Agnieszka Wiktoria Sioła-Wójcik

Agnieszka Wiktoria Sioła-Wójcik Business Development
Associate

Temat: Relacja z Mediala, który odbył sie w ramach Kongresu PR:))

Relacja z IV Ogólnopolskiego Przeglądu Filmów Korporacyjnych Medial 2009


Odbył się już po raz czwarty, w ramach rzeszowskiego Kongresu PR, Ogólnopolski Przegląd Filmów Korporacyjnych Medial 2009. Jak co roku, oceniane były nadesłane produkcje filmowe, które powstały w ubiegłym roku, w firmach i domach produkcyjnych.
Na Przegląd Filmów Korporacyjnych MEDIAL przyjeżdżają przeważnie młodzi ludzie, po to by zorientować się w rynkowych trendach oraz nauczyć się jak pracować z producentami filmów, jeśli już oczywiście mają potrzebę nakręcenia filmu corpo i … budżet.
To właśnie do nich adresowany był mały event z prawdziwym projektorem taśmy filmowej 16 mm w roli głównej! Medial rozpoczął się pokazem filmu „korporacyjnego” z 1971 roku, pt. „Stal” w reż. Jana Łomnickiego. Terkotanie projektora było dla wielu nowym odkryciem. Innym niż szum napędu komputera. A film wywołał duże poruszenie wśród widzów i uznanie dla kunsztu operatorskiego, a także pomysłu reżyserskiego w jaki pokazano Hutę im. Lenina i ciężki zawód hutnika. To dowód na to, że – po pierwsze – ten typ twórczości istnieje „od zawsze”, - po drugie - filmy korporacyjne robią twórcy z najwyższej półki, ale niestety często wstydzą się tego i pracują pod pseudonimami. „Dlaczego tak jest?” – dociekał prowadzący spotkanie Wojciech Wójcik, - „pracujemy nad tym od czterech lat i wyniki zaczynają być obiecujące. Wchodzi nowe pokolenie reżyserów, którzy mają ukończone szkoły filmowe i nie ma dla nich różnicy co kręcą. Robią to po prostu profesjonalnie i pod nazwiskiem”. Tak oto spełnia się jedna z misji jaką od początku tka Medial.
Przegląd Medial to oczywiście wspólne oglądanie nadsyłanych filmów oraz teoretyczne wykłady. W tym roku gwiazdami i komentatorami Mediala byli:
Sławomir Zieliński – dziennikarz, dyrektor programowy TV Silesia
Leszek Wasiuta – producent, reżyser, prezes firmy producenckiej Multimedia Bank
Grzegorz Bogaczewicz – właściciel Agencji Reklamowej Bogaczewicz,
Grzegorz Kiszluk – redaktor naczelny Briefa.
Całość, jak zawsze, prowadził i komentował Wojciech Wójcik, pomysłodawca Przeglądu, prezes firmy producenckiej TIM Medial, reżyser i producent filmów korporacyjnych.

Ponad godzinę zajęło Sławomirowi Zielińskiemu omówienie roli i znaczenia telewizji aglomeracyjnej. Nie było go na Medalu trzy lata. W tym czasie „przesiadł się” ze stanowiska Dyrektora Programu 1 TVP na fotel Dyrektora Programowego TV Silesia, aglomeracyjnej telewizji komercyjnej. TV Silesia to kolejna duża telewizja stworzona 10 lat po TVN i 15 po Polsacie. Zieliński opowiedział o kuchni tworzenia telewizji, jej odbiorcach, programach i reklamodawcach . Śląskość cieszy się w całej Polsce wielkim szacunkiem i na tej właśnie bazie zbudowano koncepcje programową TVS. Wykład był próbą odpowiedzi na pytanie czy telewizja aglomeracyjna, to szansa na biznes. TVS w ponad rok od powstania rozwija się i ma ciekawą koncepcję programową, która uwzględnia regionalizm i jednocześnie zabiega o widza z innych regionów Polski i świata (nadaje z satelity). Film corpo o TVS był pierwszą wyświetlaną tegoroczną produkcją.
Następnie pokazano film corpo koncernu LG pt. „Life’s good”. To ciekawa, wysokobudżetowa produkcja, w niemal perfekcyjny, filmowy sposób, pokazująca osiągnięcia Koncernu. Zawsze na Medialu wyświetlane są zagraniczne filmy corpo. Tak dla porównania i ustawienia poprzeczki dla naszych rodzimych produkcji.
Mamy kryzys finansowy, budżety Klientów kurczą się i nie można, także tu, unikać tematyki kryzysowej. Leszek Wasiuta, producent, naczelny teoretyk filmów corpo, omówił zasady korzystania z narzędzia, jakim jest film corpo, do komunikowania się z otoczeniem zewnętrznym w czasach kryzysu ( nie w sytuacji kryzysowej). „Profesor” – jak nazwali p. Wasiutę uczestnicy spotkania- znakomicie rozwinął wątek o języku kryzysu w filmie korporacyjnym. Teoria 360 stopni na pewno może być pomocna tym wszystkim, którzy zechcą używać filmu corpo do dialogu z otoczeniem. Na zakończenie Grzegorz Bogaczewicz opowiedział o produkcji filmu corpo widzianej z perspektywy studia filmowego. Wiele emocji wzbudził pokazany kosztorys filmu corpo. Ceny były „warszawskie”, a mnogość pozycji kosztorysu wzbudziła szacunek. Tak musi być, by powstał produkt, którego nie wstydzi się ani Klient, ani Producent – argumentował Bogaczewicz. Oczywiście realia rynkowe weryfikują zapędy twórców, ale to temat na inną opowieść – jak mawiał klasyk gatunku. Jak podkreślił W. Wójcik w polskich realiach budżet filmu corpo w granicach 200 000 PLN jest bardzo wysoki i rocznie powstaje tylko kilka takich produkcji. A ponieważ film dezaktualizuje się po ok. 2 latach, więc ruch w interesie nie jest zbyt duży.
Całość Debaty na bieżąco komentował i podsumowywał redaktor naczelny Briefa Grzegorz Kiszluk.
Po teorii czas na projekcje. Tak jak w latach poprzednich sala Przeglądu także pękała w szwach. Na tegoroczny Medial wpłynęło kilkadziesiąt produkcji nisko, średnio i wysokobudżetowych ( to kategorie Przeglądu). Poziom nadesłanych prac był bardzo wyrównany, aczkolwiek były takie które od początku stały się faworytami. Przegląd Medial jest całkowicie autorski, a więc nie ma charakteru konkursu. Jak podkreślił Wojciech Wójcik z TIM Medial, dobór filmów do projekcji jest całkowicie subiektywny i ma na celu pokazanie przykładowych produkcji, od największych do najmniejszych, od skromnych budżetowo i artystycznie, do „wypasionych” produkcji.
Spośród nadesłanych filmów pokazano:
1. „Trinity Corporate Services” ; reż. Paweł Nazaruk
2. „Giełda Papierów Wartościowych”; reż. Maciej Pisarek
3. „Bez CRM nie dalibyśmy rady”; reż. Kazimierz Sochacki
4. „Meble wszystkich pokoleń”; reż. Jacek Szymański;
5. „Otwarcie Krakowskiego Przedmieścia”; reż. Wojciech Jeżowski, Dawid Szurmiej
6. „Inwestycje De Point w Stolicy”
7. „Wdrożenie aplikacji Microsoft w Urzędzie Miejskim w Bydgoszczy”; reż. Maciej Pisarek
8. „ING”; reż. Andrzej Wąsik
9. „Grupa ITI”; reż. Maciej Starczewski
10. „PGNIG”; reż. Maciej Palej
11. „Apteki dbam o zdrowie”; reż. Jacek Gawryszczak

