Temat: Analiza firmy, rozwoj osobisty, podstawy

Nie wiem czy dobrze adresuje pytani? wiec z gory przepraszam jezeli moj post umieszczam w nieodpowiednim miejscu na goldenline.

Postaram sie strescic I bede bardzo wdzieczny jezeli ktos sie zainteresuje, albo jeszcze lepiej, bedzie chetny podyskutowac na interesujacy mnie temat.

Otoz, pracuje za granica w miedzynarodowej firmie mleczarskiej juz dobre 6 lat. Od 4 lat mam okazje wyreczac w pracy mojego T/L, I musze przyznac, ze zaczynam sie juz troche tym nudzic. Zainteresowalem sie za to strategia i sposobem zarzadzania fabryka, bo jak widzie pomimo tego ze firma wprowadzila polityke, ktora nazywaja ONE (czyli wszystkie fabryki maja byc blizniacze) to w praktyce wychodzi to roznie.

Jako T/L support mam okazje w praktyce poslugiwac sie roznymi narzedziami, ktore znane byly mi tylko z teorii.

Z wyksztalcenia jestem informatykiem z podstawami ekonometrii, ktorej szczerze mowiac nie praktykowalem juz od 8-9 lat wiec moge powiedziec, prawie nic nie pamietam. Poza tym to była raczej wiedza typu diagramy przeplywu funkcji BDP, ERD, systemy CRM itp. oraz obliczenia statystyczne.

Ale czas cos zmienic, wiec na poczatek zainteresowalem sie LEAN management, ktory stosuje moja firma wraz z narzedziami takimi jak 5S, VSM, KPI, KAIZEN, OEE i wiele innych.

Moze na poczatek zamiast zadawac mase trywialnych dla Was pytan poprosze o jakies wskazowki gdzie zaczac szukac tej bardziej podstawowej I fundamentalej wiedzy na ww. temat? czy szperac po google, czy moze zaopatrzyc sie w jakies przystepne pozycje ksiazkowe?

Od razu wyjasnie, ze raczej nie mam co prosic pracodawcy o szkolenie bo raczej jestem na zbyt niskiej pozycji aby sie tego doma-gac, choc I tak juz udalo mi sie zaliczyc zaawansowany kilkudniowy kurs HACCP (dzieki czemu jestem w skladzie komisji HACCP w firmie), I dwudniowy kurs Industraial Science gdzie dowiedzialem sie dosyc sporo o produkcji mleka (swoja droga, nie wiedzialem, ze mozna podejsc do tak banalnego zagadnienia w tak akademicki sposob), Dostalem sie tez na Annual hours course lvl.3 ale chyba przez pomylke bo nie robilem ani lvl1 ani lvl2 I przez to lvl3 zaliczylem ale mam wrazenie, ze nie udalo mi sie dobrze opanowac te-matu.

Mam nadziej, ze jezeli udaloby mi sie zglebic wiedze teoretyczna na temat strategii zarzadzania, moglbym jeszcze lepiej utrwalic sobie ta wiedzie w praktyczny sposob. No I najbardziej, zalezaloby mi abym w przyszlosci mogl jakos zablysnac np. propozycjami zmian, udoskonalenia procesow czy chocby sama wiedza w temacie. Moze dzieki temu udalo by mi sie w koncu wybic ponad to stanowisko, na ktorym teraz utknalem.

Zastanawiam się tez czy niektóre narzedzia/metody nie sa zle dobrane albo nieefektywnie stosowane min. takie jak OEE itp., Ciekawe czy to tylko moje przeczucie czy faktycznie mam racje i niektorzy managerowie nie maja pojecia jak się zabrac do niektórych spraw, chocby taki projekt 5s na jednej z linii produkcyjnej, którego wprowadzanie trwalo 5 m-scy i skonczylo się na niczym po prostu zrezygnowano z tego. Nie wiem czy przeroslo to pomyslodawce czy po prostu okazalo się to zbedne i z byt kosztowne?

A wiec konczac już mój elaborat, mam nadzieje, ze znajdzie się ktos kto z nudow czy może z checi pomocy rozwiniecia się jakiemus czlowiekowi będzie chcial mi rzucic troche swiatla w tej dziecinie i udzielic kilka dobrych rad.

