Temat: Wzorcewanie sprzętu pomiarowego
Na początku dziękuje za wyjaśnienia.
Cyt „(możemy np. do suwmiarek noniuszowych 0.05 używać - zamiast płytek wzorcowych - wzorców zrobionych samodzielnie mieszczących się w dokładności +/-0.01mm). Wszystko zależy od zastosowania sprzętu.”
O ile znamy niepewność wymiarową stworzonego przez nas wzorca, którą w konsekwencji najczęściej wyznaczymy stosując inne wzorce (wynniśmy zgromadzić dowody na tą okoliczność). Każde laboratorium mające zaimplementowane ISO 9001 winno posiadać udokumentowany układ sprawdzeń, może to być wzorzec CRM oraz „wzorzec świadek” (to chyba jest najtańsza metoda).
Cyt „ Nie wiem, czym się wg Pana, Panie Jerzy, różni kalibracja od wzorcowania. Słownik VIM wyd. GUM z 1996 definiuje następująco:
6.11 Wzorcowanie, kalibracja
Zbiór operacji ustalających, w określonych warunkach, relację między wartościami wielkości mierzonej wskazanymi przez przyrząd pomiarowy lub układ pomiarowy albo wartościami reprezentowanymi przez wzorzec miary lub przez materiał odniesienia, a odpowiednimi wartościami realizowanymi przez wzorce jednostki miary”
Wg mnie przytoczona przez Pana definicja zamyka temat.
Cyt „Czy wzorcowanie może wykonać każde laboratorium (a może tylko takie które ma akredytacje) ?
Każde (choć niektórzy klienci i ISO/TS 16949 mają swoje wymagania w tym zakresie)”
ISO/TS jest „nakładką” na ISO 9001 ponieważ nie jest to tak naprawdę norma tylko jak nazwa wskazuje TS (Technical Specification). Co oznacza, że obowiązują ją także wymagania normy ISO 9001. Poprzez stworzenie MSA ujednolicono postępowanie w tym zakresie. Przyznaje, że nie jestem biegły w wymaganiach prawnych dot. metrologii ale aby zostać akredytowanym laboratorium wzorcującym trzeba spełnić szereg wymagań (to jest temat na odrębną dyskusje a informacje na ten temat można znaleść na stronie PCA). Jeżeli zatem każde laboratorium może wzorcować (a nie jest akredytowane, nie kwestionuje Pana opinii w tej sprawie) pozostaje zatem w gestii klienta kwestia określenia poziomu zaufania co do kompetencji takiego laboratorium.
Cyt „ Dla suwmiarek, żeby bawić się w takie rzeczy trzeba mieć certfikaty (cena rosnie). Certyfikaty (świadectwa wzorcowania/kalibracji) wzorców jak najbardziej, termometru (lub/i higrometru, jeżeli dotyczy) w laboratorium - też. Czy jakieś inne ma Pan na myśli? Poza tym jeżeli przez "bawić się w takie rzeczy" ma Pan na myśli korekcję temperaturową dla pomiarów suwmiarką, to powiem więcej: nie ma on nawet większego sensu przy tak niedokładnych pomiarach. Co innego długościomierz i pierścień wzorcowy, np 30JS2. Tu już warto się pobawić w dokładne kalkulacje, bo można znacząco obniżyć niepewność”
Zgadzam się (początek wątku).