Temat: Wy się tu męczycie...

kombinujecie, marketujecie ;)

a taki np. portal http://fajnewesele.pl/ dostaje prawie 500kPLN dofinansowania :-P

więcej ciekawostek na: http://antyweb.pl/na-co-ida-pieniadze-z-8-1-parp-czyli...
Marcin Kopczyński

Marcin Kopczyński Po prostu szczęśliwy
człowiek :)

Temat: Wy się tu męczycie...

nic tylko gratulować i samemu próbować ;)

konto usunięte

Temat: Wy się tu męczycie...

gratulować? a czego?

naprawdę PL i dystrybucja środków publicznych to jakaś żenła do sześcianu :((

dobrze, że sam zaczynam szukać, może 500k i mi wpadnie [hahahaha]
Marcin Kopczyński

Marcin Kopczyński Po prostu szczęśliwy
człowiek :)

Temat: Wy się tu męczycie...

Mirek Połyniak:
gratulować? a czego?

naprawdę PL i dystrybucja środków publicznych to jakaś żenła do sześcianu :((

dobrze, że sam zaczynam szukać, może 500k i mi wpadnie [hahahaha]

Oceniajmy może realizację ich projektu, dopiero dostali kasę i może coś ciekawego wymyślą rozwijając swoją e-usługę. Dla jasności dodam, że nie znam ich :P

Jeśli nie było lepszych projektów to niech i ten dostanie kasę, która trafi na rynek w tej czy innej formie. Niech się kręci.

Wyrwij Mirku te 500k na złość tego typu żenłą i będzie git ;) Szczerze Ci tego życzę!

Temat: Wy się tu męczycie...

Panowie - ja generalnie nie mam nic przeciwko temu, że ktoś sobie chce zainwestować pieniądze w projekt X. Jego pieniądze - jego sprawa.

Gorzej, jak zabierają pieniądze z m.in. moich podatków bawiąc się w dofinansowanie projektów totalnie z czapy.

Zresztą te projekty portalowe to i tak są płotki:
http://www.poig.gov.pl/Documents/Lista_beneficjentow_P...

I tu są zupełnie prywatne, nieźle radzące sobie firmy które "wydzierają" kasę rzędu 50 baniek (i to też nie jest najwyższe dofinansowanie - rekordzista dostał > 1 mld PLN).

Swoją drogą, gdybym był na miejscu konkurencji tych firm to bym się nieźle wkurzył...Michał Sajdak edytował(a) ten post dnia 23.07.09 o godzinie 10:52
Łukasz Plutecki

Łukasz Plutecki Agencja Interaktywna
NetArch,
www.plutecki.net

Temat: Wy się tu męczycie...

Ja co miesiąc płacę zusy, pity, vat niezależnie czy moja firma zarobiła czy straciła, czy klient zapłacił czy nie...... noi powstają za te moje wydarte podatki nowe budynki, etaty, systemy informatyczne do automatyzacji ściągania tychże podatków....

A jak jakiś procent ma szasne wrócić do ludzi, którzy go reinwestują - to ja wole żeby wracał. Inna sprawa, ze wolałbym nie płacić podatków lub płacić znacznie mniejsze i nie zastanawiać się potem czy w tym naborze kolejka do działania XX będzie mniejsza czy większa, żebym część swoich podatków mógł odzyskać.
Marcin Kopczyński

Marcin Kopczyński Po prostu szczęśliwy
człowiek :)

Temat: Wy się tu męczycie...

@Łukasz: to tylko mały procent tego naszego podatku.

http://blog.kurasinski.com/2009/07/23/latwa-kaska-z-unii/
polecam ten art zanim zaczniemy mówić o krzywdach.

konto usunięte

Temat: Wy się tu męczycie...

Łukasz Plutecki:
Ja co miesiąc płacę zusy, pity, vat niezależnie czy moja firma zarobiła czy straciła, czy klient zapłacił czy nie...... noi powstają za te moje wydarte podatki nowe budynki, etaty, systemy informatyczne do automatyzacji ściągania tychże podatków....

aż tak źle nie jest :-) nie ma sprzedaży to nie ma VATu, nie ma zysku nie ma CITu, reszta niestety i owszem

Co do samych dopłat, to dopóki jesteśmy beneficjentem netto środków unijnych, to tylko się cieszyć, ze znajdują się ludzie, którzy potrafią ta kaskę Brukseli wyrwać.
Plusem takich programów, abstrahując od jakości i celowości produktu, jest to, ze dopłaty pokrywają koszty inwestycji, co oznacza, ze kasa wraca w większości do obiegu krajowego.Paweł Pysznik edytował(a) ten post dnia 24.07.09 o godzinie 11:08
Tomasz Serafin

Tomasz Serafin Kierownik marketingu

Temat: Wy się tu męczycie...

