęcia ;)
konto usunięte
Temat: wizerunek turystyczny
Ewelina K.:
Czy ktoś spotkał się z takim pojęciem - bo kilkakrotnie natrafiłam na nie, tyle że skoro jest wizerunek turystyczny to najwidoczniej są jeszcze inne rodzaje wizerunku....
To kolejna zwykła hybryda terminologiczna, podobnie jak przy okazji komunikacji wewnętrznej, gdzie powstają, Intrnal PR, Intrnal Branding i inne cukiereczki ojca absurdu :)
Wizerunek to transport tożsamości na kognicję grup docelowych koniec i kropka. W innym rozumieniu jest to nic innego jak postrzeganie danej tożsamości.
Z punktu widzenia teorii wizerunek polityczny niczym nie różni się od wizerunku turystycznego, z tym wyjątkiem, że obiekt obrazowania percepcyjnego jest inny. W jednym przypadku polityka w drugim turystyka :)
Ot co :)
Łukasz Karwat kup pan okno
Temat: wizerunek turystyczny
amen.konto usunięte
Temat: wizerunek turystyczny
hell yeah, żeby było do pary :)konto usunięte
Temat: wizerunek turystyczny
Wizerunek to transport tożsamości na kognicję grup docelowych koniec i kropka. W innym rozumieniu jest to nic innego jak postrzeganie danej tożsamości.
Takie wyrażenia powinno się podawać jako zaprzeczenie idei komunikacji jako takiej. Prostota, drogi panie, prostota. Przy okazji - kognicja jest terminem wyłącznie prawniczym :)
Ot co :)
konto usunięte
Temat: wizerunek turystyczny
Michał C.:
Wizerunek to transport tożsamości na kognicję grup docelowych koniec i kropka. W innym rozumieniu jest to nic innego jak postrzeganie danej tożsamości.
Takie wyrażenia powinno się podawać jako zaprzeczenie idei komunikacji jako takiej. Prostota, drogi panie, prostota. Przy okazji - kognicja jest terminem wyłącznie prawniczym :)
Ot co :)
Drogi Panie, jak się chce gadać o komunikacji, teorii wizerunku to trzeba trochę nauki liznąć. Ciekawe jakby to było, gdyby lekarz po prostu wycinał wyrostek, bez żadnej podstawy teoretycznej, hmm...mam nadzieję, że na takiego lekarza nie trafię.
Skąd ma Pan taką informację, że kognicja jest terminem prawniczym? Czytał Pan Neurobiologów? Ewolucjonistów? Proponuję Maturanę, Riedla, Fleischera, Luhamnna. Kurczę używają kognicji a jakoś z prawem, może nie na bakier, ale na pewno wiele wspólnego nie mają (sorry, Luhmann miał, przepraszam).
Andrzej Ludwik Alw
Włoszczyński
projektant, eagler i
orloger
Temat: wizerunek turystyczny
Mariusz Wszołek:Mariusz zanim zanegujesz czyjąś wiedzę, zajrzyj do google :)
Michał C.:
Wizerunek to transport tożsamości na kognicję grup docelowych koniec i kropka. W innym rozumieniu jest to nic innego jak postrzeganie danej tożsamości.
Takie wyrażenia powinno się podawać jako zaprzeczenie idei komunikacji jako takiej. Prostota, drogi panie, prostota. Przy okazji - kognicja jest terminem wyłącznie prawniczym :)
Ot co :)
Drogi Panie, jak się chce gadać o komunikacji, teorii wizerunku to trzeba trochę nauki liznąć. Ciekawe jakby to było, gdyby lekarz po prostu wycinał wyrostek, bez żadnej podstawy teoretycznej, hmm...mam nadzieję, że na takiego lekarza nie trafię.
Skąd ma Pan taką informację, że kognicja jest terminem prawniczym? Czytał Pan Neurobiologów? Ewolucjonistów? Proponuję Maturanę, Riedla, Fleischera, Luhamnna. Kurczę używają kognicji a jakoś z prawem, może nie na bakier, ale na pewno wiele wspólnego nie mają (sorry, Luhmann miał, przepraszam).
