Ewelina S.

Ewelina S. Dyrektor Działu
Digital

Temat: pytanie o rozsyłanie oferty drogą maiową

O ile mi wiadomo, skierowanie do upublicznionego adresu email (czyli ogólnie dostępnego w internecie) zapytania o możliwość przesłania oferty (o ile samo zapytanie nie zawiera w sobie rzeczonej oferty) nie jest spamem. Jakoś te zgody trzeba zbierać. Jednak w tym momencie jedynie jasna i oczywista odpowiedź na "tak" daje ci możliwość skierowania oferty. Odpowiedź na "nie" i brak odpowiedzi powinny być potraktowane jako brak zgody - i wtedy do takich adresów nie można wysłać żadnej oferty.
Mariusz Czajkowski

Mariusz Czajkowski Digital marketing |
strategia

Temat: pytanie o rozsyłanie oferty drogą maiową

Ewelina S.:
O ile mi wiadomo, skierowanie do upublicznionego adresu email (czyli ogólnie dostępnego w internecie) zapytania o możliwość przesłania oferty (o ile samo zapytanie nie zawiera w sobie rzeczonej oferty) nie jest spamem. Jakoś te zgody trzeba zbierać. Jednak w tym momencie jedynie jasna i oczywista odpowiedź na "tak" daje ci możliwość skierowania oferty. Odpowiedź na "nie" i brak odpowiedzi powinny być potraktowane jako brak zgody - i wtedy do takich adresów nie można wysłać żadnej oferty.


Wysyłanie zapytań o zgodę na dostarczanie ofert drogą elektroniczną to przecież zakamuflowany spam. Stanowi on pewnego rodzaju wybieg, ale faktycznie nie jest dobrą drogą komunikacji marketingowej. Wyjątkiem od tego są przykładowo darmowe konta e-mail, przy zakładaniu, których ich użytkownik wyraża zgodę na dostawanie ofert drogą elektroniczną (informacja zawarta w regulaminach, trzeba potwierdzić zapoznanie się z nim i wyrazić na to zgodę), ewentualnie różnego rodzaju konkursy i loterie, gdzie użytkownicy podają swoje dane dobrowolnie i wyrażają zgodę na otrzymywanie ofert.

Informacje na ten temat:
http://www.uokik.gov.pl/pl/ochrona_konsumentow/konsume...
Ewelina S.

Ewelina S. Dyrektor Działu
Digital

Temat: pytanie o rozsyłanie oferty drogą maiową

Mariusz C.:

Wysyłanie zapytań o zgodę na dostarczanie ofert drogą elektroniczną to przecież zakamuflowany spam. Stanowi on pewnego rodzaju wybieg, ale faktycznie nie jest dobrą drogą komunikacji marketingowej. Wyjątkiem od tego są przykładowo darmowe konta e-mail, przy zakładaniu, których ich użytkownik wyraża zgodę na dostawanie ofert drogą elektroniczną (informacja zawarta w regulaminach, trzeba potwierdzić zapoznanie się z nim i wyrazić na to zgodę), ewentualnie różnego rodzaju konkursy i loterie, gdzie użytkownicy podają swoje dane dobrowolnie i wyrażają zgodę na otrzymywanie ofert.

Informacje na ten temat:
http://www.uokik.gov.pl/pl/ochrona_konsumentow/konsume...

Mariuszu,
na tej samej stronie uokik, którą cytujesz, jest odpowiedź na to pytanie:

"Przedsiębiorcy chcący skorzystać z reklamy za pomocą poczty elektronicznej muszą uzyskać zgodę danego konsumenta na jej otrzymanie. Brak takiej zgody przed przesłaniem wiadomości stanowiącej ofertę lub reklamę stanowi naruszenie prawa i może być ścigane na drodze indywidualnej (jako wykroczenie lub naruszenie dóbr osobistych), a także przez Prezesa UOKiK pod zarzutem naruszenia zbiorowych interesów konsumentów.

Dopuszczalne jest zatem przesłanie na adres e-mail pytania, czy adresat zgadza się na otrzymywanie drogą elektroniczną informacji handlowej. Zazwyczaj nadawca podaje w e-mailu dane umożliwiające jego identyfikację oraz krótko opisuje, czego miałaby dotyczyć ewentualna informacja. E-mail kończy się z reguły prośbą o wyrażenie zgody na przesyłanie informacji handlowej. Pamiętać jednak należy, że taka prośba sama w sobie nie powinna zawierać cech informacji handlowej, a e-mail powinien być zwięzły, przejrzysty i w żaden sposób nie może wprowadzać w błąd.