Na AntyWeb'oe wywiązała się ciekawa dyskusja nt. projektów, które otrzymały dofinansowanie. Pamiętajmy jednak (jak zaznaczył Marcin), że efekty pracy nad danymi projektami poznamy dopiero za 2-3 lata - wtedy będzie można dyskutować na ten temat.

Osobiście sądzę, że w pewnym stopniu takie działania napędzają naszą gospodarkę (pieniądz zostaje w obiegu), a jakiś procent z tych projektów odniesie założone cele (sukces?).

Temat: Wy się tu męczycie...

Panowie - a czy nie prościej/wydajniej byłoby tą gospodarkę wzbudzać / zwiększać dobrobyt w PL / nie przepuszczając tej kasy przez:

1. Biurokracje, która generuje ogromny dodatkowy koszt.
2. Projekty o podejrzanych zasadach wskazywania beneficjentów.
3. Marnotrawstwo które przy tego typu projektach jest regułą.

...tylko po prostu zostawić je w rękach tych, którzy wypracowali te pieniądze (tj zmniejszyć podatki)?

***

Paweł: z tym "beneficjentem" to ostrożnie. Polecam np.: http://www.mf.gov.pl/_files_/budzet_panstwa/szacunkowe...
(tj szacunki wykonania budżetu za 2008).

Z którego wynika, że różnica we wpłacie bo budżetu EU/wypłacie do nas nie jest taka duża.

Tego typu zestawienia oczywiście nie mają wliczone w siebie akcji typu: marnotrawstwo pieniędzy przy wydawaniu publicznym (pewnie z 30% lekko licząc) + kosztach obsługi urzędniczej + handlu CO2 itd / itp.

Oczywiście rewelacją jest wolny handel pomiędzy krajami / strefa schengen - i tutaj na pewno PL baaaardzo dużo zyskuje.

No ale z drugiej strony akcje typu dopłaty to raczej podcinają gospodarkę niż ją wzmacniają :/
Łukasz Plutecki

Łukasz Plutecki Agencja Interaktywna
NetArch,
www.plutecki.net

Temat: Wy się tu męczycie...

Paweł Pysznik:
Łukasz Plutecki:
Ja co miesiąc płacę zusy, pity, vat niezależnie czy moja firma zarobiła czy straciła, czy klient zapłacił czy nie...... noi powstają za te moje wydarte podatki nowe budynki, etaty, systemy informatyczne do automatyzacji ściągania tychże podatków....

aż tak źle nie jest :-) nie ma sprzedaży to nie ma VATu, nie ma zysku nie ma CITu, reszta niestety i owszem

No troche jest - bo fakutre wystawiasz, podatki płacisz, a jak ktoś Ci nie zapłaci, to generalnie Twój problem (procedura odzyskiwania podatków jest karkołomna i tylko częściowa).
Łukasz Plutecki

Łukasz Plutecki Agencja Interaktywna
NetArch,
www.plutecki.net

Temat: Wy się tu męczycie...

Marcin Kopczyński:
@Łukasz: to tylko mały procent tego naszego podatku.

http://blog.kurasinski.com/2009/07/23/latwa-kaska-z-unii/
polecam ten art zanim zaczniemy mówić o krzywdach.

Ja jestem na tak. Nie czytałem wcześniej posta Artura, ale generalnie moja wypowiedz miała mieć podobny wymiar.

Sami "dostaliśmy" 8.2 (w cudzysłowiu bo jeszcze umowa nie podpisana), a kilku naszych klientów 8.1. Uważam, że wiele pomysłów jest naprawdę dobrych.
Myśle, ze jest to też silny kop dla mniejszych firm, które do tej pory nie mogły konkurować z największymi agencjami z branży, czy firmami które mają już silną pozycje na rynku.

Na pewno powstanie także wiele ciekawych serwisów.

No a że cała procedura jest trochę dziwna. No jest! Bo jak beneficjent ma ściśle określić budżet i harmonogram, jeśli specyfikacja wykonana przed złożeniem BP nie jest kosztem kwalifikowanym.

Jest to książkowy przykład złego 'ustawienia' projektu IT. Musimy określić wszystkie paremetry projektu (funkcjonalność, koszt, czas, jakość, cena), a następnie jak już wiemy że dostaniemy projekt, to zwracamy się do firm za ile to zrobią.

