Temat: Facebook FanPage, zakładać?
Michał Ksiądzyna:
Marceli Frączek:
To jest pytanie retoryczne, na FB trzeba być, czy się robi lizaki czy produkuje samoloty. Jeśli ktoś ma wątpliwości, to niestety wiele traci. Nawet jeśli się nie lubi FB, to powtarzam - trzeba na nim być :)
Trzeba, bo trzeba? Bo wszyscy tam są?
Każde działanie to rachunek zysków i strat - na początek warto zadać sobie pytanie po co mi Facebook, a potem co chcę tam zyskać i ile mnie to będzie kosztować :) Facebook nie jest dla każdego, ale w sprawnych rękach się przydaje.
Zgadzam się w zupełności z Michałem - najpierw określmy, co chcemy osiągnąć, potem dopiero szukajmy narzędzi, które nam na to pozwolą. Facebook jest jednym z nich, ma swoje plusy, ale i nie jest pozbawiony wad.
1. Na pewno jako jedno z nielicznych narzędzi pozwala na dwustronną komunikację firmy/marki z użytkownikami.
2. Można sobie na nim pozwolić na mniej formalne podejście, pokazując "ludzką twarz" nawet w przypadku firmy, która na co dzień jest dość sztywno kojarzona.
3. Trzeba pamiętać, że jest to broń działająca w obie strony - trafiamy z naszym komunikatem do szerokiego grona odbiorców, ale musimy być gotowi na wiele publicznie zadawanych pytań, na które musimy odpowiedzieć.
4. Źle prowadząc komunikację możemy bardzo łatwo sobie zaszkodzić (usuwanie wpisów, ignorowanie komentarzy) lub się ośmieszyć (próby sprowokowania odbioru za pomocą działań, które nie do końca powinny być kojarzone z marką mogą osiągnąć spory zasięg, ale niekoniecznie spodziewany efekt...)
Doskonały przykład ostatniego punktu to niedawna sytuacja na fanpagu marki Bieluch i pytanie o ostatnie danie przed śmiercią. Dla zainteresowanych - przytaczałem go dopiero co w artykule na Interaktywnie:
http://interaktywnie.com/biznes/artykuly/marketing-w-n...
Pozdrawiam,
Marcin