Formuła Przeglądu jest otwarta. Zarówno widzowie, jak i paneliści mogą swobodnie omawiać przedstawione projekty. W tym roku oceny były bardzo surowe. Zwracano uwagę na niezwykle irytujące błędy warsztatowe (szczególnie w produkcjach niskobudżtowych), niedociągnięcia w oprawie muzycznej i inne problemy dotyczące języka filmowego. Paneliści patrzyli także na stronę kreacyjną. „Aby zrobić film trzeba mieć opowieść” – powtarzał wielokrotnie L. Wasiuta. Niezwykle spójną kreację miał film „ITI”. To produkt pasujący do wszelkich definicji filmów corpo. Ciekawy, dynamiczny, z pomysłem – ocenili uczestnicy Mediala. Ciekawym przykładem był film o informatyzacji UM w Bydgoszczy. Poprzez udział światowego giganta informatycznego w poprawie zarządzania Urzędem Miejskim stworzono projekt (którego narzędziem jest film corpo z udziałem urzędników Prezydenta Miasta) promujący – w założeniach – miasto Bydgoszcz. Za pieniądze firmy informatyzującej. Film bardzo dobry od strony formalnej, wzbudził wiele kontrowersji, nazwijmy to, pozafilmowych. Niektórzy widzowie chcieli wysłać urzędników występujących w filmie do prokuratora. G. Kiszluk z Briefa zauważył, że to jest nieuprawnione stwierdzenie. Ten film to nowość w polskich realiach i świetny przykład na niebanalną reklamę miasta. Na sali był producent filmu i ostra polemika zakończyła się stwierdzeniem, że film już niedługo będzie miał premierę w USA i tam dowiedzą się więcej o… Bydgoszczy. Cel zostanie osiągnięty.
Filmy nadesłane na tegoroczny Ogólnopolski Przegląd Filmów Korporacyjnych Medial 2009 były podobnym poziomie jak te w latach ubiegłych. Cieszy dopływ świeżych kadr zajmujących się filmami corpo, a co za tym idzie znaczne podwyższenie poziomu artystycznego i merytorycznego nadesłanych filmów. Nasza praca nie idzie na marne. Tak podsumował Przegląd Wojciech Wójcik i zaprosił wszystkich na przyszły rok. Piąty Medial w 2010 roku ma być już Festiwalem – zapowiedział pomysłodawca Mediala. O ile oczywiście znajda się sponsorzy, którzy zechcą zainwestować w ten rodzaj sztuki filmowej. Bo filmy corpo, to taka sama sztuka jak reklama, to już dawno ustalono na Przeglądzie! Tylko nieco mniej nagłośniona.
Na zakończenie znowu uczestnicy usłyszeli terkot projektora. W 1978 roku powstał film o firmie „Jarlan”, która miała kłopoty z jakością wyrobów. Film miał pomóc w odzyskaniu pozytywnego wizerunku marki. Sala z zaciekawieniem obejrzała produkt z cyklu: jak to dawniej bywało. Takie samo narzędzie jest używane dzisiaj, tylko forma inna.

Temat: Relacja z Mediala, który odbył sie w ramach Kongresu PR:))

pod tym adresem jest sporo zdjęć: http://kongrespr.pl/relacja_z_kongresu_2009/pierwszy_d...

Następna dyskusja:

Tematy kolejnego Kongresu.....




Wyślij zaproszenie do