Wojtek Rogański

Wojtek Rogański Prezes Zarządu,
Grupa Marketingowa
TAI

Temat: Może troszkę o japońskiej stali...

Mam nadzieję, że nie odbiegnę daleko od tematu tej grupy (nie chciałem tworzyć nowej, skoro moim zdaniem temat samurajów, japońskich sztuk walki oraz teoistycznego pojmowania świata to zagadnienia stricte japońskie) Sam fascynuje się krajem kwitnącej wiśni i wschodzacego słoća głównie w kontekście kultury samurajów i sztuk walki mieczem. Mam nadzieję, że znajdę wsród Goldenlinowców osoby o zbliżonych zainteresowaniach. I licze, że nie będą to tylko mężczyźni. Zapraszam do kontynuacji postu:-)
Piotr Wyleżoł

Piotr Wyleżoł Specjalista ds.
Zamówień Publicznych

Temat: Może troszkę o japońskiej stali...

Witam,
Jestem laikiem troszkę czytuje tu i tam ogólnie na tematy bronioznawcze, więc mogę się mylić.
Stal japońska była bardzo niskiej jakości, pochodziła z rud z piasków rzecznych w związku z tym miała olbrzymie ilości zanieczyszczeń i wymagała bardzo starannej obróbki by nadać późniejszej broni należyte właściwości, od chyba 15 wieku Japonia sprowadzała gotową stal głównie z Toledo(chyba nie trzeba przedstawiać tej "marki"?) co doprowadziło do ogólnego spadku jakości broni, choć w późniejszych okresach są doskonałe sztuki to jednak ogólny poziom jest niższy - po prostu więcej ich robiono w krótszym czasie wkładając w nie mniej pracy... Sama stal jak stal nie przetnie drzwi od samochodu - nawet kartonowego trabanta, nie ma magicznych właściwości itp bzdur jakie tworzy TV...

konto usunięte

Temat: Może troszkę o japońskiej stali...

Polecam pozycje Henryka Sochy- dotyczące samej bronii oraz serie kokoro dotyczącą wybitnych postaci czasów samurajów...
Dawno już nie zgłębiałem tematu ale miecze ewoluowały a masówka to była dopiero za czasów II Wojny Światowej i miecze z tego okresu są najmniej cenione gdyż często nawet nie było to pełne dai-sho...

Pozdrawiam
Piotr Wyleżoł

Piotr Wyleżoł Specjalista ds.
Zamówień Publicznych

Temat: Może troszkę o japońskiej stali...

Witaj Macieju,
mam jak na razie jedną pozycje Sochy, ślicznie wydana aż żal że o broni Europejskiej takich pozycji nie wydają (Kwaśniewicz "Dzieje szabli w polsce" dobra merytorycznie tragiczna oprawa, Zabłocki "cięcia prawdziwą szablą" świetne analizy wydanie PRL, typologii Oakeshotta nie wydano po polsku...ehh)
Nie chodziło mi o Gunto i wszelkie inne masowe fabryczne tłuczonki z końca XIXw początku XX - nie wszystkie Gendaito były robione masowo wtedy też istnieli rzemieślnicy wysokiej klasy. Chodziło mi raczej o miecze Shinshinto (czyli koniec XVIII w i XIX nie jak napisałem XVII czyli shinto)
Dai-sho to zestaw dwóch mieczy, długiego Dai-to i krótkiego Sho-to czyli katana i wakazashi.

konto usunięte

Temat: Może troszkę o japońskiej stali...

Wszystko co piszesz Piotrze jest prawdą, aczkolwiek zawsze trafiali się różni rzemieślnicy a i miecze kuto dla różnych ludzi. Akurat co do mojego nawiązania do Dai-Sho chdziło mi o to że od czasów konfliktów azjatyckich z przełomu XIX i XX wieku aż do czasów II Wojny Światowej oficerowe armii cesarskiej nosili przy pasie jedynie Dai-to (katanę) tłoczone praktcznie fabrycznie, a broń ta w wielu kregach nie ma praktycznie żadnej wartości kolekcjonerskiej a w samej Japonii te ostrza są utylizowane ( chyba że zmieniono tą politykę ). Dawno juz nie studiowałem materiałów dot. broni więc jeśli się mylę, proszę o poprawienie mnie...

Pozdrawiam
Piotr Wyleżoł

Piotr Wyleżoł Specjalista ds.
Zamówień Publicznych

Temat: Może troszkę o japońskiej stali...

Maciej K.:Wszystko co piszesz Piotrze jest prawdą, aczkolwiek zawsze trafiali się różni rzemieślnicy a i miecze kuto dla różnych ludzi. Akurat co do mojego nawiązania do Dai-Sho chdziło mi o to że od czasów konfliktów azjatyckich z przełomu XIX i XX wieku aż do czasów II Wojny Światowej oficerowe armii cesarskiej nosili przy pasie jedynie Dai-to (katanę) tłoczone praktcznie fabrycznie, a broń ta w wielu kregach nie ma praktycznie żadnej wartości kolekcjonerskiej a w samej Japonii te ostrza są utylizowane ( chyba że zmieniono tą politykę ). Dawno juz nie studiowałem materiałów dot. broni więc jeśli się mylę, proszę o poprawienie mnie...

Pozdrawiam

Pełna zgoda, choć nie zawsze gunto to była masówka często było tak że taki kitajec brał ostrze po ojcu albo dziadku doskonałej jakości i tylko oprawiał jak gunto. W moim poscie raczej chodziło o statystyczna jakość mieczy spadła były perełki ale było też dużo mieczy miernej jakości...
Wojtek Rogański

Wojtek Rogański Prezes Zarządu,
Grupa Marketingowa
TAI

Temat: Może troszkę o japońskiej stali...

Panowie - zważywszy na wiedze jak i zainteresowanie tematyką białej broni zapraszam do grupy "Biała Broń"



Wyślij zaproszenie do