Grzegorz Albinowski

Grzegorz Albinowski Senior Business
Consulant,
Transition Project
Manager

Temat: Prince of Persia - Piaski czasu (The Sands of Time)

Prince of Persia - The Sands of Time


Obrazek


Fajna bajeczka, księżniczka ładna, fabuła typu 'zabili go i uciekł', dużo mordobicia, którego w zasadzie nie lubię, ale w tym filmie jakoś to nie razi, dużo akcji i adrenaliny, trochę humoru.
Jadwiga G.

Jadwiga G. radca prawny

Temat: Prince of Persia - Piaski czasu (The Sands of Time)

Dobrze się ogląda, jakoś się ta fabuła klei. Dobra rozrywka po pracowitym dniu. Porządnie zrealizowany, z rozmachem, dobrze będzie się na tym filmie bawił i 12latek, ale i jego rodzice się nie znudzą. Jak dla mnie niezły film - w swojej klasie. 7/10
Kinga S.

Kinga S.
http://www.zmieniamy
otwock.pl/

Temat: Prince of Persia - Piaski czasu (The Sands of Time)

widziałam i polecam...

Zapierające dech w piersiach krajobrazy, intrygująca fabuła(choć trochę przewidywalna, nawet dla "nie znawców" kultowej gry na podstwie, której powstał film, swoją drogą chociaż pierwsza część gry jest najlepiej rozpoznawana, ekranizacja dotyczy części czwartej, więc nie wątpię, że jeszcze usłyszymy o Książe Persji, tym bardziej po sukcesie kasowym Piasków Czasu ;) przepiękny barwy świat orientalny, rewelacyjna muzyka powodująca u mnie czasami "efekt gęsier skórki" ;), dobre sceny walki piękna kobieta czegóż chcieć więcej (chyba, że dobrego towarzystwa ;)
polecam...

edit: literówkaKinga S. edytował(a) ten post dnia 23.05.10 o godzinie 22:02
Michał C.

Michał C. Pracownik Salonu
Firmowego VECTRA

Temat: Prince of Persia - Piaski czasu (The Sands of Time)

Przenoszenie fabuły gier na ekrany kin bardzo często nie było zbyt dobrym posunięciem (wyjątek to Silent Hill). Na film wybrałem się tylko dlatego, że niczego innego nie było ciekawego w sobotnie popołudnie w Cinema City:). Z góry zaznaczam, że w grę nie grałem ale jak już się dowiedziałem od Kingi - fabuła opiera się na czwartej części. Mogę powiedzieć tak: byłem, widziałem i jestem pozytywnie zaskoczony. Klimatyczne zdjęcia, dobre efekty specjalne, duża dawka humoru - którego się nie spodziewałem w tym filmie, szybka akcja oraz piękna kobieta - czego chcieć więcej od tego typu kina?:) Jedyne co mnie raziło to zbytnie upraszczanie niektórych wątków ale w końcu to film przede wszystkim skierowany dla młodszego pokolenia.

PS Świetnie się bawiłem kiedy widziałem na ekranie Toby'ego Kebbell, który jest niemal kopią mojego szefa :) Muszę się zapytać czy nie są może braćmi bliźniakami :D
Katarzyna J.

Katarzyna J. HR Business Partner

Temat: Prince of Persia - Piaski czasu (The Sands of Time)

Rzeczywiście, w swojej, hmm, klasie film bardzo dobry. Świetnie się ogląda, szybka akcja, obrazy ładne, przeskoki klatek momentami rzeczywiście jak w grze i doprawdy - zachwyca i technika i umiejętności wojowników perskich ;)

Temat: Prince of Persia - Piaski czasu (The Sands of Time)

bardzo fajny filmik, żywy od pierwszych minut, świetne kostiumy, przepiękna kobieta, trudno się do czegoś przyczepić - może zbyt dużo scen walk ale pewnie klasie indiano jonesowej bez tego ani rusz

w czwartek widziałem Robin Hooda, dzisiaj Piaski czasu gdybym miał polecić osobie wahającej się w kinie, który film z tych 2 wybrać -wskazałbym na Księcia Persji

konto usunięte

Temat: Prince of Persia - Piaski czasu (The Sands of Time)