Z drugiej jednak strony rozumiem, ze PARP musi sprawnie prowadzić nabór. Gdyby chcieli zrobić tak:
1/ opiszcie projekty - wybieramy 30/50
2/ 30 z wybranych robi przetargi i tworzy budzet - wybieramy 25/20
itd.... to byłby niezły zamęt.

Temat: Wy się tu męczycie...

Marcin Kopczyński:
@Łukasz: to tylko mały procent tego naszego podatku.

http://blog.kurasinski.com/2009/07/23/latwa-kaska-z-unii/
polecam ten art zanim zaczniemy mówić o krzywdach.

gdzieś w komentarzach do tego postu przeczytałem clue sprawy (jak dla mnie) - "gdyby ktoś miał w ten sposób wydawać pieniądze ze swojej kasy - nigdy by tego nie zrobił w ten sposób".

A gdy to jest robione z kasy "publicznej" (tj z kasy zebranej z podatków) - to nagle cała sprawa jest cacy.
Łukasz Plutecki

Łukasz Plutecki Agencja Interaktywna
NetArch,
www.plutecki.net

Temat: Wy się tu męczycie...

Michał Sajdak:
Marcin Kopczyński:
@Łukasz: to tylko mały procent tego naszego podatku.

http://blog.kurasinski.com/2009/07/23/latwa-kaska-z-unii/
polecam ten art zanim zaczniemy mówić o krzywdach.

gdzieś w komentarzach do tego postu przeczytałem clue sprawy (jak dla mnie) - "gdyby ktoś miał w ten sposób wydawać pieniądze ze swojej kasy - nigdy by tego nie zrobił w ten sposób".

No do nas przychodzą klienci, którzy bardzo dokładnie liczą ile mają i co za to dostaną.

Oczywiście - nie zaryzykowaliby własnej kasy na taką skalę, ale skoro dostają z unii to ryzykują.

Maksymalizują efekt w oparciu o nieswoją kasę. Nikt nie mówi "to kasa z unii, to zróbcie byle jak / nie zależy nam". Bo ta kasa jest już ich.

Oczywiście pewnie są firmy, które idą do innych zaprzyjaźnionych firm i umyślnie zawyązają koszty bo cośtam... No ale coż zrobić. Musiałby kontroler z parpu stać za plecami i sprawdzać każdą decyzję.

Michał - a Ty masz jakiś pomysł jak to inaczej zorganizować?
Marcin Pawlas

Marcin Pawlas kocham poniedziałek

Temat: Wy się tu męczycie...

rozwiązanie jest proste :) zapisać się do partii według uznania, piąć się, przewodzić, zmieniać po swojemu, ciekaw jestem jakby wyglądały decyzję niektórych gdyby się już doczłapali do tego stołeczka ...

tak działa ekonomia i działa bardzo dobrze bo inaczej by było bardzo źle, w czym wy widzicie problemy to ja nie rozumiem.

dla niektórych jedynym źródłem dofinansowania który nie wzbudzał by kontrowersji to by chyba było kapitał od prywatnej firmy, najlepiej zagranicznej, bo przecież u nas po znajomości tylko jest :) a i na zagraniczną by się znalazł hak zagłady ...

"gdyby ktoś miał w ten sposób wydawać pieniądze ze swojej kasy - nigdy by tego nie zrobił w ten sposób", całkiem się zgadzam, w 99% przypadków by jej prozaicznie nie miał :) ah jak pięknie się marzy i wydaje $marzeń

Temat: Wy się tu męczycie...

[...]

Ja mam trochę inne doświadczenie - jak Polak będzie mógł w łatwy sposób zrobić "wałek" / ominąć prawo itd - to *zazwyczaj* to zrobi :)
Oczywiście pewnie są firmy, które idą do innych zaprzyjaźnionych firm i umyślnie zawyązają koszty bo cośtam... No ale coż zrobić. Musiałby kontroler z parpu stać za plecami i sprawdzać każdą decyzję.

Michał - a Ty masz jakiś pomysł jak to inaczej zorganizować?

Minimalizować podatki + szeroko pojęta wolność gospodarcza.
Z nowszych przykładów patrz choćby Hongkong. Z trochę starszych - USA.

Jakoś tutaj nikt na siłę nie wprowadzał "innowacyjności".
Polecam też poczytać od deski do deski:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Strategia_lizbo%C5%84ska

Swoją drogą trochę nie wyobrażam sobie oceny tych projektów - który jest "innowacyjny" a który mniej...
Łukasz Plutecki

Łukasz Plutecki Agencja Interaktywna
NetArch,
www.plutecki.net

Temat: Wy się tu męczycie...