Za co z gory bardzo dziekuje i czekam na odzew.

Pozdrawiam serdecznie i zycze szczesliwego nowego roku !Marek Waszczak edytował(a) ten post dnia 30.12.10 o godzinie 10:53

Temat: Analiza firmy, rozwoj osobisty, podstawy

Widzę, ze chyba wszyscy szykują się do przywitania nowego roku i nikt nie śledzi forum.

Ja w miedzy czasie troszeczkę się doinformowywalem na temat Lean management.

Na razie zainteresowałem się szybkim przezbrojeniem.

Już wiele lat obserwuje jak to jedni technicy/operatorzy linii prod. postępują podczas zmiany rodzaju butelek, czy mleka na swojej linii.

Oczywiście gołym okiem widać niesamowite różnice pomiędzy tymi „sprawnymi”, a „leniwymi”.

Ale jak sobie przypomnę to procedury uściślające sposób przeprowadzania zmian czy przezbrojenia są chyba dosyć ogólne.

Jest wiele kroków, podczas których technicy marnują masę czasu, a ze swojego do-świadczenia wiem, ze dzięki odpowiedniemu przygotowaniu się można znacznie skrócić Grade/size change.

Zastanawiam się tylko dlaczego przez 6 lat jak tu pracuje nikt się za to nie zabrał skoro niby fabryka jest zarządzana metoda Lean.

Przklady problemów jakie zauważyłem:

-linia 6, zmiana rozmiaru wiąże się ze zmiana scrolla, który przymocowany jest dwoma śrubami imbusowymi, i niektorzy technicy np. ja nie maja ochoty kupować i nosić ze so-bą całej skrzynki z narzędziami do pracy. Gdy zgłaszałem ten problem w odpowiedzi słyszałem, ze mam wezwać przez radio inżyniera, który pożyczy mi klucz co jak się do-myślacie może potrwać nawet kilkanascie minut jeżeli akuratnie inżynier jest zajęty.

Ba nawet gdy się ma ten klucz jeżeli ktoś ma tzw. dwie lewe ręce to zmiana nie jest taka łatwa śruby sa za krótkie wypadają i trzeba ich szukać parę minut jak wpadną do kratki odpływowej.

Mój pomyśl: wymienić śruby na motylki o odpowiedniej długości, lub zmienić scroll na pasy hamujące, które sprawdziły się na pozostałych fillerach i właściwie tylko filler 6 zo-stał ze starym scrollem. (oczywiście wiąże się to z dużo większym kosztem, ale w przyszłości usprawniło by zmianę rozmiaru butelek na lini, ponieważ pas taki reguluje się korba dosłownie w 10 sek)

Kolejny problem, to sposób zmiany mleka w fillerze, który wymaga zmiany (rodzaju kapsli, etykiet, ustawień reject camera, zgrzewarki i zbiornika z mlekiem.)

Już dawno zastanawiałem się dlaczego niektórzy nie przygotują sobie wcześniej jeszcze zanim skończy się produkcje danego rodzaju mleka np. kapsli, etykiet, tak aby gdy przyjdzie do zmiany mleka nie tracić czasu na znoszeniu etykiet i kapsli, które są dosyć daleko.

Gdy zaczynałem prace w firmie dziennie mięliśmy nie więcej niż 2-3 grade change a prawie wcale size change, teraz tych zmian mamy średnio od 6-10 na filler a zmiana rozmiaru z butelek np. 2pt na 4 pt wymaga rozebrania całego fillera z kół transmisyjnych dla 2 pt butelek na koła do 4 pt. Zmiany takie trwają do 20 min, i tez w tym samym cza-sie mogłoby się robić zmianę mleka ale technik musi robić wszystko sam, a pakowacze którzy czekają az linia zacznie działać nie pomagają, bo jak twierdza to nie ich zadanie.

Potrafią sprytnie zając się jakas prosta praca, wylewaniem odrzuconych butelek czy wy-cieczka do toalety.