Aby uprościć odbiorcy wyrażenie swojej woli, nadawcy często zamieszczają w zapytaniu link, którego kliknięcie oznacza, że adresat jest zainteresowany otrzymywaniem informacji handlowej na dany temat. Natomiast milczenie adresata musi oznaczać brak zgody na otrzymanie właściwej informacji handlowej i kategoryczny zakaz jej przesyłania."

Podkreśliłam w swojej wypowiedzi, że samo zapytanie nie może zawierać oferty - czyli np. nie może to wyglądać w ten sposób: "czy zgadza się Pan/Pani na otrzymanie informacji o super wygodnych kapciach w czerwone lub zielone groszki, więcej informacji na www..." - to już jest spam. Ale samo zapytanie, czy można przesłać ofertę naszych produktów, nie jest spamem.

konto usunięte

Temat: pytanie o rozsyłanie oferty drogą maiową

Ewelina S.:
Jakoś te zgody trzeba zbierać.

naprawdę jest trochę dobrych i skutecznych sposobów ;)

podstawą jest zaoferowanie jakiejś sensownej wartości dla tego, który maile te będzie otrzymywał
Ewelina S.

Ewelina S. Dyrektor Działu
Digital

Temat: pytanie o rozsyłanie oferty drogą maiową

Mirek mirpo Połyniak:
Ewelina S.:
Jakoś te zgody trzeba zbierać.

naprawdę jest trochę dobrych i skutecznych sposobów ;)

podstawą jest zaoferowanie jakiejś sensownej wartości dla tego, który maile te będzie otrzymywał

Mirek,
a jakie znasz inne sposoby zbierania zgód na wysyłkę emailową informacji handlowych od osób/firm, których adresy zebrałeś w internecie? (Mówimy tu o konkretnym przypadku - bazy emaili zebranej z ogólnie dostępnych źródeł). Co innego zbieranie własnej bazy ze swojej strony www, gdzie na "dzień dobry" można zbierać zgody za pomocą formularza - ale nie o takim przypadku teraz mówimy.
Zgoda na otrzymanie takiej informacji musi być udokumentowana - najlepiej elektronicznie (log w bazie) lub pisemnie (papierowe oświadczenie o wyrażeniu zgody na otrzymywanie informacji handlowej drogą elektroniczną).

I jeszcze jedno. Właśnie zaoferowanie jakiejkolwiek wartości (sensownej czy nie) w mailu proszącym o wyrażenie zgody na wysłanie informacji handlowej jest traktowane jako forma informacji handlowej i oferty - tego nie wolno robić, dopóki nie uzyska się na to zgody odbiorcy.

Cytowana przez Mariusza strona http://www.uokik.gov.pl/pl/ochrona_konsumentow/konsume... naprawdę świetnie omawia całe zagadnienie. Zapraszam do zapoznania się z tym tekstem :).Ewelina S. edytował(a) ten post dnia 22.07.08 o godzinie 11:21
Mariusz Czajkowski

Mariusz Czajkowski Digital marketing |
strategia

Temat: pytanie o rozsyłanie oferty drogą maiową

Ewelina S.:

Dopuszczalne jest zatem przesłanie na adres e-mail pytania, czy adresat zgadza się na otrzymywanie drogą elektroniczną informacji handlowej. Zazwyczaj nadawca podaje w e-mailu dane umożliwiające jego identyfikację oraz krótko opisuje, czego miałaby dotyczyć ewentualna informacja. E-mail kończy się z reguły prośbą o wyrażenie zgody na przesyłanie informacji handlowej. Pamiętać jednak należy, że taka prośba sama w sobie nie powinna zawierać cech informacji handlowej, a e-mail powinien być zwięzły, przejrzysty i w żaden sposób nie może wprowadzać w błąd.

Aby uprościć odbiorcy wyrażenie swojej woli, nadawcy często zamieszczają w zapytaniu link, którego kliknięcie oznacza, że adresat jest zainteresowany otrzymywaniem informacji handlowej na dany temat. Natomiast milczenie adresata musi oznaczać brak zgody na otrzymanie właściwej informacji handlowej i kategoryczny zakaz jej przesyłania."

