Damian
Hajduk
TSL, SCM, PM, MICE :
projekty,
organizacja,
koordynacja, ...
Temat: Miasta się promują a...
Myślę, że w większości samorządowcy zdają sobie doskonale z tej tendencji sprawę.
Dlatego ochoczo samorządy wiejskie sąsiadujące z miastami przeznaczają nowe tereny pod budownictwo mieszkaniowe jednorodzinne,
by "wyssać" zamożnych podatników podatku PIT z miasta na wieś.
W ten sposób miasta rozpełzają się przestrzennie (ang. "urban sprawl"), bowiem mieszkańcy miast przenoszący się "na wieś" nie stają się przecież w swej masie rolnikami czy hodowcami bydła tudzież trzody, i cały czas funkcjonalnie pozostają związani z ośrodkiem miejskim, korzystając z jego oferty, a nie partycypując już w takim stopniu w kosztach jego funkcjonowania.
Rozpełzanie generuje niekorzystne zjawiska: wzrasta intensywnie zapotrzebowanie na motoryzację indywidualną, wobec niewydolności ilościowej i jakościowej (a nierzadko: organizacyjnej) systemów transportu zbiorowego.
Obserwuje się wzmożoną kongestię na drogach wlotowych do miast rano i wylotowych z miast popołudniu.
Skojarzona z tym jest lokalizacja celów podróży na obrzeżach miast, tym bardziej jeśli ma miejsce z dala od węzłów transportu zbiorowego. W szczególności chodzi o centra handlowo-usługowe czy rekreacyjno-sportowe.
A dalszym efektem, mniej widocznym w krótkim czasie, jest zanik spójnych centrów miast (efekt obwarzanka - ang. "donaught's effect").
Częściowo przeciwdziałają tym zjawiskom podejmowane tzw.rewitalizacje centrów miast, przekształcanie funkcjonalne terenów (po)przemysłowych, tudzież przebudowa starych dzielnic mieszkalnych na nowoczesne o bardziej kompleksowych funkcjach. Ma to miejsce oczywiście z różnym skutkiem ilościowym i jakościowym.