Nie wiem czy potrzebnie sobie zawracam tym wszystkim głowę? może gdyby udało mi się zacząć zbierać takiego rodzaju pomysły a później umiejętnie je zaprezentować ma-nagerom, zrobiłbym jakieś wrażenie? Na pewno nie chce do tego podejść zbyt szybko i nieprzygotowany, domyslam się, ze wszystkie propozycje i zmiany sa rozważane przede wszystkim pod względem „ile nas to będzie kosztować?”, ”co zyskamy”, „czy to się da zrobic?”

Oczywiście jestem realista, nie sadze aby było mi się łatwo wypromować, pewnie będę potrzebował na to czasu i sprzyjających okoliczności i może cos więcej niż tylko kilku pomysłów.

A jakie jest wasze zdanie?

Czy ide dobra droga?
Kiedy się, ze tak się wyrażę, uaktywnić? Po tym jak będę miał już solidna wiedze na te-mat Lean management? Jak będę umiał się wyrażać fachowa terminologia?
W jaki sposób przygotować się do przedstawienia moich pomysłów? slajdy. mailem, wy-drukować ... ? no nie wiem raport/sprawozdanie?
Do kogo się zgłosić? zazwyczaj senior managerowie odsyłają nas do Team leaderow, którzy chyba maja tutaj więcej obowiązków niż zazwyczaj ma T/l. I boje się aby moje pomysły nie były przywłaszczone przez nich.

Czy może lepiej poczekać, caly pomysł konkretnego działania chęci wyjścia z mojego impasu zrodził mi się nie dawno, stałem się ojcem i jakoś to chyba odmieniło moje życie, mam dosyć monotonni pracy. Chciałbym być bardziej kreatywny, pracuje z ludźmi, któ-rym nie chciało się kończyć średniej szkoły, większość managerów nie ma żadnego wy-kształcenia, niektórzy nawet średniego. Zaczyna mnie to irytować i trochę dołować, skończyłem studia informatyczne ale to nie znaczy, ze nie mógłbym się tez zajmować czymś innym. Nie życzę źle tym, którzy maja słabsze wykształcenie, ale po prostu czuje się trochę jak w butelce gdzie doszedłem już do zatkanego korka i nie mogę z niej wyjść.

Temat: Analiza firmy, rozwoj osobisty, podstawy

Śledzą, ale troche za długi był pierwszy post i nie do końca wynikało z niego, czego chcesz ;-)

Rozumiem, że masz pomysły - a zastanawiasz się komu i jak zgłosić, żeby pozostały Twoimi i zostały docenione? Dobrze, że masz motywację do zmian, bo wielu pracowników woli nic nie robić - na zasadzie - że jak się wychylą, to jeszcze od zazdrosnych lub zawistnych po głowie dostaną.

Dylemat "ile nas to będzie kosztować" to już tradycja... i nie zmieni się, póki na rynku pracy będzie łatwo o tanią siłę roboczą. Ale fachowcy z branży powinni bez problemu umieć policzyć koszty strat czasu... tyle, że uświadomienie im tych strat może nie być dobrze przyjęte ;-)

Zastanów się czy chcesz iść na całość: zebrać pomysły, opisać je, zaproponować zmiany i całościowo wysłać do "naczalstwa", czy wolisz dogadać się z jakimś mądrzejszym kierownikiem i popodpowiadać mu pomysły...

Temat: Analiza firmy, rozwoj osobisty, podstawy

Dziekuje za rade.

Postaram sie streszczac w przyszlosci, musze chyba nad tym popracowac.

Moze teraz jeszcze jedno konkretne pytanie.

Jaka ksiazke, e-book, strone www. poleciilby ktos mi, abym mogl solidnie opanowac podstawy Lean?, a moze jakies inne pozycje zanim zaczne czytac o Lean management?

Na chwile obecna obijam sie o zwroty typu OEE, KPI, Lean, 5S itp. ale wikipediowanie jest troche meczace i nie zawsze dostepne.

Firma, w ktorej pracuje przeszla niesamowity skok z produkcji 20k butelek na ponad 300K zmienil sie system zarzadzania i wiele innych rzeczy. Niektore sa lepsze niektore gorsze, ale widze tutaj duze pole do dzialania i chce sie odkorkowac, albo przynajmniej jak najwiecej nauczyc.

Temat: Analiza firmy, rozwoj osobisty, podstawy

Może się przyda http://www.sklep.prodpublishing.com/katalog/Szybkie-pr...