Katarzyna Wrona

Katarzyna Wrona manager, firma
doradczo-
konsultingowa

Temat: niesubordynowany praconik

Witam,

mam pewną zagwozdkę/ Pracuję w dużej firmie konsultingowej na stanowisku koordynatora zespołu. Mam w grupie dziewczynę- na okresie próbnym.Jest ona po studiach z niewielkim doświadczeniem zdobywanym podczas przeróznych praktyk. Stwarza wrażenie milutkiej, trochę przesłodzonej i uprzejmej. Do czasu, kiedy zapada decyzja o wpólnej pracy w grupie i padają konkretne polecenia. Wówczas rzeczona zaczyna dyskusję, wprowadza swoje pomysły a o pracy w grupie nie ma mowy.Ona pracuje sama i reszta grupy sobie. Rozmowy z nią nie przynoszą efektu. Nie chce wykonywac moich poleceń, podczas gdy reszta grupy, z którą mam bardzo dobre stosunki ,współpracuje bez zastrzeżen. Mozemy razem podyskutować, wypracować wspólny plan działania.
Rozmawiałam z szefem na jej temat. jeśli nie poprawi się, trzeba będzie dziewczynę zwolnić.
Uważam to rozwiązanie za ostateczność. Dziewczyna ma potencjał, wiedzę. Możnaby nią dobrze pokierować. Pod warunkiem, ze się da.
Póki co ona pozjadała wszystkie rozumy.
Co można począć w tej sytuacji. Został miesiąc, a ja bym chciała przekuć porażkę w sukces.
Dziękuję z góry za wszelkie mądre podpowiedzi:)
Jolanta Łuczkowska

Jolanta Łuczkowska Coach biznesu,
Mentor, Konsultant

Temat: niesubordynowany praconik

Witaj,

Masz już o niej wyrobiony pogląd i mocne przekonania , że jest "milutka, trochę przesłodzona i uprzejma." Milutka i przesłodzona - nośnik ujemny. Uprzejma - to chyba dobrze ?

"Rozmowy z nią nie przynoszą efektu " - będę szczera - widocznie niezbyt dobrze prowadzisz te rozmowy.
Dobrze , że piszesz , że chciałabyś przekuć porażkę w sukces.

Zadaj sobie pytania : w jaki sposób prowadziłaś dotychczasowe rozmowy z nią > Czy uzgodniłyście wspólny punkt widzenia ? Czy zostało to gdzieś zapisane? Czy wyznaczyłaś jej cele i termin wykonania ? Czy ona jasno wie czego od niej oczekujesz ?

Pozdrawiam
Jola

Temat: niesubordynowany praconik

Może ta osoba - jako że jest na okresie próbnym - uważa, że dzięki takiemu postępowaniu odniesie sukces, zostanie zauważona i okres próbny zamieni się w coś poważniejszego. Może nie zdaje sobie sprawy z istniejącej kultury organizacyjnej (jeśli takowa stawia na pracę zespołową). Jeśli tak, warto na spokojnie jej uświadomić, że zmierza drogą donikąd, sprowadzić na właściwą ścieżkę, podkreślając jednocześnie atuty osoby i pracy w zespole.
Może być też tak, że zwyczajnie 'już tak ma'.Martyna K. edytował(a) ten post dnia 25.02.10 o godzinie 12:14
Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: niesubordynowany praconik

A może być i tak, że brak jej pewności siebie i stąd ta arogancja.
Czasami pokory uczy dopiero porażka.

Temat: niesubordynowany praconik

Napisałaś, że rozmawiałaś z tą dziewczyną. A czy rozmawiałaś z grupą? Bo może to grupa jej do siebie nie dopuściła (często tak się dzieje, gdy pojawia się ktoś nowy) i stąd taka sytuacja? Oczywiście może być tak, jak napisała Martyna, że ona "już tak ma" ale przyczyna może leżeć przykładowo we wprowadzeniu jej do pracy. Może nikt tego nie zrobił, może sama od początku musiała zdobywać potrzebne jej informacje i stąd ta samodzielna praca? Jakaś przyczyna musi być, że nie czuje się członkiem grupy. Może warto by było dać jej i innej osobie z grupy (z którą ona ma najlepsze relacje) wspólne zadanie i przyjrzeć się, czy nadal dąży do samodzielnej pracy, czy jednak stara się współpracować?

konto usunięte

Temat: niesubordynowany praconik

a powiedzialas jej, ze pozjadala rozumy?

czasem to pomgaga.

sadze, ze rozmowa z szefem o jej ewentuanym zwolnieniu stanowi o Twojej slabosci, mimo, iz starssz sie usprawiedliwiac.
Przemysław Cieślik

Przemysław Cieślik Inżynier budownictwa
- branża kolejowa

Temat: niesubordynowany praconik

Nie wszystkim leży praca w grupie.
Ja sam miewam z tym problemy, ponieważ praca w grupie wymaga pełnego zaufania i doskonałej komunikacji. Niestety często jest tak iż w grupie jeden działa, a reszta go popiera.