Kognicja - proces rozpatrywania sprawy sądowej; dochodzenie, śledztwo w celu ustalenia stanu faktycznego http://www.sjp.pl/co/kognicja
A komunikacja polega na zrozumieniu/prostocie przekazu, a nie "magicznym" słownictwie.
konto usunięte
Temat: wizerunek turystyczny
Andrzej, dawno nie dyskutowaliśmy. No więc, nie neguję niczyjej wiedzy, zwłaszcza prawników (tych z pewnością), pragnę jednak zauważyć, że istnieje coś takiego jak np. migracja terminologiczna, ewolucja językowa, semantyka itd. W wątpliwość poddaję literalne odbieranie słowa i jego znaczenia. Skoro mówimy np. o komunikacji interpersonalnej czy jakiejkolwiek innej ważne jest uwzględnienie kontekstu i semantyki, bez tego w komunikacji ani rusz.Taki przykład: Mąż do żony, na widok spalonych kotletów: Pięknie znowu przypiekłaś kochanie. Rozpatrując jego słowa literalnie, należałoby powiedzieć, że to czysty komplement prawda? Jednakże uwzględniając kontekst i wiele innych czynników (np. relacje) możemy się domyślić, że to sarkastyczny komentarz... Sprawa komunikacji jako takiej, to nie Andrzeju zrozumienie i prostota przekazu, o czym nie raz dyskutowaliśmy. Komunikacja istnieje nawet w przypadku braku zrozumienia przekazu. Jacobsonowski model, zakładający nadawca --> odbiorca (kod, komunikat, kontekst, kanał i coś tam jeszcze) jest w dobie współczesnej nauki antykiem, niestety. Oczywiście, mogłem Napisać, zamiast:
Wizerunek to transport tożsamości na kognicję grup docelowych
koniec i kropka. W innym rozumieniu jest to nic innego jak > postrzeganie danej tożsamości.
np. tak:
wizerunek to to co postrzegamy, widizmy i oceniamy (indywidualnie) - brzmi to jak masło maślane i z każdej storny można się do tego przyczepić. Uważam, że w pierwszym zdaniu nie było żadnych magicznych słów, jeżeli kognicja komuś przeszkadza, spoko, niech zamiast tego bedzie: wizerunek to transport tożsamości na percepcję czy postrzeganie grup odniesienia(docelowe to brzydko tak troche).
Gdyby tak było, że komunikacja polega na zrozumieniu przekazu to pewnie dałoby radę uniknąć wielu nieporozumień z przeszłości, mam nadzieję :) Chciałbym, żeby tak było ale nie jest. Polecam "tree of knowledge" Varela i Maturana i coś z naszego podwórka, mega dobra pozycja: "Terapia systemowa. Podstawy teoretyczne i praktyka" Kurt Ludewig -książka mnie zabiła...
Andrzej Ludwik Alw
Włoszczyński
projektant, eagler i
orloger
Temat: wizerunek turystyczny
A ja polecam Słownik Języka Polskiego - pasjonująca lektura, możesz odkryć niebywałe bogactwo naszego języka bez potrzeby memłania akademizmami. Chcesz zrozumienia to mów zrozumiale do odbiorcy :)PS Dla jasności to jest nowy słownik :)Andrzej-Ludwik Włoszczyński edytował(a) ten post dnia 18.02.09 o godzinie 23:28
konto usunięte
Temat: wizerunek turystyczny
Ja, że słowników i literalnego przekładu języka nie uznaję, a Ty mi słownikiem walisz :)A skąd ja mam wiedzieć, co znaczy zrozumiale dla odbiorcy? :) (sorry przekomarzam się - jasne masz rację, że trzeba pisać wyraźnie/zrozumiale dla odbiorcy, niemniej jednak uważam, że to co napisałem było dla mnie zrozumiałe a zatem dla mojego odbiorcy również. Patrz Łukasz po moim poście nie obraził się, nie obruszył się za język mojej wypowiedzi - zrozumiał?
Michał być może nie zrozumiał, a idąc tropem "skutecznej komunikacji" powinien zapytać co miałem na myśli a nie pisać, że to co piszę jest przeciwieństwem dobrej, czy jakiej tam komunikacji. Chcesz zrozumiałej komunikacji, nie ma sprawy, ale jak zamiast normalnej rozmowy dostaję z góry po głowie, to po pierwsze ja jestem na straconej pozycji (zalezy jeszcze z jakiego miejsca startujemy - na forum każdy równy, mam nadzieje) po drugie zamiast rozmawiać o temacie idziemy w kompletnie inną stronę, za co autorkę postu przepraszam i pozdrawiam!
