Janusz Koch

Janusz Koch "Życie jest przygodą
dla odważnych albo
niczym" - Helen K...

Temat: Coaching - praktyka, parę pytań

Witam wszystkich,

Bardzo interesuje mnie coaching, chciałbym się tym zajmować jednak jest pewien problem. W każdym zawodzie ważna jest praktyka (nie wystarczy sama teoria i predyspozycje) i chciałbym się spytać jak to na początku robić w coachingu? Praktykować można projektowanie stron, naprawę auta, programowanie itd jednak taka pomoc to już, moim zdaniem, co innego. Chodzi mi o to, ze nie chcę na nikim eksperymentować, uczyć się na błędach czyimś kosztem.
Z drugiej strony wiem, że nie każdemu uda mi się pomóc, nie będę odnosił samych sukcesów w tej dziedzinie, ale jeśli na początku można ograniczyć straty...

Czy moglibyście mi opisać jak Wy zaczynaliście? Jak praktykowaliście?
Jednocześnie mam pytanie, jak ukierunkować studia, aby naprowadziły mnie na to, aby mieć odpowiednie wykształcenie w tym kierunku. No i papierek, dla niektórych jednak jest on istotny.
Na pewno szeroko pojęta psychologia, którą też się interesuję, ale czy coś jeszcze?
Jeśli chodzi o predyspozycje, uważam (to nie tylko moja opinia), że je mam. Chodzi mi o empatię, bezkonfliktowość, życzliwość, tolerancję i bardzo dużą chęć niesienia pomocy. Podobno idzie ode mnie jakaś pozytywna energia ;).

Oczywiście uczę się sam w tym kierunku, ale jak pisałem, zdaję sobie sprawę, że bez praktyki i odpowiedniego wykształcenia, nie pomogę wielu osobom.

Pozdrawiam
Łukasz Wieczorek

Łukasz Wieczorek Międzynarodowy
trener biznesu,
mentor, coach,
mówca, kons...

Temat: Coaching - praktyka, parę pytań

Janusz,

odpowiedź nie jest jednoznaczna. Praktykować nie tylko możesz, ale i powinieneś. Coaching to nie naprawianie samochodu, ale po zdobyciu pewnej porcji wiedzy zawsze musisz wprowadzić teorię w sferę praktyki. Różne osoby robią to w różny sposób. Dają coaching za darmo - znajdziesz całe mnóstwo osób, które się na to zgodzą, a potem wraz ze wzrostem umiejętności, widocznymi efektami a co za tym idzie wzrostem Twojej pewności i samooceny w roli coacha, zacząć pobierać opłatę za prowadzony coaching.
Ważne jest na początku, żebyś rozpoczął pracę przy wykorzystaniu modelu coachingowego o szerokim spektrum zastosowań, np. GROW. Miej wydrukowane pytania i trzymaj się go. Potem z czasem dołączaj inne, mniejsze, uzupełniające modele i narzędzia. Z biegiem czasu wypracujesz swój własny styl i ulubiony sposób prowadzenia coachingu.
Julie Starr napisała w swojej książce, że modele coachingowe są po to, żeby ich się nauczyć, a potem o nich zapomnieć. Model coachingowy wprowadzi odpowiednią strukturę w Twoje sesje coachingowe i pozwoli Ci towarzyszyć Twoim klientm w świadomy sposób, dając poczucie bezpieczeństwa przede wszystkim tobie na początku tej drogi.
Kurs coachingowy w dobrej szkole coachingu byłby świetny - jeżeli masz możliwość, polecam CFC w Noble Manhattan. Za ok. 3000 zł masz certyfikowany przez 3 organizacje kurs na wysokim poziomie z prywatnym tutoringiem włącznie. Jeżeli nie masz możliwości, to polecam Coachin - Bovistera, Coaching Jenny Rogers, Coaching koaktywny - Whitworth i spółka :)

Jest jeszcze jedna rzecz warta rozważenia - superwizje coachingowe. Znajdź klienta, który zgodzi się na obecność w trakcie coachingu 2 coachów - Ciebie i bardziej doświadczonego, certyfikowanego. Taki superwizor w razie potrzeby domknie sesję i da Ci feedback i wskazówki już po sesji. Będziesz musiałza to na pewno coś zapłacić, ale zdecydoanie warto. PRowadzę tego typu superwizje coachów i dają doskonałe rezultaty.