hmmm właśnie wróciłem - dobre kino przygodowe - nie spodziewałem się i wyszedłem z kina bardzo kontent:) Takie połączenie Piratów z Karaibów z Indianą... Fabuła prosta i schematyczna - ale to kino gatunków, w dodatku Disney'a więc nie mogę tego uznać za minus - na dodatek logiczna i bez większych skrótów myślowych (pieczę nad scenariuszem trzymał Jordan Mechner - twórca pierwszego PoP). Charaktery bohaterów wyraziste choć również wpisujące się w standardy gatunku - zły jest łysy, a prawi wojownicy długowłosi i silni;) Księżniczka urocza, o niewinnej twarzy, za to z temperamentem (jej dialogi z Księciem to jeden z plusów filmu), główny bohater - hulaka, któremu dworska etykieta nie po drodze, za to nadrabia honorem i walecznością. Muzyka nie przeszkadza ale też w pamięć nie zapada - ot, troszkę orientalnej nuty dla podbicia emocji i klimatu. Trochę ładnych kadrów i plenerów, dużo akcji i emocji. Nie można się nudzić. Jednak jest jeden minus - w Hollywood nie potrafią kadrować scen walk - cięcia w najmniej odpowiednich momentach, za dużo zbliżeń przez co nic nie widać. Rozumiem to w kinie o nieco większym zacięciu "artystycznym", że tak powiem - ale tu? W filmie, w którym liczy się efektowność? Hollywood powinno udać się na korepetycje do Jackie Chana i spółki, co by podejrzeć jak się kadruje i montuje sceny walk:)

Udana ekranizacja gry, która od razu wskakuje na podium tuż za Street Fighter II The Animated Movie w reżyserii G. Sugi (2 miejsce) i Silent Hillem Ch. Gansa (MK, mimo sentymentu spadł na m. 4:)

Polecam - ale pamiętajcie - to jest jednak Disney:)

edit: ostatnio dużo oglądam w HD, a PoP obejrzałem w wersji analogowej - różnica w jakości obrazu raziła mnie niemiłosiernie.Bartek Kłoda-Staniecko edytował(a) ten post dnia 31.05.10 o godzinie 23:56

konto usunięte

Temat: Prince of Persia - Piaski czasu (The Sands of Time)

wiecie co? czytam te komentarze i w sumie nic dodać nic ująć.
Też właśnie wróciłem z kina i film mnie raczej pozytywnie zaskoczył niż rozczarował. Pewnie zadziałało znane zjawisko związane z oczekiwaniami. Po filmie niczego dobrego się nie spodziewałem. Poszedłem trochę dla zabicia czasu, trochę dlatego że inne (może bardziej ciekawe) były o niepasujących mi porach. A tu proszę. Nie tylko się nie zanudziłem, ale wręcz obejrzałem z ciekawością. Choć było generalnie to czego nie lubię w takim kinie. Maksymalnie sztuczne obrazy (komputerowe), które przywoływały mi skojarzenie z 300-tu, który to film zupełnie mi nie przypadł do gustu.
Wiem, że może powyższe stwierdzenia nie są wystarczająco zachęcające, ale mimo to jakby ktoś się wahał czy film obejrzeć czy nie, to powiedziałbym że warto spróbować.

konto usunięte

Temat: Prince of Persia - Piaski czasu (The Sands of Time)

Mnie też sie podobał. Nie jest to kino ambitne, ale ja chodze na różne filmy. Odmóżdżacze też mile widziane:)))Agnieszka K. edytował(a) ten post dnia 01.06.10 o godzinie 07:15
Katarzyna Kalarus

Katarzyna Kalarus artystka i
projektantka,
podobno wariatka
(tez cos!)

Temat: Prince of Persia - Piaski czasu (The Sands of Time)

Slaby. :) Warto go zobaczyc tylko dla strusi, buzi i torsu Gyllenhaala i kameleona Moliny. :) Efekty - koszmarne, Hollywood chyba naprawde sie cofa w rozwoju. A juz lopatologiczne nawiazanie do szukania kuzni (czytaj - szukania broni masowego razenia w husajnowskim Iraku) - lo matko... Nawet watek asasynow, ktory mogl byc ciekawy, tez zostal skiepszczony. Dla mnie TROJKA. Ok, ale byl lepszy od ostatniej Mumii i ostatniego Indiany Jonesa. :)

konto usunięte

Temat: Prince of Persia - Piaski czasu (The Sands of Time)