Pisałem już kiedyś:
"nie odpowiadam za to, co pan słyszy. mogę jedynie w pełni odpowiadać za to, co mówię"
Maturana
Dalej się tego trzymam...
konto usunięte
Temat: wizerunek turystyczny
PS Dla jasności to jest nowy słownik :)[edited]Andrzej-LudwikWiem do czego pijesz ;)
Andrzej Ludwik Alw
Włoszczyński
projektant, eagler i
orloger
Temat: wizerunek turystyczny
I to jest właśnie najgorze Mariusz :) nie mówisz wlasnym głosem ni językiem a obracasz terminami "jak gorącym kartoflem w gębie", sorry za powiedzonko mojego dziadka.Popatrz co sam piszesz:
wizerunek to transport tożsamości na percepcję czy postrzeganieA nie da sie normalnie i w zgodzie z językiem polskim napisać np. wizerunek to przenoszenie/przekazywanie tożsamości w sposób ułatwiający ich postrzeganie przez grupę docelową/odbiorców. Na percepcję mogę wpływać, ale na percepcję raczej nic nie mogę przenosić :)
grup odniesienia(docelowe to brzydko tak troche
Andrzej Ludwik Alw
Włoszczyński
projektant, eagler i
orloger
Temat: wizerunek turystyczny
Mariusz Wszołek:No to zdrowko ;)
PS Dla jasności to jest nowy słownik :)[edited]Andrzej-LudwikWiem do czego pijesz ;)
konto usunięte
Temat: wizerunek turystyczny
A nie da sie normalnie i w zgodzie z językiem polskim napisać np. wizerunek to przenoszenie/przekazywanie tożsamości w sposób ułatwiający ich postrzeganie przez grupę docelową/odbiorców. Na percepcję mogę wpływać, ale na percepcję raczej nic nie mogę przenosić :)
Z percepcją masz rację, dlatego ja na początku pisałem "na kognicję" i tego chciałem się trzymać, ale napisaliście, że to słowo dla prawników zarezerwowane(trzeba będzie neurobiologom i kontruktywistom powiedzieć), więc chciałem zmienić, na coś innego, błędnie przyznaję, bez bicia. Chociaż tożsamością wpływasz na percepcję, więc generujesz przez to wizerunki :)
Widzisz, ja uważam, ze jak piszemy tak zwyczajnie po polskiemu, to czasami zapominamy o tym, że bez problemu, niektróre teorie można obalić, jak np. teorię Berneysa dt. Public Relations, ale to sprawa na większą butelkę :)
zdrowie!
Ale zaraz, potrenujmy jeszcze troche :) Wizerunek, to nie przenoszenie, tylko obrazowanie tożsamości z perspektywy obserwatora. Czyli ja patrzę i w głowie mi się wizerunek robi, tego co sobie oglądam... Chyba, że chciałeś napisać, że chodzi o przenoszenie właśnie rzez samego obserwatora danej tożsamości... czy jak?
Andrzej Ludwik Alw
Włoszczyński
projektant, eagler i
orloger
Temat: wizerunek turystyczny
Mariusz Wszołek:
Ale zaraz, potrenujmy jeszcze troche :) Wizerunek, to nie przenoszenie, tylko obrazowanie tożsamości z perspektywy obserwatora. Czyli ja patrzę i w głowie mi się wizerunek robi, tego co sobie oglądam... Chyba, że chciałeś napisać, że chodzi o przenoszenie właśnie rzez samego obserwatora danej tożsamości... czy jak?Sil vu plajt, podobno hasło na czasie :)
Wizerunek, moim zdaniem, to przenoszenie a nie obrazowanie tylko. Bo to i sfera tego co "dopowiadasz" do widzianego obrazu, cała sfera skojarzeniowa. Poza tym jest coś takiego jak neurony lustrzane, o ile nie przekręcam, pozwalające nam umownie mówiąc "przewidziec przyszłość" - ty wyciągasz rękę z kieszeni a ja wiem po co to zrobiłeś. Zresztą my nigdy nie obrazujemy czysto, nazwijmy to tak, zawsze jest to postrzeganie przedmiotu czy zdarzenia poprzez filtr własnych doświadczeń, leków itp. Jest to na tyle mocne ze da się zasugerować, pokazując odpowiednie miejsce na jakieś zdarzenie, samo zdarzenie, a nawet kilka zdarzeń. Dlatego też sądy mają problem ze świadkami.
konto usunięte
Temat: wizerunek turystyczny
Andrzej-Ludwik Włoszczyński:
Mariusz Wszołek:Sil vu plajt, podobno hasło na czasie :)
Ale zaraz, potrenujmy jeszcze troche :) Wizerunek, to nie przenoszenie, tylko obrazowanie tożsamości z perspektywy obserwatora. Czyli ja patrzę i w głowie mi się wizerunek robi, tego co sobie oglądam... Chyba, że chciałeś napisać, że chodzi o przenoszenie właśnie rzez samego obserwatora danej tożsamości... czy jak?