Tutaj też znajdziesz trochę skondensowanej wiedzy o coachingu dla coachów - http://coaching.bblog.pl

Trzymam kciuki.
W razie czego - pytaj na priv.
Janusz Koch

Janusz Koch "Życie jest przygodą
dla odważnych albo
niczym" - Helen K...

Temat: Coaching - praktyka, parę pytań

Co do praktyki, właśnie zdaję sobie z tego sprawę.
Przesadzam trochę z tym podejściem pt. "Niczyim kosztem" :).

Dziękuję za bogatą w przydatne informacje odpowiedź.
Coaching Jenny Rogers właśnie mam przed sobą na biurku :).
Łukasz Wieczorek

Łukasz Wieczorek Międzynarodowy
trener biznesu,
mentor, coach,
mówca, kons...

Temat: Coaching - praktyka, parę pytań

:) Na zdrowie.
Bovister i Coaching koaktywny byłby lepszy na początek,ale jak masz już jedną z nich, to czytaj śmiało :)
Janusz Koch

Janusz Koch "Życie jest przygodą
dla odważnych albo
niczym" - Helen K...

Temat: Coaching - praktyka, parę pytań

Ok, dzięki.
Książka Bavister'a nie jest nigdzie dostępna, ale jest dopisek, ze chwilowo, więc poczekam.
Przeczytam wszystko, a w najbliższym czasie wezmę się za praktykę.
Zresztą, niektóre rzeczy z tej dziedziny można praktykować na co dzień, w różnych sytuacjach.
W opisie jednej z tych książek jest "Nowa ścieżka kariery dla ludzi, którzy lubią ludzi ".
Bardzo mi się to podoba :).
Michał Jankowiak

Michał Jankowiak Trener, coach,
diagnosta
inteligencji
emocjonalnej,
stree...

Temat: Coaching - praktyka, parę pytań

Janusz Koch:
Witam wszystkich,

Bardzo interesuje mnie coaching, chciałbym się tym zajmować jednak jest pewien problem. W każdym zawodzie ważna jest praktyka (nie wystarczy sama teoria i predyspozycje) i chciałbym się spytać jak to na początku robić w coachingu?

1. Zobacz, jak robią to doświadczeni "kołcze", najlepiej różni, reprezentujący różne szkoły, modele i podejścia. Możesz zacząć od youtube, poszukać darmowych / tanich spotkań, klubów coacha itp.

2. Przeczytaj kilka książek, jak najwięcej artykułów i opisów metodologii.

3. Wróć do pkt. 1., mając już pewne filtry i zauważając metodologię w tych procesach kołczingowych.

4. Weź udział w coachingu, najlepiej wielokrotnie i u różnych kołczów, nawet chociaż przez net.

5. To samo co pisał Łukasz - zacznij za friko, ja np. przepracowałem jakieś 100-120 godzin w ten sposób i potem miałem fajną bazę zadowolonych klientów, gdy zaczynałem na tym zarabiać. + polecenia, referencje itp.

A propos certyfikatów coachingowych - nie są do niczego potrzebne i imho to tylko puste puszenie się. ICC, NKWD, CWKS - to niby takie pro mieć prof. dr hab. inż. mec. srec. przed nazwiskiem, ale w starciu z wymagającym klientem można szybko sobie uświadomić ich brak wartości. Jako coach masz być skuteczny, a nie dawać różnym organizacjom zarabiać. I tak żaden certyfikat nie da Ci klientów. Ich dadzą tylko polecenia i opinie osób, którym pomogłeś. Rekomendacje w tej branży to absolutna podstawa.