Michał Sajdak:
[...]

Ja mam trochę inne doświadczenie - jak Polak będzie mógł w łatwy sposób zrobić "wałek" / ominąć prawo itd - to *zazwyczaj* to zrobi :)

Tzn, ze prawo dobre nie jest :D Jak w Holandi ludzie wydeptuja ścieżke na trawniku, to przychodzi ekipa (Polaków) i tą ścieżke robi.
U nas przychodzi ekipa (Strazy Miejskiej) i daje mandaty. A to, że jakiś pseudo projektant nie przewidział przejścia na przestrzeni 500m - ain't no my problem.
Oczywiście pewnie są firmy, które idą do innych zaprzyjaźnionych firm i umyślnie zawyązają koszty bo cośtam... No ale coż zrobić. Musiałby kontroler z parpu stać za plecami i sprawdzać każdą decyzję.

Michał - a Ty masz jakiś pomysł jak to inaczej zorganizować?

Minimalizować podatki + szeroko pojęta wolność gospodarcza.
Z nowszych przykładów patrz choćby Hongkong. Z trochę starszych - USA.

Ależ oczywiście. Ale system podatkowy / prawny nie jest czymś oderwanym od rzeczywistości. Z jednej strony trzeba obniżać podatki, z drugiej masz sztywne wydatki budżetu, z trzeciej protestujących górników, z czwartej rencistów, z piątek trzeba wydawać kasę na projekty komunikacyjne itd.....

Jest olbrzymie marnotrastwo - to jasne. Z tym, że to się zmienia latami. A fakt jest taki, że serwisy typu allegro, nasza-klasa, czy gl zmieniają rzeczywistość.
I nikt nie jest w stanie na podstawie BP ocenić, że taki paypall czy twitter zmieni życie setek tysięcy czy milionów ludzi.

Mysle, ze strategia 8.1 jest taka. 1 na 10 pomysłow wyjdzie (będzie zarabiał), z czego 1 na 100 które wyszły zmieni nasze (5-10-100tys Polaków) życie....
Swoją drogą trochę nie wyobrażam sobie oceny tych projektów - który jest "innowacyjny" a który mniej...

Nam (klientowi) wskazali, że istnieja podobne serwisy. I prawda - powstały w czasie miedzy złożeniem wniosku a ogłoszeniem wyników.
No ale mieli racje....

Z tą innowacyjnością to jest jednak legenda. Po prostu ma być e- i tyle. Oczywiście jak ktos napisze, ze chce na nowa-klasa.pl to ma problem.....
Artur Brzyski

Artur Brzyski Consulting
Strategiczny |
Projektowanie usług
| Doradztwo...

Temat: Wy się tu męczycie...

8.1 IG ma to do siebie, że projekt musi zarobić min. tyle ile dostanie, bo inaczej dotacja musi być zwrócona. tzn. musi być rentowny, a zatrudnienie, dochody itd. muszą być stabilne.

podatko malkontentów zatem się zwrócą ;) zamiast krytykować polecam pogłówkować, następny konkurs niebawem.
Łukasz Plutecki

Łukasz Plutecki Agencja Interaktywna
NetArch,
www.plutecki.net

Temat: Wy się tu męczycie...

Artur Brzyski:
8.1 IG ma to do siebie, że projekt musi zarobić min. tyle ile dostanie, bo inaczej dotacja musi być zwrócona. tzn. musi być rentowny, a zatrudnienie, dochody itd. muszą być stabilne.

Tak? A gdzie to jest okreslone, ze MUSI się zwrócić?
Artur Kurasiński

Artur Kurasiński Łączę kropki w
cyfrowej rozrywce

Temat: Wy się tu męczycie...

Łukasz Plutecki:
Ja co miesiąc płacę zusy, pity, vat niezależnie czy moja firma zarobiła czy straciła, czy klient zapłacił czy nie...... noi powstają za te moje wydarte podatki nowe budynki, etaty, systemy informatyczne do automatyzacji ściągania tychże podatków....

A jak jakiś procent ma szasne wrócić do ludzi, którzy go reinwestują - to ja wole żeby wracał. Inna sprawa, ze wolałbym nie płacić podatków lub płacić znacznie mniejsze i nie zastanawiać się potem czy w tym naborze kolejka do działania XX będzie mniejsza czy większa, żebym część swoich podatków mógł odzyskać.


100% agree.

Następna dyskusja:

Czy to się uda?




Wyślij zaproszenie do