Podkreśliłam w swojej wypowiedzi, że samo zapytanie nie może zawierać oferty - czyli np. nie może to wyglądać w ten sposób: "czy zgadza się Pan/Pani na otrzymanie informacji o super wygodnych kapciach w czerwone lub zielone groszki, więcej informacji na www..." - to już jest spam. Ale samo zapytanie, czy można przesłać ofertę naszych produktów, nie jest spamem.


Ewelino,

Ja też napisałem, że wysyłanie zapytań to wybieg...
A nikogo, kto korzysta z poczty elektronicznej nie trzeba przekonywać, że otrzymywanie zapytań to też spam...

Definicja spamu:
http://www.uokik.gov.pl/pl/ochrona_konsumentow/konsume...

konto usunięte

Temat: pytanie o rozsyłanie oferty drogą maiową

Ewelina S.:
I jeszcze jedno. Właśnie zaoferowanie jakiejkolwiek wartości (sensownej czy nie) w mailu proszącym o wyrażenie zgody na wysłanie informacji handlowej jest traktowane jako forma informacji handlowej i oferty - tego nie wolno robić, dopóki nie uzyska się na to zgody odbiorcy.

chyba małe nieporozumienie:
mam na myśli zaoferowanie wartości za to, że ktoś sam poda Tobie swój adres email wraz ze zgodą na wysyłanie wiadomości - czyste 'opt-in'

mnie opcja 'grabienia' adresów email z Internetu w ogóle nie przyszła do głowy - osobiście nigdy bym czegoś takiego nie zaakceptował
Ewelina S.

Ewelina S. Dyrektor Działu
Digital

Temat: pytanie o rozsyłanie oferty drogą maiową

Ewelino,

Ja też napisałem, że wysyłanie zapytań to wybieg...
A nikogo, kto korzysta z poczty elektronicznej nie trzeba przekonywać, że otrzymywanie zapytań to też spam...

Definicja spamu:
http://www.uokik.gov.pl/pl/ochrona_konsumentow/konsume...

Niby tak.
Reklama zawsze w jakiś sposób jest inwazyjna, niezależnie od tego, czy to email z zapytaniem o możliwość wysłania oferty, czy 20 minut bloku reklamowego w Polsacie, czy olbrzymi billboard na ulicy.
Takie czasy:)
Tomasz Wudarzewski

Tomasz Wudarzewski Logintrade Sp. z
o.o.

Temat: pytanie o rozsyłanie oferty drogą maiową

Mariusz C.:
Ewelina S.:

Dopuszczalne jest zatem przesłanie na adres e-mail pytania, czy adresat zgadza się na otrzymywanie drogą elektroniczną informacji handlowej. Zazwyczaj nadawca podaje w e-mailu dane umożliwiające jego identyfikację oraz krótko opisuje, czego miałaby dotyczyć ewentualna informacja. E-mail kończy się z reguły prośbą o wyrażenie zgody na przesyłanie informacji handlowej. Pamiętać jednak należy, że taka prośba sama w sobie nie powinna zawierać cech informacji handlowej, a e-mail powinien być zwięzły, przejrzysty i w żaden sposób nie może wprowadzać w błąd.

Aby uprościć odbiorcy wyrażenie swojej woli, nadawcy często zamieszczają w zapytaniu link, którego kliknięcie oznacza, że adresat jest zainteresowany otrzymywaniem informacji handlowej na dany temat. Natomiast milczenie adresata musi oznaczać brak zgody na otrzymanie właściwej informacji handlowej i kategoryczny zakaz jej przesyłania."

Podkreśliłam w swojej wypowiedzi, że samo zapytanie nie może zawierać oferty - czyli np. nie może to wyglądać w ten sposób: "czy zgadza się Pan/Pani na otrzymanie informacji o super wygodnych kapciach w czerwone lub zielone groszki, więcej informacji na www..." - to już jest spam. Ale samo zapytanie, czy można przesłać ofertę naszych produktów, nie jest spamem.


Ewelino,

Ja też napisałem, że wysyłanie zapytań to wybieg...
A nikogo, kto korzysta z poczty elektronicznej nie trzeba przekonywać, że otrzymywanie zapytań to też spam...

Definicja spamu:
http://www.uokik.gov.pl/pl/ochrona_konsumentow/konsume...