Na rynek wskoczyło ostatnio pełno "pokemonów" - ludzi po 1-2 szkoleniach, kilku przeczytanych książkach i promujących się, jako wielcy pro kołcze. Po 1 psują rynek, po 2 szybko kończą biznes - jeden niedawno został w Warszawie pobity po swojej sesji przez klienta, bo nie chciał mu zwrócić kasy. Dlatego przyłóż się i zainwestuj sporo czasu, niekoniecznie pieniędzy.

Superwizję są ok, ale trzeba brać pod uwagę, że dostajesz fitbek SUBIEKTYWNY, tzn. zależny od podejścia, modelu pracy i przekonań danego coacha. Działa to więc dobrze tylko, jeśli popracujesz tak z kilkoma prowadzącymi.

Jak pójdziesz klasyczną drogą najpopularniejszych modeli to też jest ryzyko, że będziesz klonem - zadającym te same pytania, według tej samej procedury. A dobry coaching przeplata się ze szkoleniem i doradztwem, w pewnym momencie staje się jak taniec z czystą improwizacją, gdzie nie ma zasad, a są efekty.
Janusz Koch:
Praktykować można projektowanie stron, naprawę auta, programowanie itd jednak taka pomoc to już, moim zdaniem, co innego. Chodzi mi o to, ze nie chcę na nikim eksperymentować, uczyć się na błędach czyimś kosztem.

To nie elektrowstrząsy i jeśli nie zaczniesz od coachingu psychoz i schizofrenii czy traum, to będzie dobrze. Zacznij od banałów, typu "chcę być bardziej efektywny" czy "nie wiem o co mi kaman w życiu".
Janusz Koch:
Z drugiej strony wiem, że nie każdemu uda mi się pomóc, nie będę odnosił samych sukcesów w tej dziedzinie, ale jeśli na początku można ograniczyć straty...

Działanie za friko ogranicza straty, jeśli wyjaśnisz klientom, że dopiero zaczynasz i się uczysz. Wchodzisz wtedy w bezpieczny kontrakt i przechodzisz do kasy, gdy "zrobisz" już np. 20-30 klientów.
Janusz Koch:
Jednocześnie mam pytanie, jak ukierunkować studia, aby naprowadziły mnie na to, aby mieć odpowiednie wykształcenie w tym kierunku. No i papierek, dla niektórych jednak jest on istotny.
Na pewno szeroko pojęta psychologia, którą też się interesuję, ale czy coś jeszcze?

Są już specjalizacje coachingowe na niektórych uczelniach, ale tu nie pomogę bo nie znam ludzi po tym. Sam byłem na psychopedagogice kreatywności i w połączeniu z masą szkoleń miało to sens. Bez nich - nie.
Janusz Koch:
Jeśli chodzi o predyspozycje, uważam (to nie tylko moja opinia), że je mam. Chodzi mi o empatię, bezkonfliktowość, życzliwość, tolerancję i bardzo dużą chęć niesienia pomocy. Podobno idzie ode mnie jakaś pozytywna energia ;).

Predyspozycje mają wartość tylko, jeśli poprzesz je wiedzą i doświadczeniem. Cholernie ważne jest wg mnie to, żebyś sam przeszedł kołczing i to nie raz i nie dwa. Poznaj od środka, od zewnątrz i zacznij się uczyć w praktyce.

Powodzenia,
Michał
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Coaching - praktyka, parę pytań

Janusz Koch:
Czy moglibyście mi opisać jak Wy zaczynaliście? Jak praktykowaliście?

Dwa lata pracy "za kawę" - spotykałem się z ludźmi w kawiarniach, oni wiedzieli, że się uczę, płacili tylko wspólny rachunek.

To było już lata temu - od ponad 5 lat pracuję zarobkowo w tej działce - więc nie wiem jak dziś ludzie by się na to decydowali.

Studia: psychologia zdecydowanie, neurologia, neurokognitywistyka, do tego polecam np. courserę i materiały z tamtąd.
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Coaching - praktyka, parę pytań

Jedna uwaga co do certyfikacji - klienci indywidualni generalnie faktycznie jej nie potrzebują, natomiast w pracach z organizacjami jest już przydatna. Aczkolwiek IMO najlepszym rozwiązaniem jest tu akredytacja Izby Coachingu.
Janusz Koch

Janusz Koch "Życie jest przygodą
dla odważnych albo
niczym" - Helen K...

Temat: Coaching - praktyka, parę pytań

Michał Jankowiak:
Na rynek wskoczyło ostatnio pełno "pokemonów" - ludzi po 1-2 szkoleniach, kilku przeczytanych książkach i promujących się, jako wielcy pro kołcze. Po 1 psują rynek, po 2 szybko kończą biznes - jeden niedawno został w Warszawie pobity po swojej sesji przez klienta, bo nie chciał mu zwrócić kasy. Dlatego przyłóż się i zainwestuj sporo czasu, niekoniecznie pieniędzy.

Oczywiście. To co opisałeś to kompletnie nie mój sposób działania.
Tutaj chodzi o to aby profesjonalnie pomóc a nie żeby łatwo zarobić kosztem innych.
Jak pójdziesz klasyczną drogą najpopularniejszych modeli to też jest ryzyko, że będziesz klonem - zadającym te same pytania, według tej samej procedury. A dobry coaching przeplata się ze szkoleniem i doradztwem, w pewnym momencie staje się jak taniec z czystą improwizacją, gdzie nie ma zasad, a są efekty.

Pójdę własną drogą. Staram się odchodzić od wszystkich schematów i być kreatywny, w różnych dziedzinach życia. Zresztą, nie wyobrażam sobie jak w tej dziedzinie można być schematycznym. Ile problemów, tyle ludzi, tyle rozwiązań. Do tego każdy jest tak naprawdę inny.

Za dużo rad i poświęcony na napisanie postu czas bardzo Ci dziękuję.
Michał Jankowiak

Michał Jankowiak Trener, coach,
diagnosta
inteligencji
emocjonalnej,
stree...

Temat: Coaching - praktyka, parę pytań

Artur Król:
Jedna uwaga co do certyfikacji - klienci indywidualni generalnie faktycznie jej nie potrzebują, natomiast w pracach z organizacjami jest już przydatna. Aczkolwiek IMO najlepszym rozwiązaniem jest tu akredytacja Izby Coachingu.

Coachowałem swego czasu zespoły z wielkich corpo i nie pytali o żaden certyfikat. Wystarczyło, że miałem dobre polecenie od np. dyrektora regionalnego itp.

Przydatna - tak, szczególnie, jeśli się zaczyna i idzie standardową drogą. Konieczna - nie.

Pozdrawiam,
Michał
Michał Jankowiak

Michał Jankowiak Trener, coach,
diagnosta
inteligencji
emocjonalnej,
stree...

Temat: Coaching - praktyka, parę pytań

Janusz Koch:
Pójdę własną drogą. Staram się odchodzić od wszystkich schematów i być kreatywny, w różnych dziedzinach życia. Zresztą, nie wyobrażam sobie jak w tej dziedzinie można być schematycznym. Ile problemów, tyle ludzi, tyle rozwiązań. Do tego każdy jest tak naprawdę inny.

Super podejście. Dodasz dużo różnorodnych metod i technik + praktykę i będzie super. Dobrych coachów na rynku nigdy za wiele, bo rozwijają rynek.
Janusz Koch:
Za dużo rad i poświęcony na napisanie postu czas bardzo Ci dziękuję.

Cieszę się, jeśli chociaż trochę pomogłem. :)

Pozdrawiam,
Michał

Następna dyskusja:

Life Coaching - co to jest?




Wyślij zaproszenie do