konto usunięte

Temat: Troche inna twarz Malezji

W artykule do którego link podany jest poniżej, autor kwestionuje generalnie panująca opinie ze Malezja jest krajem umiarkowanym pod względem religii.

http://www.forbes.com/2009/08/30/malaysia-islam-religi...

Turyści w większości myślę nie za bardzo zauważają cokolwiek z tych głębszych kwestii bo są na miejscu po prostu za krótko. Ale może się mylę, jak wy to odbieracie? Jak się czuliście w Malezji i czy wydawało wam się ze relacje miedzy rasami i religiami są tam na pieńku?
Riczard Nikson

Riczard Nikson Konsultant,
BI-Consulting

Temat: Troche inna twarz Malezji

heh!

Pozdrawiam
rnRiczard Nikson edytował(a) ten post dnia 07.09.09 o godzinie 15:42
Paweł R.

Paweł R. Poland - Asia

Temat: Troche inna twarz Malezji

byłem w Malezji 3 miesiące, tam gdzie nie było turystów.

tak, sytuacja jest napięta i tego na pierwszy rzut oka nie widać.

1. mają nierówne prawa zapisane w konstytucji
2. podział tworzony jest już szkołach podstawowych
3. język - oficjalny to malezyjski, ale jak nie mogą się dogadać, to rozmawiają po angielsku.

Oczywiście, wszystkie trzy główne "religie" nie przeszkadzają w normalnych funkcjonowaniu społeczeństwa, natomiast Islam wyraźnie wykracza poza bariery życia duchowego i mocno ingeruje w życie polityczne, co dla Chińczyków i Hindusów oznacza gorsze traktowanie.

konto usunięte

Temat: Troche inna twarz Malezji

Główny problem w Malezji to nie sam Islam, problemem jest jego wyniesienie ponad inne religie w konstytucji. W konstytucji zapisano bowiem wolność religijna, ale wpisano również ze islam jest religia państwową to samo w sobie jeszcze nie taki problem ale oni poszli o krok dalej i ktoś żeniący się lub wychodzący za mąż za muzułmanina musi przejść na islam. Ten ostatni punkt to olbrzymi problem w stosunkach pomiędzy normalnymi szarymi ludźmi.

Nierówny status tak zwanych Bumiputra (dzieci ziemi czyli Malajowie i plemiona rdzenne na Borneo) i nie Bumiputra (Chińczycy, Hindusi) uderza w obie strony w wielu przypadkach ci z myślą o których został ustanowiony tracą na tym zamiast zyskiwać. Np. ziemia o statusie native czyli taka która mogą kupić tylko miejscowi, ale również większość tej ziemi która miejscowi maja, jest warta może 10% tego co taki sam kawałek ziemi w chińskich rekach dlatego ze nie da się na niej inwestować bez zmiany statusu prawnego a to kosztuje i to dużo.

Oczywiście dochodzi do tego używanie religii w celach politycznych itd. O dziwo pod względem demokracji równouprawnienia itd Malezja mogla by się dużo nauczyć od Indonezji.

Co do jezyka to wprowadzenie Malajskiego zamiast angielskiego w momencie uzyskania niepodleglosci, moze i bylo bledem ale chyba zupelnie zrozumialym, my tez wolelismy wrocic do Polskiego a nie rozmawiac po niemiecku i rosyjsku. A faktem jest ze Malajski jest prostszy do nauczenia dla wiekszosci obywateli.

Natomiast bardzo poważnym błędem jest coraz większe dążenie do wykluczenia angielskiego. W Malezji w szkołach matematyki i nauk (biologia, chemia, fizyka itd) uczy się po angielsku. Od przyszłego roku będą uczyć po Malajsku. Problem tutaj polega na tym ze uczniowie takich szkol będą mieli dużo większe problemy ze znalezieniem pracy w wielu międzynarodowych firmach tutaj, i praktycznie zupełnie zamknie im się drogę do uniwersytetów poza Malezja. W dodatku Malajski nie ma dobrego precyzyjnego słownictwa do nauk ścisłych przez co poziom nauki będzie fatalny. A wprowadzenie tej zmiany było spowodowane tym ze Malajowie w części kontynentalnej maja mniejsza styczność z angielskim w domu, wiec ich rezultaty często są kiepskie w porównaniu z innymi uczniami. Ta zmiana spowoduje ze będą mieli w szkole lepsze stopnie a wdzięczni rodzice oddadzą glosy na jedynie słuszną partie...tylko ze za 5-6 lat okaże się ze absolwenci tych szkol na tym poważnie ucierpią.

Przepraszam trochę się rozpędziłem ;)
Paweł R.