Wizerunek, moim zdaniem, to przenoszenie a nie obrazowanie tylko. Bo to i sfera tego co "dopowiadasz" do widzianego obrazu, cała sfera skojarzeniowa. Poza tym jest coś takiego jak neurony lustrzane, o ile nie przekręcam, pozwalające nam umownie mówiąc "przewidziec przyszłość" - ty wyciągasz rękę z kieszeni a ja wiem po co to zrobiłeś. Zresztą my nigdy nie obrazujemy czysto, nazwijmy to tak, zawsze jest to postrzeganie przedmiotu czy zdarzenia poprzez filtr własnych doświadczeń, leków itp. Jest to na tyle mocne ze da się zasugerować, pokazując odpowiednie miejsce na jakieś zdarzenie, samo zdarzenie, a nawet kilka zdarzeń. Dlatego też sądy mają problem ze świadkami.
Andrzej, drugi raz się na tym forum zgadzamy :)
Pisząc obrazowanie miałem na myśli całą paletę skojarzeniową(jak widać Maturana miał rację), ja to nazywam konstrukcją rzeczywistości, która sobie wykształcamy dotychczasowym procesem socjalizacji itd.. Pełna zgoda. To co piszesz o postrzeganiu przez filtr własnych doświadczeń, toż to czysty (prawie) konstruktywizm :) Niektórzy mówią na to okulary kultury, ale jest to określenie zgłoa niepełne :)
A z tym mózgiem to faktycznie jest jak piszesz. Jest tam jeszcze jedna sprawa, odnośnie naszego własnego procesu decyzyjności. Chodzi o to, ze pewna część mózgu wie szybciej niż inna co należy wykonać, ale ściemniać nie bede, doczytam i przyjdę na następną lekcję przygotowany!
O tym o czym piszesz można poczytać swobodnie wraz z fajnymi przykładami badań w książkach, które wcześniej poleciłem :)
Pozdro!
Andrzej Ludwik Alw
Włoszczyński
projektant, eagler i
orloger
Temat: wizerunek turystyczny
Wiem ze można poczytać :) choć ja powiedział bym raczej o mozolnym przebijaniu się przez gąszcz zbednych słów...konto usunięte
Temat: wizerunek turystyczny
"nie odpowiadam za to, co pan słyszy. mogę jedynie w pełni odpowiadać za to, co mówię"Panie Mariuszu, ja się nie obrażam, jednak znów pozwolę się z Panem nie zgodzić. Napisał Pan, w odniesieniu od mnie, że zamiast negować Pana komunikację, powinienem zapytać, co Pan miał na myśli. Tym zdaniem przyznał mi Pan pośrednio rację, że Pana komunikacja jest nieskuteczna. Moje pytanie wydłuża proces komunikacji. Proszę wziąć pod uwagę, że w zalewie różnych informacji dobiegających nas każdego dnia liczy się to, kto dotrze do nas skutecznie (=szybko i zrozumiale).
Maturana
Dalej się tego trzymam...
Nie zgodzę się również ze zdaniem Maturany. Według mnie zupełnie nie przystaje do istoty komunikacji. Pan, jako nadawca komunikatu, jest odpowiedzialny również za jego efekt. Co z tego, że będzie Pan próbował swoją wypowiedzią osiągnąć efekt A, skoro słuchacze zrozumieją zupełnie coś innego. Wyobraża Pan sobie taką komunikację firmy z klientami? Przychodzi specjalista od marketingu i mówi, ja powiedziałem swoje a klienci niech myślą co chcą...?
- 1
- 2
Podobne tematy
-
Marketing Miejsc » Wizerunek Szczecina kontra reszta miast -
-
Marketing Miejsc » Które miasto ma najlepszy wizerunek dzięki odpowiedniemu... -
-
Marketing Miejsc » Jak budować wizerunek/markę urzędu publicznego, centralnego? -
-
Marketing Miejsc » serwis turystyczny -
-
Marketing Miejsc » wizerunek Wroclawia.... -
-
Marketing Miejsc » Centralny ŁUK Turystyczny - nowe atrakcje turystyczne w... -
-
Marketing Miejsc » wizerunek Poznania- literatura -
-
Marketing Miejsc » książka "Wizerunek miasta - co, jak, dlaczego" -
Następna dyskusja: