Wioletta Reluga

Wioletta Reluga Specjalista ds.
digital marketingu

Temat: Czy marki mogą zaspokajać potrzeby metafizyczne?

Polecam ciekawy artykuł:

http://marketing.org.pl/index.php/go=2/act=2/aid=m4630...

Co myślicie na ten temat?

Temat: Czy marki mogą zaspokajać potrzeby metafizyczne?

tak czytałem bardzo ciekawa teoria ma bardzo uzasadnione podstawy kiedyś zaistnieć, bo raczej aktualnie przynajmniej w naszym kraju jeszcze nie ma większego zastosowania, jest to raczej marzenie marketerow.. na szczęście.. chociaż obserwując zmiany społeczne a w szczególności rytuały nastolatek które po zakupach w ukochanej Zara i H&M udają się na kawę do coffee heaven plotkując o nowym Ipodzie to stwierdzamy ze czas metafizycznej mocy marek nadchodzi wielkimi krokami..

konto usunięte

Temat: Czy marki mogą zaspokajać potrzeby metafizyczne?

Jakie potrzeby, takie zaspokojenie.
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Czy marki mogą zaspokajać potrzeby metafizyczne?

Tylko czy modę i zmienność owej można kwalifikować w taki sposób?. Dziś jest Zara jutro będzie co innego. Jest tylko szaleństwo posiadania nowinek, niekoniecznie mające aż tak głębokie korzenie.

konto usunięte

Temat: Czy marki mogą zaspokajać potrzeby metafizyczne?

Ale marki nie ograniczaja się wyłącznie do dóbr.

Przecież np. kluby piłkarskie to również marki mające swoich wiernych wyznawców, gotowych czasem zabić za klubowy brand.

konto usunięte

Temat: Czy marki mogą zaspokajać potrzeby metafizyczne?

Jest tylko szaleństwo posiadania nowinek, niekoniecznie mające aż tak głębokie korzenie.

Myślę, że jak najbardziej marka zaspokaja takie potrzeby duchowe. Narażę Ci się chyba, ale ja w ogóle uważam, że same religie i ideologie są brandami, tyle że dopiero na przełomie XX i XXI w. marki "handlowe" stały się na tyle rozbudowane, że takie porównania stały się zasadne.

Trafny padł tu przykład o klubach sportowych, ale mógłby dotyczyć także niektórych regionów, ruchów społecznych, itd. Jeśli zaczniesz analizowac te przypadki, okaże się że wszystkie one, podobnie jak "komercyjny" brand mają swoje kulturowe znaczniki, od logo począwszy na stylu wypowiedzi, systemie wartości i regułach behawioralnych skończywszy.
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Czy marki mogą zaspokajać potrzeby metafizyczne?

Nie narazisz się, bo to prawda :)
ja odniosłem się do postu Bartłomieja, wymieniającego marki produktowe. Jednak nie da się wszystkiego wrzucić do jednego wora z hasłem "marka".

Co do tego czy wszystkie mają kulturowe znaczniki, to akurat bym polemizował.

Temat: Czy marki mogą zaspokajać potrzeby metafizyczne?

tekst "marketingu w praktyce" odnosi sie w najwiekszym stopniu do marek produktowych wiec i ja sie do takich marek odwolalem.. temat stworzony zostal na podstawie artykulu i do niego sie odnioslem w mysl przeslanki piszmy na temat.. wtracajac sie w tok dyskusji zgadzam sie ze nie wszystko mozna wrzucic do jednego wora z haslem marka i takze zgadzam sie ze niewiele jest marek ktore maja szanse stac sie tymi metafizycznymi ale to sa sprawy oczywiste.. bardzo podoba mi sie przyklad brandu klubu pilkarskiego bo jak wiadomo Legia to nawet tegoroczny Coolbrand.. mysle ze duzo w tym temacie moze nam opowiedziec ciekawy film:
http://pl.youtube.com/watch?v=pMkuH7rc4VU
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Czy marki mogą zaspokajać potrzeby metafizyczne?

Jakub D.:
Ale marki nie ograniczaja się wyłącznie do dóbr.

Przecież np. kluby piłkarskie to również marki mające swoich wiernych wyznawców, gotowych czasem zabić za klubowy brand.
Coś o tym wiem :) naczytałem się po zaprojektowaniu nowego logo Górnika Łęczna. Generalnie najwięcej pretensji było o zabrany im młot /stare logo z młotem/ i brak odniesienia do ich przyśpiewek i haseł.
Paweł Tkaczyk

Paweł Tkaczyk Branding, marketing,
reklama i social
media. The Jedi way.

Temat: Czy marki mogą zaspokajać potrzeby metafizyczne?

Jasne, że mogą. Przecież kościoły i wyznania to nic innego jak dobre brandy z całą otoczką :)
Określenie "ewangelista marki" nie wzięło się z niczego ;)



Wyślij zaproszenie do