Katarzyna Kalarus:
Slaby. :) Warto go zobaczyc tylko dla strusi, buzi i torsu Gyllenhaala i kameleona Moliny. :) Efekty - koszmarne, Hollywood chyba naprawde sie cofa w rozwoju. A juz lopatologiczne nawiazanie do szukania kuzni (czytaj - szukania broni masowego razenia w husajnowskim Iraku) - lo matko... Nawet watek asasynow, ktory mogl byc ciekawy, tez zostal skiepszczony. Dla mnie TROJKA. Ok, ale byl lepszy od ostatniej Mumii i ostatniego Indiany Jonesa. :)

uufff.... trochę mnie pocieszyłaś z tym że lepszy ;-)
Mumię widziałem tylko pierwszą (zresztą ostatnio po raz drugi stwierdzając że jednak słaby film), a na nowego Indiana Jones poszedłem i generalnie wielka kicha (albo zdecydowanie wyrosłem, co w sumie jest chyba pocieszające ;-) )
Efekty w pełni komputerowe i cały świat komputerowy. Jak się człowiek nie nastawia na film w stylu Kurosawy , to efekty mogą być. Szablonowa fabuła też. Trochę może irytować (o czym zapomniałem napisać) , że bohatera głównego strzały się nie imają. Coś stylu Rambo XX (w miejsce XX kolejny numer porządkowy). Facet lata jakby był na jakimś dopalaczu, wyczynia niestworzone piruety, wszyscy w niego walą a on nic....no ale powtórzę jeszcze raz: takie efekciki są wliczone w cenę biletu, więc nie ma tematu.
Ciekawe jest to co napisałaś o kuźni z tą aluzją do Iraku. Hmmm. naprawdę ciekawe spostrzeżenie. Tyle, że byłoby to chyba nieco antyamerykańskie. Bo przecież w filmie okazuje się, że żadnej kuźni nie było, no a przecież to oznaczałoby w kontekście Iraku że to sobie sami Amerykańce wymyślili. No chyba, że film nakręcił jakiś nawiedzony w stylu pana Michaela Moora, który generalnie powinien mieszkać na Kubie. Ja bym aż tak daleko idących interpretacji nie robił.

Mi się wydaje, że w ocenie filmu zadziałała u mnie zwykła psychologia. Coś jak w eksperymencie z zimną i ciepłą wodą. Trzymasz jedną w ciepłej, jedną w zimniej, a potem obie wkładasz do jednej miski ze zdziwieniem stwierdzając że choć temperatura ta sama, to odczucia w obu rękach inne. Tak przynajmniej postrzegam to u mnie. Poszedłem na zachwalanego Avatara i spodziewając się Bóg wie czego nie mogłem się nadziwić co ludzie w tym przeciętnym filmie widzą (poza efektami 3D). Zdecydowanie przereklamowany. Na "Price of Persia..." wybrałem się z wyraźnym nastawieniem, że nic wielkiego nie zobaczę i może nawet nie wysiedzę w kinie do końca. A tu nawet nie tylko udało się wytrwać, ale nawet stwierdziłem że była to przyjemna rozrywka (no i odskocznia od innych filmów, bo ja to generalnie katuję się takimi filmami jak "Święta Góra" A.Jodorovskiego czy też filmami w stylu tych Piotra Szulkina)

konto usunięte

Temat: Prince of Persia - Piaski czasu (The Sands of Time)

Katarzyna Kalarus:
Slaby. :) Warto go zobaczyc tylko dla strusi, buzi i torsu Gyllenhaala


tylko dla torsu - karykaturalnie przerysowana mimika (hollywoodzki "warsztat aktorski") plus hm... nieregularny rozstaw oczu głównego bohatera dawały skrajnie komiczny efekt :) szczególnie w scenach, kiedy intensywnie i w zbliżeniu "myślał" ;)

konto usunięte

Temat: Prince of Persia - Piaski czasu (The Sands of Time)

Izabela P.:
Katarzyna Kalarus:
Slaby. :) Warto go zobaczyc tylko dla strusi, buzi i torsu Gyllenhaala


tylko dla torsu - karykaturalnie przerysowana mimika (hollywoodzki "warsztat aktorski") plus hm... nieregularny rozstaw oczu głównego bohatera dawały skrajnie komiczny efekt :) szczególnie w scenach, kiedy intensywnie i w zbliżeniu "myślał" ;)
A widziałaś ten jego "nieregularny rozstaw oczu" w Braciach? Komiczny?
Ewa M.

Ewa M. Who knows where the
time goes

Temat: Prince of Persia - Piaski czasu (The Sands of Time)

Fajnie było przenieść się choć na dwie godziny w tamte czasy, było barwnie, było tempo, było ciekawie, orientalnie. No i ten tors :-)

Następna dyskusja:

Ashes of Time: Redux - Popi...




Wyślij zaproszenie do