Nie jestem specem od kadr. Ale skoro koordynujesz prace grupy, to dawaj dziewczynie zadania niezależne, a potrzebne do pracy dla reszty grupy. Wszystko przechodzi przez Ciebie , jesteś osobą koordynującą obieg informacji.

pozdrawiam
Ludmiła Mazurowska

Ludmiła Mazurowska doradca zawodowy,
Inwencja doradztwo
personalne

Temat: niesubordynowany praconik

A może faktycznie jest tak że grupa nie ułatwiła jej zadania? tzn jeżeli była osobą nową, grupy podchodzą do takich osób różnie. Czasem witają i pomagają w wejściu, a czasem stawiają wręcz kłody pod nogami żeby rzekomo "przetestować" nową osobę, sprawdzić jej wytrzymałość, granice itp. Może początki były zbyt trudne i ta osoba zamknęła się w sobie? A teraz skupia się wyłącznie na części merytorycznej, a relacje z grupą sobie "odpuściła", ponieważ już nie chce/nie wierzy/nabrała złego zdania o grupie/nie czuje się akceptowana taka jaka jest/czuje że nie pasuje? Może to jest taktyka "na przeczekanie" - zakończyć praktykę, zdobyć certyfikat, odejść w inne miejsce? Nie otwierać się na grupę skoro i tak to nie ma sensu? Może na przykładzie kilku przykrych sytuacji wyrobiła sobie opinię nt całej grupy? Może być tak że ta osoba tego nie widzi, nie ma świadomości, wtedy trzeba przeprowadzić z nią bardzo szczerą i otwartą rozmowę, ale może też być tak że doskonale zdaje sobie sprawę z sytuacji, ale z jakichś powodów (może któryś z powyższych) postanowiła dać sobie spokój z grupą. Myślę że szczególnie ważna może się okazać szczera rozmowa z "przywódcą" grupy. Łatwo jest skazać "odmieńców" na ścięcie - ale czasem warto ich posłuchać bo niosą ze sobą ważny komunikat dla grupy - czasem po prostu ważną informację zwrotną, która czasem jest trudna do zaakceptowania, ale mogłaby przynieść duże zmiany gdyby została potraktowana poważnie.

p.s. czasem recepcjonistki najwięcej wiedzą o firmie. I dlatego często recepcjonistki są barometrem kultury organizacyjnej firmy :)
Ludmiła Mazurowska

Ludmiła Mazurowska doradca zawodowy,
Inwencja doradztwo
personalne

Temat: niesubordynowany praconik

katarzyna wrona:
Witam,

mam pewną zagwozdkę/ Pracuję w dużej firmie konsultingowej na stanowisku koordynatora zespołu. Mam w grupie dziewczynę- na okresie próbnym.Jest ona po studiach z niewielkim doświadczeniem zdobywanym podczas przeróznych praktyk. Stwarza wrażenie milutkiej, trochę przesłodzonej i uprzejmej.

Pani Katarzyno. Mówi Pani o tym że dziewczyna "sprawia wrażenie". Co zrobiła Pani w kierunku lepszego jej poznania? Czy uczestniczyła Pani w jej rekrutacji i w jej wdrażaniu? Skoro został miesiąc do końca okresu próbnego, to oznacza że współpracuje Pani już jakiś czas z nią i powinna Pani trochę już o niej wiedzieć.

Do czasu, kiedy
zapada decyzja o wpólnej pracy w grupie i padają konkretne polecenia. Wówczas rzeczona zaczyna dyskusję, wprowadza swoje pomysły a o pracy w grupie nie ma mowy.Ona pracuje sama i reszta grupy sobie. Rozmowy z nią nie przynoszą efektu.

Proszę powiedzieć, jak przebiegają te rozmowy. Czy są prowadzone na forum grupy? Czy indywidualnie? Co Pani jej przekazuje, jaka jest jej reakcja?

Nie chce
wykonywac moich poleceń, podczas gdy reszta grupy, z którą mam bardzo dobre stosunki ,współpracuje bez zastrzeżen.

Czy zapytała ją Pani dlaczego? Czy pytała ją Pani o powód trudności w pracy w grupie? Jakie były jej wcześniejsze doświadczenia, z wcześnieszych praktyk? Czy ta osoba ma np grupę znajomych, swoje grupy towarzyskie, w których się odnajduje? Musi być jakiś powód, dla którego TA KONKRETNA grupa jej nie odpowiada.

Mozemy
razem podyskutować, wypracować wspólny plan działania.
Rozmawiałam z szefem na jej temat. jeśli nie poprawi się, trzeba będzie dziewczynę zwolnić.
Uważam to rozwiązanie za ostateczność. Dziewczyna ma potencjał, wiedzę. Możnaby nią dobrze pokierować. Pod warunkiem, ze się da.

Czy pytała ją Pani, jakie były jej oczekiwania w stosunku do praktyki, firmy, grupy, Pani jako przełożonej? Które z tych oczekiwań zostały spełnione a które nie? Czy zakres obowiązków i jej rola podczas praktyk są zbieżne z tym co zostało jej zakomunikowane na rozmowie kwalifikacyjnej? Co ceni a czego jej brakuje?
Z kim w grupie ma dobre relacje a z kim nie i dlaczego?
Póki co ona pozjadała wszystkie rozumy.
Co można począć w tej sytuacji. Został miesiąc, a ja bym chciała przekuć porażkę w sukces.
Dziękuję z góry za wszelkie mądre podpowiedzi:)

To bardzo dobrze że szuka Pani pozytywnego rozwiązania. Pani jako bezpośrednia przełożona ma bardzo ważne zadanie do wykonania w tym momencie. W sumie można powiedzieć, że to od Pani zależy w dużej mierze, czy ta osoba pozostanie w organizacji.
Przemysław Cieślik

Przemysław Cieślik Inżynier budownictwa
- branża kolejowa

Temat: niesubordynowany praconik

Pani Kasiu i jak Pani poszło z podopieczną ?
Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: niesubordynowany praconik

Ta dyskusja może być pomocna w naszej :)

Następna dyskusja:

niesubordynowany pracownik




Wyślij zaproszenie do