Temat: nadchodzim... :D
Zacznijmy od tego, że to nie jest żadna nowość, ani przełom w branży reklamowej.
http://www.google.pl/search?client=opera&rls=pl&q=rekl...
reklama rowerowa, u mnie: ok. 1 720 000 wyników w 24 s.
Takie działania są juz podejmowane od kilku dobrych lat, a kilka nawet doczekało się nagród, wyróżnień w różnego typu konkursach (choćby jedna z firm szczecińskich, w konkursie na startupy).
Osobiście brałam udział w akcjach reklamowych z udziałema reklam rowerowych juz w 2005 roku.
Swoją drogą,
nieładnie jest zaczynać od oczerniania i podważania jakości usług w swojej branży, u konkurencji, itd.- i to tak ogólnie (w moim mniemaniu nawet bez solidnych podstaw). Może to przynieść u wielu odwrotny efekt, nawet jeśli masz powody (nie pokzałeś ich i mnie osobiście to nie przekonuje).
Konkurencja jest i będzie - i nie można wchodzić na rynek z bagnetem w dłoni, w ten sposób zaczynać.
Trzeba próbować szanować inne firmy - w tym konkurencję, chyba, że są ku takim słowom i oponiom solidne podstawy.
Wtedy, jak już się powiadziało A, to trzeba powiedzieć B i poprzeć je jakimiś FAKTAMI (to dotyczy opisu rzekomej "fuszerki" w reklamie o jakiej pisałeś).
Na razie nie prezentujecie sobą nic ponad to co na rynku już jest, wiec
chyba za wcześnie na takie wypowiedzi, zwł. na początku swojej drogi.
Strona dość dobrze zrobiona, wygląda zachęcająco.
Warto byłoby teraz pracować nad rozwojem swojego wizerunku, oferty,
a najlepiej wyróżnić się wśród (licznej już w tym temacie) - konkurencji w Polsce.
Jeśli skupiacie się na działaniach lokalnych, to warto skupić się na elementach, które mogą wplynąć na Waszą rozpoznawalność, promocję, pozytywne postrzeganie firmy w danym regionie.
Tyle na szybko :) Powodzenia!
Anna Szulwińska edytował(a) ten post dnia 29.06.10 o godzinie 17:03