Polskie prawo nie definiuje spamu. Można mówić tylko o niezamówionej informacji handlowej. Zapytanie o zgodę na przesłanie oferty w formie elektronicznej ciężko utożsamiać z ową informacją. Skoro ustawodawca wymaga wyrażenia zgody można domniemywać, że muszą istnieć sposoby na uzyskanie tej zgody. Warto pamiętać, że ustawa bardzo szeroko definuje kanały elektroniczne. Jest nim również telefon. Bardzo ważna w definicji jest intencja wysyłającego e-mail. Przy informacjach handlowych celem wysłania maila jest promocja produkty/usługi. Celem wysłania zapytania o zgodę - uzyskanie takiej zgody.

Nie znam jednak interpretacji sądów na ten temat i nie wiem czy jakieś były. Moim zdaniem przesłanie zapytania o zgodę nie narusza obowiązujących w naszym kraju przepisów prawa.Tomasz Wudarzewski edytował(a) ten post dnia 22.07.08 o godzinie 11:31
Ewelina S.

Ewelina S. Dyrektor Działu
Digital

Temat: pytanie o rozsyłanie oferty drogą maiową


chyba małe nieporozumienie:
mam na myśli zaoferowanie wartości za to, że ktoś sam poda Tobie swój adres email wraz ze zgodą na wysyłanie wiadomości - czyste 'opt-in'

mnie opcja 'grabienia' adresów email z Internetu w ogóle nie przyszła do głowy - osobiście nigdy bym czegoś takiego nie zaakceptował

Mówimy tu o konkretnym przypadku podanym przez Mateusza - od tego zaczął się ten wątek. Nie rozumiem, czemu zbieranie bazy z internetu nazywasz "grabieniem". Łatwo jest mi wyobrazić sobie sytuację, kiedy ja jako osoba zajmująca się np. tworzeniem stron internetowych będę chciała zaproponować swoje usługi bliżej nieokreślonym agencjom interaktywnym - zbieram wtedy bazę adresów tych agencji z sieci i wysyłam do nich zapytanie mailem, czy są zainteresowane otrzymaniem informacji na mój temat i mojego portfolio. Co w tym złego?
Tomasz Wudarzewski

Tomasz Wudarzewski Logintrade Sp. z
o.o.

Temat: pytanie o rozsyłanie oferty drogą maiową

Dane firm, w tym e-maile firmowe nie podlegają ustawie o ochronie danych osobowych i opisane przez Panią działanie jest moim zdaniem zgodne z prawem. Wart jednak porozmawiać z prawnikiem na ten temat

Zresztą podobnego zdania na sprawę zapytań ofertowych jest UOKiK

http://www.uokik.gov.pl/pl/ochrona_konsumentow/konsume...Tomasz Wudarzewski edytował(a) ten post dnia 22.07.08 o godzinie 11:43

konto usunięte

Temat: pytanie o rozsyłanie oferty drogą maiową

Ewelina S.:
Mówimy tu o konkretnym przypadku podanym przez Mateusza - od tego zaczął się ten wątek.

dla mnie ten konkretny przypadek jest OK, bo sam jako marketingowiec lubię dostawać ciekawe oferty - w ten sposób buduję sobie wiedzę o rynku
Nie rozumiem, czemu zbieranie bazy z internetu nazywasz "grabieniem".

jeśli wysyłasz swoją ofertę do kilkudziesięciu osób z branży a oferta jest dobrze stargetowana - nie widzę problemu
zbieram wtedy bazę adresów tych agencji z sieci i wysyłam do nich zapytanie mailem, czy są zainteresowane otrzymaniem informacji na mój temat i mojego portfolio. Co w tym złego?

nic - każda sensowna firma ma tzw. ogólny adres email, na który jak najbardziej powinno być dozwolone przesyłanie ofert, CVs, etc

ale bardzo często zdarza się 'grabienie' dużych ilości adresów email, na które wysyła się potem dosłownie wszystko

dla jasności: zwracam Tobie honor :)
Ewelina S.

Ewelina S. Dyrektor Działu
Digital

Temat: pytanie o rozsyłanie oferty drogą maiową

Tomasz Wudarzewski:
Dane firm, w tym e-maile firmowe nie podlegają ustawie o ochronie danych osobowych i opisane przez Panią działanie jest moim zdaniem zgodne z prawem. Wart jednak porozmawiać z prawnikiem na ten tematTomasz Wudarzewski edytował(a) ten post dnia 22.07.08 o godzinie 11:34

Panie Tomaszu, ta interpretacja pokrywa się z moimi doświadczeniami zawodowymi. Dziękuję za odpowiedź.
W celu zasięgnięcia precyzyjnej opinii zawsze jeszcze można skotaktować się z GIODO - http://giodo.gov.pl
Ewelina S.

