Tomasz K.

Tomasz K. Dyrektor
zarządzający, Agape
custom publishing

Temat: Czy media społecznościowe zdmuchną biuletyny?

To się cały czas dzieje. Biuletyny zmieniają się w tym sensie, że coraz więcej w nich obrazu, a coraz mniej tekstu. Są coraz atrakcyjniejsze w swojej formie wizualnej. Mamy wersje interaktywne biuletynów, flashbooki, które umożliwiają integrację biuletynu z wideo, ale to jest dodatkiem do komunikacji za pośrednictwem papieru. Z mediami społecznościowymi jest trochę tak, że jest wokół nich dużo szumu, ale biznesowo są one nieefektywne.

konto usunięte

Temat: Czy media społecznościowe zdmuchną biuletyny?

Dyskutujemy i wymieniamy się poglądami więc mam nadzieję, że nikt się nie obraża.

Jako konsultant zawsze dokładnie analizuję informacje z innych źródeł i szanuję inne opinie. Mam nawet taką prostą technikę: m.in. przyjmuje, że druga strona ma racje i szukam do tego uzasadnień (taka moja własna zmodyfikowana wersja metody sześciu kapeluszy :-) )

Pani Aleksandra uzasadnia pewne wypowiedzi używając haseł organizacja, społeczeństwo ... proponuję nie rozszerzać obszaru rozważań bo wtedy bardzo ciężko dojść do porozumienia - rozmawiamy o firmach i tyle, trzymajmy się tego.

Spojrzenie na ludzi i zarządzanie jak z innej epoki :-) ... większość starych zasad i metod w zarządzaniu funkcjonuje i ma się świetnie, rozwiązania z minionych epok są bardzo skuteczne i używane z sukcesami do dziś

Moje obserwacje z różnych firm są takie, iż mimo szczytnych haseł zdecydowanie stawiają one na jednokierunkową komunikację z pracownikami. (firmy o których wspominam to często liderzy rynkowi, zachodnie szanowane koncerny itp. - nie firmy garażowe)

Porównując biuletyn i media społecznościowe myślę, że warto jeszcze zaznaczyć bardzo mocną stronę biuletynu - czas !
Konkretnie czas w którym można go stworzyć, wdrożyć i uruchomić jako narzędzie komunikacji w firmie.
Aleksandra B.

Aleksandra B. Interested in
science and
technology

Temat: Czy media społecznościowe zdmuchną biuletyny?

Także mam nadzieję, że nikt się nie obraża Panie Andrzeju, a dyskusja przebiega interesująco :)

Aczkolwiek, mam wrażenie, upierają się Panowie przy stanie obecnym komunikacji i krótkim horyzoncie czasowym, gdzie jak napisałam biuletyny, w szczególności drukowane, są obecnie uzasadnionym rozwiązaniem dla grup osób nieposiadających dostępu do sieci oraz starszych generacji. Podczas gdy z mojego punktu widzenia osoby koordynującej kampanie komunikacyjne rozwija się to w szybkim tempie w kierunku nowoczesnych technologii. Nieroztropnym jest upieranie się przy starym porządku, gdy konkurencja idzie naprzód, a realia biznesowe zmieniają się w widoczny sposób.

Bezsprzecznym jest fakt, że zmiany w komunikacji następują i wypowiadam się z perspektywy osoby koordynującej kampanie komunikacyjne oraz dzielenia się wiedzą w organizacji. Inną perspektywę jak sądzę ma osoba, dla której biuletyn jest jednym z wachlarza narzędzi, a z innej perspektywy wypowiada się osoba, dla której osią biznesu jest właśnie biuletyn.

Nie chcę też tutaj dyskredytować biuletynów, sama od kilku lat je tworzyłam :)

Z punktu widzenia prawa Panie Andrzeju, firma definiowana jest w nieco inny sposób – w organizacjach, w których pracowałam posługiwano się raczej nazewnictwem „organizacja” właśnie, a były to korporacje międzynarodowe. Choć sama nazwa organizacja jest oczywiście szersza, jednak jak sądzę komunikacja stosuje się równie dobrze do różnego typu organizacji.

Firmy czy też organizacje funkcjonują w szerszym kontekście społecznym i rynkowym, więc nie wydaje mi się Panie Andrzeju dobrym pomysłem wyodrębnianie ich z kontekstu. Takie oderwanie od kontekstu charakterystyczne było dla byłego ustroju polityczno-gospodarczego.

Znaczenie czasu wdrożenia narzędzia komunikacji w perspektywie potencjału, jaki za sobą niesie, jest w perspektywie strategicznej konieczną inwestycją. Na tej zasadzie szybciej by nam było zbudować rower, niż samochód, ale już jeździć szybciej i dalej – niekoniecznie :) Pozdrawiam
Tomasz K.

Tomasz K. Dyrektor
zarządzający, Agape
custom publishing

Temat: Czy media społecznościowe zdmuchną biuletyny?

Ciekawy jestem spostrzeżeń innych, mam wrażenie, że swoje poglądy już znamy i nie ma sensu ich powtarzać.
Zapraszamy do dyskusji!

konto usunięte

Temat: Czy media społecznościowe zdmuchną biuletyny?

Racja, poglądy znamy i chyba nie udało nam się ich na razie zmienić :-) ... ale zawsze warto pogimnastykowaliśmy mózg ;-)
świat jest wielki, a niezależnie co robimy każdy jest "skażony" rzeczywistością, w której funkcjonował i/lub funkcjonuje więc sytuacja w której "mylimy się i mamy racje równocześnie" jest jak najbardziej możliwa.
Też jestem ciekawy innych opinii.
pozdrawiam

Tomasz K.:
Ciekawy jestem spostrzeżeń innych, mam wrażenie, że swoje poglądy już znamy i nie ma sensu ich powtarzać.
Zapraszamy do dyskusji!

Następna dyskusja:

PR czy komunikacja?




Wyślij zaproszenie do