Paweł R. Poland - Asia

Temat: Troche inna twarz Malezji

Jedrzej Majewski:
Główny problem w Malezji to nie sam Islam, problemem jest jego wyniesienie ponad inne religie w konstytucji. W konstytucji zapisano bowiem wolność religijna, ale wpisano również ze islam jest religia państwową to samo w sobie jeszcze nie taki problem ale oni poszli o krok dalej i ktoś żeniący się lub wychodzący za mąż za muzułmanina musi przejść na islam. Ten ostatni punkt to olbrzymi problem w stosunkach pomiędzy normalnymi szarymi ludźmi.

Nierówny status tak zwanych Bumiputra (dzieci ziemi czyli Malajowie i plemiona rdzenne na Borneo) i nie Bumiputra (Chińczycy, Hindusi) uderza w obie strony w wielu przypadkach ci z myślą o których został ustanowiony tracą na tym zamiast zyskiwać. Np. ziemia o statusie native czyli taka która mogą kupić tylko miejscowi, ale również większość tej ziemi która miejscowi maja, jest warta może 10% tego co taki sam kawałek ziemi w chińskich rekach dlatego ze nie da się na niej inwestować bez zmiany statusu prawnego a to kosztuje i to dużo.

Oczywiście dochodzi do tego używanie religii w celach politycznych itd. O dziwo pod względem demokracji równouprawnienia itd Malezja mogla by się dużo nauczyć od Indonezji.

Co do jezyka to wprowadzenie Malajskiego zamiast angielskiego w momencie uzyskania niepodleglosci, moze i bylo bledem ale chyba zupelnie zrozumialym, my tez wolelismy wrocic do Polskiego a nie rozmawiac po niemiecku i rosyjsku. A faktem jest ze Malajski jest prostszy do nauczenia dla wiekszosci obywateli.

Natomiast bardzo poważnym błędem jest coraz większe dążenie do wykluczenia angielskiego. W Malezji w szkołach matematyki i nauk (biologia, chemia, fizyka itd) uczy się po angielsku. Od przyszłego roku będą uczyć po Malajsku. Problem tutaj polega na tym ze uczniowie takich szkol będą mieli dużo większe problemy ze znalezieniem pracy w wielu międzynarodowych firmach tutaj, i praktycznie zupełnie zamknie im się drogę do uniwersytetów poza Malezja. W dodatku Malajski nie ma dobrego precyzyjnego słownictwa do nauk ścisłych przez co poziom nauki będzie fatalny. A wprowadzenie tej zmiany było spowodowane tym ze Malajowie w części kontynentalnej maja mniejsza styczność z angielskim w domu, wiec ich rezultaty często są kiepskie w porównaniu z innymi uczniami. Ta zmiana spowoduje ze będą mieli w szkole lepsze stopnie a wdzięczni rodzice oddadzą glosy na jedynie słuszną partie...tylko ze za 5-6 lat okaże się ze absolwenci tych szkol na tym poważnie ucierpią.

Przepraszam trochę się rozpędziłem ;)


jest dokładnie tak, jak piszesz.

konto usunięte

Temat: Troche inna twarz Malezji

Poniżej inny przykład negatywnych skutków mieszania religii z konstytucja i polityka w kraju:

"Chcieli zakosztować seksu przed ślubem, czeka ich chłosta

Islamski sąd skazał na karę chłosty parę, przyłapaną na pieszczotach w samochodzie w Malezji.

29-letni Mohammad Shahrin Abdul Majid i 24-letnia Nadiah Najat Hussin zostali w maju zatrzymani na publicznym parkingu w stanie Selangor w centralnej Malezji. Oboje byli tylko w bieliźnie. Para, zamierzająca wkrótce wziąć ślub, przyznała się do próby uprawiania pozamałżeńskiego seksu.

Sąd nie uwzględnił jednak okoliczności łagodzących - faktu, że nie doszło do zbliżenia a także planów zawarcia formalnego związku - i skazał każde z nich na sześć uderzeń kijem ratanowym. Ponadto muszą zapłacić im grzywnę wynoszącą w przeliczeniu ok. 4 tys. złotych. Para zapowiedziała odwołanie od wyroku.

Jest to kolejny przypadek zaktywizowania się sądów islamskich w Malezji, do tej pory uważanej za kraj umiarkowanego islamu. W ostatnim czasie na kary chłosty skazano tu kobietę za publiczne picie piwa i mężczyznę za podobne przewinienie.

W Malezji prawo islamskie odnosi się tylko do muzułmanów, stanowiących ok. 60% 28-milionowej ludności kraju. Wyznawcy innych religii nie podlegają szariatowi."

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Chcieli-zakoszt...

Następna dyskusja:

Wakacje w Malezji




Wyślij zaproszenie do