Ewelina S. Dyrektor Działu
Digital

Temat: pytanie o rozsyłanie oferty drogą maiową

Mirek mirpo Połyniak:
Ewelina S.:
Mówimy tu o konkretnym przypadku podanym przez Mateusza - od tego zaczął się ten wątek.

dla mnie ten konkretny przypadek jest OK, bo sam jako marketingowiec lubię dostawać ciekawe oferty - w ten sposób buduję sobie wiedzę o rynku
Nie rozumiem, czemu zbieranie bazy z internetu nazywasz "grabieniem".

jeśli wysyłasz swoją ofertę do kilkudziesięciu osób z branży a oferta jest dobrze stargetowana - nie widzę problemu
zbieram wtedy bazę adresów tych agencji z sieci i wysyłam do nich zapytanie mailem, czy są zainteresowane otrzymaniem informacji na mój temat i mojego portfolio. Co w tym złego?

nic - każda sensowna firma ma tzw. ogólny adres email, na który jak najbardziej powinno być dozwolone przesyłanie ofert, CVs, etc

ale bardzo często zdarza się 'grabienie' dużych ilości adresów email, na które wysyła się potem dosłownie wszystko

dla jasności: zwracam Tobie honor :)

Hehe, merci. Doszliśmy do porozumienia :).

konto usunięte

Temat: pytanie o rozsyłanie oferty drogą maiową

Pozyskać maile mozesz chocby przy pomocy programu "VirtualTrader" (virtualtrader.pl) a następnie wysyłać tym samym programem maile z zapytaniem o możliwość przesłania oferty. Prawo na to pozwala:

Zgodnie z Ustawą z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz.U. z 2002r, nr 144 poz. 1204 ustawy z dnia 18 lipca 2002 r.) oraz dyrektywą UOKiK: "Dopuszczalne jest przesłanie na adres e-mail pytania czy adresat zgadza się na otrzymywanie drogą elektroniczną informacji handlowej".

Ponieważ maile pochodzą z publicznie dostępnych miejsc (strony internetowe firm), masz całkowite prawo tak robić. Ważne by to było zapytanie o możliwość przesłania oferty a nie reklama. Co prawda program nie jest darmowy, ale nie musisz kupować baz emaili. Program kupujesz raz, a bazy maili tworzysz sobie później nieograniczoną ilość.
Wiesiek J.

Wiesiek J. Właściciel, ERICA

Temat: pytanie o rozsyłanie oferty drogą maiową

Ogólnej bazy adresów e-mail nie trzeba rejestrować w GIODO. Wystarczy dla świetego spokoju zgłosić.
Rejestrować bazę trzeba tylko w przypadku zbierania danych wrazliwych, np. wyznanie, orientacja seksualna, choroby, preferencje polityczne, itp...

Zgłoszenie polega na wypełnieniu formularza, wysłaniu poleconym i gotowe. Można działać. Co najwyżej GIODO przyśle dodatkowe pytanie z prośbą o bardziej szczegółowe wyjasnienie, ja tak miałem.
A rejestracja polega na tym że nie możesz działać zanim GIODO nie zarejestruje bazy i nie prześle potwierdzenia. Dużo większe są też wymagania odnoście zabezpieczenia danych i np. trzymając bazę na serwerze jeszcze 2 lata temu jedna z głównych firm hostingowych pisała że nie oferuje poziomu zabezieczeń spełniającego wymagania GIODO odnośnie danych wrażliwych.

Ma to swoje konsekwencje prawno-karne w przypadku np. zgubienia lub kradzieży danych. W przypadku włamania i kradzieży danych "zwykłych" w zasadzie sprawa rozejdzie się bez konsekwencji.
W przypadku kradziezy bazy zgłoszonej jako "wrażliwa" są problemy z prokuratorem, nawet gdyby takich danych jeszcze tam nie było, ale to trzeba by udowodnić ;-)

Z rozmów z praktykami wynika że adres typu jan.kowalski@firma.pl traktowany jest różnie. Jeżeli jest to adres który znajduje się na stronie firmowej to uznaje się go za adres firmowy i nie traktuje jako dane osobowe. Natomiast ten sam adres pozyskany np. z for dyskusyjnych będzie już stanowił dane osobowe.
To troche sprzeczność ale takie jest prawo ;-)

Następna dyskusja:

OFERTY FIRM




Wyślij zaproszenie do