Temat: promocja Gdanska
Michał M.:
podoba mi się hasło reklamowe "morze możliwości" ale jest trochę mało widoczne - zauważyłem je za 3 obejrzeniem.
według mnie hasło "morze możliwości" jest najsłabszym elementem tej reklamy - to wygląda tak, jakby scenarzyści mieli własny pomysł, ale Urząd powiedział "
dobra chłopaki, róbcie jak chcecie, ale na końcu dajcie to hasło, bo używamy go w innych materiałach".
A szkoda, bo pomysł scenarzystów (przemycony zresztą w słowach-hasłach takich, jak
"odważ się") jest naprawdę ciekawy.
Hasło "Morze możliwości" ma kilka dużych minusów:
1) jest nieprzetłumaczalne na inne języki, a ta reklama idealnie nadaje się do pokazywania Anglikom/Niemcom/Skandynawom
2) hasło w podświadomości zasiewa pewne zwątpienie - że bez morza Gdańsk byłby dużo mniej atrakcyjny, tak, jakby nie liczyła się piękna architektura, legenda miasta wielokulturowego, historia miasta i związanych z nim osobistości kultury i polityki
3) "morze" bardziej kojarzy się z wypoczynkiem i złotymi plażami - z wodą, pływaniem, nurkowaniem - to jest hasło, które może promować Bałtyk i nadbałtyckie kurorty w ofertach skierowanych do inwestorów, którzy chcieliby budować własne ośrodki turystyczne, SPA itp. - wykorzystane w promocji Gdańska, zostało po prostu spalone - Gdańsk to nie morze, tylko
miasto.
Pierwsze skojarzenie oglądając ten klip to było "pilsner urquell" może to ten lektor i trochę klimat.
miesiąc temu była dyskusja tu na ten temat ->
http://www.goldenline.pl/forum/promocja-polski/67647/s...
mi na myśl przyszło hasło "Miasto z duchem" - chodzi tu o ducha sprawczego, który już niejednokrotnie "przewietrzył" Europę, którego wytropienie w miejskiej scenerii jest wyzwaniem dla przybywających do tego miasta odważnych ludzi...